>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Australian Open 2010 - 18.01.2010 - 31.01.2010

Status
Zamknięty.
even 2

even

Użytkownik
No i Henin spokojnie 2:0 i po co bylo sie klocic jak typ byl oczywisty? Demetnievej duzo brakuje do belgijki. Kurs wystawiony przez bukow byl dla mnie prezentem pod choinke. Dzisiaj jest tez sporo fajnych typow.
Jakie znowu spokojnie 2;0 ? Chyba oglądaliśmy 2 rożne mecze ;) W 1 secie 2 set pointy Dementievej, gdyby wygrała choć jedną z nich mecz mógłby sie potoczyć zupełnie inaczej ;)Sama Henin wypowiadała się po meczu, że był to bardzo trudny i wyrównany mecz.Oglądało się wspaniale, masa zaciętych wymian, cudowne zagrania z jednej i drugiej strony, oby więcej takich pojedynków ;)! Śmieszne jest przechwalanie się jaki to typ był oczywisty, śmiem twierdzić, że gdyby nie dość słaba gra w kluczowych momentach Eleny mecz zakończył by się jej wygraną, a już na pewno zasługiwała na 3 decydującego seta.
 
hellraiser 636

hellraiser

Forum VIP
Hantuchova - Arvidsson +5.5g @ 1.80 ⛔ 6/4 6/1 :wowsdf:

Słowacka wolejistka podejmuję Sofię która wraca do elity i AO to jest najlepszy czas kiedy można nabić punkty do rankingu, a Szwedka musiała przebijać się przez gąszcz kwalifikacji. Często Słowaczka ma rozkalibrowane wyniki gdzie jak nie wygrywa dosyć wysoko, to w innych spotkaniach w jednym secie preznetuję wyśmienity s&amp;v jak na kobiece warunki, a w kolejnym przegrywa z dwa razy własne podanie i nie potrafi tego odzyskać i mobilizuję się w kolejnym secie takich meczy z jej udziałem widziałem od groma i Arvidsson pasuję mi na taką zawodniczkę która potrafi utrzymać serwis i pociągnąć trochę swoich gemów, naprawdę po powrocie strasznie niedoceniana. H2H 0-0 tym bardziej Hantuchova jak i Arvidsson nie posiadają wykorzystanej w poprzednich ich spotkaniach taktyki i jednak pierwsze gemy w tym spotkaniu mogą być badawcze i bez przełamań.
 
cuasm 0

cuasm

Użytkownik
???? Tenis: Australia, Australian Open Women 2010 (21.01.2010 godz.11:00)

Spotkanie: Karolina Sprem v Casey Dellacqua
Typ: Karolina Sprem
Kurs: 1.658
Bukmacher: PinnacleSports

Analiza:

Na czwartkowe przedpołudnie polecam spotkanie zamykające 2 rundę Australian Open, pomiędzy Chorwatką - Karoliną Sprem, a Australijką - Casey Dellacqua.

Casey Dellacqua - zawodniczka gospodarzy, uczestniczy w Australian Open nieprzerwalnie od 2003, dochodząc w 2008 do 4 rundy. Jest tenisistką leworęczną z oburęcznym backhandem. Po prawie rocznej przerwie, spowodowanej poważną kontuzją lewego ramienia powróciła na kort. Wzięła udział w dwóch turniejach, kończąc je na 1 rundach - WTA Brisbane (AUS) i WTA Sydney (AUS), natomiast w 1 rundzie Australian Open pokonała A. Yakimovą 6-2 3-6 6-4. Na 10 ostatnich spotkań przegrała 7 !!!

Karolina Sprem - gra na kortach Australian Open od 2004 z przerwą w 2008. Jest praworęczna z oburęcznym backhandem - zajmuje 92 miejsce na liście WTA - 113 miejsce na hardzie. W tym roku wzięła udzial w kwalifikacjach do WTA Sydney (AUS) - odpadając w 2 rundzie z J. Craybas 6-3 7-5, natomiast w 1 rundzie Australian Open sprawiła miłą niespodziankę pokonując rozstawioną z numerem 25 - Hiszpankę A. Medina Garrigues 6-3 6-2. Na 10 spotkań wygrała 7 !!!

Bezdyskusyjnie Karolina Sprem jest dla mnie faworytką tego spotkania. Po 1 - podbudowna wygraną nad wyżej notowaną Hiszpanką, po 2 - silna psychicznie, po 3 - niesamowicie mocny serwis, po 4 - Australijka po rocznej absencji od gry (kontuzja). H2H: 1-0 dla Dellacqua, ale było to na I_Hard w 2006.
 
zico1910 0

zico1910

Użytkownik
Zheng - Bartoli 1,65
Nie jest stuprocentowo przekonany jak to zawsze u kobiet,ale...Po pierwsze Bartoli jest zawodniczką zdecydowanie lepszą.W wielkich szlemach zawsze minumum te 3-4 rundy osiąga.Wyjątkiem ostatni turniej zeszłoroczny,ale tam trafiła Clijsters gdzie i tak to ona w I rundzie sprawiła jej najwięcej problemów w drodze po tytuł.Nie grała od kontuzji w listopadzie,ale te dwa meczu tu przekonują mnie,że już wszystko w porządku.Zheng solidna jak wszystkie azjatki,ale raczej typowy przebijacz,z przeciętnym serwisem,także przełamań może być sporo.Bartoli wydaje się tu zdecydowanie pewniejsza.

Zheng to zawodniczka bardzo inteligenta, stara się wykorzystywać kąty i grać zawsze bardzo niewygodnie dla rywalki. Nie nazwałbym jej przebijaczką. Bartoli jest ciut lepsza, obie największe sukcesy odnosiły na trawie - Francuzka na Wimblu była w finale w 2007 a Zheng rok później odpadła dopiero w 1/2. Spotkanie 50/50 z lekkim wskazaniem na Marion
 
smoooke 44

smoooke

Użytkownik
Zheng - Bartoli 1,65
Po pierwsze Bartoli jest zawodniczką zdecydowanie lepszą..Zheng solidna jak wszystkie azjatki,ale raczej typowy przebijacz,z przeciętnym serwisem
Człowieku czy ty kiedykolwiek widziałeś Zheng na korcie? Nie wiem czy dziś wygra czy nie ale obiektywnie rzecz biorąc wypisujesz totalne bzdury. Zheng przebijaczką? big lol. Mało jest tenisistek grających tak dobrze kątowo jak ona. O umiejętnościach przy siatce nie wspominam bo wśród deblistek to czołówka światowa. Jeśli chodzi o technikę gry to Bartoli ze swoim dwuręcznym forhendem i toporrnym tenisem może wiązać buty Chince. Powtarzam - nie typuję tego meczu w kategoriach 1-2 ale musiałem sprostować bo wprowadzasz ludzi w błąd wypisując takie rzeczy.
 
zludna 0

zludna

Forum VIP
Poza tym (wiem, że po meczu, ale to tak, żeby uściślić i żeby kolega więcej nie pisał takich bzdur) Bartoli przez swoją sylwetkę nie porusza się po korcie wystarczająco szybko, a zazwyczaj zawodniczki jej wzrostu nadrabiają dużo szybkością, w jej wypadku tak nie jest. Dla mnie jest fenomenem, że zawodniczki z czołówki potrafiły z nią przegrywać.
Trzeba było wziąć pod uwagę grę (styl) i umiejętności Zheng, a potem przypasować to do możliwości Bartoli. Gra kątowa = dużo biegania. Bartoli i dużo biegania? eee...
A przebijaczką to prędzej jest Peng albo jakieś Japonki.

No dobra, ale Bartoli gra bardzo dobrze wymiany i bardzo inteligentnie. I ona i Zheng to poza Agą i Venus moje ulubione zawodniczki.
No dobra, ale co mnie to obchodzi, kogo Ty lubisz? To chyba nie ma nic do rzeczy, jak się pisze o stylu gry czy atrybutach tenisistek.
 
K 76

krajos

Użytkownik
Clijsters - Petrova 0-6, 1-6 hehe!
Clijsters prawie na rowerze z kortu zjechała - nigdy bym nie podejrzewał :razz:
A tym bardziej większość z Was chwaliła ostatni finał Henin-Clijsters w Brisbane. Nie widziałem tego meczu bo praca :;/: ale chyba kontuzji Belgijka nie miała? :]
A musiał byc piękny kurs na Rosjankę :cool:
 
andre-agassi 596

andre-agassi

Użytkownik
Isia - Schiavone 1 1,63

No cóż - wiadome, że kurs spowodowany jest tylko i wyłącznie jednym: H2H 0-3. W każdym pojedynku coś naszej najlepszej tenisistce zawsze przeszkadzało - albo kontuzja albo ... smog w Pekinie. Teraz raczej wszystko jest w porządku. Forma dopisuje (3 stracone gemy w 2 spotkaniach to prawdziwy ewenement!). Każda seria ma swój koniec. Włoszka ma bardzo niewygodny styl gry, dlatego to nie będzie łatwy mecz dla Agnieszki. Ale musi w końcu pokonać Włoszkę.
 
S 0

schymi

Użytkownik
Bondarenko (1.70) - Zengh (1.95) typ: 1
Bondarenko zagrała taki mecz z Jankovic, że stawiam na nią obojętnie w jakiej formie jest przeciwniczka. Jankovic nie grała źle, to Bondarenko przebijała wszystko, a jak już zaatakowała to taką bombą z forhendu, że nie było co zbierać. winners do ue: 21-24 i pierwszy serwis 81% (!).
Zvonareva (1.25) - Dulko (3.60) typ: 1
Zvonareva zagrała 2 ekspresowe mecze, łącznie straciła 5 gemów więc musi być nieźle chociaż ich nie oglądałem. Oglądałem za to Dulko z Ivanovic i moim zdaniem powinien być remis bo żadna nie zasługiwała na 3 rundę. Chociaż to Ivanovic grała większą żenadę to Dulko też nic nie pokazała: winners do ue: 37-61 i 10 podwójnych.
 
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
Tragicznie to mało powiedziane. Serbka zagrała może 2-3 dobre piłki, 95% ataków posyłanych albo w pół siatki albo metr w aut. Ukrainka grała bardzo mądrze, na forhend Janković, atakując tylko wtedy, kiedy trzeba.
 
inkub1986. 343

inkub1986.

Użytkownik
A wiec dostal sie tajemniczy wirus do stajni VIP kobiet ;]
Najpierw Jelena J. pozniej Kim C. Moze w torcie cos siedzialo? xD

Hantuchova - Na Li il.setow 3 :grin::grin::grin:

Porownywalne formy, porownywalna wola walki (obecnie). 3 bit(e) sety. 3 razy sie spotkaly - 3 razy &quot;dogrywki&quot; potrzebowaly. Na Li ma tendencje do dlugich pojedynkow z mocnymi przeciwniczkami. I o ile zeszly rok nie nalezal do udanych dla brzydkiej Danieli, o tyle w tym roku czuc poprawe i ochote w koncu do gry bez damulkowania.

Polecam dodatkowo Azarenka - Garbin to samo @4,0

Do Biedronki po zapasy na Polske lece, wiec na tym utne polecenia ;)
 
F 0

filweb

Forum VIP
Ostatnio mam mało czasu na oglądanie spotkań, ale analizując kursy i wyniki zagram lekko :

Kuzniecowa - Petrova 2 2.49

Bondarenko - Zheng 2 2.34

Bondarenko to dla mnie żadna wielka tenisistka. Wystawianie jej jako takiego faworyta z Zheng to parodia. Ukrainka nigdy nie przeszła 3 rudny w Szlemie i pewnie jest podjarana wygraną z Jeleną.

Petrova jest natomiast zbyt doświadczona, żeby rozpływać się nad sobą po wygranej z Clisjters i pewnie będzie na fali, a Kuzniecowa patrząc po wynikach starcony set z Kerber.
 
K 76

krajos

Użytkownik
Ostatnio mam mało czasu na oglądanie spotkań, ale analizując kursy i wyniki zagram lekko :

Kuzniecowa - Petrova 2 2.49

Bondarenko - Zheng 2 2.34

Bondarenko to dla mnie żadna wielka tenisistka. Wystawianie jej jako takiego faworyta z Zheng to parodia. Ukrainka nigdy nie przeszła 3 rudny w Szlemie i pewnie jest podjarana wygraną z Jeleną.

Petrova jest natomiast zbyt doświadczona, żeby rozpływać się nad sobą po wygranej z Clisjters i pewnie będzie na fali, a Kuzniecowa patrząc po wynikach starcony set z Kerber.
Co do Petrovej to bym z Tobą się zgodził, natomiast z Bondarenko niekoniecznie ;) Chinka w każdym meczu straciła po secie, natomiast Ukrainka gra bardzo solidnie od turnieju w Hobart, który wygrała. I to właśnie w ćwierćfinale w Hobart Bondarenko wygrała z Zheng 7-5, 7-5.

Kusi mnie strasznie żeby zaryzykować na Peer z Wozniacki po kursie 3,21, ale coś też mnie stopuje jednak ;) jakoś nie chcę z rana przy sobocie być w plecy jak coś :;/: (nie stawiam i będę się &quot;cieszył&quot; jak Dunka wygra :razz ????

I jak już tak piszemy o niespodziankach to też można upatrywać jej w meczu Safina z Kirilenko (kurs 2,83). Maria od meczu z Sharapova prezentuje się ciekawie (nie wspominając o wyglądzie hehe), a gra numeru 2 mimo wyników 3 razy po 2-0 mnie jak na razie nie przekonuje.
 
P 0

paralelizm

Użytkownik
osobiście uważam, że w najbliższą noc warto zagrać płaską stawką (powiedzmy 5/10) na wszystkie zawodniczki nie będące faworytkami
 
E 0

elcomendante

Użytkownik
Safina na razie gra na pół gwizdka, jak wielu dobrych zawodników ze słabeuszami. Kirilenko ma kilka mankamentów, które z Safiną do tej pory sprawiały, że przegrała z nią dwa razy. W tym raz trzy lata temu w Australian. Po pierwsze o wiele słabszy serwis w ogóle, a co za tym idzie w szczególności ten drugi, co pokazują statystyki ostatnich meczów. Z Meusurger raptem 41% wygranych piłek przy drugim serwisie ( z Vinci lepiej 48%, ale to i tak mało). Ponadto Safina trafia więcej pierwszym serwisem. W trudniejszym meczu ze Strycovą miała 74% pierwszego serwisu i 71% wygranych z niego piłek. I to jest niezwykle potężna broń, na którą przeciwnik nie za bardzo ma szansę odpowiedzieć. Szczególnie Kirilenko, która jak dla mnie nie ma wybitnego returnu. Ja w tym meczu, więc jednoznacznie odradzam Kirilenko.

Co do meczu Bondarenko nie przeceniałbym jej wygranej z Jankovic. Nazwisko przeciwniczki robi wrażenie, acz Jelena w tym meczu grała tak, jak by jej się nie chciało. Zresztą sama przyznała, że nie przeżywa porażki i jej nie zależało w pomeczowym wywiadzie. Mecz z Zheng będzie moim zdaniem bardzo wyrównany. Obydwie zawodniczki serwują na tym turnieju z podobną siłą i mają niemal identyczne statystyki wygranych z pierwszego i drugiego podania. Ponadto ich mecz w Hobard również był bardzo zacięty, a przecież odbył sie raptem kilkanaście dni temu. Natomiast jestem przekonany o jednym. Zheng gra na swoim normalnym, dość przeciętnym poziomie, gdy Bondarenko według mnie jest w wyśmienitej formie. Na, co wskazują postawa z Hobard, jak i postawa zawodniczki w meczu z Jankovic (koncetracja cały mecz, mało błędów, zero rozkojarzenia mimo warunków nadanych przez rywalkę).
Stawiam z pełnym przekonaniem na Bondarenko, gdyż w trudnych momentach będąc w gazie to ona wzniesie się ponad przeciętność i wygra najważniejsze piłki.

Natomiast Kuznetsova to dla mnie w ogóle fenomen. Nigdy na nią nie stawiam, ale zawsze mnie zaskakuje. To nie jest mistrzyni wygrywania meczów poprzez miażdżenie przeciwnika. Potrafi przejść cały turniej wygrywając 2-1 i to jeszcze w tie breakach. Waleczna kobita. I, chyba ma sposób na Petrovą. Nadia wygrała z Clijsters, ale ta wyglądała na krocie, jakby trener wyrwał ją przypadkiem od zmieniania pieluchy i kazał grać, a w tle wciąż płakało dziecko. Petrova ma znacznie potężniejszy serwis i może być podbudowana zwycięstwem z belgijką, acz postaje ale... Statystyki ostatnich wydarzeń wskazują jednak na Petrovą. I w tym meczu to na nią stawiam.
 
mozi 552

mozi

Użytkownik
To już walka o pierwsze ćwierćfinały, przypadku być więc nie może... Niektórzy uważają, że typowanie tego etapu turnieju nie ma sensu bo pary się wyrównują, ale ja odbiję piłeczkę. Z drugiej strony mamy dużo ciekawsze kursy i znamy dokładnie aktualną formę danych tenisistek. Na razie przedstawiam wstępne typy, jakie mam w głowie na spotkania dzisiejszej nocy u pań. Może rozkręci się tutaj jakaś merytoryczna dyskusja :]

Bondarenko widziałem w życiu wiele razy, również na żywo... Teraz mogę raczej bez obaw powiedzieć, że jest w życiowej formie. Ograła Zheng przed tygodniem, uważam, że w nocy może to powtórzyć. Oczywiście chinka to tenisistka ofensywnie usposobiona, która jest rywalką bardzo niewygodną, ale właśnie to zwycięstwo sprzed tygodnia trochę dodaje mi pewności przy tym typie, bo udowadnia że Alona grać z nią potrafi...

Do tego jestem chyba nawet w stanie zaryzykować i zagrać na Petrovą. Z Clijsters zagrała najlepszy mecz na przełomie ostatinch lat. Grała ambitnie, ofensywnie i co ważne wszystko trafiało w kort. Kim wcale nie była aż tak słaba jak wskazuje na to wynik, to jej rywalka po prostu zmiotła ją z kortu. Jeśli tak zagra ze Svetą to jestem przekonany o tym, że wygra 2:0...

Safina i dobry serwis? Głowa i podanie to jej aktualnie największe mankamenty, bo z głębi kortu ciągle jest niesamowita (może trochę brak jej cierpliwości). Skąd się wzięło 0:5 z Radwańską w Sydney? Z bezradności podania... Kirilenko może i serwisem nie zabija, ale jej podanie stoi co najmniej na podobnym poziomie do Dinary. Maria jest w super formie, wygrywa i w singlu i deblu, świetnie radzi sobie pod siatką (świetna deblistka) i właściwie z obu stron gra bardzo solidnie, bardzo dużo przebija, a to na Safine połowa sukcesu... Jeszcze poważnie się zastanowię, ale prawdopodobni zagram na Kiri

I wreszcie Henin... Po wypadnięciu Kim, chyba kandydatka numer jeden do tytułu (razem z siostrami Williams). Dziś powinna ograć rodaczkę, po ktorej w turnieju spodziewałem się większego błysku...
 
P 0

paralelizm

Użytkownik
Pamiętam Bondarenko z Warsaw Cup,który oglądałem na żywo i tam tez była w wyśmienitej formie aż do finału...doświadczenie podpowiada mi, że większość zawodniczek,szczególnie średniej klasy nie jest w stanie utrzymać stabilnej, wysokiej formy przez cały turniej. Jeśli zaś chodzi o mecz Henin-Wickmayer to bardziej gram przeciw Justine niż na jej młodszą rodaczkę bo zarówno w meczu z Dementievą jaki Kleybanovą była już prawie poza turniejem a jednak aktualny potencjał Yaniny oceniam wyzej niz wcześniejszych przeciwniczek Henin. A przeciwko Safinie i Kuznetsovej zawsze warto grac, szczególnie wtedy, gdy przeciwniczki są dobrze usposobione ????
 
E 0

elcomendante

Użytkownik
Być może zostałem źle zrozumiany. Oczywiście nie twierdzę, że Safina ma dobry serwis (przy tych prędkościach drugiego serwisu ok.140 kmh i podwójnych błędach - musiałbym nie założyć okularów), a jedynie, że w tym turnieju ma dobrą skuteczność pierwszego serwisu, a to bardzo ważna rzecz szczególnie u kobit. Z Rybarikovą 65%, ze Strycovą 74%, z Baltacha 64%. A mecze wcale nie były spacerkiem (oprócz Baltachy), choć nie przypuszczam, by Safina grała na max możliwości. Ponadto skuteczny pierwszy serwis przekłada się na wygrane piłki w pierwszym serwisie. Odpowiednio 74% i 71% i 75%. Safina ma słabą psychę fakt (rodzinna przypadłość ???? ), ale czy Kirilenko ma szansę ją psychicznie zniszczyć, bo niby czym. Co najwyżej mecz może być wyrównany, a wtedy Safina sobie radzi.
I trochę jeszcze porównań. Kirilenko w dwóch pierwszych meczach miała 37 niewymuszonych i 26 winnersów z maria oraz 36/27 i 32/27 w kolejnych meczach. A Safina odpowiednio 30/25, 40/25 i 14/19 (ostatni mecz był króciutki, więc nie ma go co za bardzo brać pod uwagę). Statystyki wręcz identyczne przy podobnych klasą rywalkach, dlatego uważam, że właśnie skuteczność pierwszego serwisu i wygranych piłek z niego zadecyduje o zwycięstwie. A to wskazuje na Safinę i to 2:0

A Wickmayer będzie miała przeciw Henin duszę na ramieniu i przegra z legendą tenisa i wzorem dla takiej zawodniczki, jak ona.
 
P 0

paralelizm

Użytkownik
Safina ma słabą psychę fakt (rodzinna przypadłość ???? ), ale czy Kirilenko ma szansę ją psychicznie zniszczyć, bo niby czym. Co najwyżej mecz może być wyrównany, a wtedy Safina sobie radzi.
Safina sama może się zniszczyć - słaba psychika w tenisie uwidacznia się właśnie przy wyrównanym meczu w decydujących momentach, kiedy jeden z grających jest zdecydowanym faworytem, wtedy po prostu rączka albo za bardzo drży albo sztywnieje, choć Dinara to potrafi być sztywna jak miotła od samego początku ;)

A Wickmayer będzie miała przeciw Henin duszę na ramieniu i przegra z legendą tenisa i wzorem dla takiej zawodniczki, jak ona.
piszesz jakby Yanina nie była profesjonalistką z kilkuletnim doświadczeniem w tourze tylko małą zagubioną dziewczynką, która jeszcze w ubiegłym roku podawała na korcie piłki &quot;wielkiej&quot; Justine ????
 
hellraiser 636

hellraiser

Forum VIP
Kirilenko - Safina O20.5g @ 1.86 6/4 krecz Safiny
Poranny pojedynek z serii Piękna i Bestia. Kirilenko oprócz Dementiewy najbardziej cenie z Rosyjskich zawodniczek, która w tym sezonie już trochę bardziej panuję nad tym co robi na korcie i poza nim. Na samym wjeździe w turnieju uciszyła nie jednego fana Szarapowej która tak naprawdę po powrocie nie ma aż takiego argumentu żeby było coraz lepiej jak dawniej. Kolejny pojedynek z rodaczką i tego się boję bo jeśli grają dwie zawodniczki z Rosji jest zawsze różnie. H2H 2-0 dla Dinary i w tych spotkaniach ta preferowana linia zawsze była przekraczana więc kiedy Kirilenko jest w formie, a Safina gra bez błysku myślę że tak szybko, lub tak często nie będzie łamana jedna zawodniczka, sądzę że jeśli Kirilenko będzie trzymała emocję na wodzy może wreszcie urwie pierwszy raz w karierze seta Safinie, linia jak dla mnie atrakcyjna przy obu formach zawodniczek.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom