Champion of Champions 2013 (19-24.11.2013)
- Utwórz temat psotnick
- Rozpoczęty
- Status
2K
ozborn86
Użytkownik
O`Sullivan - Bingham
A jeszcze na finał zabiorę głos. W zasadzie patrząc na kursy widać tylko jedno - value na Binghama jest i tyle. Oczywiście może znowu się zaciąć, nie poradzić sobie z presją związaną, że musi grać z Rakietą i przegrać 0-10 ale ja dam mu szansą na powalczenie bo Stuart najnormalniej w świecie za dobrze gra na tym turnieju, żeby być stawiany po kursach jakie mogłyby być na zawodników z okolic 30-40 miejsca. Binhgam to jest czołówka i parę framów spokojnie może ukulać tym bardziej, że jak już podchodzi o układu to na tym turnieju ciężko go od stołu oderwać. Handicapy przypominają mi te wystawione na MŚ w meczu pierwszej rundy Robertson - Milkins gdzie 5-6 framów wystarczało Robertowi do pokrycia handi a wiadomo jak się to skończyło. Kiedy jak nie w finale, do którego Bingham doszedł w naprawdę świetnym stylu ma się postawić w końcu Osie? Zresztą bezpieczeństwo jakie proponuję nie ma nawet nic wspólnego z postawieniem się, ma wygrać zaledwie 5-6 partii więc bez jaj.
Handicap w meczu: Bingham +4,5 kurs 1,57 bet365
Handicap w meczu: Bingham +5,5 kurs 1,33 bet365
A jeszcze na finał zabiorę głos. W zasadzie patrząc na kursy widać tylko jedno - value na Binghama jest i tyle. Oczywiście może znowu się zaciąć, nie poradzić sobie z presją związaną, że musi grać z Rakietą i przegrać 0-10 ale ja dam mu szansą na powalczenie bo Stuart najnormalniej w świecie za dobrze gra na tym turnieju, żeby być stawiany po kursach jakie mogłyby być na zawodników z okolic 30-40 miejsca. Binhgam to jest czołówka i parę framów spokojnie może ukulać tym bardziej, że jak już podchodzi o układu to na tym turnieju ciężko go od stołu oderwać. Handicapy przypominają mi te wystawione na MŚ w meczu pierwszej rundy Robertson - Milkins gdzie 5-6 framów wystarczało Robertowi do pokrycia handi a wiadomo jak się to skończyło. Kiedy jak nie w finale, do którego Bingham doszedł w naprawdę świetnym stylu ma się postawić w końcu Osie? Zresztą bezpieczeństwo jakie proponuję nie ma nawet nic wspólnego z postawieniem się, ma wygrać zaledwie 5-6 partii więc bez jaj.
Handicap w meczu: Bingham +4,5 kurs 1,57 bet365
Handicap w meczu: Bingham +5,5 kurs 1,33 bet365
967,2K
Ronnie O'Sullivan v Stuart Bingham
Typ: Ronnie O'Sullivan - powyżej 1.5 centuries @ 1.80
1 :;/: słabszy mecz Ronniego..
bet365
Kwestia tytułu jest praktycznie rozstrzygnięta, Rakieta wieczorem zabiera puchar do domu i to po raczej komfortowym zwycięstwie. Problem w tym, że kursy są na takim poziomie, że nawet komfortowa wygrana (a przecież taką będzie też np. 10-7) nie obejmie podstawowego handicapu, a bardziej bezpieczne po mało opłacalnych kursach. Za to typ na czysty win Ronniego O'Sullivana @1.20 będzie jak znalazł jako dokładka do jakiegoś dubla czy trebla. Dodatkowo tradycyjnie warto pograć na setki w meczu, a konkretnie na trzycyfrowe podejścia R akiety . O jego umiejętnościach nie ma co pisać, bo wszyscy wiedzą, że najbardziej utalentowany snookerzysta wszech czasów potrafi wyczarować setkę z każdego układu. W tym turnieju nawet mimo wcale nie najwyższej formy wbił już 4 centuries (101, 130, 107, 119), w tym wczoraj dwie w półfinale z Robbo. Dzisiaj dużo dłuższy dystans, więc i szans na punktowanie będzie odpowiednio więcej. Tym bardziej, że Bingham lubi zostawić rywalowi dobry układ na stole, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Wydaje się, że jest spora szansa, że przynajmniej 2 z 10 wygranych frejmów Rakiety będzie popisem wyjątkowych umiejętności mistrza świata.
Typ: Ronnie O'Sullivan - powyżej 1.5 centuries @ 1.80
1 :;/: słabszy mecz Ronniego..bet365
Kwestia tytułu jest praktycznie rozstrzygnięta, Rakieta wieczorem zabiera puchar do domu i to po raczej komfortowym zwycięstwie. Problem w tym, że kursy są na takim poziomie, że nawet komfortowa wygrana (a przecież taką będzie też np. 10-7) nie obejmie podstawowego handicapu, a bardziej bezpieczne po mało opłacalnych kursach. Za to typ na czysty win Ronniego O'Sullivana @1.20
będzie jak znalazł jako dokładka do jakiegoś dubla czy trebla. Dodatkowo tradycyjnie warto pograć na setki w meczu, a konkretnie na trzycyfrowe podejścia R akiety . O jego umiejętnościach nie ma co pisać, bo wszyscy wiedzą, że najbardziej utalentowany snookerzysta wszech czasów potrafi wyczarować setkę z każdego układu. W tym turnieju nawet mimo wcale nie najwyższej formy wbił już 4 centuries (101, 130, 107, 119), w tym wczoraj dwie w półfinale z Robbo. Dzisiaj dużo dłuższy dystans, więc i szans na punktowanie będzie odpowiednio więcej. Tym bardziej, że Bingham lubi zostawić rywalowi dobry układ na stole, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Wydaje się, że jest spora szansa, że przynajmniej 2 z 10 wygranych frejmów Rakiety będzie popisem wyjątkowych umiejętności mistrza świata.
1,9K
grycu
Użytkownik
@ Ronnie O'Sullivan (-3.5) 1.87 - Stuart Bingham Marathonbet
Ja przeciwnie jak ozborn idę tutaj grubo w kierunku Ronniego. Rakieta nie po to ograł tutaj dwóch najlepszych zawodników tego sezonu Dinga i Robertsona żeby teraz przegrać ze Stuartem. Binghama szanuję i cenię. To czołowa 10 jeśli chodzi o snooker. Bingham rozgrywa dobry turniej, bo przecież pokonanie Selby'ego czy zawsze groźnego Trumpa to spory wyczyn. Finał to jednak wszystko na co moim zdaniem stać Anglika. Przede wszystkim dochodzi tutaj aspekt o którym koledzy wyżej już pisali, a mianowicie kompleks na punkcie Ronniego. Jest taka grupa zawodników, którzy tylko widząc Rakietę przy stole przestają grać: do tych zawodników należą Murphy, Williams, Carter i właśnie Bingham. Owszem raz na ruski rok uda się Stuartowi powalczyć i przegrać 3-4 w jakimś PTC, ale w ważniejszych turniejach na dłuższym dystansie nie daję mu większych szans. Mistrz Świata od początku sezonu w bardzo dobrej formie, a w tym turnieju tylko to potwierdza. Wygranie tych prestiżowych zawodów na dwa dni przed UK Championship powinno dać Ronniemu dodatkowego kopa i motywację. Osobiście spodziewam się wysokiej wygranej O'Sullivana i kontrolowanie meczu od początku do końca.
Ja przeciwnie jak ozborn idę tutaj grubo w kierunku Ronniego. Rakieta nie po to ograł tutaj dwóch najlepszych zawodników tego sezonu Dinga i Robertsona żeby teraz przegrać ze Stuartem. Binghama szanuję i cenię. To czołowa 10 jeśli chodzi o snooker. Bingham rozgrywa dobry turniej, bo przecież pokonanie Selby'ego czy zawsze groźnego Trumpa to spory wyczyn. Finał to jednak wszystko na co moim zdaniem stać Anglika. Przede wszystkim dochodzi tutaj aspekt o którym koledzy wyżej już pisali, a mianowicie kompleks na punkcie Ronniego. Jest taka grupa zawodników, którzy tylko widząc Rakietę przy stole przestają grać: do tych zawodników należą Murphy, Williams, Carter i właśnie Bingham. Owszem raz na ruski rok uda się Stuartowi powalczyć i przegrać 3-4 w jakimś PTC, ale w ważniejszych turniejach na dłuższym dystansie nie daję mu większych szans. Mistrz Świata od początku sezonu w bardzo dobrej formie, a w tym turnieju tylko to potwierdza. Wygranie tych prestiżowych zawodów na dwa dni przed UK Championship powinno dać Ronniemu dodatkowego kopa i motywację. Osobiście spodziewam się wysokiej wygranej O'Sullivana i kontrolowanie meczu od początku do końca.
- Status
