Sugerowanie, że Holder i Ward jeżdżą niebezpiecznie przynajmniej dla siebie, jest bezsensu. Holder ostatnio rozwalił się w kuriozalny sposób, a wcześniej nie przypominam sobie, aby generował jakieś mrożące krew w żyłach sceny. Tak samo Darcy czy Gollob świetnie panują nad motocyklem i dlatego powinni mieć mniej upadków/kontuzji ze swojej winy. Oczywiście jak ktoś w nich wpadnie, tak jak Tai w Tomka, to się mówi trudno, ale to może spotkać każdego. Darcy owszem wyrżnął w płot na Ullevi, ale tam był specyficzny tor - długa prosta, ekstremalnie ciasny łuk, jeszcze się przytrafił pas przyczepności i zabrakło może z metra max. Traktowałbym to jako wyjątek od reguły.
Upadek Emila za to był ciekawy, bo Miedziak niby go wywiózł, ale Rosjanin mógł przymknąć lekko gaz, zamiast wciskać się tam gdzie było mało miejsca, no i przede wszystkim ten Brzozowski dodał mocno dramaturgii. Co ciekawe Emil nie jeździ już tak agresywnie jak za młodu, gdzie wiele ataków było na centymetry, a ewentualne trącenie tylnego koła rywala na wejściu w łuk, to mogło się dopiero skończyć nieciekawie. Nie bez powodu się mówiło, że będzie prędzej czy później MŚ, o ile nie przeszkodzą mu kontuzje.
Tutaj luka jednak była i śmiem twierdzić, że gdyby tam byli napędzeni Australijczycy czy Tomek, to by minęli Adriana i na koniec prostej jeszcze mu pomachali. Zresztą podobną akcję, w tym samym miejscu, zrobił w finale ligi Darcy na Jonssonie. Z kolei gdyby tam byli: Zmarzlik, Nicki czy Grisza, to by kompletnie zamknęli płot i kogoś mogliby zeskrobywać z bandy. Także nie ma co generalizować, bo większość kontuzji i tak jest dziełem przypadku, bo zabraknie dla wszystkich miejsca, albo ktoś obok nie opanuje maszyny i kości trzeszczą. No bo kto nie był parę razy połamany?
P.S.
Szkoda, że zmniejszyli karę dla Torunia, bo za takie przewinienie powinna być dotkliwa, ale chyba jednak ktoś uważa, że Toruń walczący o play-off i medale się lepiej sprzeda. Tylko to jest trochę krótkowzroczne myślenie i moim zdaniem powinno zostać te -12 punktów, oraz reszta kary. Przecież zrobili taki gnój, że pierwotna kara wyglądała mało wiele na jakiś "kompromis". Wtedy by ich zabolało, a tak? Tym bardziej śmieszne jest zmniejszenie kwoty, jaką mają wypłacić Falubazowi, bo na jakiej podstawie została wyceniona za pierwszym razem i ponownie? Tutaj Zielonka słusznie się upomina o swoje.
Upadek Emila za to był ciekawy, bo Miedziak niby go wywiózł, ale Rosjanin mógł przymknąć lekko gaz, zamiast wciskać się tam gdzie było mało miejsca, no i przede wszystkim ten Brzozowski dodał mocno dramaturgii. Co ciekawe Emil nie jeździ już tak agresywnie jak za młodu, gdzie wiele ataków było na centymetry, a ewentualne trącenie tylnego koła rywala na wejściu w łuk, to mogło się dopiero skończyć nieciekawie. Nie bez powodu się mówiło, że będzie prędzej czy później MŚ, o ile nie przeszkodzą mu kontuzje.
Tutaj luka jednak była i śmiem twierdzić, że gdyby tam byli napędzeni Australijczycy czy Tomek, to by minęli Adriana i na koniec prostej jeszcze mu pomachali. Zresztą podobną akcję, w tym samym miejscu, zrobił w finale ligi Darcy na Jonssonie. Z kolei gdyby tam byli: Zmarzlik, Nicki czy Grisza, to by kompletnie zamknęli płot i kogoś mogliby zeskrobywać z bandy. Także nie ma co generalizować, bo większość kontuzji i tak jest dziełem przypadku, bo zabraknie dla wszystkich miejsca, albo ktoś obok nie opanuje maszyny i kości trzeszczą. No bo kto nie był parę razy połamany?
P.S.
Szkoda, że zmniejszyli karę dla Torunia, bo za takie przewinienie powinna być dotkliwa, ale chyba jednak ktoś uważa, że Toruń walczący o play-off i medale się lepiej sprzeda. Tylko to jest trochę krótkowzroczne myślenie i moim zdaniem powinno zostać te -12 punktów, oraz reszta kary. Przecież zrobili taki gnój, że pierwotna kara wyglądała mało wiele na jakiś "kompromis". Wtedy by ich zabolało, a tak? Tym bardziej śmieszne jest zmniejszenie kwoty, jaką mają wypłacić Falubazowi, bo na jakiej podstawie została wyceniona za pierwszym razem i ponownie? Tutaj Zielonka słusznie się upomina o swoje.