>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Australian Open - typy z kwalifikacji oraz dyskusje dotyczące turnieju

Status
Zamknięty.
prasa 1,3K

prasa

Forum VIP
Tak jak w temacie. Przedstawiajcie tu swoje spostrzeżenia oraz typy na kwalifikacje do pierwszego wielkoszlemowego turniej ( dotyczące panów )
 
F 0

filweb

Forum VIP
Prasa leń, założył tematy, ale zapoczątkować dyskusję to już się nie chce, co ? ( Dopóki nie zobaczę drabinek, nie będę nic pisał:p/Prasa )
Co do dwóch głównych faworytów AO 2010 w turnieju panów nikt nie ma chyba wątpliwości. Powracający do wielkiej formy, broniący tytułu Hiszpan Rafa Nadal powinien obawiać się głównie wielkiego Rogera Federera. Szwajcar, obojętnie jakby grał wcześniej, na Szlema się zmobilizuje i wątpię, aby odpadł wcześniej niż w finale.
Drugi szereg faworytów w tym roku jest wyjątkowo szeroki. Zacznę od Djokovica i Del Potro, ponieważ tylko oni byli w stanie w przeciągu ostatnich 5 sezonów przełamać na chwilę dominację Rafy i Rogera i zdobyć tytuł wielkoszlemowy ( jeszcze Marat, ale jego już nie ma ), co zdecydowanie rokuje obu zawodnikom bardzo dobrze na przyszłość.
Forma obu jest jednak niewiadomą, bo żaden z nich nie zdecydował się start przed turniejem w Melbourne.
Del Potro najwyraźniej nie wyciągnął żadnych wniosków ze sromotnej porażki w 2 rundzie Wimbledonu, ale nie trzeba wnikliwie śledzić tego gracza, żeby się zorientować, że szczególnie bystry i rozgarnięty to on nie jest. Z tegoż właśnie powodu życzę mu w Australii jak najgorzej, ale pozostaję świadom jego niesłychanych atutów.
Djoker natomiast pewnie chce zachować siły na sam turniej główny w Melbourne, każdy z nas pamięta, jak w zeszłym roku najpierw miał kłopoty z Delicem i Bagietą, aby finalnie poddać mecz z Roddickiem. Serb ma czasem kłopoty z regularnością i w zeszłym sezonie, można powiedzieć śmiało, w Szlemach zawiódł na całej linii, miejmy nadzieję, że teraz wstrzeli się z dyspozycją i powalczy w SF.
Idąc dalej wypadałoby wskazać na Murraya i Davydenkę.
Szkot jednak ostatnio systematycznie obniża loty, jego tenis stał się bardzo monotonny, nie wprowadza do gry zbyt wielu innowacji. Ponadto wszyscy znamy koleje losów Andy&#39;ego w niemal wszystkich Szlemach, jakie grał. Poza US 2008 Murray zawsze zawodzi swoich kibiców i odpada z niżej notowanym rywalem.
Davy natomiast według wielu znawców jest w życiowej formie. Zgadza się, gra bardzo dobrze, dużo biega, zmienia taktykę, straszy rywali swoimi crossami i zagrywa nawet drive - volleye z BH rodem z WTA ( skutecznie ). Ja jednak sukcesu w Melbourne mu nie wróżę. Zależy, co kto rozumie przez to słowo, w każdym razie Rosjanin odpadnie najpóźniej w 1/4. W meczu best of 5 nie przegra z nim ani Rafa, Roger, Djokovic, Del Potro, ale również Soderling i Roddick.
Dwaj panowie, których wymieniłem na końcu powinni się liczyć w walce o miejsca w 1/2. Podobnie jak Cilic, Monfils i Stepanek. Wszystko zależy od tego, na kogo trafią wcześniej.
Niezwykle trudne jest dla mnie w tym momencie wskazanie jakichkolwiek kandydatów do sprawienia niespodzianki. Po chwili zastanowienia zdecyduję się wymienić naszego Łukasza Kubota, który robi systematyczne postępy i 3 runda będzie w jego wykonaniu wynikiem bardzo solidnym i z pewnością zachęcającym do kolejnych ciężkich treningów. Dobry wynik, a więc 1/4 finału mogą osiągnąć tacy zawodnicy jak Berdych, Robredo, Hewitt, Gonzo, Verdasco, Jużny, Tsonga czy Isner. Grożni mogą być weterani kortów, przede wszystkim Ferrero, Baghdatis, Blake, Karlovic i Ljubicic, a bardzo wiele mogliby osiągnąć Haas i Ferrer, ale ich forma jest wielkim znakiem zapytania.
 
M 15

maciekgks

Użytkownik
Chyba trochę umniejszasz pozycję Davydenki na obecną chwilę. Turniej za tydzień więc należy uznać Doha za bardzo słuszny wykładnik, aczkolwiek wiadomo - Szlemy rządzą się swoimi prawami. Osobiście uważam, że to właśnie Denko jest cichym faworytem turnieju i z całego serca życzę mu awansu do finału Wielkiego Szlema, paradoksalnie pierwszego w tak bogatej karierze, a nawet zwycięstwa w prestiżowym AO. Kolejnym wielkim faworytem będzie Andy Murray. Federera dalej niż 1/2 bym się nie spodziewał. Nadal prawdopodobnie też w okolicach lub w samym finale. Nie wiadomo co sądzić o Djokovicu i Del Potro bo nie sposób znać ich obecną dyspozycję jednak kierując się przeszłością na pewno będą groźni dla każdego i 1/4 to absolutne minimum. Do formy wraca A-Rod jednak w niego już przestałem wierzyć. Generalnie w większości zgadzam się z powyższym wpisem oprócz tego co pisałem na początku - Nikolay i Andy M. - któryś z nich w mojej ocenie wygra ten turniej.
 
G 40

gunslinger

Użytkownik
Według mnie Murray nie zajdzie daleko,nie gra nic wielkiego w ostatnim czasie,a na AO nigdy mu sie nie wiodło.Zwycięzcy upatrywałbym w kims z trójki Denko,Nadal,Djokovic.Dwaj pierwsi są w fenomenalnej formie co juz pokazli w Doha.Po serbie nie wiadomo czego sie spodziewac ale jesli utrzymał forme z konca poprzedniego sezonu to widze go w minimum Półfinale.Nie stawiałbym zbyt wysoko szans Federera no ale z nim nigdy nic nie wiadomo.Poza tym groźni mogą być Soderling,Stepanek czy Roddick.Małe szanse daje własnie Murrayowi,Monfilsowi czy też Del Potro.Mam cichą nadzieje ze zaskoczy ktos z dwójki Cilic,Tsonga no i oczywiscie duze nadzieje pokładam w naszym Łukaszu Kubocie który naprawde robi w ostatnim czasie spore postępy ????
 
rpg 1K

rpg

Użytkownik
Ja bym Davydenki już po ćwierćfinale nie skreślał, bo ma spore szanse w obecnej formie wygrać turniej. Zaraz po zwycięstwie w Mastersie szukałem kursów na zwycięstwo w AO i wtedy Betsson oferował aż 40.00 a jaki jest teraz to sobie sprawdźcie. Żałuję jedynie, że nie zdążyłem zagrać, bo następnego dnia jak wróciłem do domu już kurs był o połowę mniejszy. AO to zupełnie inny turniej bo żeby wygrać trzeba rozegrać aż 7 meczów a gramy do trzech setów, jednak kondycja Rosjanina mnie zadziwia. Biegnie do każdej piłki i odgrywa fenomenalnie.
W jakimś amerykańskim krzaku czyt. buku - https://www.1bet2bet.com/ - znalazłem kurs na jego wygraną 101.00 !
Zaryzykowałbym, ale ta firma budzi duże wątpliwości, choć pewnie i tak zagram gdzieś na Denkę. Wolę się na nim przejechać niż się denerwować na Nadalu i czy Ferdku, na którym się już raz grubo przejechałem i to po takich kursach. Moi faworyci do zwycięstwa to Denko i Nadal( ich wczorajszy mecz fenomenalny). Ferdek w obecnej formie słabo, ale to w końcu Ferdek. Del Potro może też mieć jakiś zryw jak podczas US Open. Soda mi się podobał na Mastersie, ale to chyba jeszcze za wysokie progi na niego. Nie wiem jak sytuacja z Roddickiem, a on tez jest groźny. Murray może coś zagra o ile nie będzie męczył się z ogórkami we wczesnej fazie. Dla Djoka każdy kolejny set więcej będzie działał na niekorzyść - im dłuższy mecz to coraz gorzej z jego kondycją. W tym szlemie będę kibicował Davydence, niech zrobi wreszcie jakieś zamieszanie na szczycie rankingu.
 
F 0

filweb

Forum VIP
Przepraszam, ale czy my rozmawiamy poważnie? Jaki Murray? Ostatni sukces tego gracza to wygranie Mastersa w Montrealu, pamiętamy zresztą, w jakich okolicznościach? Murray spadł z 2 prawie na 5 pozycję w rankingu ATP, w niecałe pół roku. Zresztą chciałbym, abyś mi podał 1 powód dla którego tak typujesz Murraya do wygrania w Melbourne. Może ugranie seta z Robredo wczoraj? Murray miał swoje momenty w tenisie męskim i jestem zdania, że wykorzystał je najgorzej ze wszystkim młodych strzelb. Potro i Djokovic są w tej chwili zawodnikami o klasę lepszymi od Szkota.

Proponuję zakład na koniec sezonu - jak dla mnie Andy Murray poza TOP 5. In ???? ?
 
midel 189

midel

Użytkownik
Popieram filmweba, Murray to chyba żart ???? Z taką grą jaką prezentuje niedługo wyleci z top 10, czego mu z całego serca życzę. Rok temu, gdy wielu podniecało się, że znalazł się pogromca Federera to mówiłem, że Murray nigdy nie wygra GS, nie ma ani psychiki, ani równej formy przez cały turniej, utrzymać emocji na wodzy też nie potrafi. Czeka go w tym roku spadek w rankingu.
Co do Djoka, w tamtym roku zmienił rakietę, co miało też wpływ na słabą grę na początku sezonu, jednak przypomnijcie sobie Djokovicia sprzed dwóch lat, grał po prostu genialnie. Końcówka sezonu bardzo dobra, w Masters mial pecha, ale sądzę, że tutaj minimum półfinał. NO chyba, że znowu zapląta się w długie mecze. Federer na GS zawsze się spręża, Nadal gra lepiej niż w końcówce poprzedniego sezonu, Del Potro to zagadka, ale liczę na jego półfinał, groźny będzie jeszcze oczywiście Denko. Cilić może po drodze jakiegoś faworyta wyrzucić, ale niestety jeszcze nie dorósł do finału czy nawet półfinału, ale będzie groźny dla każdego i można na nim stracić sety i mnóstwo sił. Verdasco podobnie. Soda ew. jakby mu mecz wyszedł to też może komuś pomieszać szyki, ale w ćwiartce go nie widzę. Łukasz jak dojdzie do III rundy to będzie sukces, ale może coś więcej uda się ugrać. Tak przy okazji - u kobiet wygra Kim - mam nadzieję :p Isia nie wiem jak po operacji, ale ćwiartka to będzie sukces.
 
mozi 552

mozi

Użytkownik
Skomentuje trochę to co napisaliście już do tej pory...

Jeśli chodzi o faworytów do triumfu w turnieju to na ten moment jestem niemal przekonany, że triumfuje ktoś z czwórki: Nadal, Djokovic, Del Potro, Davydenko. Forma Rafy jest już wysoka, a przecież to na AO ma nastąpić jej szczyt. Djokovic i Del Potro to tenisiści o wielkich możliwościach. O tym, że Argentyńczyk znajdzie się w tym turnieju bardzo wysoko jestem spokojny (Filweb o co chodziło Ci pisząc, że nie jest on &quot;szczególnie bystry i rozgarnięty&quot;? Bo czegoś tu nie rozumiem? To tenisista, który zrobił niesamowity postęp, na korcie myślący, poukładany, więc nie bardzo wiem o co chodzi?). Forma Serba jest zagadką zawsze, ale wiadomo, że to talent... może i największego pokroju w ATP, potrafi niemal wszystko, dlatego jego triumf wcale mnie nie zdziwi. Do Davydenki mam luźne podejście. Nie jestem jego wielkim fanem, ale podoba mi się tenis który teraz gra i trudno go nie docenić. Jednak uważam, że na zwycięstwo w wielkim szlemie to nie wystarczy. Brak mu i doświadczenia w grze w drugim tygodniu turnieju oraz nie wiadomo czy da sobie radę kondycyjnie.

Federer gra aktualnie bardzo słabo. Jestem świadomy tego, że na szlema się zmobilizuje, jednak aktualnie możliwości do jego ogrywania ma wielu graczy, a tym bardziej gdy on prezentuje się tak mizernie. Dlatego spodziewam się półfinału. Awans dalej będzie dla mnie sporym zaskoczeniem, ale też nie bardzo widzę jego wcześniejszą porażkę, chociaż sporo zależało będzie od losowania. Roddicka widziałem kilkukrotnie w Brisbane. Wygrał turniej, grał pewnie, ale bez błysku. Nie widzę go &quot;nawet&quot; w półfinale w Melbourne z taką grą. Murray ma wypaść z 10? To już napisał ktoś półżartem. Jego tenis jest monotonny? Jest tenisistą niemal kompletnym (na warunki szybkich kortów), po prostu ostatnio formą nie grzeszy. W Australii też wiele moim zdaniem nie ugra (bagatele w jego przypadku mówię tu o ćwierćfinale, choć nie zdziwiłby mnie wcale półfinał czy nawet coś więcej). Szans na tytuł (raczej) mu nie daję, choć prędzej skreśliłbym z niej Federera, bo Andy na pewno mocno przepracował okres przygotowawczy i może przyniesie to jakieś efekty.

Tenisiści którzy mogą namieszać jeśli trafią z super formą? Soderling wątpię (choć jeśli zagra na wysokim poziomie to ma szansę na ćwierćfinał), nie wiadomo czy z ramieniem Monfilsa wszystko będzie w porządku, a nawet zdrowy, by osiągnąć coś podczas Aussie Open musiałby eksplodować formą, Stepanek na pewno odpada (widziałem go kilka razy przed tygodniem) z walki o... chyba nawet ćwierćfinał, choć 4 rundę powinien przy odrobinie szczęścia w losowaniu osiągnąć. Cilic wiadomo, że jeśli zagra jak z Murrayem na US Open to będzie groźny dla każdego, ale osobiście nie wierzę w taką eksplozję formy Marina.

Nie skreślałbym też Simona. Gilles miał stracony zeszły sezon, a często wychodził na kort cały poowijany bandażami, z masą stabilizatorów, często zdarzało mu się kreczować. Jednak jeśli wszystkie kontuzje wyleczył, trafi z formą to drżyjcie faworyci... W tym tygodniu przekonamy się w jakiej formie jest Hewitt. Jeśli chodzi o Łukasza to aby dojść do trzeciej rundy potrzebowałby wiele szczęścia. Tam grają ze sobą już gracze rozstawieni, a Łukasz na takiego może trafić nawet w rundzie pierwszej. Dlatego będę się cieszył z każdego zwycięstwa naszego rodaka, a może do turnieju głównego zdoła awansować Michał Przysiężny? Tyle na razie, coś pewnie napiszę konkretniejszego gdy zobaczę drabinki...
 
F 0

filweb

Forum VIP
Sorry, sam sobie dam kartkę chyba, ale Cię wyśmieje ???? Za Simona zwłaszcza. Za stawianie Fedexa poniżej Djokovica i Davydenki. Dla mnie ludzie, którzy nie widzą tego, że Szwajcar grał w Doha na 25% a Rosjanin na 150% powinni przestać interesować się tenisem, sorry.

A co do &quot;czarnych koni&quot; - Włodar, wiem, że od dłuższego czasu obserwujesz Bellucciego. Miałeś rację już rok temu, kiedy sprostowałeś mojego posta, pisałem, że to &quot;cienias&quot; ( on i Isner, ale miałem powody, bo grali tragedię w ostatniej rundzie eliminacji do Auckland, notabene jedynych eliminacji, jakie puszczają w necie ). A od tego czasu minął równo rok i wczoraj miałem okazję znowu zobaczyć Thomaza w Auckland ( oczywiście widziałem jego grę w dalszej części sezonu 2009 ) i muszę powiedzieć, że jest to według mnie najbardziej obiecujący zawodnik młodego pokolenia w tej chwili. Wczoraj pokazał sporo genialnych zagrań i świetny serwis, przekonał mnie, że nie tylko na mączce jest groźny. Oto nowy Kuerten!
 
uzytkownik-15140 306

uzytkownik-15140

Użytkownik
Ta a Ty to akurat wiesz, na ile % grał Federer, akurat Denko, to jest gracz, który gdy jest w mega formie wygra z każdym i z Fedexem i Nadalem, i zresztą czołówki, Djoković to wielki talent, według mnie ma większe umiejętności od Federera.
No tak ale na pewno tenisista bez uderzenia kończącego Giles Simon, za dużo nie nawojuje w AO
 
prasa 1,3K

prasa

Forum VIP
Djoković to wielki talent, według mnie ma większe umiejętności od Federera.
Nie wiem jak można tak powiedzieć. Nie dość że osiągnięć Feda i Djokovicia nawet nie można próbować porównać ( Novak nigdy nie zdobędzie nawet 1/3 tego, co wygrał Fed ), to i talent i umiejętności są znacznie większe u Feda. Przebłysi geniuszu Rogera widać w każdym meczu, bez wyjątku. O takich winnerach, jakie robi Fed, o takiej grze przy siatce, Djoković może tylko pomarzyć.
Dlatego Novaka nie stawiam w gronie faworytów do tytułu w pierwszym turnieju Wielkiego Szlema. Federer...jak zwykle. Pófinał murowany, finał bardzo możliwy, a czy wygra...ma duże szanse. Rafa gra ostatnio świetnie, wraca do formy sprzed roku, jego również stać na tryumf w Melbourne. Davydenko...marzy mi się jego zwycięstwo. Zamknęło by usta tym wszystkim nazywającym go sprzedawczykiem. A to jest jeden z najlepszych tenisistów ostatnich lat. Forma od dłuższego czasu kosmiczna...pytanie, czy wytrzyma psychicznie trudy turnieju? Niewiadomą jest forma Del Potro, który końcówkę sezonu miał taką sobie. Po wygraniu AO spuścił lekko z tonu, nie sądzę że już na AO będzie grał aż tak dobrze jak w tamtym roku.
Poza tą czwórką na pewno warto zwrócić uwagę na Soderlinga. Szwed cały czas mnie zaskakuje. Spodziewałem się że po Rolandzie wróci na swoje miejsce, tzn pomiędzy 15 a 30 miejscem w rankingu, a tym czasem Robin ciągle gra lepiej, a jego potężne FH sieje spustoszenie po drugiej siatki zawsze, nieistotne kto za nią biega. Sion odpadnie w 2-3 rundzie, dalej go nie widzę. Tsongi również, chłopak wystrzelał się 2 lata temu. Za to Andy Roddick może solidnie namieszać. Finał jest w jego zasięgu, o ile nadal będzie tak serwował i efektywnie grał z głębi kortu. Czescy zawodnicy, czyli Berdych i Stepanek, dalej niż do 1/4 nie dojdą, mimo mojej ogromnej sympatii do tych graczy. Tomek jest zbyt nieregularny, za to Stepanek jest nie do ogrania dla zawodników z poza top 20, ale sam nikogo z top 8 raczej też nie pokona. Bellucci? Ma duży talent, wrażenie robią jego świetne FH z ogromną rotacją, ale ten BH down the line ( tzn z zamierzeniem down the line ) zbyt często ląduje w połowie siatki. Thomaza widziałem ostatnio pierwszy raz od 8 miesięcy mniej więcej i zrobił kolosalny postęp.
Jest jeszcze Hewitt, Blake, Murray ( o którym celowo &quot;zapomniałem&quot;, jak dla mnie przestał się rozwijać, a z tym co obecnie potrafi to max 1/4 ), Gonzo...każdy z nich potrafi grać świetnie, ale żadnego nie stać na spektakularny sukces na Wielkim Szlemie. \
Generalnie nie spodziewam się żadnej wielkiej niespodzianki, wygra ktoś z czwórki Fed/Rafa/Davydenko/Roddick, aczkolwiek z ostatecznymi prognozami wstrzymam się aż do pojawienia się turniejowych drabinek.
 
M 28

mitch

Użytkownik
Szczerze powiedziawszy dla mnie wielce prawdopodobna jest powtorka zeszlorocznego finalu. Federer jak zwykle sie zepnie i pierwsze wieksze klopoty napotka moze w QF/SF ale i tak sobie poradzi.
Nadal? No coz wszyscy widzielismy turniej w Doha. Davydenko go pokonal grajac tenis z kosmosu, ale Rafa wcale nie gral zle. Gdyby ten pojedynek byl &quot;best of five&quot; to sadze, ze jednak Davy w koncu nie wytrzymalby takiego tepa i mogloby sie skonczyc wygrana Rafy.
Co sie stanie jesli dojdzie do finalu Federer - Nadal? Wydaje mi sie, ze mimo wszystko Rafa. Federer sporadycznie z hiszpanem wygrywa i to wtedy kiedy jest w swietnej formie. Teraz wydaje sie az w takiej nie byc...
 
midel 189

midel

Użytkownik
Nie rozumiem Prasa, na jakiej podstawie stawiasz Roddicka wyżej od Djokovicia. W tamtym sezonie Roddick był w wysokiej formie, a gdyby nie organizatorzy, którzy beznadziejnie rozstawiali Djokovicia to Serb nie będący w formie pokonałby Andiego. Jak dla mnie max. ćwierćfinał i to przy dobrym układzie dla Amerykanina. Podobnie stawianie Nadala wyżej niż Djoka można jedynie wytłumaczyć jego lepszą kondycją. Również co do talentu Serba mam inne zdanie niż ty, bo pod względem techniki jest to razem z Federerem najlepszy zawodnik w stawce, jeżeli jeszcze poprawi kondycję, która i tak jest już nieporównanie lepsza niż była, to może nawet w tym sezonie zostanie numerem 1.
 
pablo_aimar 38

pablo_aimar

Użytkownik
Wiecie jak tam Nalbandianem czy na 100% przystąpi do AO i jak z jego kontuzją biodra czy ktoś oglądał jego mecze w grudniu ? Uważam że jeśli się wyleczył może być czarnym koniem, to jego nawierzchnia.
Co do innych ciekawych zawodników którzy mogliby namieszać to cieżko coklowiek pisac o Simonie, któremu w każdej chwili może się pogorszyć z kolanem i niestety nie bedzie w stanie grać na stówe. Ale umiejętności i kreatywność na korcie u Francuza są bajeczne i właśnie gdyby nie to kolano ....
Nic nie wiadomo z Monfilsem, który podobnie jak Simon nie gra w pełni sprawny. Lubie oglądać tenis Kohlschreibera, jednak obecnie Niemiec zupełnie pod formą i cięzko liczyć na coś konkretnego. Moimi cichymi faworytami do sprawienia niespodzianki są Verdasco i Stepanek ale co będzie to pokażą korty ????
 
F 0

filweb

Forum VIP
Nalbandian wycofał się z turnieju w Sydney. Tyle, co mogę powiedzieć na jego temat.

Do czego to doszło, żebym ja przypominał Wam o świetności Del Potro? Wielu z Was pisze o Djokovicu czy Roddicku, a to Argentyńczyk wygrał ostatni turniej wielkoszlemowy. Potem, to prawda, kontuzja, słabsza gra, ale chyba nikt nie zapomniał o jego występie w Londynie? Świetnym meczu z Fedexem i Sodersem? Djokovic - zgadza się, ale Roddick swoje apogeum osiągnął podczas Wimbledonu, klapa na US zdaje się to tylko potwierdzać.

Warto również napisać trochę na temat Richarda Gasqueta, którego widziałem wczoraj w spotkaniu z Feli Lopezem i mogę śmiało powiedzieć, że czołówka ma się czego bać. Fantastyczna forma, minięcia, wygrywające FH w biegu, z naszym małym imprezowiczem jest coraz lepiej i on także powinien się tutaj upomnieć nawet o 1/4.
 
wlodar 204

wlodar

Użytkownik
Qwale do Australian Open
Matthew Ebden - Carlos Poch Grandin 1 1,52
Kolejny kurs niespodzianka. Forma Ebdena od dłuższego czasu zwyżkuje. Nie lubię pisać analiz z przywoływaniem statsów, które każdy może sobie sprawdzić, ale proszę: Pod koniec roku wygrał 4 futuresy w Australii i zaliczył przyzwoity występ w wewnętrznych qwalach do AO (pokonał m.in. Tomica), a w tym roku w Sydney przeszedł qwale,a potem pokonał Melzera.
Poch Grandin to tenisista reprezentujący klasyczną hiszpańską szkołę, w żadnym elemencie gry, nie wystający poza średniutki challengerowy level. Grę z głębi kortu opiera na topspinowym FH, często uderza z odwrotnego (potrafi zaskoczyć wzdłuż linii). Posyła nim sporo balonów, ale też potrafi rozrzucić rywal po korcie, złapać fajny kąt, raz za czas przyspieszyć. 1BH na podtrzymanie wymiany, urozmaica go slajsem. Do tego jest nieregularny. Nie widzę w jego grze atutów, które pozwoliłyby mu pokonać Ebdena, który należny do kategorii zawodników bardzo sprytnych,regularnych i prezentujących kontrolowaną agresję. To może być &#39;&quot;czarny koń&quot; kwalifikacji.
Do tego Dan Evans (1,23) przeciw tenisiście, którego znają tylko jego rodzice.
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Ciekawe se wielu z Was skreśla Murray&#39;a. No ciekawe co pokarze narazie sygnalizuje średnia forme, ale to nam pewnie bedzie oceniac dopiero gdzies w 4 rundzie wczesniej pewnie nie bedzie miec wiekszych problemów?
Wiecej na temat AO mozecie przeczytac na moim blogu w felietonie, zapraszam do lektóry
http://tenis-widzu89.blogspot.com/
Na Michał pierwsza runda bez problemów nie wiem kto na niego czeka w 2 i 3 rundzie mam nadzieje, ze nie jakis Darcis czy Melisse? Jak nie to awans musi byc
 
prof 8,8K

prof

Użytkownik
Ciekawe se wielu z Was skreśla Murray&#39;a. No ciekawe co pokarze narazie sygnalizuje średnia forme, ale to nam pewnie bedzie oceniac dopiero gdzies w 4 rundzie wczesniej pewnie nie bedzie miec wiekszych problemów?

Wiecej na temat AO mozecie przeczytac na moim blogu w felietonie, zapraszam do lektóry
http://tenis-widzu89.blogspot.com/

Na Michał pierwsza runda bez problemów nie wiem kto na niego czeka w 2 i 3 rundzie mam nadzieje, ze nie jakis Darcis czy Melisse? Jak nie to awans musi byc
Noam Okum(ISR) to kolejny rywal Przysieznego a wiec sa bardzo duze szanse na awans do 3 rundy
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom