Skończyła się wczoraj jedna szopka odnośnie transferu Roberta do Bayernu, ale zaraz zacznie się następna, notabene wiedzieliśmy o tym od bardzo długiego czasu - tylko kwestia czasu kiedy miało nastąpić oficjalne potwierdzenia. Naturalnie wielka moda na kibicowanie Bawarczykom następuje. Ale do meritum - jedno się skończyło, a zaraz zacznie się dywagacja odnośnie jego szans na grę i sprzedaży Mandzukicia i tak dalej.
Sam kilka dni temu czytałem wypowiedzi agenta Mario i ten zaprzeczył jakoby jego klient miał zamiar ruszać się z Bawarii. Mario ma jeszcze dwuletni kontrakt i chce go wypełnić. Ma bardzo dobre relacje z Pepem i szanuje go. Po transferze oficjele Bayernu także zaprzeczyli jakoby Mario był na sprzedaż. W pewnych elementach Robert ma na pewno więcej do zaoferowania drużynie niż Mario, ale mamy także takie w których to Chorwat góruje nad Polakiem.
Sam jestem ciekaw, co się będzie w Polsce działo, kiedy Lewy nie będzie grał w Bayernie, bo przecież jest taka ewentualność - Guardiola na '9' chętnie wystawia przez Müllera, próbuje tam z Götze, a jest cały czas Mandzukic - bo Claudio raczej po sezonie odejdzie. Co się będzie wówczas działo, gdy Guardiola nie będzie z Polaka korzystał. Pep zły itd. - tego można się spodziewać. Ogólnie w hiszpańskiej prasie, chyba na Mundo Deportivo czytałem, iż Guardiola faktycznie nie chce polskiego napastnika i wówczas do gry miały włączyć się Barca, Real czy Chelsea - no ale niby ta przedwstępna umowa miała zdecydować. No jak było to się pewnie nigdy nie dowiemy.
Jednak możemy być pewni, iż teraz w Polsce będzie moda na Bayern ze względu na Lewego i szybka zmiana z BVB na właśnie FCB. W TVP to już w ogóle zgłupieją komu kibicować...
_________________
Co do Hannoveru i zwolnienia Slomki - moim zdaniem idiotyczna decyzja, a już poinformowanie go telefonicznie o tym, to w ogóle cios poniżej pasa dla gościa, który z Die Roten zrobił konkretnego średniaka ligi. Ostatnie dwa sezony całkiem dobre - przyszedl niestety słabszy i Kind nie wytrzymał, a szkoda. Początek miał doskonały - na wyjazdach także nie grali tak tragicznie - chyba tylko w Gladbach zagrali katastrofę - wyjazdy do Monachium, Leverkusen, Bremy czy przede wszystkim Dortmundu to naprawdę fajne spotkania, ale brakowało skuteczności. Na pewno nie pomogły mu kontuzje ważnych graczy.
Mam tylko nadzieje, że ten eksperyment z tym nowym trenerem nie skończy się degradacją dla Hannoveru, bo moim zdaniem można było dać pracować Mirko do końca sezonu.
Zresztą co już mnie zaniepokoiło - Dirk Dufner powiedział, iż wiele wskazuje na odejście po sezonie Dioufa, a jest to pochodna zwolnienia właśnie Slomki. W Hannoverze nie dzieje się obecnie najlepiej i wiosna może być gorąco. Niestety, bo początek sezonu zapowiadał coś zupelnie innego.