-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY!
Dyskusje, ciekawostki...
- Utwórz temat stauciak
- Rozpoczęty
- Status
Zespół z Dakoty najlepszy w NBDL
129:121 - takim wynikiem zakończył się tegoroczny finał ligi NBDL. Najlepiej punktującym finału był Darius Rice (52 pts, 3 blk, 2 ast, 7 reb.) z Dakota Wizards.
Dakota Wizards 129:121 Colorado 14ers
Brandon Roy najlepszym Rookie of the Year
Brandon Roy zawodnik Portland Trailblazers został wybrany najlepszym „Rookie of the Year”. W pierwszym sezonie gry na parkietach NBA osiągał wyniki na poziomie 16,8 punktów oraz 4 asyst. Dodatkowo wśród pierwszoroczniaków zajął drugie miejsce w przechwytach (1,18), siódme miejsce w zbiórkach (4,4), trzecie miejsce w rzutach wolnych ze skutecznością (84%), szóste miejsce w skuteczności rzutów za trzy punkty (38%) i szóste miejsce w skuteczności rzutów za dwa (46%). Aż w szesnastu meczach uzyskał ponad 20 punktów i był trzykrotnie wybierany graczem miesiąca wśród Rookie.
Roy został wybrany prawie jednomyślnie, otrzymał aż 127 głosów ze 128 możliwych uzyskując 638 punktów. Drugie miejsce zajął zawodnik Toronto Raptors Andrea Bargnani uzyskując wynik 264 punkty. Na trzecim miejscu znalazł się Rudy Gay (Memphis Grizzlies), który uzyskał 93 punkty.
nba.pl
129:121 - takim wynikiem zakończył się tegoroczny finał ligi NBDL. Najlepiej punktującym finału był Darius Rice (52 pts, 3 blk, 2 ast, 7 reb.) z Dakota Wizards.
Dakota Wizards 129:121 Colorado 14ers
Brandon Roy najlepszym Rookie of the Year
Brandon Roy zawodnik Portland Trailblazers został wybrany najlepszym „Rookie of the Year”. W pierwszym sezonie gry na parkietach NBA osiągał wyniki na poziomie 16,8 punktów oraz 4 asyst. Dodatkowo wśród pierwszoroczniaków zajął drugie miejsce w przechwytach (1,18), siódme miejsce w zbiórkach (4,4), trzecie miejsce w rzutach wolnych ze skutecznością (84%), szóste miejsce w skuteczności rzutów za trzy punkty (38%) i szóste miejsce w skuteczności rzutów za dwa (46%). Aż w szesnastu meczach uzyskał ponad 20 punktów i był trzykrotnie wybierany graczem miesiąca wśród Rookie.
Roy został wybrany prawie jednomyślnie, otrzymał aż 127 głosów ze 128 możliwych uzyskując 638 punktów. Drugie miejsce zajął zawodnik Toronto Raptors Andrea Bargnani uzyskując wynik 264 punkty. Na trzecim miejscu znalazł się Rudy Gay (Memphis Grizzlies), który uzyskał 93 punkty.
nba.pl
0
miha13
Użytkownik
Suns zagrają ze Spurs !
Tak miało być i tak się stało. Gracze Suns i Spurs pewnie wygrali na własnych parkietach mecze numer 5 i sprawili, że spotkają się w już teraz budzącym wiele emocji półfinale Konferencji Zachodniej.
Ekipa z Phoenix pokonała Lakers 119:110, a zespół z San Antonio wygrał z Nuggets 93:78. Obie serie zakończyły się zwycięstwami 4-1 wyżej rozstawionych.
interia.pl
Tak miało być i tak się stało. Gracze Suns i Spurs pewnie wygrali na własnych parkietach mecze numer 5 i sprawili, że spotkają się w już teraz budzącym wiele emocji półfinale Konferencji Zachodniej.
Ekipa z Phoenix pokonała Lakers 119:110, a zespół z San Antonio wygrał z Nuggets 93:78. Obie serie zakończyły się zwycięstwami 4-1 wyżej rozstawionych.
interia.pl
Gwiazdor NBA skazany na 20 dni więzienia
Gwiazda ligi NBA Ron Artest został skazany za pobicie żony na 20 dni więzienia, w tym 10 w zawieszeniu, i na 100 godzin prac publicznych.
Ponadto sędzia Frances Kearney nałożył na koszykarza Sacramento Kings obowiązek udziału w sesji terapeutycznej.
Według lokalnej gazety "The Sacramento Bee", Artest nie pójdzie jednak do więzienia, ponieważ spędził kilka dni w areszcie po kłótni z żoną, 5 marca. Wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tys. dolarów kaucji.
Artest jest znany z impulsywnego charakteru. W listopadzie 2004 roku otrzymał najwyższą karę w historii NBA - odsunięcie od 75 meczów za bójkę z kibicami Detroit Pistons.
Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL
Gwiazda ligi NBA Ron Artest został skazany za pobicie żony na 20 dni więzienia, w tym 10 w zawieszeniu, i na 100 godzin prac publicznych.
Ponadto sędzia Frances Kearney nałożył na koszykarza Sacramento Kings obowiązek udziału w sesji terapeutycznej.
Według lokalnej gazety "The Sacramento Bee", Artest nie pójdzie jednak do więzienia, ponieważ spędził kilka dni w areszcie po kłótni z żoną, 5 marca. Wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tys. dolarów kaucji.
Artest jest znany z impulsywnego charakteru. W listopadzie 2004 roku otrzymał najwyższą karę w historii NBA - odsunięcie od 75 meczów za bójkę z kibicami Detroit Pistons.
Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL
Rozgrywający Utah Jazz Dee Brown podczas starcia numer 2 z Golden State Warriors doznał kontuzji szyi.
Powodem urazu było uderzenie Mehmeta Okura, który przed końcem pierwszej kwarty spadł na Browna.
Gracz "Utah" został odwieziony do szpitala w celu wykonania dokładnych badań.
Powodem urazu było uderzenie Mehmeta Okura, który przed końcem pierwszej kwarty spadł na Browna.
Gracz "Utah" został odwieziony do szpitala w celu wykonania dokładnych badań.
W mediach pojawiła się plotka, że Miami Heat chcą sprzedać swojego słynnego centra. Ponieważ plotka zaczęła żyć własnym życiem, i coraz więcej tytułów pojawiało się w prasie, do akcji przystąpił Pat Riley. Na zwołanej konferencji prasowej powiedział, że Shaquille O'Neal nie jest na sprzedaż.
nba.pl
nba.pl
Nowitzki lepszy od Nasha
33-letni Steve Nash z Phoenix Suns ciągle gra znakomicie i ma ciągle szanse poprowadzić swój zespół do finałów NBA, ale nie zdobędzie po raz trzeci pod rząd prestiżowego tytułu najbardziej wartościowego gracza National Basketball Association.
To wyróżnienie już w najbliższy wtorek otrzyma jego dobry przyjaciel, 28-letni Dirk Nowitzki z Dallas Mavericks, który playoffs ogląda w telewizji, mając za sobą serię, o której chciałby jak najszybciej zapomnieć. Kontrowersja? Niekoniecznie, bo tytuł MVP dostał za sezon zasadniczy, w którym był bez wątpienia jednym z trzech najlepszych graczy w lidze.
Kiedy Dirk był po raz ostatni na parkiecie minęły prawie dokładnie dwa tygodnie od dnia, w którym jego zespół wygrał najwięcej meczów lidze (67) i historii Mavericks. Nie było co świętować, bo właśnie, dopiero po raz trzeci w historii playoffs, rozstawione z numerem 1 Dallas przegrało z grającymi z 8 pozycji Golden State Warriors. Co gorsza Dirk właśnie zaliczył spotkanie, w którym trafił tylko 2 z 13 oddanych rzutów, zbierając od kibiców więcej szyderczych śmiechów niz oklasków. Wtedy na pewno nie myślał o najlepszym sezonie w swojej karierze. Tak jak nie będzie się chwalił się faktem, że będzie dopiero trzecim koszykarzem w historii (Moses Malone z Houston Rockets w 1979 i 1982 roku oraz Wes Unseld z Baltimore w 1982 roku), który zdobywając tytuł MVP nie potrafił przebrnąć ze swoją drużyną pierwszej rundy playoffs.
Do serii z Golden State Warriors nie ulegało wątpliwości, że Nowitzki, pierwszy urodzony w Europie gracz w historii z tytułem MVP, należy do zaledwie trójki graczy - obok Steve'a Nasha i Kobe'a Bryanta - mających szansę na tytuł najbardziej wartościowego gracza sezonu. W 82 spotkaniach, zdobywał przeciętnie 24,6 pkt, 8,9 zbiórek i najlepsze w karierze 3,4 asysty, będąc jedynym graczem w NBA rzucającym z ponad 50-procentową skutecznością z gry, 40-procentową zza linii trzech punktów i 90-procentami trafionych rzutów osobistych. Każda z tych statystyk była najlepsza w jego ośmioletniej karierze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Nowitzki dostał o 20 więcej głosów od 132 uprawnionych do głosowania dziennikarzy niż Nash, zaś na trzecim miejscu w głosowaniu uplasował się, daleko za rywalami Bryant z Los Angeles Lakers.
W rozmowie z ESPN Nowitzki przyznał, że od czasu wyeliminowania Mavericks z playoffs nie ogląda zbyt wiele koszykówki. Będzie teraz trochę podróżował, a później skoncentruje się na swoimi wieloletnim marzeniu - poprowadzeniu reprezentacji Niemiec do udziału w igrzyskach olimpijskich.
Nowitzki trafił oczywiście do pierwszej piątki sezonu zasadniczego NBA. Oprócz niemieckiego skrzydłowego znaleźli się w niej Nash i jego kolega klubowy Amare Stoudemire, Bryant i Tim Duncan z San Antonio Spurs. Wszyscy ci koszykarze występują w zespołach Konferencji Zachodniej. - To trudna konferencja - przyznał Mike D'Antoni, coach "Słońc".
W drugiej piątce są: LeBron James (Cleveland Cavaliers), Gilbert Arenas (Washington Wizarad), Tracy McGrady i Yao Ming (obaj Houston Rockets), a także Chris Bosh (Toronto Raptors). Trzecia piątka to: Dwyane Wade (Miami Heat), Chauncey Billups (Detroit Pistons), Kevin Garnett (Minnesota Timberwolves), Carmelo Anthony (Denver Nuggets) i Dwight Howard (Orlando Magic).
Źródło informacji: INTERIA.PL
33-letni Steve Nash z Phoenix Suns ciągle gra znakomicie i ma ciągle szanse poprowadzić swój zespół do finałów NBA, ale nie zdobędzie po raz trzeci pod rząd prestiżowego tytułu najbardziej wartościowego gracza National Basketball Association.
To wyróżnienie już w najbliższy wtorek otrzyma jego dobry przyjaciel, 28-letni Dirk Nowitzki z Dallas Mavericks, który playoffs ogląda w telewizji, mając za sobą serię, o której chciałby jak najszybciej zapomnieć. Kontrowersja? Niekoniecznie, bo tytuł MVP dostał za sezon zasadniczy, w którym był bez wątpienia jednym z trzech najlepszych graczy w lidze.
Kiedy Dirk był po raz ostatni na parkiecie minęły prawie dokładnie dwa tygodnie od dnia, w którym jego zespół wygrał najwięcej meczów lidze (67) i historii Mavericks. Nie było co świętować, bo właśnie, dopiero po raz trzeci w historii playoffs, rozstawione z numerem 1 Dallas przegrało z grającymi z 8 pozycji Golden State Warriors. Co gorsza Dirk właśnie zaliczył spotkanie, w którym trafił tylko 2 z 13 oddanych rzutów, zbierając od kibiców więcej szyderczych śmiechów niz oklasków. Wtedy na pewno nie myślał o najlepszym sezonie w swojej karierze. Tak jak nie będzie się chwalił się faktem, że będzie dopiero trzecim koszykarzem w historii (Moses Malone z Houston Rockets w 1979 i 1982 roku oraz Wes Unseld z Baltimore w 1982 roku), który zdobywając tytuł MVP nie potrafił przebrnąć ze swoją drużyną pierwszej rundy playoffs.
Do serii z Golden State Warriors nie ulegało wątpliwości, że Nowitzki, pierwszy urodzony w Europie gracz w historii z tytułem MVP, należy do zaledwie trójki graczy - obok Steve'a Nasha i Kobe'a Bryanta - mających szansę na tytuł najbardziej wartościowego gracza sezonu. W 82 spotkaniach, zdobywał przeciętnie 24,6 pkt, 8,9 zbiórek i najlepsze w karierze 3,4 asysty, będąc jedynym graczem w NBA rzucającym z ponad 50-procentową skutecznością z gry, 40-procentową zza linii trzech punktów i 90-procentami trafionych rzutów osobistych. Każda z tych statystyk była najlepsza w jego ośmioletniej karierze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Nowitzki dostał o 20 więcej głosów od 132 uprawnionych do głosowania dziennikarzy niż Nash, zaś na trzecim miejscu w głosowaniu uplasował się, daleko za rywalami Bryant z Los Angeles Lakers.
W rozmowie z ESPN Nowitzki przyznał, że od czasu wyeliminowania Mavericks z playoffs nie ogląda zbyt wiele koszykówki. Będzie teraz trochę podróżował, a później skoncentruje się na swoimi wieloletnim marzeniu - poprowadzeniu reprezentacji Niemiec do udziału w igrzyskach olimpijskich.
Nowitzki trafił oczywiście do pierwszej piątki sezonu zasadniczego NBA. Oprócz niemieckiego skrzydłowego znaleźli się w niej Nash i jego kolega klubowy Amare Stoudemire, Bryant i Tim Duncan z San Antonio Spurs. Wszyscy ci koszykarze występują w zespołach Konferencji Zachodniej. - To trudna konferencja - przyznał Mike D'Antoni, coach "Słońc".
W drugiej piątce są: LeBron James (Cleveland Cavaliers), Gilbert Arenas (Washington Wizarad), Tracy McGrady i Yao Ming (obaj Houston Rockets), a także Chris Bosh (Toronto Raptors). Trzecia piątka to: Dwyane Wade (Miami Heat), Chauncey Billups (Detroit Pistons), Kevin Garnett (Minnesota Timberwolves), Carmelo Anthony (Denver Nuggets) i Dwight Howard (Orlando Magic).
Źródło informacji: INTERIA.PL
0
miha13
Użytkownik
Dirk Nowitzki MVP !
Władze koszykarskiej ligi NBA ogłosiły we wtorek oficjalne wyniki głosowania dziennikarzy na najlepszego zawodnika sezonu - MVP został Niemiec Dirk Nowitzki.
29-letni Dirk Nowitzki z Dallas Mavericks w opinii 83 ze 129 głosujących był najlepszym graczem sezonu. Niemiec jest pierwszym zawodnikiem z Europy, który otrzymał wyróżnienie przyznawane w NBA od 52 lat.
Nowitzki uzyskał 1138 punktów, wyprzedzając swego przyjaciela, Kanadyjczyka Steve'a Nasha z Phoenix Suns o niewiele ponad 100 punktów (Nash dostał 1013 pkt).
Trzecie miejsce w klasyfikacji MVP zajął Kobe Bryant (521 pkt) z Los Angeles Lakers, czwarte Tim Duncan z San Antonio Spurs (286 pkt), a piąte LeBron James z Cleveland Cavaliers (183 pkt).
Nash w ostatnich dwóch latach był uznawany za MVP, jednak tegoroczne głosowanie pozbawiło go zaszczytu trzykrotnego z rzędu uzyskania tytułu MVP, co w historii NBA udało się jedynie trzem wybitnym koszykarzom: Larry'emu Birdowi, Wiltowi Chamberlainowi i Billowi Russellowi.
Nagroda dla niemieckiego skrzydłowego to pierwsza od 25 lat sytuacja, gdy zespół najlepszego zawodnika sezonu zasadniczego nie przebrnął przez pierwszą rundę play off. Koszykarze Dallas, uważani za faworytów walki o mistrzostwo NBA, nieoczekiwanie zostali wyeliminowani przez Golden State Warriors.
Nowitzki poprowadził Dallas do 67 zwycięstw w sezonie zasadniczym. Sześciokrotny z rzędu uczestnik Meczu Gwiazd, zdobywał w sezonie zasadniczym średnio 24,6 punktów w meczu, miał 8,9 zbiórek, 3,4 asyst. Miał 50 procent skuteczności z gry (w tym 41 procent w rzutach za trzy punkty) i 90 procent rzutów wolnych - żaden inny koszykarz NBA nie osiągnął w tym sezonie takich procentów rzutów.
onet.pl
Władze koszykarskiej ligi NBA ogłosiły we wtorek oficjalne wyniki głosowania dziennikarzy na najlepszego zawodnika sezonu - MVP został Niemiec Dirk Nowitzki.
29-letni Dirk Nowitzki z Dallas Mavericks w opinii 83 ze 129 głosujących był najlepszym graczem sezonu. Niemiec jest pierwszym zawodnikiem z Europy, który otrzymał wyróżnienie przyznawane w NBA od 52 lat.
Nowitzki uzyskał 1138 punktów, wyprzedzając swego przyjaciela, Kanadyjczyka Steve'a Nasha z Phoenix Suns o niewiele ponad 100 punktów (Nash dostał 1013 pkt).
Trzecie miejsce w klasyfikacji MVP zajął Kobe Bryant (521 pkt) z Los Angeles Lakers, czwarte Tim Duncan z San Antonio Spurs (286 pkt), a piąte LeBron James z Cleveland Cavaliers (183 pkt).
Nash w ostatnich dwóch latach był uznawany za MVP, jednak tegoroczne głosowanie pozbawiło go zaszczytu trzykrotnego z rzędu uzyskania tytułu MVP, co w historii NBA udało się jedynie trzem wybitnym koszykarzom: Larry'emu Birdowi, Wiltowi Chamberlainowi i Billowi Russellowi.
Nagroda dla niemieckiego skrzydłowego to pierwsza od 25 lat sytuacja, gdy zespół najlepszego zawodnika sezonu zasadniczego nie przebrnął przez pierwszą rundę play off. Koszykarze Dallas, uważani za faworytów walki o mistrzostwo NBA, nieoczekiwanie zostali wyeliminowani przez Golden State Warriors.
Nowitzki poprowadził Dallas do 67 zwycięstw w sezonie zasadniczym. Sześciokrotny z rzędu uczestnik Meczu Gwiazd, zdobywał w sezonie zasadniczym średnio 24,6 punktów w meczu, miał 8,9 zbiórek, 3,4 asyst. Miał 50 procent skuteczności z gry (w tym 41 procent w rzutach za trzy punkty) i 90 procent rzutów wolnych - żaden inny koszykarz NBA nie osiągnął w tym sezonie takich procentów rzutów.
onet.pl
Szefowie Rockets zwolnili Van Gundy'ego
Szefowie zespołu koszykarzy Houston Rockets stracili cierpliwość i zwolnili z pracy trenera Jeffa van Gundy'ego. Dwa tygodnie temu Rockets przegrali w pierwszej rundzie play off ligi NBA z Utah Jazz 3-4.
Była to trzecia z rzędu porażka Houston w pierwszej rundzie play off w czwartym sezonie pracy 45-letniego van Gundy'ego z "Rakietami".
W sezonie zasadniczym ekipa z Teksasu spisywała się znacznie lepiej, wygrywając 53 z 82 spotkań, ale niezły wynik z rundy zasadniczej nie uchronił van Gundy'ego od zwolnienia z pracy, bo w NBA liczą się przede wszystkim rozstrzygnięcia w play off.
Van Gundy trafił do Houston prosto z ...telewizji, bo po rozstaniu się z koszykarzami New York Knicks w sezonie 2003/2004 był komentatorem meczów NBA. Z Knicks van Gundy pracował siedem sezonów i w 1999 roku dotarł do finałów, przegrywając ostatecznie z San Antonio Spurs 1:4.
Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL
Szefowie zespołu koszykarzy Houston Rockets stracili cierpliwość i zwolnili z pracy trenera Jeffa van Gundy'ego. Dwa tygodnie temu Rockets przegrali w pierwszej rundzie play off ligi NBA z Utah Jazz 3-4.
Była to trzecia z rzędu porażka Houston w pierwszej rundzie play off w czwartym sezonie pracy 45-letniego van Gundy'ego z "Rakietami".
W sezonie zasadniczym ekipa z Teksasu spisywała się znacznie lepiej, wygrywając 53 z 82 spotkań, ale niezły wynik z rundy zasadniczej nie uchronił van Gundy'ego od zwolnienia z pracy, bo w NBA liczą się przede wszystkim rozstrzygnięcia w play off.
Van Gundy trafił do Houston prosto z ...telewizji, bo po rozstaniu się z koszykarzami New York Knicks w sezonie 2003/2004 był komentatorem meczów NBA. Z Knicks van Gundy pracował siedem sezonów i w 1999 roku dotarł do finałów, przegrywając ostatecznie z San Antonio Spurs 1:4.
Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL
Rick Adelman trenerem Rockets
Rick Adelman zastąpi Jeff'a Van Gundy na stanowisku głównego trenera w zespole Houston Rockets.
Były trener Sacramento i klub z Houston podpisali już umowę. Adelman uda się do Houston dziś a jutro na specjalnej konferencji prasowej zostanie oficjalnie przedstawiony jako Head Coach.
Źródło: ESPN.com
Rick Adelman zastąpi Jeff'a Van Gundy na stanowisku głównego trenera w zespole Houston Rockets.
Były trener Sacramento i klub z Houston podpisali już umowę. Adelman uda się do Houston dziś a jutro na specjalnej konferencji prasowej zostanie oficjalnie przedstawiony jako Head Coach.
Źródło: ESPN.com
646
simons
Forum VIP
a ja mam pytanei czemu zmienil sie kurs w stosunku do ostatniego meczu Cavaliersow z Pistonami?
Graja znow u sibie w 3 meczu byli (wedlug bukow) gospodarze faworytami a teraz Pistonsi.
Tak samo bylo ze Spursami i te wygrali oni 3 meczyk z 4.
Moglby ktos mi wytlumaczyc czemu kurs tak sie zmienia w 4 meczu gdy jest 2-1.
Mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi.
Graja znow u sibie w 3 meczu byli (wedlug bukow) gospodarze faworytami a teraz Pistonsi.
Tak samo bylo ze Spursami i te wygrali oni 3 meczyk z 4.
Moglby ktos mi wytlumaczyc czemu kurs tak sie zmienia w 4 meczu gdy jest 2-1.
Mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi.
Garnett oficjalnie w Bostonie!
Jeszcze niedawno wielu traktowało tą informację jako jedną z plotek "okresu ogórkowego", teraz jednak stało się to faktem. Włodarze Boston Celtics uzgodnili szczegóły kontraktu z 10-krotnym uczestnikiem Meczu Gwiazd ligi NBA Kevinem Garnettem. Wczoraj zawodnik złożył swój podpis pod kontraktem.
W zamian za gwiazdę Minnesoty Timberwolves "Leśne Wilki" pozyskały aż pięciu graczy: Ala Jeffersona, Theo Ratliffa, Geralda Greena, Ryana Gomesa oraz Sebastiana Telfaira. Dodatkowo w ręce ekipy z Minneapolis powędrował wybór w I rundzie draftu w roku 2009.
- Jestem naprawdę podekscytowany tym, że zostałem "Celtem". To wspaniałe mieć szansę zagrać z takimi graczami jak Paul Pierce czy Ray Allen. Celtics to klub z wielką tradycją, mam nadzieję, że coś do niej dołożę - powiedział po podpisaniu kontraktu Garnett.
W związku z tym, iż klub z Bostonu wycofał nr 21 ponad czterdzieści lat temu (dokładnie 15 października 1966 r. - przyp. red.), aby uhonorować Billa Sharmana, KG będzie występował od nowego sezonu z 5 na koszulce.
źródło : ebasket.pl / nba.com
No to zrobił nam się kolejny dream team . Po duecie Wade/Shaq , AI/Melo , Tmac/Yao w Bostonie pora na tercet Pierce/Allen/Garnett . Dla dwóch ostatnich to chyba już ostatnie szanse na mistrza . Z takim składem za rok mogą powalczyć o majstra . W tym roku to chyba jeszcze za wcześnie , choć jeśli Wschód wciąż będzie taki słaby to czemu nie ...
Jeszcze niedawno wielu traktowało tą informację jako jedną z plotek "okresu ogórkowego", teraz jednak stało się to faktem. Włodarze Boston Celtics uzgodnili szczegóły kontraktu z 10-krotnym uczestnikiem Meczu Gwiazd ligi NBA Kevinem Garnettem. Wczoraj zawodnik złożył swój podpis pod kontraktem.
W zamian za gwiazdę Minnesoty Timberwolves "Leśne Wilki" pozyskały aż pięciu graczy: Ala Jeffersona, Theo Ratliffa, Geralda Greena, Ryana Gomesa oraz Sebastiana Telfaira. Dodatkowo w ręce ekipy z Minneapolis powędrował wybór w I rundzie draftu w roku 2009.
- Jestem naprawdę podekscytowany tym, że zostałem "Celtem". To wspaniałe mieć szansę zagrać z takimi graczami jak Paul Pierce czy Ray Allen. Celtics to klub z wielką tradycją, mam nadzieję, że coś do niej dołożę - powiedział po podpisaniu kontraktu Garnett.
W związku z tym, iż klub z Bostonu wycofał nr 21 ponad czterdzieści lat temu (dokładnie 15 października 1966 r. - przyp. red.), aby uhonorować Billa Sharmana, KG będzie występował od nowego sezonu z 5 na koszulce.
źródło : ebasket.pl / nba.com
No to zrobił nam się kolejny dream team . Po duecie Wade/Shaq , AI/Melo , Tmac/Yao w Bostonie pora na tercet Pierce/Allen/Garnett . Dla dwóch ostatnich to chyba już ostatnie szanse na mistrza . Z takim składem za rok mogą powalczyć o majstra . W tym roku to chyba jeszcze za wcześnie , choć jeśli Wschód wciąż będzie taki słaby to czemu nie ...
2
malkolm
Użytkownik
Ale dawno do tego działu nie zaglądałem, tylko w Hyde Parku coś pisałem ????
Ojjj z jednej z najsłabszych ekip rodzi sie w kilka miesięcy potęga. Ciężko mi w to wszystko uwierzyć. teraz PO mają praktycznie zapewnione, tylko musza sie gwiazdy zgrać. Wschód tak odstawał, teraz wszystko sie wyórwnuje. All-Star game się szykuje bardzo ciekawie i walka w atlantic division. była to jedna ze słabszych dywizji a teraz stała się mocna. Nets, Toronto teraz dochodzi Boston. Sixers chyba znów obejda się bez PO :;/: Czekam na jakieś wzmocnienia bo draft nic nie zmieni jeśli mamy rywalizować z takimi drużynami.
Ojjj z jednej z najsłabszych ekip rodzi sie w kilka miesięcy potęga. Ciężko mi w to wszystko uwierzyć. teraz PO mają praktycznie zapewnione, tylko musza sie gwiazdy zgrać. Wschód tak odstawał, teraz wszystko sie wyórwnuje. All-Star game się szykuje bardzo ciekawie i walka w atlantic division. była to jedna ze słabszych dywizji a teraz stała się mocna. Nets, Toronto teraz dochodzi Boston. Sixers chyba znów obejda się bez PO :;/: Czekam na jakieś wzmocnienia bo draft nic nie zmieni jeśli mamy rywalizować z takimi drużynami.
143
patrolinho
Forum VIP
Moim zdaniem ten pomysł zupełnie nie wypali przede wszystkim Garnett to już wiekowy gracz a Bostonowi potrzeba młodych 
Poza tym 5 perspektywicznych graczy za 1 staruszka :?: Bez sensu ... Boston w poprzednim sezonie mógł osiągnąć wiele jednak liczne kontuzje zawodników im na to nie pozwoliły ... Gomes i Jefferson tych 2 nie puściłbym za nic ... Przede wszystkim zbierali doświadczenie i widać było, że robili postępy ... Moim zdaniem Boston będzie grał jeszcze większą klapę niż w poprzednim sezonie ... Ta drużyna szła w dobrym kierunku tylko właściciele stracili cierpliwość .... Także strata Greena moim zdaniem będzie bolesna ... Tak jak napisał Jacques jeśli nie pozyskają jeszcze kogoś to będzie nie lada rozczarowanie ... A wątpię żeby ktoś z lepszych zawodników zasilił Celtów ???? I tak na marginesie to Minessota może teraz nieźle namieszać ... Młode wilki jeszcze będą starymi wyjadaczami a wtedy włodarze Celtów zrozumieją, że ten transfer to był błąd
Poza tym 5 perspektywicznych graczy za 1 staruszka :?: Bez sensu ... Boston w poprzednim sezonie mógł osiągnąć wiele jednak liczne kontuzje zawodników im na to nie pozwoliły ... Gomes i Jefferson tych 2 nie puściłbym za nic ... Przede wszystkim zbierali doświadczenie i widać było, że robili postępy ... Moim zdaniem Boston będzie grał jeszcze większą klapę niż w poprzednim sezonie ... Ta drużyna szła w dobrym kierunku tylko właściciele stracili cierpliwość .... Także strata Greena moim zdaniem będzie bolesna ... Tak jak napisał Jacques jeśli nie pozyskają jeszcze kogoś to będzie nie lada rozczarowanie ... A wątpię żeby ktoś z lepszych zawodników zasilił Celtów ???? I tak na marginesie to Minessota może teraz nieźle namieszać ... Młode wilki jeszcze będą starymi wyjadaczami a wtedy włodarze Celtów zrozumieją, że ten transfer to był błąd - Status
