Pultacie się tutaj za mocno, dogryzając sobie za szczegóły, a temat bardzo ciekawy i wart rozważania.
Faktycznie napisałem trochę sprzecznie mój poprzedni post i sam o tym wiedziałem pisząc go, bo wg mnie ta metoda może przynieść na prawdę profity z tym, że trzeba ją udoskonalić.
Na over 6.5 gema w przypadku w miarę wyrównanych (kursowo) zawodników/czek jest kurs od 1.015 do 1.030 z tym, że to nie dotyczy oczywiście
ATP (gdzie kursy najczęściej to śmieszne 1.005 albo i mniej). Tak więc, żeby te 200 zł uciulać dziennie grając za tysiaka, trzeba trafić około 8 gemów Wydaje się nie tak dużo w gąszczu codziennych spotkań na bet365.
Ale co najważniejsze - over 6.5 gema to czysta loteria. Obserwowałem, wnioskowałem i wyprowadzałem różne założenia żeby zminimalizować ryzyko wtopy. Nie ruszałem spotkań, w których wyjściowe kursy na któregoś z zawodników były mniejsze, niż 1.3 (wiem kursy nie grają, ale nie da rady analizować każde spotkanie codziennie) - nic to nie zmieniło, wtopy zdażały sięna wyrównanych kursowo spotkaniach. Nie ma też znaczenia wynik poprzedniego gema - sądziłem, że będę przykładał w drugie gemy patrząc na to jak potoczył sięgem pierwszy. I tutaj nawet przy 7:6 w 1. gemie zdarzały się potem 6:0 w drugim gemie. Analogicznie po 6:0 w pierwszym gemie najczęściej potem padał co najmniej over 8.5 gema, ale to też nie ma reguły. Jednym słowem loteria.
Mam za to inny pomysł na zgarnianie za tysiaka 2 stówek dziennie, ale to nie dotyczny gry
live, także nie będę już o tym pisał.