Buk azjatycki a spadek kursow.

[Thalion]

Żałuj bo najpierw reaguje giełda a potem nasze bieda buki

 

[przestrzalninja]

Żałuj bo najpierw reaguje giełda a potem nasze bieda buki

no tak, widze wlasnie w tym i innych tematach czego mam zalowac jakies pol roku temu zadalem pytanie, dlaczego kursy u bukow sa w zamrazarce i spadaja to nikt mi nie odpowiedzial, bo nikt nie wiedzial, dlaczego tak jest a udzielali sie spece od gieldy jak sie okazalo ja sam sobie wystawiam kursy, wiec nie musze sie ograniczac do ustawek. Po prostu poszerzam jak to sie nazywa hmm pole dzialania chyba.

edit: ustawial z was ktos kiedys mecze albo bral udzial w takim meczu?

 

[Thalion]

Już raz pisałem na forum że bukmacherzy zarabiajà na marży i liczy sie wynik długofalowy a nie pojedynczy mecz, stąd nazwa „book makers” czyli ruchy na kursach, bo bukmacher sobie stara wyważać - jesli idzie duza kasa w jedna strone to obniza a podwyższa drugą żeby zbilansowac kazde spotkanie mniej wiecej pod wzgledem przyjetej kasy. Gowno ich obchodzi wynik pojedynczego meczu poniewaz w dluzszej perspektywie majà przewage wzgledem gracza czyli -marże a tu ludzie myślà ze buki grają przeciwko graczom hehe to tak jak kasyno nie musi oszukiwac bo ma przewage w postaci marży, zdarza sie pewnie okres ze jest w plecy ale w dluzszej perspektywie zawsze wychodzi na plus, to nie jest zadna czarna magia tylko zwykła matematyka, byle handlowiec to wie.

 

[przestrzalninja]

to wystarczy przeczytac jakis wywiad z analitykiem sportowym pracujacym dla bukmachera, zeby dojsc do takich wnioskow

"

Załóżmy, że mam już jakieś doświadczenie w obstawianiu spotkań i w perspektywie roku, może dwóch chciałbym spróbować swoich sił w bukmacherce. Co mi doradzisz? W jaki sposób się dokształcać, żeby mieć szansę przejść przez te kilka etapów rekrutacji?

Każdy, a przynajmniej zdecydowana większość osób, które kiedykolwiek obstawiały u bukmachera, zaczyna swoją przygodę od tzw. „tasiemców” składających się z kilku-kilkunastu spotkań z myślą przewodnią „przecież mam dużą wiedzę o sporcie, a te drużyny muszą wygrać swoje mecze”. To zupełnie naturalne, tym bardziej, że na większości stron internetowych o tematyce sportowej znajdziemy reklamy firm bukmacherskich, które zachęcają do tego typu aktywności. Od osoby, która chciałaby pracować na stanowisku analityka sportowego oczekuję jednak, że nie poprzestanie na tym poziomie, nazwijmy to, „świadomości bukmacherskiej”, a pójdzie dalej i doczyta czym jest marża bukmacherska, przyjrzy się jak funkcjonują i zmieniają się rynki na giełdach bukmacherskich czy opanuje przynajmniej podstawową umiejętność przeliczania kursów na prawdopodobieństwa. Najbardziej cenię typerów, którzy znaleźli swoją niszę w postaci sportów, które znają naprawdę doskonale i potrafią tę wiedzę wykorzystać przy typowaniu, bo analizują pojawiające się kursy i potrafią dostrzec w nich szansę w myśl rozsądnych argumentów, a nie nastawienia „zagram dla emocji, może się uda”. To są absolutne podstawy, ale pozwalają one dostrzec kto zgłębił bukmacherkę na ile tylko potrafił, a kto interesuje się nią tylko z doskoku.

"
Jak ktos obstawia a nie typuje... to sam staje sie analitykiem sportowym...

osobiscie uwazam sie za debila dzieki czemu moge sie rozwijac. Jakbym uznal sie za najmadrzejszego na swiecie okazalbym sie najglupszym.

 

[Thalion]

I dla obrazowego wyjasnienia podam przyklad: masz zaklad dwudrogowy czyli under- over i jakie masz kursy w bukach ? 1.90-1.90 czyli automatycznie jak stawiasz zaklad to tracisz, buk pobiera marze bo przeciez w idealnym zakladzie kursy powinny byc 2.0-2.0 i wtedy bys potrzebowal 50% skutecznosci by byc na Zero, natomiast stawiając kursy 1.90-1.90 juz musisz miec 60% skutecznosci ( mniej wiecej) by wyjśc na Zero a dopiero powyżej tej wartosci zarabiasz. Bukmacher to tak naprade jest tylko pośrednik a wszyscy obstawiający zakładają się jakoby między sobą.

 

[ziemba]

no tak, widze wlasnie w tym i innych tematach czego mam zalowac jakies pol roku temu zadalem pytanie, dlaczego kursy u bukow sa w zamrazarce i spadaja to nikt mi nie odpowiedzial, bo nikt nie wiedzial, dlaczego tak jest a udzielali sie spece od gieldy jak sie okazalo ja sam sobie wystawiam kursy, wiec nie musze sie ograniczac do ustawek. Po prostu poszerzam jak to sie nazywa hmm pole dzialania chyba.

edit: ustawial z was ktos kiedys mecze albo bral udzial w takim meczu?

To, ze kursy spadaja/rosna nie znaczy wcale, ze mecz jest ustawiony. Np w mlodej Anglii na ok pol godziny przed meczem pojawia sie info o skladach i jak druzyna dostaje wsparcie seniorow to kurs zaczynaja szalec. I jest tak zapewne w wielu ligach. Same buki potrafia manipulowac kursami ot tak, bez powodu. A co do znania sie na ligach, sportach itp to nie koniecznie trzeba sie na tym znac. Ja kompletnie nie mam o tym pojecia a jednak cos tam ugrywam.

 

[przestrzalninja]

to, ze kursy nie spadaja nie oznacza, ze mecz nie jest ustawiony. Taka specyfika rynku bukmacherskiego, ze nie wszystko widac. Niektorzy zrobili sobie z tego interes dlugofalowy rynek duzy, pieniedzy na rynku duzo bukow z meczem duzo...

 

[hagi84]

Kompletnie się z tym nie zgadzam co napisałeś wyżej.
Siedzę w temacie dość mocno także napisze w weekend parę zdań od siebie.

 

[przestrzalninja]

https://betsapi.com/r/3782483/FC-Podillya-Khmelnytskyi-v-Olimpik-Donetsk

ten mecz byl ustawiony? co gielda o nim mowi?

 

[marok]

Piłka nożna nie nadaje się do gry na giełdzie, za duże ryzyko. Moim zdaniem tenis i konie, Betfair i geeks.

 

[ziemba]

Piłka nożna nie nadaje się do gry na giełdzie, za duże ryzyko. Moim zdaniem tenis i konie, Betfair i geeks.

Nadaje sie jak najbardziej. Szwecja, Serbia, Slowacja, Litwa, Argentyna, Peru, Brazylia, Vietnam, Mongolia, Honduras.... Te ligi sa kopalnia podejrzanych spotkan patrzac na to co dzieje sie na gieldzie i u Azjatow. Tenis ostatnio mocno przysiadl. Za bardzo chyba zaczeli w to wnikac i zawodnicy boja sie kombinowac.

 

[Usunięty użytkownik 168903]

Jestes pewny ze chcesz to napisac? Na forum moga byc i to przeczytac znakomici prawnicy , ktorzy mogli napisac do federacji Wietnamu ze szargasz ich opinie. Tzn moze nie napisali, ale nie zdziwilbym sie jakby tak bylo

Jeszcze sie Wietnamczycy wkurza i wystapia o ekstradycje, a podobno wietnamskie wiezienia nie naleza do najprzyjemniejszych tak czytalem

No ale jak nie kijem go to palka, to nic ze nie oskarzyles nikogo konkretnego z nazwy wiec nie ma mowy o pomowieniu , beda probowac za 'podzganie do nienawisci przeciwko okreslonej grupie narodowosciowej'

Ale wracajac do powagi w Anglii jest np gosc, ktory Marinakis sie nazywa, wlasciceiel Nottingham niepokornym sedziom w Grecji kktos' wysadzal domy , opanowal cala lige, byl prezesem Olympiakosu, ligi i chyba federacji pilkarskiej i to wszystko naraz

Właściciel Olympiakosu znów przed sądem. Dla odmiany - narkotyki - weszlo.com

I taki ktos zdal wszystkie testy na wlasciciela klubu pilkarskiego w Anglii. No czlowiek krysztal