>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Bukmacherka to pomysł na dobry zarobek?

Status
Zamknięty.
E 0

enduro

Użytkownik
jest cudzyslow, wiem o tym, a to jest value ;)
&quot;Wystarczy&quot; że trafie 2/10 kursy 7 i wyżej, to zarobię na tym value
Mam jeszcze 9 prób w tym przedziale kursowym
Czysta matematyka + założenia przed grą (co chce osiągnąć) + wiedzia sportowa i chłodna glowa + znajomośc tematu.
Zauważyłem że większość z Was improwizuje, nie ma żadnych celów, wytycznych i nie wie nawet co to &quot;value&quot;.
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Z ciekawości na ile procent oceniasz szanse Knicks na wygranie w tym meczu?
Odpowiedz masz wyzej, dziecko w wieku 10 lat by to juz wiedziało
Tak myślałem.
Ja dopiero we wrześniu kończę 9 latek więc może Pan napisać na ile procent Pan wycenia szanse wygranej Knicks w tym meczu?
]Mialem nie odpowiadać, ale odpowiem. Na minimum 20%
Dziękuje prose Pana.
 
E 0

enduro

Użytkownik
Z ciekawości na ile procent oceniasz szanse Knicks na wygranie w tym meczu?
Odpowiedz masz wyzej, dziecko w wieku 10 lat by to juz wiedziało
Nie chodzi mi o Ciebie dokladnie, ale Wy wszyscy macie problem z prostymi rzeczami, a pozniej pojawiają się marzenia typu historia &quot;byłem analitykiem sts&quot;, a widać jak na dloni, że wy matematyki z 4-5 klasy podstawowej nie ogarniacie
Mialem nie odpowiadać, ale odpowiem. Na minimum 20%
I każde będzie takie z przedziału kursowego powyżej 7.00. Jeszce brakuje 9 zagrań i dowiemy się czy dobrze wybralem mecze. Teraz niestety nie ma o czym gdybać.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
ENDURO a nie lepiej grać w polskich bukach, ale przez net ? Chce ci się chodzić do punktów ?
Wiecie, że ja nigdy w życiu nie postawiłem żadnego kuponu w stacjonarnym punkcie ? ???? A byłem fizycznie tylko 2 ray i to dlatego, że założyli niedawno blisko mojego domu.
Gratuluję trafienia tak szybko kursu 8,00 ???? Żebyś tylko nie uwierzył jak jesteś mocny... Czasami lepiej na początku sporo poprzegrywać niż wygrywać... ???? Życzę powodzenia i jak pisali koledzy - więcej pokory w postach i mniej prowokacji...
 
E 0

enduro

Użytkownik
ENDURO a nie lepiej grać w polskich bukach, ale przez net ? Chce ci się chodzić do punktów ?
Wiecie, że ja nigdy w życiu nie postawiłem żadnego kuponu w stacjonarnym punkcie ? ???? A byłem fizycznie tylko 2 ray i to dlatego, że założyli niedawno blisko mojego domu.
Gratuluję trafienia tak szybko kursu 8,00 ???? Żebyś tylko nie uwierzył jak jesteś mocny... Czasami lepiej na początku sporo poprzegrywać niż wygrywać... ???? Życzę powodzenia i jak pisali koledzy - więcej pokory w postach i mniej prowokacji...
To jeszcze nie grało. A po co mam grać przez Internet? To tylko z pozoru wygodniejsze
 
RBR1one 583,2K

RBR1one

ModTeam
Członek Załogi
To jeszcze nie grało. A po co mam grać przez Internet? To tylko z pozoru wygodniejsze
A po to ze w piatki na przyklad na totolotku kurs over 2.00 i stawka minimum 100zl i wtedy sie gra bez podatku. Na fortunie przez neta mozna z kolei kilka godzin przed konkursem skokow narciarskich rowniez zagrac bez podatku pod warunkiem sklejenia 3 zdarzen wlasnie ze skokow. Aha wracajac do totolotka to takie same zasady obowiazuja tez w dniu meczy Ligi Mistrzow i Ligi Europy. Troche trzeba posadowac rynek w poszukiwaniu roznych ciekawych promo no chyba, ze sie gra byle zeby zagrac nie patrzac na potencjalny zarobek.
Dlatego popieram adamo80 w kwestii grania przez neta. Jedynie jak sie gra na prawde grubo i jak sie dostanie limity na konto to wtedy mozna przy dobrych kursach uderzac do stacjonarnych bo tam taki plus, ze sie gra anonimowo.
 
E 0

enduro

Użytkownik
Te promocje obowiązują także w punkcie, a promo na kombi jest raczej dla naiwnych ???? (to żadne promo i nie ma na to miejsca w grze nie improwizowanej).
 
F 0

fanatykr

Użytkownik
Z całym szacunkiem, bo nie życzę nikomu źle, ale interesuje się i oglądam NBA od ładnych paru lat. Charlotte w normalnych warunkach powinni się przejechać po Knicks we własnej hali aż miło. Owszem, mają dziwne przestoje, ale mają świetnych graczy, a Knicks to jedna z najgorszych obron w lidze, bez Porzingisa w ataku też porażka. Jak Knox, albo Hardaway nie zagrają jakiegoś spektakularnego meczu to szanse mają marne, nie widzę tutaj żadnego value, tym bardziej że Hornets zdrowe, tylko Zeller nie zagra. Pozdrawiam ????
 
E 0

enduro

Użytkownik
Żebyś tylko nie uwierzył jak jesteś mocny... Czasami lepiej na początku sporo poprzegrywać niż wygrywać...
Dlaczego tak piszesz, przegrywanie czegoś uczy i czego jest, czy moze byc oznaką?
Podobny post jak ten poprzedni (nie pamietam czy to Ty pisałes) że nie raz będę &quot;gral o życie&quot; w zakładach. Skąd ten tok rozumowania ..
Z całym szacunkiem, bo nie życzę nikomu źle, ale interesuje się i oglądam NBA od ładnych paru lat. Charlotte w normalnych warunkach powinni się przejechać po Knicks we własnej hali aż miło. Owszem, mają dziwne przestoje, ale mają świetnych graczy, a Knicks to jedna z najgorszych obron w lidze, bez Porzingisa w ataku też porażka. Jak Knox, albo Hardaway nie zagrają jakiegoś spektakularnego meczu to szanse mają marne, nie widzę tutaj żadnego value, tym bardziej że Hornets zdrowe, tylko Zeller nie zagra. Pozdrawiam ????
A czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Co Cie upowaznia do oceny czyjegos value, gdzie typujesz? (widze tego typu tematy chociażby na tym forum).
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Przede wszystkim przez net to o wiele wygodniejsze bo chyba lepiej &quot;popracować&quot; w domku wrzucić na kompa kilkanaście analiz, statystyk itd i na chłodno pograć mając przed oczami wszystkie materiały niż ubierać się i jechać do punktu gdzie ręcznie (!) wypełnia się kupony... No oczywiście taka zaleta w punktach, że można bezpośrednio wymienić poglądy z bywalcami takich punktów, którzy też mają wiedzę...
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Dlaczego tak piszesz, przegrywanie czegoś uczy i czego jest, czy moze byc oznaką?
Podobny post jak ten poprzedni (nie pamietam czy to Ty pisałes) że nie raz będę &quot;gral o życie&quot; w zakładach. Skąd ten tok rozumowania ..
.
Tak to ja pisałem... Bo największym problemem w graniu nie są nawet błędy w założeniach sportowych czy błędnej analizie tylko nasze własne emocje... Wiem, że jest sporo osób, które wierzą w samą matematykę - temat opłacalność bukmacherki, ale ja się z nimi nie zgadzam. Największym problemem w graniu jesteśmy my sami... Dlaczego pisałem, że najlepiej przegrać na początku ? Bo jak przegrasz szczególnie dużą kasę to albo już nigdy do tego nie wrócisz, albo wpadniesz w hazard albo nauczysz się grać, a jak się wygra na początku to człowiekowi przychodzą do głowy różne pomysły a to np. zastawić dom, a to samochód bo skoro tak dobrze mi idzie to dlaczego nie zwiększyć stawek i po takiej euforii np serii zwycięstw i ładowaniu coraz większej kasy zaczynają się przegrane..., ale ty wciąż myślisz jakim to jestem kozakiem, przecież na początku wygrałem sporo więc idzie się na odgrywanie, które źle się kończy (zazwyczaj). A jak na początku się przegra człowiek jest trochę bardziej pokorny... Wg mnie jak pisałem największym wrogiem typera jest on sam i jego emocje... Żadna matematyka, żadne analizy nie są tak zabójcze jak emocje. Nawet czasami nie trzeba się super znać na sporcie, natomiast wyciąganie wniosków, analityczny umysł i inteligencja jak najbardziej się przydają... Ale i to wszystko na nic jak nie umiemy dobrze zarządzać emocjami, a ponieważ jesteśmy ludźmi praktycznie to niewykonalne... Jak zaczniesz grać zobaczysz jak dobrze będziesz się czuł po wygranych, a jak źle po przegranych i najważniejsze żebyś odkrył tą cienką granicę kiedy przestajesz grać dla kasy, a właśnie dla tego lepszego samopoczucia...
 
F 0

fanatykr

Użytkownik
Tak, doskonale wiem o czym piszę. Widzę, że zamiast jakoś merytorycznie dyskutować to wolisz &quot;bić pianę&quot;. Z takim podejściem, czyli moje zdanie jest najważniejsze może się szybko skończyć Twoja przygoda z bukmacherką, tu potrzeba chłodnej głowy, analizy i przede wszystkim szczęścia. Kontynuować dyskusji w tej formie nie będę. Mimo wszystko życzę powodzenia i pozdrawiam.
 
E 0

enduro

Użytkownik
Tak, doskonale wiem o czym piszę. Widzę, że zamiast jakoś merytorycznie dyskutować to wolisz &quot;bić pianę&quot;. Z takim podejściem, czyli moje zdanie jest najważniejsze może się szybko skończyć Twoja przygoda z bukmacherką, tu potrzeba chłodnej głowy, analizy i przede wszystkim szczęścia. Kontynuować dyskusji w tej formie nie będę. Mimo wszystko życzę powodzenia i pozdrawiam.
Bo po pierwsze nie wiesz co to Value i nigdy tej wiedzy nie pojmiesz. Skoro rzucasz sie na ocenę jednego zdarzenia czy to Value (tak/nie). Oznacza to tylko jedno, nie masz pojecia o grze w zakładach, a jedyne co robisz to tylko jedna, wielka improwizacja i 20 lat gry Ci w niczym nawet nie pomoże. Mozesz tak pisac o kazdym kolejnym zdarzeniu 500x i nic nie zatrybisz.
Jakbys chciał ocenić value tego NY Knicks 8.00 powinieneś zapytać o moje założenia i co do tej pory osiagnelem przy tej koncepcji. Ale skoro tego nie znasz, to jak masz to oceniać? Value to nie jeden typ! zrozum to czlowieku. Jeżeli nawet nie trafie Knicks, a moja koncepcja pozwala mi zarabiać na 7.00 kursie i wyżej, to znaczy ze warto grać te typy, bądź ja potrafie wygrac bez improwizowania na value. Zaklady bukmacherskie to nigdy jeden Typ, a kto mysli inaczej to totalny amator, to samo ma się oceny Value! Jak można tego nie rozumieć!
Jeżeli nie zrozumiałeś tego powyżej, to w dużym skrócie. Nie ocenia się jednego typu jako value, bo to nie temu służy. Chciałeś doradzic swoim pełnym brakiem wiedzy i jakichkolwiek umiejętności? Wybacz ale sie nie da! Analitykiem sts nie zostaniesz...
 
F 0

fanatykr

Użytkownik
Ok, oświeć mnie i podaj swoje argumenty. Z resztą pewnie trollujesz, skoro przekrzyjujesz ludzi z kilku-kilkunasto letnim stażem, już nawet niekoniecznie o mnie chodzi, a ja to łapie jak pelikan ????
 
E 0

enduro

Użytkownik
Ok, oświeć mnie i podaj swoje argumenty. Z resztą pewnie trollujesz, skoro przekrzyjujesz ludzi z kilku-kilkunasto letnim stażem, już nawet niekoniecznie o mnie chodzi, a ja to łapie jak pelikan ????
Twoj staz nie jest swiadectwem wiedzy, ale niewiedzy. Czym dłużej w tym brniesz w ten sposób w tą tematyke, to bardziej się tylko pogrążasz, wiec nie masz się czym chwalić (np gra 20 lat ???? )
W czym mam Cię oświecic? Mało tam napisalem... może to temat nie dla Ciebie, 20 lat straconych chyba o tym swiadczy..
 
E 0

enduro

Użytkownik
Tak to ja pisałem... Bo największym problemem w graniu nie są nawet błędy w założeniach sportowych czy błędnej analizie tylko nasze własne emocje... Wiem, że jest sporo osób, które wierzą w samą matematykę - temat opłacalność bukmacherki, ale ja się z nimi nie zgadzam. Największym problemem w graniu jesteśmy my sami... Dlaczego pisałem, że najlepiej przegrać na początku ? Bo jak przegrasz szczególnie dużą kasę to albo już nigdy do tego nie wrócisz, albo wpadniesz w hazard albo nauczysz się grać, a jak się wygra na początku to człowiekowi przychodzą do głowy różne pomysły a to np. zastawić dom, a to samochód bo skoro tak dobrze mi idzie to dlaczego nie zwiększyć stawek i po takiej euforii np serii zwycięstw i ładowaniu coraz większej kasy zaczynają się przegrane..., ale ty wciąż myślisz jakim to jestem kozakiem, przecież na początku wygrałem sporo więc idzie się na odgrywanie, które źle się kończy (zazwyczaj). A jak na początku się przegra człowiek jest trochę bardziej pokorny... Wg mnie jak pisałem największym wrogiem typera jest on sam i jego emocje... Żadna matematyka, żadne analizy nie są tak zabójcze jak emocje. Nawet czasami nie trzeba się super znać na sporcie, natomiast wyciąganie wniosków, analityczny umysł i inteligencja jak najbardziej się przydają... Ale i to wszystko na nic jak nie umiemy dobrze zarządzać emocjami, a ponieważ jesteśmy ludźmi praktycznie to niewykonalne... Jak zaczniesz grać zobaczysz jak dobrze będziesz się czuł po wygranych, a jak źle po przegranych i najważniejsze żebyś odkrył tą cienką granicę kiedy przestajesz grać dla kasy, a właśnie dla tego lepszego samopoczucia...
O czym Ty piszesz Kolego Sympatyczny. Jakie podpalanie po wygranych, jakie nauki po przegranych... to tyle warte co Twoje fantazje o Twoim + w zakładach przez internet z -12% (czyli Polskich) ale i o tym za chwilę.
Po pierwsze Ty piszesz o improwizowaniu i hazardzie, Twoje porady były skierowane tylko w tą stronę. Dopiero dziś uzyles słowa &quot;założenia&quot; bo ja go kilka razy zastosowalem, ale i tak nic nie zrozumiałeś...
Nie ma czegoś takiego jak euforia wygranych i podpalanie... mnie wygrane w ogóle nie interesują, a koncepcja. Wykonam swój plan i czy kazdy kupon trafie, zrobię 10% na +, albo wszystko przegram nie ma na mnie wpływu. Realizuje zalozenia które mogę poprawić w trakcie, grać, badz przestać. Emocje dopiero sie pojawiają przy doborze zakładu i dopiero tu może mnie zaskoczyc hazard. Jednak zalozenia na 10 typów po 100 zlotych mnie obronia przed dalszym...
Niestety Ty tego nie wiesz i nigdy tak nie grales i dlatego masz --, oj przepraszam + ???? w poslkich zakladach ???? (oszukuj dalej, ale nie na Internetach ;) )
A co do Twojej gry w zakladach internetowych, to wiem jedno, że w Polskich firmach grając inteligentnie pod koncepcję ma sie limit na bank! Zresztą zapewne nie wiesz o co chodzi, więc dalej goń króliczka i improwizuj.
jarni byly &quot;analityk sts&quot; zapewne wie o co chodzi, on to podobno widział...
Jak to czytam, te Wasze &quot;Value&quot;, rady o przegrany, emocjach, doświadczeniach z pracy w sts ???? , mam wrażenie że są tu glownie marzyciele i ludzie w pulapce od 20 lat, którzy mają problem z oceną oczywistych oczywistości.
Zapomniałem, Wy mając 20 letnie doświadczenie nie macie tej wiedzy, ktora jest ogólno dostępna w sieci i daleko jesteście od zastosowania tego.
Hazard = nawyk improwizowania (cały czas bez zmian). Osobiście dla mnie to lenistwo i nieodpowiednia osobowość.
Założenia i sztywne, wręcz żelazne zasady (jedyna możliwość na wygraną)
Zrodlo: Google
Value też jest opisane!
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
O czym Ty piszesz Kolego Sympatyczny. Jakie podpalanie po wygranych, jakie nauki po przegranych... to tyle warte co Twoje fantazje o Twoim + w zakładach przez internet z -12% (czyli Polskich) ale i o tym za chwilę.
Po pierwsze Ty piszesz o improwizowaniu i hazardzie, Twoje porady były skierowane tylko w tą stronę. Dopiero dziś uzyles słowa &quot;założenia&quot; bo ja go kilka razy zastosowalem, ale i tak nic nie zrozumiałeś...
Nie ma czegoś takiego jak euforia wygranych i podpalanie... mnie wygrane w ogóle nie interesują, a koncepcja. Wykonam swój plan i czy kazdy kupon trafie, zrobię 10% na +, albo wszystko przegram nie ma na mnie wpływu. Realizuje zalozenia które mogę poprawić w trakcie, grać, badz przestać. Emocje dopiero sie pojawiają przy doborze zakładu i dopiero tu może mnie zaskoczyc hazard. Jednak zalozenia na 10 typów po 100 zlotych mnie obronia przed dalszym...
Niestety Ty tego nie wiesz i nigdy tak nie grales i dlatego masz --, oj przepraszam + ???? w poslkich zakladach ???? (oszukuj dalej, ale nie na Internetach ;) )
A co do Twojej gry w zakladach internetowych, to wiem jedno, że w Polskich firmach grając inteligentnie pod koncepcję ma sie limit na bank! Zresztą zapewne nie wiesz o co chodzi, więc dalej goń króliczka i improwizuj.
jarni byly &quot;analityk sts&quot; zapewne wie o co chodzi, on to podobno widział...
Jak to czytam, te Wasze &quot;Value&quot;, rady o przegrany, emocjach, doświadczeniach z pracy w sts ???? , mam wrażenie że są tu glownie marzyciele i ludzie w pulapce od 20 lat, którzy mają problem z oceną oczywistych oczywistości.
Zapomniałem, Wy mając 20 letnie doświadczenie nie macie tej wiedzy, ktora jest ogólno dostępna w sieci i daleko jesteście od zastosowania tego.
Hazard = nawyk improwizowania (cały czas bez zmian). Osobiście dla mnie to lenistwo i nieodpowiednia osobowość.
Założenia i sztywne, wręcz żelazne zasady (jedyna możliwość na wygraną)
Zrodlo: Google
Value też jest opisane!
Zalożyłeś ten temat pytając się czy bukmacherka to dobry pomysł na zarobek. A po kilku postach udajesz wielkiego znawcę. Strasznie śmieszny jesteś wdając się w gadkę z mJaUrVcEin czy też z adamo albo z jarni ,którzy moim zdaniem trochę lepiej ogarniają temat .
 
E 0

enduro

Użytkownik
Zalożyłeś ten temat pytając się czy bukmacherka to dobry pomysł na zarobek. A po kilku postach udajesz wielkiego znawcę. Strasznie śmieszny jesteś wdając się w gadkę z mJaUrVcEin czy też z adamo albo z jarni ,którzy moim zdaniem trochę lepiej ogarniają temat .
Razem macie 100 letnie doświadczenie? I dzieki temu macie &quot;prawo&quot; do rozumienia rzeczywistości na swój banalny sposób... aha dzieki za &quot;dobra&quot; rade o niczym. Czytanie i myslenie nie boli. Po co gdybasz? Zacznij myśleć!
Odnieś się do tego co Oni piszą (nic wartościowego) i do tego ca ja piszę. Ale aby to zrobić musisz to zrozumieć. Nic nie wskazuje abyś potrafil wykonać ta czynność. Twoj post ma jak to się mowi &quot;papiery...&quot;
Czy pisanie komuś ze jest w błędzie i dawanie prawdziwych argumentów jest wywyzszaniem sie i prowokowaniem. Wiem ze co poniektórzy będą za wszelką cene tego bronic, bo ich rzeczywistość się załamała. 20 lat jakby spędzili bez sensu w wiezieniu. Tak jest i to nie moja wina.
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
Razem macie 100 letnie doświadczenie? I dzieki temu macie &quot;prawo&quot; do rozumienia rzeczywistości na swój banalny sposób... aha dzieki za &quot;dobra&quot; rade o niczym. Czytanie i myslenie nie boli. Po co gdybasz? Zacznij myśleć!
Odnieś się do tego co Oni piszą (nic wartościowego) i do tego ca ja piszę. Ale aby to zrobić musisz to zrozumieć. Nic nie wskazuje abyś potrafil wykonać ta czynność. Twoj post ma jak to się mowi &quot;papiery...&quot;
Czy pisanie komuś ze jest w błędzie i dawanie prawdziwych argumentów jest wywyzszaniem sie i prowokowaniem. Wiem ze co poniektórzy będą za wszelką cene tego bronic, bo ich rzeczywistość się załamała. 20 lat jakby spędzili bez sensu w wiezieniu. Tak jest i to nie moja wina.
Prowokujesz i to większość forumowiczów i myślę że twoje posty powinny zostać usunięte, temat powinien być zamknięty a ty zbanowany.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom