Dzień drugi bardzo fajny ???? mimo przegranej Gambit na dzień dobry i wtopie ze small betem na VP udało się całkiem spory plusik ukłuć ???? No i cobblestone pamiątka poleciała ???? Dzisiaj już nie będzie tak łatwo z typowaniem, ale będzie co oglądać
mouz - Vega
Tak jak powiedział po meczu Karrigan, jeżeli przestaniesz bagatelizować mecz z Vegą i przyłożysz się do obejrzenia kilku demek to nie taka Vega straszna. Do tego mapa train, która jest jedną z najbardziej taktycznych map po stronie T, ciężko na niej robić entry przeciwko CT, którzy mają pojęcie o obronie i wyszło tak, że kilku zawodników Vegi miało takie oszałamiające statystyki w pewnym momencie jak 0-0-6 czy 1-1-10, liczę że myszy pójdą po rozum do głowy i podążą szlakiem przetartym przez FaZe.
mouz win
Liquid - NaVi
gdyby nie fakt, że Liquid trafiło na tragiczne BIG, to pewnie byliby już 0-2, Liquid grało już 2x inferno, które mają chyba najbardziej ograne z zewsem spośród wszystkich map, ale pojawia się problem, w kwalifikacjach NaVi na tej mapie pozwoliło im ugrać 5 rund. Electronic się rozegrał, bronił wczoraj piachu na A w meczu z BIG jak lew i to on jest głównym ojcem sukcesu NaVi, powoli ta piękna przygoda Liquid z coachem się kończy, ale jak wrócą ze steelem mogą być ciekawym zespołem
NaVi win
QBF - G2
Zaryzykuję stwierdzenie, że QBF nie awansuje do playoffów. Najpierw mecz z VP, jak się później okazało w obecnej formie VP takie zwycięstwo niewiele znaczy. Potem mecz z Gambit, gdzie do momentu 12:10 dla Gambit wszystko szło zgodnie z planem, a potem waterfallz zachował snajperkę, koledzy kupili pistolety, snajper zrobił dwa entry, push przez
speedway na b, Kvik zabił rotującego AdreNa i został Dosia 1v3 czy 1v4, ekonomia CT się posypała i chociaż doprowadzili do dogrywki, to QBF uwierzyło, że są tak blisko i wygrali. W mojej ocenie głównie przez tę rundę oraz przez notoryczne wyciąganie agresywnie grającego Hobbita na bananie. Podobna sprawa jak z Vegą, G2 na pewno nie będzie analizować gry QBF, ale zrobią to kolejni ich przeciwnicyi QBF może zakończyć z wynikiem 2-3. Piszę "kolejni przeciwnicy", bo nie widzę żadnych szans dla kopciuszka z WNP przeciwko francuskiemu G2.
G2 win
fnatic - Astralis
Kiedyś klasyk, dzisiaj nie wiem w zasadzie jak do tego podejść, wczoraj North już witało się z gąską a tu Astralis zrobiło na drutach comeback i wygrali 16:14. Obecnie Astralis to jednak półka wyżej, ale są pod formą, mimo że device zrobił wczoraj chyba najcichsze 23-17 w historii tego Majora, a po pierwszej połowie przy 11-4 dla North gracze North mieli 6(sic!) fragów więcej niż gracze Astralis. Patrząc na wyniki fnatic to jednak duńczyków muszę faworyzować w tym meczu. Fnatic dostało mocno w dupala od FaZe i ugrało VP, więc to nie jest wcale miarodajny rezultat. Skłaniam się raczej ku Astralis, ale wątpię bym coś w tym meczu zagrał.
BIG - North
Clash of the Trash, North jest słabe, BIG jest tragiczne.
North win
SK - FaZe
Skip, szczególnie w bo1, wczoraj w meczu SK - mouz widziałem jak mouz potrafi sobie radzić z graczami SK, potrafili dość łatwo wchodzić na bombsite, a potem następowała rotacja coldzery i nie było co zbierać. Mecz top1 i top2 CS'owy klasyk, ktokolwiek tu przegra z dużą pewnością wygra następny mecz i awansuje z wynikiem 3:1
VP - C9
Clash of the Trash #2, Cloud9 to bardziej Clown9, Virtus.pro to bardziej Virtus.old. VP wygląda dużo gorzej
C9 win
SS - Gambit
Drugi mecz dnia oprócz SK - FaZe, Gambit broni tytułu, gracze z Turcji pokazują, że się nie p***dolą w tańcu i grają jak równy z równym. Mają dość wąski mappool i na pewno Gambit nie wpuści ich na cache, ale mając prawo do odrzucenia 3 map mogą wylądować na mapie, którą potrafią grać. Liczę na wyrównany mecz.
Over 26,5 rundy
Przy każdej propozycji podajemy kurs i bukmachera, bo ostatecznie to właśnie stanowi o opłacalności danego typu./Macko18
Nie podaję kursów, bo podaję kto według mnie wygra, w niektórych meczach dysproporcja jest tak znaczna, że granie na przeciwników po prostu nie ma większego sensu. /Pasek