Dzień dobry,
wracam i co widzę? Typer roku, król wszystkich Januszów w końcu trafił taśmę. Teraz to już spokojnie może być typerem dekady. Cieszę się jego szczęściem oraz tych, którzy ślepo grają wszystko, co podaje, włącznie z turniejem szachowym studentów w Indonezji.
Pozdrawiam serdecznie.