Myślę, że można podsumować rozgrywki stanowe Paulistao na półmetku.
Rewelacją rozgrywek jest
Santos, który z Robinho wygląda na jednego z głównych faworytów do wygrania tych rozgrywek. Atak Neymar-Robinho robi wrażenie i mam nadzieję, że uda się jakoś zatrzymać Robinho na sezon ligowy. Zespół, który był zupełnie bezbarwny w poprzednim sezonie zaczął grać najefektowniej. Chociaż widać, że nie bardzo lubią grać przeciwko murującym się rywalom, to kiedy się rozkręcą nikt ich nie potrafi zatrzymać. Myślę, że nie będą mieli problemów w meczach z największymi rywalami, którzy myślami są w
Copa Libertadores.
Corinthians mimo, że zajmuje wysoką pozycję jest jednym z największych rozczarowań. Chociaż kadrowo wyglądają najlepiej to nie potrafią tego wykorzystać. Mam wrażenie, że nie wszyscy piłkarze mają swoje miejsce w tym zespole i więcej tutaj dużych nazwisk niż potrzebnych zawodników. Styl ich gry raczej rozczarowuje, ponieważ każdy widząc w składzie Roberto Carlosa, Ronaldo, Dentinho, Iarleya czy Defederico spodziewa się po nich dużo więcej. Na bramce Felipe również ostatnio zawodzi, a chodzi mi tutaj o błąd przy bramce w meczu z Portuguesą. Mam nadzieję, że Corinthians rozkręci się w trakcie sezonu i w
Copa Libertadores i
Serie A zobaczymy ich zupełnie inne oblicze.
Najwięcej można napisać o
Palmeiras, chociaż akurat o nich dużo informacji się już tutaj pojawiło. Od początku sezonu zawodzi obrona, a przede wszystkim Armero. Dzisiaj świetny debiut w roli szkoleniowca zaliczył Antonio Carlos, jednak jak na razie w zespole nie widać żadnych zmian. System gry raczej jeszcze pozostał po Muricym Ramalho. Znowu w pomocy Marcio Araujo, a Souza nie pojawił się na boisku ani na minutę. Poza tym nie rozumiem sytuacji z Deyvidem Sacconim. Zaczyna dobrze grać, wszyscy go chwalą, ma odejść do Nantes, gdzie jednak nie przechodzi i co? Ląduje na ławce i wchodzi czasami na ostatnie minuty. Mam nadzieję, że Antonio Carlos dopiero zacznie zmiany w składzie, bo w ataku Lenny zamiast Sacconiego to nieporozumienie. Poza tym przydałoby się wzmocnić w obronie. Na razie sytuacja Palmeiras nie jest ciekawa, ale mam nadzieję, że za kilka miesięcy w lidze Antonio Carlos stworzy prawdziwą drużynę. Ciekawy jestem ich ustawienia z Lincolnem i Ewerthonem.
Nie podoba mi się za bardzo
Sao Paulo. Niby ładnie grają, stwarzają sobie okazje, ale skuteczność to ich największy problem. Kiedy przychodzi im grać z lepszymi rywalami to zawodzą. Porażki z Santosem i Palmeiras w strasznie kiepskim stylu, ale za to może powalczą w
Copa Libertadores?
Poza tym jestem pod wrażeniem
Santo Andre. Drużyna, która spadła z ligi, sprzedała najlepszych piłkarzy, radzi sobie bardzo dobrze. Jak tak będą grać to szybko mogą wrócić do pierwszej ligi. Ciekawy jestem jak sobie poradzą z najlepszą czwórką Paulistao. Na półmetku mają duże szanse na awans do półfinałów tych rozgrywek.
Wielką niewiadomą jak na razie jest
Sao Caetano. Z drużyn z niższych lig to właśnie tą drużynę oglądałem najwięcej razy i mam mieszane uczucia. Skład mają niczego sobie, potrafią atakować cały mecz, ale ich niewykorzystane sytuacje w końcu się mszczą i przegrywają wygrane mecze. Grają strasznie nierówno, potrafią przegrać z najgorszymi drużynami Paulistao, a wygrywają na wyjeździe z Palmeiras 4:1. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale życzę im jak najlepiej, ponieważ czasami pokazują, że potrafią grać w piłkę na niezłym poziomie.
Pozytywnie zaskakuje
Botafogo SP, które z czołówki Paulistao gra w najniższej lidze. Nie mam pojęcia skąd się oni wzięli tak wysoko, nie mają żadnych wyjątkowych piłkarzy, ale grają całkiem nieźle. Potrafią powalczyć z najlepszymi drużynami i chwała im za to. W dziesięciu spotkaniach stracili tylko 7 goli, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Myślę, że w miarę upływu czasu się wypalą i nie mają szans na pierwszą czwórkę, ale do tej pory ładnie dotrzymują tempa najlepszym.
Dobre wrażenie sprawia również
Bragantino, jednak oni grają głównie tylko na swoim terenie. Wyjazdy mają słabe, ale ich mecze domowe są bardzo widowiskowe. Dużo strzelają, dużo tracą. Zupełnie się otwierają, nawet z takimi drużynami jak Palmeiras. Potrafią przycisnąć najlepsze drużyny i wejść z piłką do ich bramki. Problem w tym, że czasami zapominają o obronie i stracili już 22 gole.
Szkoda
Barueri, ale o ich sytuacji już pisałem wcześniej. Myślałem, że będzie jeszcze gorzej, ale w lidze będą mieli poważne problemy. Myślę, że mogą być w tym sezonie głównym kandydatem do spadku, chociaż w tamtym sezonie chcieli się nawet włączyć do walki o mistrzostwo. Kilkunastoletni klub pewnie szybciej zniknie z piłkarskiej mapy Brazylii niż się tutaj pojawił.
Reszta drużyn niczym szczególnym się nie wyróżnia. Trzeba przyznać, że wszyscy walczą i nie ma drużyn spisanych od początku na straty. Drużyny, które dołują w tabeli również stawiają opór najlepszym, przez co Paulistao wydaje się być bardzo wyrównane. Typować te rozgrywki nie jest łatwo o czym świadczy choćby fakt, że takie drużyny jak Corinthians, Sao Paulo czy Palmeiras wygrały dopiero 50% swoich spotkań, a grają z rywalami o przynajmniej klasę gorszymi. Warto też teraz zwrócić uwagę na udział drużyn w
Copa Libertadores, bo Corinthians i Sao Paulo będą miały teraz napięty terminarz, a wiadomo, że rozgrywki stanowe to drugorzędna sprawa. Przykład tego można było zobaczyć w sobotę, kiedy Corinthians dało odpocząć wszystkim najlepszym zawodnikom z pierwszego składu, a zmiennicy nie potrafili u siebie pokonać Rio Branco.