adamo80
Użytkownik
Ja chcę tylko powiedzieć, że formalnie żaden z zamachowców, którzy działali w ostatnich latach nie miał status imigranta czyli nie był z tych grup co na łodziach uciekali z Syrii. Wręcz przeciwnie - ten ostatni to jakiś dziennikarz (studia wyższe) - dostał podczas pobytu w Szwecji nagrodę od UE za walkę z dyskryminacją... po czym mu odbiło i przeszedł do ISIS. Prawda jest taka, że póki Polska nie wysyła armii do walki z ISIS póty jesteśmy bezpieczni i nie ma to specjalnego wpływu czy w Polsce są uchodźcy czy ich nie ma. Oczywiście jeśli kiedyś Polska by zadarła z ISIS lub czymś podobnym, a w Polsce by mieszkał z milion uchodźców lub/i ich potomków to było by o wiele większe ryzyko zamachu, ale tak to sobie można gdybać... bo za 20 lat to może nas zgładzić UFO, może być III wojna światowa, ocieplenie klimatu, epidemie zombie i tysiące innych spraw. Pamiętajcie, że w XX w. najgorszymi terrorystami nie byli dźichadyści tylko IRA, baskowie, Czerwone Brygady. Terroryzm i jego oblicza się zmieniają. Jeśli by mnie ktoś zapytał o zagrożenie w Polsce terroryzmem kiedy by byli uchodźcy i ich nie było to bym mu odpowiedział, że jak ich nie ma wynosi 2%, a jak by byli 3,5%. To taka różnica. Natomiast jak ktoś by mnie spytał czy pomaganie uciekającym ludziom przed wojną jest czymś złym to bym powiedział, że na 80% jest czymś złym. My tu sobie w Polsce siedzimy w domkach, oglądamy LM i Euro, kłócimy się o Tuska i Kaczyńskiego, a tam codziennie mężczyźni, kobiety i dzieci giną od bomb, niedożywienia, gwałtów i tortur. To jest skala niewyobrażalna jaka im się tam dzieje krzywda. Na mnie zrobiła wielkie wrażenie dziewczyna z Aleppo - chrześcijanka, którą pokazali z ŚDM, która prosiła abyśmy się tylko modlili. Chcieli ją i jej rodzinę tu przyjąć, ale się nie zgodziła. Codziennie się zastanawiam czy jeszcze żyje...