Kolega "marfi" wyżej dobrze opisał co i jak.
Ja mimo wczorajszej wtopy, z całej oferty, która pozostała na dziś jeszcze raz próbuję w stronę naszych orłów.
Wczoraj
Portugalia ustawiła nas w szeregu jeśli chodzi o Beach
Soccer. Wygrana 6:2 i nie było tu żadnego przypadku. Nasi zagrali bardzo słaby mecz, byli ociężali, powrotów do obrony wg nie było a każdy wyrzut Gracy kończył się spokojnym przyjęciem i wielkim zagrożeniem pod naszą bramką, głównie za sprawą Belchiora. Poniżej swego poziomu zagrał Wolski, o Darku Słowińskim nie wspominam bo to był żal co chłop robił a już ta bramka z połowy gdzie nie chciało mu się wyskoczyć do piłki, którą spokojnie by wybił to kwintesencja jego występu. Baran zagrał fatalne zawody, 2 potencjalnie groźne wolne strzelone w trybuny + mnóstwo strat i granie tylko do tyłu. Do słabego poziomu kolegów dostosowała się cała reszta. Jedynie Sagan i Witek Ziober coś chcieli. Ten pierwszy to klasa sama w sobie, tylko on nie odstawał od swoich kolegów z Portugalii. Każdy jego kontakt z piłką to zagrożenie dla rywali a i pewność nie stracenia piłki. Na kilkanaście groźnych strzałów tylko jeden z przewrotki znalazł się na trybunach. A Witek pokazał chociaż, że jest ambitny i cały czas próbował strzelać kiedy tylko miał trochę miejsca i trzeba przyznać, że były to bardzo dobre strzały. To tyle do wczoraj.
Dziś gramy o możliwość walki o 3 miejsce ze Szwajcarią. Myślę, że Polacy dziś powalczą bo wiedzą o co grają a i szanse mają większe niż z Portugalczykami. Z Helwetami wygraliśmy w maju 5:3. Na tym turnieju tak jak i my przegrali z Portugalią i wygrali z Ukrainą niemniej jednak w meczu z naszymi sąsiadami zagrali lepiej niż my. Ale dalej twierdzę i przecież Polacy to potwierdzili w poprzednich turniejach, że znają się na Beach Soccerze. Turniej w Hiszpanii póki co rozgrywają słaby ale mam nadzieję, że do dziś.
Uważam, że będzie to mecz walki i nie zobaczymy za wiele bramek. Choć oczywiście to tylko
piłka plażowa i różnie to bywa (choćby nawet spotkanie, które teraz trwa
Francja -
Izrael, 8 minut pierwszej tercji bez bramek, zapowiada się under jak nic a w ostatnie 4 minuty I tercji nagle 6 bramek i wynik 3:3 :grin: ). Niemniej uważam, że nie damy sobie dziś strzelić więcej niż 3 bramki, sami może strzelimy 4, 5 więc to mamy max 8 bramek. Oczywiście to scenariusz życzeniowy. A co do typów to moje propozycje na ten mecz:
Marathon:
Polska - Szwajcaria (+1,5 gola Pol) Typ :1 Kurs: 1,81 (5:10)
Polska - Szwajcaria Poniżej 8,5 gola Kurs: 1,81 (15 bramek)
To najwyższe kursy na rynku. Tak jak już pisałem wczoraj nie mam tam konta więc gram to w Bwinie po trochę niższych kursach niestety. Do tego za drobne Pol Win 2,95 ( w Marathonie po 3,20). Powodzenia !
Wtopiłem niestety ładnie na Polsce przez 2 dni. Sorry dla tych co stawiali. Retoox graty bo przewidywałeś przegraną i over. Marfi też bardzo dobre typy.
Krycie i gra naszych w obronie to --->????
Gra Darka Słowińskiego nogami to -->????
A Sagan wielki, wielki szacun ! Jeden z czołowych zawodników na świecie bez dwóch zdań. Tyle komentarza, oby jutro w końcu było zwycięstwo.