Nic dodać, nic ująć, tacy klienci potępili by także (m. in. oczywiście ???? ) i Bolesława Chrobrego, (który walił po łbach i Niemców i Rusinów) i Jana III Sobieskiego (mógł się nie wtrącać ???? ), Ks. Poniatowskiego (przecież był Księciem i miał "dobrze" ???? ), a ten niepokorny Piłsudski to prawie wszystko popsuł ???? , a tak dobrze mu się z Niemcami i Austro - Węgrami współpracowało. Dlaczego tacy ludzie nigdy nic nie zrozumieją? Bo mierzą ludzi swoją miarą.Nie mogę uwierzyć w to co czytam, gdybyśmy w historii mieli takich "walczaków" jak Adamo80 czy Roy Keane (nomen omen który na boisku był niesamowitym walczakiem czego raczej nie można powiedzieć o użytkowniku Roy Keane) to Polski nie byłoby nigdy na mapie świata. W podobnym tonie ostatnio wypowiadał się hrabia Radek Sikorski na temat sensu PW. Przecież powstańcy zdawali sobie sprawę czym dla nich to może się skończyć, wiedzieli że Niemcy mają nad nimi ogromną przewagę lecz postawili wszystko na jedną kartę. Woleli umrzeć niż żyć w zniewolonej Polsce. Na szczęście w historii Polski byli wspaniali i odważni ludzie, Polska Husaria stawała do bitw jak ta słynna pod Hodowem gdzie proporcje wynosiły 1:100 na korzyść Tatarów, pod Chocimiem 500 Husarów rozpiepszylo 10tys Turków. Gdyby w 1920 w narodzie polskim byli ludzie o mentalności Adamo80 czy Roy Keane to nigdy nie byłoby Cudu nad Wisłą bo gdyby zobaczyli siły wroga to uznaliby że walka nie ma sensu, bo ich jest więcej i są lepiej uzbrojeni więc oddajmy im Polskę. Adamo80 i Roy Keane oddaliby Polskę wiele razy, np. Szwedom i wielu innym w naszej historii bo przecież "ich jest więcej".
Jeśli 89 w twoim nicku to rok urodzenia to nie masz pojęcia o komunie i walce i ryzykowaniu więc wara ode mnie ze swoimi tekstami o braku patriotyzmu. Tak się składa, że moja rodzina walczyła o Polskę. Tata po stanie wojennym był internowany, był w Solidarności. Ja sam oberwałem od ZOMO więc jakim prawem śmiesz pisać, że gdyby tacy ludzie jak ja... ? Pojęcia nie masz. Frasyniuk, który był TORTUROWANY przez SB też wg ciebie i Prezesa nie jest patriotą ???? Każdy kto myśli inaczej nie jest patriotą ???Nie mogę uwierzyć w to co czytam, gdybyśmy w historii mieli takich "walczaków" jak Adamo80 czy Roy Keane (nomen omen który na boisku był niesamowitym walczakiem czego raczej nie można powiedzieć o użytkowniku Roy Keane) to Polski nie byłoby nigdy na mapie świata. W podobnym tonie ostatnio wypowiadał się hrabia Radek Sikorski na temat sensu PW. Przecież powstańcy zdawali sobie sprawę czym dla nich to może się skończyć, wiedzieli że Niemcy mają nad nimi ogromną przewagę lecz postawili wszystko na jedną kartę. Woleli umrzeć niż żyć w zniewolonej Polsce. Na szczęście w historii Polski byli wspaniali i odważni ludzie, Polska Husaria stawała do bitw jak ta słynna pod Hodowem gdzie proporcje wynosiły 1:100 na korzyść Tatarów, pod Chocimiem 500 Husarów rozpiepszylo 10tys Turków. Gdyby w 1920 w narodzie polskim byli ludzie o mentalności Adamo80 czy Roy Keane to nigdy nie byłoby Cudu nad Wisłą bo gdyby zobaczyli siły wroga to uznaliby że walka nie ma sensu, bo ich jest więcej i są lepiej uzbrojeni więc oddajmy im Polskę. Adamo80 i Roy Keane oddaliby Polskę wiele razy, np. Szwedom i wielu innym w naszej historii bo przecież "ich jest więcej".
Te słowa to hańba, zwłaszcza te pogrubioną czcionką! Kompromitacja! "Bezmózgie patrioty" za te słowa w tamtych latach już byś dyndał. Dwa domy ode mnie mieszkał Jan Szela, można o nim poczytać, pamiętam go przez mgłę, wczoraj mój ojciec wspominał przy okazji obchodów Bitwy Warszawskiej o nim, Szela opowiadał że walczył w tej bitwie, opowiadał że szli z szablami na bolszewickie czołgi. Tacy ludzie zatrzymali marsz Bolszewików na Europę. A ty piszesz o machaniu szabelką, nosz k***** kompromitacja.Polska tak ludnościowo jak i geograficznie nigdy nie będzie w stanie sobie poradzić ani z jednym, ani z 2 sąsiadem, a jak się skończyło jak nasze bezmózgie "patrioty" próbowały machać szabelką podczas II wojny światowej i walczyć z 2 naraz - wiemy doskonale !
To jak mi to wytłumaczysz że teraz Frasyniuk idzie w tym samym szeregu z tymi którzy kiedyś go prześladowali czy pałowali jego kolegów? Dlaczego teraz idzie razem z TW, z SBkami, z Mazgulami z LWP? Ja cenię Borowskiego, Wyszkowskiego czy Morawieckiego, którzy całe swoje życie stali po tej samej stronie. Ty zaś cenisz Frasyniuka który zakumplowal się z tymi od których dostawał pałami. Frasyniuk leżący na bruku to doskonały obraz upadku tego człowieka.
A żeś znowu aferę wynalazł. Macierewicz przejechał 200 m samochodem. O k**** ale afera. Daj Boże żeby największymi aferami tego i następnych rządów były zdechłe wiewiórki, Misiewicze, córki leśniczego i takie tam duperele którym jara się lemingoza bo nic innego "niezależni dziennikarze" nie są w stanie znaleźć.Antoni ruszył z pomocą. A jak Antoni coś robi, to nie ma bata, musi to sp... A było tak:
Szef MON Antoni Macierewicz przyleciał we wtorek śmigłowcem do wsi Rytel, która ucierpiała w nawałnicach, jakie w nocy z piątku na sobotę przeszły nad Polską.
Wraz z premier Beatą Szydło i ministrem środowiska Janem Szyszką spotkali się z lokalnym sztabem kryzysowym.
Internauci szybko zwrócili uwagę na jeden istotny szczegół - śmigłowiec z Macierewiczem wylądował na szkolnym boisku w Rytlu, po czym szef MON przesiadł się do rządowej limuzyny.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie odległość. Jeden z użytkowników Twittera podaje, że rządowa kolumna na sygnale pokonała 243 metry. Tyle, jak twierdzi, dzieli szkolne boisko od namiotu, w którym mieści się sztab kryzysowy. Wozi się nasze panisko za nasze pieniądze.
Ale to nie koniec ????
Wizytujący podwładnych szef MON przesiadł się ze śmigłowca do wojskowego samochodu terenowego honker. W drodze nad Brdę pojazd Macierewicza utknął w gęstym błocie!!!
Z pomocą pospieszyli Ci, którzy na pomoc wojska czekali trzy dni! (swoją drogą to skandal, że "dojna zmiana" przedłożyła wypoczynek związany z długim weekendem i defiladę wojskową ponad dobro poszkodowanych rodaków. Wstyd!)
Jedno jest pewne - na wojsko pod dowództwem szalonego Antoniego nie mamy co liczyć. Ale jest także i dobra informacja - jest Nas Polaków ponad 30 milionów, i w razie czego obronimy naszą armię przed zagrożeniem, gdyby takowe miało się pojawić ????
PS: Lektura obowiązkowa!!!
Fragment
"Pojawiają się glosy, jakoby Obrona Terytorialna nie wypełniała swoich ustawowych obowiązków. Ale czy Państwo serio sobie wyobrażają, że oto ci spoceni księgowi odrywają się od kaszanki, grilla i z Żubrem w ręku pędzą przez całą Polskę, nie tyle âciapatemu dać w mordęâ, co usuwać drzewa, krzaczory jakieś? Serio, to sobie Państwo wyobrażają? Ba, jeśli nawet wyobrażają, to jakim, za przeproszeniem, instrumentem, mają to wszystko usuwać? Przecież oni nawet broni nie mają i muszą szczelać odgłosem paszczowym, więc co dopiero ciężki sprzęt warty grube miliony."
https://galopujacymajor.wordpress.com/2017/08/16/kino-najwazniejsza-ze-sztuk/
Te, "walczak" jeszcze uzupełnieniem poprzedniej kwestii WOT, poczytaj se dlaczego teraz pomorski WOT nie pomaga usuwać skutków nawałnic, dla przypomnienia WOT Pomorze nie ma a dlatego choćby że ich powstanie blokuje POlszewia.To że Antoś przejechał te ponad 200 metrów to nie afera, a buta i arogancja władzy.
Aferą jest to, że nierząd pisowski przez 4 dni nie ruszył dupsk, aby pomóc poszkodowanym, ograniczając się do opalania na plaży i wysyłania komunikatów. Szkoda tylko, że Ci biedni ludzie nie mogli ich nawet przeczytać. Podobnie, jak nie mogli oglądnąć parady, odbieranej przez Adriana i Antosia, dwóch chłopców w krótkich spodenkach, chwilowo pokłóconych o wojskowe zabawki.
2500 afer PO - buhahaha. Po 22 miesiącach u władzy nie ma ani jednego aktu oskarżenia! To co - Pis zamiótł je pod dywan?
No ale czego wymagać od nieudaczników ziobrowych, skoro sprawę jednej pękniętej opony w samochodzie prezydenckim prowadzą już dwudziesty miesiąc. Dochodzą słuchy, że opona, niemiecka! odmawia współpracy.
Ale ja nie pisałem o 1920r tylko o II wojnie. Kojarzysz ??? W 1920r rzeczywiście nie mieliśmy żadnych sojuszników i 2 lata od odzyskania niepodległości i to była jedyna szansa. I się udało ! Trochę dzięki chyba opiece Matki Boskiej bo nie na daremno nazywa się to cudem. Ale głównie dzięki poświęceniu polskich patriotów. I to był rzeczywiście nasz wielki sukces i tą datę z chęcią bym czcił bo to miało sens i było skuteczne ! Natomiast powstanie nie ! Pisząc o machaniu szabelką użyłem powszechnie znanej przenośni, której chyba nie zrozumiałeś - obrazującej taki stan, że polska armia nie ma dostatecznej siły obronnej a wypowiada się jak by była nie wiem czym. W 1939r. mieliśmy bardzo słabą armię, zresztą i tak nie mieliśmy żadnych szans w wyścigu zbrojeń między ZSRR a Niemcami i dlatego JEDYNĄ drogą było dogadanie się z Niemcami lub Ruskimi. Ale liczyliśmy jeszcze na sojuszników, którzy nie wypełnili swoich zobowiązań jest więc pewne usprawiedliwienie. Natomiast podczas powstania nie ma. Pisząc o machaniu szabelką przez bezmógie patrioty miałem na myśli to, że młodzieży w okresie przedwojennym zaszczepiono romantyczną wizję walki, powstań, a nie pragmatyczną pozytywistyczną działania przede wszystkim skutecznego.Te słowa to hańba, zwłaszcza te pogrubioną czcionką! Kompromitacja! "Bezmózgie patrioty" za te słowa w tamtych latach już byś dyndał. Dwa domy ode mnie mieszkał Jan Szela, można o nim poczytać, pamiętam go przez mgłę, wczoraj mój ojciec wspominał przy okazji obchodów Bitwy Warszawskiej o nim, Szela opowiadał że walczył w tej bitwie, opowiadał że szli z szablami na bolszewickie czołgi. Tacy ludzie zatrzymali marsz Bolszewików na Europę. A ty piszesz o machaniu szabelką, nosz k***** kompromitacja.
Ano tak, że czas wojny i czas pokoju to zupełnie co innego. To SLD wprowadziło nas do UE, a Kwaśniewski był wielkim przyjacielem Clintona. Ci "komuniści" po 1989 r. BARDZO POMOGLI i WCIĄŻ POMAGAJĄ Polsce. Jesteśmy podobno Katolikami a tak trudno nam pozwolić komuś odpokutować, dać 2 szansę ? Wiem oczywiście, że też były patologie jak byli esbecy budowali firmy i niszczyli konkurencję np przy użyciu swoich powiązań z urzędami skarbowymi - miały te zjawiska miejsce w latach 1995 - 2005, ale to nie przesłania obrazu całości. I jak ja wiele razy pisałem i już też ktoś napisał można było zrobić jak mówi obecnie Pan Prezes Kaczyński, choć wtedy w czasie okrągłego stołu inaczej mówił, żeby wybrać scenariusz rumuński, ale jestem przekonany, że bylibyśmy wtedy dzisiaj na poziomie Ukrainy bo zawsze konflikt, wojna domowa jest gorszy do pokoju.Opisujesz historię twojej rodziny, widzę że wiele was łączy z Frasyniukiem. To jak mi to wytłumaczysz że teraz Frasyniuk idzie w tym samym szeregu z tymi którzy kiedyś go prześladowali czy pałowali jego kolegów? Dlaczego teraz idzie razem z TW, z SBkami, z Mazgulami z LWP?
Marek Kamiński, Michał Zacharias - W cieniu zagrożenia. Polityka zagraniczna RP 1918-1939.W 1939r. mieliśmy bardzo słabą armię, zresztą i tak nie mieliśmy żadnych szans w wyścigu zbrojeń między ZSRR a Niemcami i dlatego JEDYNĄ drogą było dogadanie się z Niemcami lub Ruskimi. Ale liczyliśmy jeszcze na sojuszników, którzy nie wypełnili swoich zobowiązań jest więc pewne usprawiedliwienie.
Wojciech Roszkowski - Najnowsza historia Polski 1980-2002.To SLD wprowadziło nas do UE, a Kwaśniewski był wielkim przyjacielem Clintona. Ci "komuniści" po 1989 r. BARDZO POMOGLI i WCIĄŻ POMAGAJĄ Polsce. Jesteśmy podobno Katolikami a tak trudno nam pozwolić komuś odpokutować, dać 2 szansę ? Wiem oczywiście, że też były patologie jak byli esbecy budowali firmy i niszczyli konkurencję np przy użyciu swoich powiązań z urzędami skarbowymi - miały te zjawiska miejsce w latach 1995 - 2005, ale to nie przesłania obrazu całości.
Niestety, już próbowałem koledze Adamo pomóc w tej materii, ale na próżno ???? Natrafiłem na przypadek beznadziejny, więc pozostała tylko modlitwa... ????Marek Kamiński, Michał Zacharias - W cieniu zagrożenia. Polityka zagraniczna RP 1918-1939.
Wojciech Roszkowski - Najnowsza historia Polski 1980-2002.
Radzę się dokształcić, bo z takim poziomem znajomości historii odgrywać rolę pouczającego jest co najmniej niesmaczne. Ułatwiam i od razu podrzucam pozycje, z którymi warto się zapoznać.
Za bardzo nie mam obecnie czasu, ale z chęcią posłucham kontrargumentów. Wiem, że sytuacja Polski w okresie przedwojennym była bardzo trudna i są różne teorie na ten temat, ale patrząc po efektach: najpierw okupacja niemiecka, a potem radziecka do 1989r. to nasi pradziadkowie niezbyt się spisali ???? A na ustach mieli: Bóg, Honor, Ojczyzna, ale nie wiele to dało. Czy można było zrobić lepiej ? Moim zdaniem można, ale głosy są różne.Marek Kamiński, Michał Zacharias - W cieniu zagrożenia. Polityka zagraniczna RP 1918-1939.
Wojciech Roszkowski - Najnowsza historia Polski 1980-2002.
Radzę się dokształcić, bo z takim poziomem znajomości historii odgrywać rolę pouczającego jest co najmniej niesmaczne. Ułatwiam i od razu podrzucam pozycje, z którymi warto się zapoznać.
Beck i otoczenie nie liczyli na sojuszników, bo Francja już od początku lat 30. chciała jakoś zgrabnie się wycofać z zobowiązań militarnych. Wiedzieli więc, że Zachód nic nie zrobi. Gra szła tylko o odstraszenie Niemców przed wojną, stąd umowa z Wielką Brytanią.W 1939r. mieliśmy bardzo słabą armię, zresztą i tak nie mieliśmy żadnych szans w wyścigu zbrojeń między ZSRR a Niemcami i dlatego JEDYNĄ drogą było dogadanie się z Niemcami lub Ruskimi. Ale liczyliśmy jeszcze na sojuszników, którzy nie wypełnili swoich zobowiązań jest więc pewne usprawiedliwienie.
Tok ewolucji: PPR-->PZPR-->SdPR-->SLD. Ci sami ludzie tylko nazwy się zmieniały. Już samo to powinno zakończyć dyskusję o tym, jak SLD pomogło Polsce.To SLD wprowadziło nas do UE, a Kwaśniewski był wielkim przyjacielem Clintona. Ci "komuniści" po 1989 r. BARDZO POMOGLI i WCIĄŻ POMAGAJĄ Polsce.
Jak miałem 18-29 lat myślałem podobnie jak ty. Uważałem SLD, "komuchów" i cale lewactwo za wszelkie zło i byłem członkiem UPR (dla osób młodych - partia Korwina Mikke w tamtych latach) . Nie(stety) człowiek dojrzewa, pojawiają się różne problemy życia codziennego, zaczyna spotykać się zawodowo i prywatnie z różnymi ludźmi, zaczyna na wiele spraw patrzeć inaczej. Przede wszystkim świat przestaje być taki czarno- biały jak wcześniej ???? Tyle zgredowego wstępu ????Tok ewolucji: PPR-->PZPR-->SdPR-->SLD. Ci sami ludzie tylko nazwy się zmieniały. Już samo to powinno zakończyć dyskusję o tym, jak SLD pomogło Polsce.
Ich osiągnięcia po '89 roku:
przejęcie spółek należących do PZPR (a więc państwowych bo dla komunistów majątek państwa=majątek PZPR wtedy) + pożyczka 9 mld zł (korzystna ugoda zawarta w 1997 roku przez Cimoszewicza - premiera wtedy - a dług oceniano na ok 200 mln nowych zł)
pożyczka moskiewska (1,2 mln dolarów z naruszeniem prawa dewizowego) + 50 mln rubli od Komitetu politycznego Związku Radzieckiego - też wg prawa nielegalne - umorzone śledztwa za rządów SLD-PSL
FOZZ - zniknęło 50 mln dolarów.
I osiągnięcia rządu SLD-PSL:
Umorzenie śledztwa w sprawie zniszczenie państwowych dokumentów z lat 1982-1988 na polecenie Jaruzelskiego
Przywilenie kombatanckie dla pracowników UB
Prywatyzacja Banku Śląskiego
Afera OLIN
To tylko większe przykłady. Rzeczywiście pomogli Ale chyba sobie. Jak Ci spalę dom i potem pożyczę gwoździe do odbudowy to też mnie będziesz chwalił, że Ci pomogłem?
Przykłady czerpałem z książki - nie bajki tylko książki napisanej warsztatem historycznym ze źródłami i przypisami. Albo jest prawdą albo nie jest. Jeśli już podważasz to co napisałem to przynajmniej podaj konkretnie co i na jakiej podstawie.Wszystko co napisałeś zakładam, że jest prawdą choć może tak do końca nie być bo wszystkie informacje czerpiesz z przekazów medialnych, które często różne rzeczy przeinaczają.
Z takim podejściem to się nie dziwie, że w dalszym ciągu ludzie typu Lewandowski są w polityce i jeszcze ktoś na nich głosuje. Rzeczywiście 50 mln dolarów z afery FOZZ to niewiele w porównaniu z budżetem więc nie ma tematu. To nic, że oprócz pieniędzy zginęli Falzmann, Pańko i kilku innych ale to na PKB żadnego wpływu nie miało, więc w sumie nic się nie stało.Każdy rząd, każda partia niestety ma takie różne afery, chodzi jednak o to żeby zbilansować ogółem co dobrego lub złego zrobiło się dla całego kraju w skali globalnej. Te wszystkie afery nie wpłynęły w zasadniczy sposób na PKB, bezrobocie, pensje itd itd.
Pekao SA. Możesz rozwinąć, w jaki sposób niekorzystnie? Coś więcej na ten temat bym się chętnie dowiedział.PKO SA zostało odkupione przez SP bardzo niekorzystnie co też w przyszłości może być jako afera.
SLD przejmowało na własność spółki państwowe - czyli własność przechodziła na osoby związane z SLD. To jest chyba lekka różnica od obsadzania stanowisk w spółkach SP, gdzie po wyborach te spółki dalej są państwowe. Przykładem „PHU „Transakcja”.Piszesz o przejmowaniu spółek należących do PZPR. Dzisiaj spółki SP przejmuje KAŻDA władza i traktuje się to jako zdobycze wojenne. SLD wydaje się miało nawet umiar.