>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

ciekawe / interesujące artykuły dotyczące działu

Status
Zamknięty.
brylant 66

brylant

Użytkownik
Gdzie Ciebie obraziłem ? Spytałem kim jesteś, jeśli nie lemingiem skoro głosowałeś na Palikota, a Ty zaraz mojego nicku się czepiesz - żenujący poziom argumentacji...


Poprzez określenie &#39;&#39;leming&#39;&#39; rozumiem sympatię polityczną. Zaprzeczyłeś, że jesteś lemingiem a głosowałeś na Palikota. Równie dobrze mógłbym się spytać czy jesteś lewicowcem czy prawicowcem, też byś napisał: &#39;&#39;Jednak jeśli ja, który głosowałem na RPP jestem wg forumowego łapu-caparza lewicowcem&#39;&#39;

Nie możesz dopuścić do rozumu tego, że jesteś lewakiem, tyle. Dla mnie ktokolwiek kto głosuje na palikota to lewak. No chyba nie zaprzeczysz już teraz, że jesteś lemingiem...

To, że nazwy zwierząt zostały tak wykorzystane to nie mój problem. Tak się przyjęło, że są lemingi i pelikany i cóż na to poradzę...
Idź do swojego ojca albo matki i zapytaj jakim zwierzęciem są skoro głosują na PIS/PO/PSL/SLD/PJN etc.. Ciekawe co ci odpowiedzą.
Za mało partii wymieniłeś. Nie zwierzęciem, a człowiekiem - DEBILEM. Poprzez to określenie rozumiem kogoś, kto nie potrafi logicznie myśleć i działać zgodnie z własnymi przekonaniami/ideałami tylko idzie za owczym pędem. Potem głosuje na PIS, PO, PSL, SLD, RPP... Wierzą Oni, że te partię oprócz głównych twarzy się czymś różnią, Ba, nawet kierunkiem się nie różnią - Wszystko Lewactwo.



Bez kitu masz rację.

Gwoli sprostowania ;).

Leming – czyli osobę bez własnego zdania, myślącą to co &quot;wszyscy myślą&quot; i robiącą mnóstwo rzeczy bezmyślnie &quot;bo wszyscy to robią&quot;.
No to zależy, bo w moim rejonie się przyjęło, że mówi się tak na lewaków - skrajnie zapatrzonych w swoją partię. Faktycznie definicja którą podałeś wydaję się lepsza, ale również pasuje do tematu ????

z potocznymi określeniami już tak jest.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
nie rozumiem twojej głupiej bezsensownej gadki. Co mam ci odpowiedzieć? Ludzie głosujący na daną opcję polityczną są klasyfikowani jako jakieś zwierzęta? Żenujący poziom dyskusji właśnie ty przedstawiasz i dziwisz się, że odpowiadam ci na podobnym. Idź do swojego ojca albo matki i zapytaj jakim zwierzęciem są skoro głosują na PIS/PO/PSL/SLD/PJN etc.. Ciekawe co ci odpowiedzą.
 
pete1989 1,1K

pete1989

Użytkownik
Tutaj po prostu jak nie głosujesz na wodza Mikkego to znaczy,że Ci wyprali mózg(i tu w zależności od partii dopasowuje się daną stacje tv/gazetę).Ot i cała dyskusja w tym dziale.
 
darius010 1,3K

darius010

Forum VIP
Poprzez określenie &#39;&#39;leming&#39;&#39; rozumiem sympatię polityczną. Zaprzeczyłeś, że jesteś lemingiem a głosowałeś na Palikota. Równie dobrze mógłbym się spytać czy jesteś lewicowcem czy prawicowcem, też byś napisał: &#39;&#39;Jednak jeśli ja, który głosowałem na RPP jestem wg forumowego łapu-caparza lewicowcem&#39;&#39;
Nie możesz dopuścić do rozumu tego, że jesteś lewakiem, tyle. Dla mnie ktokolwiek kto głosuje na palikota to lewak. No chyba nie zaprzeczysz już teraz, że jesteś lemingiem...
To, że nazwy zwierząt zostały tak wykorzystane to nie mój problem. Tak się przyjęło, że są lemingi i pelikany i cóż na to poradzę...
Gwoli sprostowania ;).

Leming – czyli osobę bez własnego zdania, myślącą to co &quot;wszyscy myślą&quot; i robiącą mnóstwo rzeczy bezmyślnie &quot;bo wszyscy to robią&quot;.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
leming=lewak? pierwsze słyszę, to jakieś głupie porównanie. Lemingi to takie szczurki, które co jakiś czas wszystkie nie wiadomo dlaczego rzucają się w przepaść, więc ktoś nie myślący i idący za tłumem to logiczne wytłumaczenie. Z lewakiem nie widzę żadnego związku.
Co do tematu - w kilku kwestiach rzeczywiście mam lewicowe poglądy, w wielu jednak także prawicowe, dlatego jak już pisałem wcześniej określam się jako człowiek centrum. Nie akceptuję ani skrajnej lewicy, ani skrajnej prawicy.
 
pete1989 1,1K

pete1989

Użytkownik
Nasza minister to chyba najbardziej okazała Minister Sportu w Europie od dłuższych latek. Widział ktos bardzie okazałą? ????
Jak dla mnie ważniejsze jest,żeby Minister Sportu wiedział co robi a nie ładnie wyglądał,no ale co ja tam wiem...
 
aerts 78

aerts

Użytkownik
Liz się stara, może będzie podwyżka.
Nie udało się, szkoda, wielka szkoda. Nasi piłkarze walczyli jak lwy, ale nie dali rady. Reprezentacja Polski odpadła z turnieju, ale my, Polacy, gramy dalej.
Po przegranych meczach polscy kibice skandują „nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało”. Akurat teraz, mimo porażki piłkarzy, stało się. Bardzo dużo dobrego . My, Polacy, mimo wielkiego pomeczowego smutku, wychodzimy ze stanu przygnębienia, ponuractwa i malkontenctwa. Napisałem w tym miejscu jakiś czas temu, że największą stawką, o jaką Polacy grają na tym turnieju, jest to, jakich siebie zobaczymy w tych dniach. W 1979 r. otwarto w Krakowie wystawę „Polaków portret własny”. Pamiętam tę gigantyczną kolejkę ludzi, którzy chcieli spojrzeć na naszą historię i na samych siebie. Teraz znowu przeglądamy się w narodowym lustrze.
Co w nim widzimy? Uśmiechnięte twarze, dumę i radość, uśmiech i optymizm. Takiej radości, takiego entuzjazmu nie było w Polsce od momentu obalenia komunizmu. W jakimś sensie to w tych dniach obalamy definitywnie komunizm – ten w naszych umysłach. W jakimś sensie właśnie teraz kończy się u nas ustrojowa transformacja, właśnie teraz wchodzimy do Europy. Odkrywamy, że dobrze się czujemy w swojej skórze (schowanej pod koszulką w biało-czerwonych barwach), że od nikogo nie jesteśmy gorsi ani lepsi, że jesteśmy tacy jak goście z całej Europy, którzy nas teraz odwiedzają.
Choć więc w sensie politycznym mamy, dzięki Bogu, ciągłość naszej III RP, to w sensie emocjonalnym właśnie przechodzimy do naszej IV RP. Całkowicie odmiennej od tej, którą wymarzyli sobie autorzy tego hasła. Bo nie jest ta nasza IV RP Rzeczpospolitą przeciw komuś, antypisowską albo antyplatformerską. Ona jest niepolityczna i obywatelska. Mówili o dumie, jest duma. Chcieli narodowego przebudzenia, mamy przebudzenie. Przebudzenie fajnej Polski. Odzyskaliśmy flagę. Nie zabraliśmy jej nikomu, bo każdy ma do niej prawo. Ale odzyskaliśmy ją po latach, gdy większości Polaków próbowano jej pozbawić.
http://opinie.newsweek.pl/tomasz-lis--nasza-iv-rp,93078,1,1.html
Generalnie wszystkie wstępniaki Liza to cud, miód i orzeszki-polecam, by żyło się lepiej a jak nie to przynajmniej poczytać o tym można.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
kogo obchodzi opinia tej baby jawnie popierającej PIS? Jeżeli chcecie już naprawdę czymś fajnym zalinkować, to zachowajcie trochę umiaru i obiektywizmu.
Ja wam teraz wstawię opinię prokuratury, że to było samobójstwo. I co z tego wynika? Dla was nic, ale opinia tej baby (piszę celowo baby, bo jest okropna) wiążąca tak?
Z tym Pronobisem to pojechałeś ostro, ale można się przyzwyczaić, typowa wasza zagrywka - wykorzystywanie ludzkiej śmierci i kpienie z niej.
 
aerts 78

aerts

Użytkownik
Tusk, Pawlak, Grad i PGNiG uratowali nas przed &quot;drogim gazem z Norwegii&quot; i &quot;drogim gazem skroplonym&quot;! Gazprom pomógł!

--------------------------------------------------
Na wsi polskie hoduje się bardzo często trzodę chlewną, krótko mówiąc – świnie. Dlatego też, w roku 1980 na każdego obywatela będzie przypadało po pół świni, a komu się to nie będzie podobało, to dostanie także po ryju.
My [kaszle] dajemy masło. A [kaszle] w zamian za to bierze od nas chleb, cukier, statki i tym podobne.
Dzięki tej korzystnej wymianie, w najbliższym dziesięcioleciu nadgonimy takie kraje przemysłowo rozwinięte jak Gabon, Honduras, Wybrzeże Kości Słoniowej i inne. Nie prawdą jest jakoby [kaszle] brał za darmo od nas węgiel. Bowiem w zamian za to otrzymujemy rocznie sto tysięcy par butów do podzelowania.
http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&amp;amp;i=399815&amp;amp;t=399815
 
darius010 1,3K

darius010

Forum VIP
Zadawanie pytania przez &quot;pisowca&quot; powoduje,
że pytanie jest z natury rzeczy paranoiczne.
Dlaczego? Bo jest &quot;pisowskie&quot;




Mamy pisowskich dziennikarzy, na których wolno pluć. Mamy pisowskie teorie na temat katastrofy smoleńskiej, które można wyśmiewać. Mamy pisowską wrażliwość, z której można bez żadnych hamulców szydzić. Mamy wiele pisowskich rzeczy, które z natury rzeczy są tanimi podróbkami z przystadionowego rynku. Wyborca PiS-u jest bowiem gorzej wykształcony, mieszka w małych ośrodkach i nie ma I-Poda. Teraz mamy jednak coś nowego. Mamy bowiem pisowskie pytania, które różnią się tym od pytań „normalnych”, że są…pisowskie. O takich pytaniach pisze w swoim wstępniaku w „Newsweeku” Tomasz Lis, który zajmuje się pytaniami (pisowskimi) dotyczącymi śmierci gen. Sławomira Petelickiego. Dla Lisa oczywiście wszystkie pytania dotyczące możliwego zamordowani generała, albo zainspirowania go do samobójstwa są „absurdalne”. Dlaczego są absurdalniejsze od teorii na temat zabicia Barbary Blidy przez funkcjonariusza policji za rządów PiS? Ano dlatego, że teorie te głoszą „politycy PIS i PIS-bis oraz czołowi przedstawiciele PIS-owskiego frontu ideologicznego”.
„Normalni ludzie, widząc ten nadtrumienny odrażający spektakl, mają prawo zapytać – czy to czyste szaleństwo, czy może jednak najczystszy cynizm? Otóż ani to, ani to. To biznes. Tak po prostu”-
pisze w jak zwykle „zimny” i „opanowany” sposób „arystokrata dziennikarstwa”. Mimo tego, że naczelny „Newsweeka” nie omieszkał zauważyć, że Jarosław Kaczyński nie dorobił się majątku, to jest on, zdaniem arystokraty dziennikarstwa, biznesmenem pewnie większym niż &quot;Pan Rydzyk&quot;.
„Pan prezes jest nawet kimś więcej niż biznesmenem. Jest wizjonerem biznesu. Stworzył całą gałąź przemysłu produkującego nienawiść, pogardę, insynuacje i absurdy. Do tego stworzył popyt na te wyroby. Pieniędzy się może nie dorobił, ale dorobił się rzeszy wiernych klientów. Wie pan prezes to, co wiedzą wizjonerzy biznesu: najważniejszy jest produkt. O produkt dba pieczołowicie, a ma przy tym speców od marketingu. Agitatorzy frontu ideologicznego niemal tymi samymi słowami stawiają te same pytania i tezy. Przy nich funkcjonariusze frontu ideologicznego z wydziału prasy KC PZPR byli niezdyscyplinowani. Tu propagandyści maszerują równym krokiem, prawą marsz, na komendę”-
pisze były dziennikarz „pisowskiej telewizji” Andrzeja Urbańskiego. Człowiek nawołujący do budowania „fajnej Polski” podkreśla, że PiS robi politykę na trumnach. Oskarżenie to nie jest nowe. Od 10/04 słyszymy podobne teorie. Jednak w świetle tajemniczej śmierci czołowego funkcjonariusza postkomunistycznych służb, pompatyczny tekst Lisa nabiera nowego znaczenia. Nie trzeba być specem od służb specjalnych by wiedzieć, że rozgrywki w tych służbach są krwawe i brutalne. Tajne operacje CIA czy Mossadu moją swoje realne konsekwencje wiele lat po ich zakończeniu. Trudno wierzyć w to, że taki stan rzeczy nie dotyczy służb postkomunistycznych, które przechodziły spod kurateli Moskwy do NATO. Wystarczy pobieżnie przejrzeć prace historyków dotyczące polskich służb specjalnych, by przekonać się jaki wpływ miały one na kształtowanie się w III RP wielkiego biznesu i polityki. Śmierć osoby pokroju Petelickiego siłą rzeczy powoduje więc pytania o jej przyczyny. W każdym kraju takie pytania byłyby standardem. W Polsce jest jednak inaczej. Dlaczego? Odpowiedź jest banalna. Bo pytanie zadają pisowcy. A zadawanie pytań przez pisowca powoduje, że pytanie jest z natury rzeczy paranoiczne. Pisowscy bowiem nigdy nie mają racji. Pisowcy są chorzy z nienawiści i zawsze chcą podpalić Polskę. Każde pytanie pisowców dotyczące bieżących spraw jest podszyte nienawiścią do Polaków, którzy chcą tylko grillować. Nawet, gdy największy pisowiec złagodzi swój wizerunek w mediach, to Heimdalle strzegący odpowiedniej narracji szybko przypomną społeczeństwu, że jest on barbarzyńcą i tylko udaje fajnego faceta. Bo Kaczyński nie jest normalnym człowiekiem, który zadaje normalne pytania. On zadaje pytania pisowskie. Normalny człowiek takich pytań nie może zadawać. I dlatego normalny człowiek nie powinien słuchać pytań zadawanych przez człowieka, który normalny nie jest. Nie tylko ja czuję się chyba Yossarianem.

Kilka dni temu rozmawiałem z wyborcą Platformy Obywatelskiej na temat możliwości wprowadzenia przez rząd podatku katastralnego. Powiedział, że powtarzam pisowskie brednie i nie mogę znieść, że „Kaczczafi” przegrał sześć wyborów z rzędu. Prosta odpowiedź na &quot;pisowskie pytanie&quot;. Oczywiście to ja jestem „produktem” PiS-u. Oni produktami biznesu Tomasz Lisa nie są. Oj nie...


wpolityce.pl


******
Artykuł wychodzący ze standardów, wiec warty uwagi niezależnie od poglądów ;).
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom