adhemar
Użytkownik
W sprincie jedyną zawodniczką strzelającą bezbłędnie była Nowakowska,Gwizdoń miała tam 2 pudła,gdyby nie one miałaby medal..Oczywiście słabe ogniwo To strzelanie Magdaleny Gwizdoń chociaż w sprincie była bezbłędna.
Ja to osobiście bardziej boję się "człapania" niż 2 pudeł,w sztafecie pudło nie kosztuje tak dużo,w zależności od szybkości przeładowania i ponownego wycelowania,jest to ok 10 sekund(przy około 25 sekund w przypadku biegania rundy karnej ). Także w tej konkurencji strzelanie jest mniej ważne niż w innych,pod warunkiem że pudeł jest mniej niż 3.
Stawka bardzo wyrównana,więc prawdopodobnie karna runda (25s +3 przeładowania po 10s) kosztująca sumarycznie około minuty skreśli taką sztafetę z walki o złoto.
Też się zastanawiam nad kolejnością w naszej sztafecie,ale trzeba przyznać,że mamy 4 tak wyrównane zawodniczki,że ciężko powiedzieć która z nich jest najsłabsza a która najmocniejsza,zawsze na pierwszej biegała Pałka i zawsze tłumaczono to tym,że najlepiej sobie radzi w tłoku,z kolei Gwizdoń nie da rady wystawić na ostatniej,pomimo,że chyba biega najszybciej to "spala się" na strzelaniu.
Jeśli każda z Polek będzie strzelała na poziomie 8-9 celnych plus bieg nie będzie gorszy niż poprzednich startach to szansa na medal jest będzie realna,ale stawka jak mówiłem wyrównana.
Moim zdaniem buki troszkę nieoszacowującą Włoszek,Polek i gospodyń (chociaż one o medale nie powalczą,to jednak powinny zanotować lepszy występ niż te w PŚ),przeszacowane za to lekko Rosjanki i nie tak mocne jak w poprzednich sezonach Ukrainki.
No ale to jest biathlon,emocje na pewno gwarantowane ????