Ja podobnie jak kolega rybarz szedłbym w wygraną lidera i nawet nie tyle, ze są liderem i grają jak na lidera przystoi, bardziej uważam, że Ocelari nie będą się na ten mecz jakoś wyjątkowo spinać. Oczywiście jeśli wejdą dobrze w spotkanie i uda się objąć prowadzenie, to na pewno powalczą, jeśli jednak Pilzno ustawi sobie mecz, to nie wierzę, że Stalownicy będą "umierać" za wynik. Już pojutrze mają arcy ważny mecz w Lidze Mistrzów, którą widzę bardzo szanują i traktują poważnie. Mówię "arcyważny" ponieważ pierwszy mecz u siebie, więc konieczne jest zdobyć jakąś przewagę przed cieżkim rewanżem, gdyż Szwedzi będą na pewno groźniejsi u siebie. Brynas myślę jest w zasięgu Trzyńca, dlatego na dziś moim zdaniem wtorkowy mecz jest w ich głowach priorytetem, liga wiadomo w połowie, punktów można jeszcze zebrać sporo, a
LM to prestiż i okno wystawowe na Europę.
Kolega rybarz podobnie jak ja dostrzega analogię pracy Kyhosa w Mladej do ubiegłorocznego epizodu w Trzyńcu, gdzie passa trwała nieco dłużej, ale coś chyba jest z tym trenerem, że niekoniecznie zawodnicy mają z nim "chemię". Nie sądzę jednak, aby teraz MB podupadła, to nadal bardzo solidni, klasowi zawodnicy, których pewnie nie jeden klub Extraligi chciałby mieć w składzie. Myślę, że dałbym im dzisiaj kredyt zaufania, zwłaszcza, że przed własną publiką nie można sobie pozwolić na łomot, a Chomutov moim zdaniem nie jest w stanie wiele ugrać, ofensywa się nie klei, zeszłoroczny bohater w bramce Laco, aktualnie bez formy. No chyba, że zadziała tutaj jakiś czynnik psychologiczny i wspomnienie z Play Off, gdzie Mlada miała już Piratów na łopatkach - 2:0 w serii i powrót na własną taflę, a jednak poległa w serii 2:3.
Liberec powinien sobie teoretycznie poradzić z Chemikami, zwłaszcza, że ostatnia seria domowych spotkań z potentatami (Hradec, Pilzno, Kometa, Trzyniec i Sparta) wyszła całkiem pozytywnie i Tygrysom należy się szacunek za to jak się pokazali. Pozytywnym impulsem okazał się Kvapil, który szybko wkomponował się w drużynę i od razu zaczął punktować. Pytanie jednak czy też jednak myślą już o wtorkowej potyczce z Zurichem (też zaczynają u siebie). Liberec akurat musi ciułać każdy punkcik, chociać tabela na razie bardzo spłaszczona i ewentualna strata lub zysk nie będzie odczuwalna na tą chwilę. Czuję, że może się tu zdarzyć mały figielek i jednak Litvinov wywiezie punkty, bo po świetnym meczu z HK ma prawo przyjść słabszy dzień.
W telewizyjnym hicie spodziewam się mimo wszystko wygranej gospodarzy. Hradec gra równo, skutecznie, a Kometa po jednym zrywie znów porażka, fakt że zatrzymał ich bramkarz Ocelari, ale tak klasowy zespół powinien być skuteczniejszy. Dziś znó może się spotkać z "zasłoniętą roletą" w bramce. Bilans H2H przemawia za Kometą, nawet w meczach na lodzie Mountfieldu, ale....znów ta
Liga Mistrzów ???? Mistrzowie Czech lecą do fińskiej Jyvaskyli.
W Zlinie spodziewam się, że zakręci się koło remisu, jednak chyba bym nawet zaryzykował w stronę gości.
Z kolei w Ołomuńcu może wydarzyć się chyba wszystko, dałbym jednak kredyt zaufania gospodarzom.