Chłopcy, wybaczcie, ale wasze rozważania są deczko bez sensu. Myślicie, że bukmacher śpi? Statystyk nie ma? Jeśli kursy na brak czerwonej kartki są w granicach 1.20, to ja jestem pewien, że ze statystyk wynika, iż czerwień wpada częściej niż co 5 meczy! Czyli na dłuższą metę zasponsorujesz bwin-owi reklamy na koszulkach. Buk to nie instytucja charytatywna!
Śmieszą mnie ludzie, tacy jak Przemo258, którzy wydają opinię "ale systemik spoko". Na jakiej podstawie tak myślisz? Sprawdziłeś statystyki? Policzyłeś coś? Czy tylko sobie posta nabiłeś?
Koledzy sidney i Grzesio (pozdrawiam ziomka z Kielc) - kolejny przykład naiwnego myślenia - sądzicie, że buk nie wie, że we Włoszech wpaduje więcej czerwieni? Ameryki nie odkryliście - spójrzcie na pierwszy lepszy mecz: AC Milan - Fiorentina, kurs na to, że nie będzie czerwieni - 1.37!
Tak więc chłopcy - więcej pomyślunku, zanim się napisze byle co.
Edit:
Według mnie system jest dobry ???? . Nigdy nie postawił bym ze nie będzie czerwonej kartki w lidze włoskiej. Tak bardzo brutalnie grają z tego co widze ;-)
To dowód na twój brak wiedzy o bukmacherce. Ja NIGDY nie powiem, że na coś nie postawię. Wszystko zależy od KURSU! Jak kurs na to, że nie będzie czerwonej kartki wyniesie 2.00 to też nie postawisz?
Pokażę ci na cyferkach.
Ja stawiam na drużyny włoskie, ty na "normalne". A teraz spójrz na kursy - ja mam na Milanie kurs 1.37, a ty średnio 1.20.
I teraz jak będziemy grać, to nawet jak mi będzie się trafiać czerwień co 4 mecze, to i tak będę do przodu, a ty zakładając, że będziesz miał mniej kartek - co 5 meczy, w najlepszym razie wyjdziesz na zero!