>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Australian Open 2010 - 18.01.2010 - 31.01.2010

Status
Zamknięty.
mozi 552

mozi

Użytkownik
O czym wy rozmawiacie? Co to znaczy ogórek? Ogórek w półfinale... Finale wielkiego szlema? Inną sprawą jest to, że trema w takim momencie jest na pewno, bo w Wielkiej Brytanii jak chyba nigdzie indziej są głodni sukcesów tenisowych na które czekają od bardzo dawna. Dziś szczerze mówiąc różnica była między tenisistami kolosalna i nie ma co mydlić oczu. Pokazuje to choćby wynik, chyba najsprawiedliwszy &quot;sędzia&quot;. Andy zagrał tragicznego pierwszego seta, dosłownie to co grał podczas US Open czyli zero koncepcji. Jednak ten mecz to już historia przedstawiam propozycje na drugi półfinał. Podkreślę to, że w trakcie turnieju wielu szukało mega sensacji od początku (choćby filweb), ja grałem przeciwko murowanemu faworytowi tylko na Hewitta (pisze o tym po to by zaraz nie posypały się komentarze o tym, że bez sensu szukać niespodzianek na siłę, ja tego nie robię). Stawka taka a nie inna, bo przez turniej gram cały czas 6-9j dlatego i teraz tego nie zmienię, choć wiem, że jest to ryzykowny mimo wszystko typ (jak każdy przeciwko numerowi &quot;1&quot;)

Roger Federer - Jo-Wilfried Tsonga 2 @ 4.40 (6/10)


Ja się nie bawię w handi czy overy, bo uważam, że Tsonga może tutaj zarówno wygrać jak i (gdy słabo wejdzie w mecz) przegrać 6:2 6:2 6:2, takie samo zdanie miałem o meczu z Hewittem, który niestety skończył się kompletną wpadką kangura. Z kim jak z kim, ale taki kurs z Tsongą zagrać trzeba. Dla mnie francuz to fenomen, bo ogranie go gdy dobrze wejdzie w mecz, nie załamie się i jest w formie (a teraz jest!) graniczy często z cudem. Bo nie wiele zależy tu od rywala. Posiada fenomenalny serwis (w tym momencie to większy atut niż analogicznie u Federera), volley już teraz na pewno Top5 ATP, którym praktycznie nie popełnia błędów. Niesamowity zasięg, lobować go także jest trudno. I ten forhend którym niszczy zza linii końcowej, a w tym turnieju i bekhend Tsongi jest niesamowicie pewnym uderzeniem. Gram na francuza z tego powodu, że naprawdę nie uważam by Federer był w życiowej formie, do ogrania jest na pewno, a akurat w tym meczu aż tak dużo od postawy Rogera zależało nie będzie, zadecyduje to jak zagra showman z Francji. Jest waleczny, kondycyjnie też ścisła czołówka ATP (mimo dwóch 5-setówek z rzędu nie wierze by był słabo przygotowany do tego meczu). Na pewno nie będzie przedłużał wymian, może wygrać, będzie wywierał presje w tym spotkaniu i nie widzę Federera grającego tak jak gra do tej pory, w momencie gdy nie ma 100% kontroli nad spotkaniem (bo przecież najlepiej gra mu się wtedy gdy sam kontroluje każdą wymianę z głębi kortu). W finale US Open z Del Potro także miał wielkie problemy gdy Argentyńczyk przejmował inicjatywę, mocno serwował i naciskał. W tym meczu spodziewam się podobnego scenariusza, a nawet jeszcze większych nacisków Tsongi, co na pewno może przynieść sukces...
 
G 40

gunslinger

Użytkownik
Jak dla mnie to Tsonga wcale nie jest bez szans w meczu z Federerem.Wszyscy uwazaja Szwajcara za pewniaka w finale ale tak naprawde to co takiego pokazał Federer w tym turnieju ?? Gra słabo,bez zachwytu,to zdecydowanie najgorszy Federer od lat,nie atakuje juz tak duzo,fatalnie gra przy siatce,coraz mniej jakis błyskotliwych zagran,natomiast Francuz na odwrót z pewnoscia jeden z najlepszych zawodnikow w tourze jesli chodzi o gre przy siatce,z pewnoscia jeden z najlepszych forhendów w tourze no i do tego serwis który w kluczowych momentach nie zawodzi.Tsonga pokazywał juz w tym turnieju fenomenalne zagrania i gre na najwyzszym poziomie.Swoja gra czesto przypomina mi Samprasa ale uwazam ze zdecydowanie zbyt mało gra Serve &amp; volley mysle ze taka gra przynosiłaby mu o wiele wiecej punktow tym czasem zdecydowanie zbyt czesto bawi sie w zbyt dlugie wymiany ktore niestety czesto nie koncza sie na jego korzysc,jego backhand jeszcze nie jest najlepszy chociaz tez potrafi nim grac bardzo dobrze.Mysle ze jesli Tsonga wytrzyma fizycznie i psychicznie to z pewnoscia jest w stanie zrobic niespodzianke i zagrac w swoim drugim w karierze finale AO i tak mu życze !
 
F 0

filweb

Forum VIP
Typowe forum tenisowe. Połowa załogi wyczekuje na porażkę Fedexa w Wielkim Szlemie. Ale raczej będziecie musieli poczekać do Rolanda ???? Tsonga to raczej nie jest zawodnik, który byłby w stanie pokonać Rogera w meczu 5 - cio setowym. To prawda, że AO to chyba jego ulubiony turniej, rozegrał tutaj najlepsze zawody w 2008, 2009 i w tym sezonie szczerze wątpię, żeby powtórzył jeszcze raz wyczyn, jakim jest 1/2 Szlema. Dużo oczywiście będzie zależało w tym spotkaniu od tie - breaków i serwowania Francuza. Bo Jo - Wilfiried może w pierwszych dwóch setach doprowadzić do 6-6 i wygrać dogrywki. To jest jak dla mnie jedyna opcja dla niego na wygraną. Mój typ to 3-1 dla Fedexa, ale w finale z Murrayem ????

A co do Waszych dywagacji a&#39;propos Nadala. Czy się odbuduje, czy nie. Według mnie tak, on i Potro, jeśli odzyskają formę, to są głównymi kandydatami do wygrania w Paryżu. Liczył się będzie oczywiście Fed i mam nadzieję Djokovic, bo reszta czołówki - w tej chwili dla mnie to Muzz, Roddick i Cilic raczej wielkich predyspozycji na clayu nie ma, jest jeszcze ewentualnie Verdasco. Tak więc, Nadal potrzebuje wygrać Szlema i myślę, że jego prawdziwy powrót zacznie się dopiero w Monte Carlo. Jednak sytuacja, w której ktokolwiek poza Fedem jest wyżej od Nadala w rankingu jest kompletnie chora, bo tych dwóch zawodników to zupełnie inna jakość niż cała reszta razem wzięta.
 
tikanes 246

tikanes

Użytkownik
Jak czytam komentarze MistrzAA to mam wrażenie, że albo oglądamy inne mecze, albo mówi o innej dyscyplinie albo kocha się w Murrayu. Stwierdzenie, iż Cillic jest o klasę niższą graczem od Murraya opisuje jego poziom umiejętności w ocenianiu graczy na korcie. 1 set rozgrzewka? 1 set przegrał bo był bezradny i grał jakoś niefrasobliwie. Cillic przegrał, bo nie wytrzymał tempa, tylko i wyłącznie.
Kolejne genialne stwierdzenie dotyczące &quot;formalności&quot; Federrera nad Tsongą. Człowieku, kompromitujesz się na forum publicznym. Tsonga to jest jeden z nielicznych graczy, który świetnie potrafi taktycznie opracować defensywnie grających tenisistów. Według mnie Djoka to najlepiej grający defensywnie gracz na świecie, tuż za nim znalazło by się kilku i na pewno też Federrer. Skoro wygrał Djoką, który mimo wszystko również uległ zmęczeniu w końcówce to dlaczego nie ma wygrać z Federrerem?
Trochę rozważ swoje wypowiedzi, bo nie wnoszą nic do tematu, a trochę są mało profesjonalne.
Obstawiam finał Tsonga - Murray i wygraną tego drugiego - żeby nie było ????
 
uzytkownik-15140 306

uzytkownik-15140

Użytkownik
Jeżeli ktoś wyrzuca w błoto $ stawiając na Tsongę to jego sprawa, na dobrą sprawę powinien przegrać z Djokiem, któremu jak często się zdarza głowa przestała pracować, nie wiem czy oglądałeś mecz ale Novak grał naprawdę dużo poniżej możliwość, nie wiem stres, zmęczenie wiele czynników mogło tu mieć wpływ.
Z drugiej strony najlepszy Tenisista wszech czasów, i raczej wątpliwe żeby ktokolwiek mu kiedykolwiek dorównał, który na dodatek wielkie szlemy traktuje niezwykle prestiżowo, jak wiadomo pod względem triumfów w najważniejszych tenisowych imprezach wyprzedził po ostatnim sukcesie w Wimbledonie Pete&#39;a Samprasa.
hmm może w jakimś małym, i już mało istotny dla Rogera turnieju, udało mu się to w poprzednim roku w Montrealu na korcie twardym wtedy Francuz po zaciętym meczu wygrał 2-1, dlatego że Fedrer miał jakieś problemy zdrowotne i troszkę zniżkową formę, Tsonga może miałby jakieś szanse ale napewno nie Tu, Fedex pokonał nawet Denke, co stawia go w bardzo dorym świetle, myślę że dzisiaj wygra 3-0, w Finale z Murrayem tak naprawdę trudno powiedzieć, Murray lubi grać z Federerm, ja życzę zwycięstwa Paniczowi, ale może być różnie.
 
krol-julian 6,2K

krol-julian

Użytkownik
Djoković miał problemy żołądkowe a nie stes czy zmęczenie.
Davydenko z Ferdkiem nie wytrzymał kondycyjnie, widać było skutki meczu z Verdasco.
 
M 0

micklbn

Użytkownik
Nie wiem czmeu wszyscy upierają się ze widać było skutki meczu z Verdasco czy kims innym;]Boże żadne takie jakie skutki skoro Davydenk o wygrał łatwo 1 seta w drugim tak samo łatwo wyszedł na prwoadzenie i tyle i siadła mu gra przecież to nie federer grał znakomicie w 3 secie tylko davydenko psuł na potęge dobiegał do piłek ale wyrzucał i co że 2 dni wcześniej grał z Verdasco 5 setowy mecz skoro w którymś turnieju licza dokładnie czas jaki zawodnicy przebiegaja w ciagu godziny biegają 11-12 minut aby nie róbmy z tego niewiadomo czego pobiegają godizne dwie to nic im się nie dzieje;]chyba ze jakas kontuzja sie odezwie mają sztab od diety, masażystów i innych takich więc dochodza szybko do siebie nawet po 5 setówce. Tak jak mówie Davydenko mógł wygrać jakby się nie podłamał i kondycja tutaj nie ma nic do rzeczy akurat.
 
krol-julian 6,2K

krol-julian

Użytkownik
Widać że nie którzy w życiu rakiety w ręku nie trzymali a są tylko forumowiczami i typerami. W meczu Davydenki kondycja to był punkt nr.1 przez który rusek się załamał. A jak ty mówisz że w ciągu godziny oni biegają 11-12 minut i to jest twój powód sądzić że jakie to zmęczenie to szok ... Zagraj na korcie w upale 30 stopni 4 godzinny mecz i pogadamy. Tam nie ocenia się zmeczenia po czystym bieganiu ale same uderzenia wyciągają z ciebie siłę ale ok , mniejsza z tym już. Nogi go nie niosły i było widać jak nie blokuje uderzeń nogami i wywalał w auty
Wczoraj Mistrzu dziwił się jak można przegrać mecz w szatni, skoro oni to nie ogórki. Dzisiaj mamy przykład Tsongi. On w połowie nie gra tego co grał z Djokiem, wyszedł całkowicie spięty i wogóle nie zagraża ferdkowi. Może już w 3 secie się ożywi bo narazie przechodzi koło meczu.
 
uzytkownik-15140 306

uzytkownik-15140

Użytkownik
Co do meczu Tsongi z Ferdkiem to nie miałem najmniejszych wątpiliwości jak mecz się skonczy, dla Francuza półfinał to i tak za daleko, Co do Denki to w takich turniejach trzeba rozłożyć odpowiednio siły, i nikogo nie obchodzi że zawodnik opadł z sił po wcześniejszych rundach, i może właśnie przez ten mankament Denko nigdy nie wygra Wielkiego Szlema.
 
M 0

micklbn

Użytkownik
Gadanie;]zawsze mnie dziwi to że niektorzy tak strasznie przeżywali to ile oni graja bez przesady tonie są dziadki są przygotowani na to, okey ktoś z ulicy by tego nie wytrzymał ale wkońcu to zawodowi gracze i tyle żadne 3 godziny nie powinny im przeszakdzać w kolejnym meczu odpoczywają cały dzień no chyba, że mowie jakas kontuzja sie odezwie ale samo zmeczenie to przereklamowana sprawa;]
W tenisie strasznie usprawiedliwia się wszystko kondycją wcześniejszym meczem, Youzhny już w pierwszej rundzie grał 5 setówke długą z francuzem i jakoś mu tonie przeszkadzało wygrac kolejnego spotkania łatwo. Faceci po 20 kilka 30 lat przygotowani przez specjalistów do gry pewnie też dobrze się odżywiają i co i padają po 5 setówce inie moga grać za dwa dni przez to?dla mnie to wolne żarty;]
 
krol-julian 6,2K

krol-julian

Użytkownik
Szkoda dyskusji bo widać że argumenty używane przez ciebie nie są zbyt rozbudowane. Rusek odpadł głównie przez kondycję a ty możesz mieć swoje dziwne teorie dotyczące tenisa i chyba wogóle sportu . jak to dziwnie dzieje że wogóle ci ludzie mają prawo do zmęczenia nie ? Przeciez jak nie mają kontuzji to powinni zapierda ... po 5 godz co drugi dzień . Przecież oni są do tego przygotowani . Piłkarze powinni grać do 3 dni , tenisiści po 2 dzień , siatkarze co 3 dni . Do póki kontuzji niema to przecież ich to nie męczy. Człowieku zastanów się zanim piszesz takie rzeczy na forach. Zostaw może dla siebie te teorie.
Przygotowanie fizyczne w sporcie to podstawowa sprawa do odnoszenia sukcesów i grając 5-6 meczy w wielkim szlemie jak masz słabą kondycję to wkońcu to na tobie się odbija. A kontuzje od czego są? Najczęstsze kontuzje u tenisistów to mięśnie które nie wytrzymują zmęczenia . Ale już kończę bo to niema sensu.
Bardzo ciekawy finał nam się szykuje. Oby tylko Murray zagrał to co potrafi bo Tsongi wogóle w tym meczu nie było
 
M 0

micklbn

Użytkownik
5 godzin to byli na korcie;]a nie biegali i uderzali tyle czasu wtedy by padli ze zmęczenia. Nie mówię, że powinni zapier.., ale bez przesady oni są na to rpzygotowani na taki wysiłek nie są wzięci z ulicy mają od tego sztab ludzi by jakoś to funkcjonowało, a masażyści walczą żeby ich mięśnie regenerowały się szybciej na to trzeba spojrzeć bo biegać sobie moga 2 godziny ale to na zdrowego faceta nie jest wysiłek taki, że nie mogą za dwa dni zagrac kolejnego spotkania jakoś w innych sportach bardziej wymagających kondycyjnie dają radę. W tenisie jest mnóstwo zaskakujących wyników i chyba zdecydowana mniejszość jest wynikiem zmęczenia bo niby czemu Davydenko przegrał z fedem od tak, nagle mu sił w nogach zabrakło?watpie, tutaj większośc zależy od dnia i psychiki i takie jest moje zdanie;]jakby taknie było to by nie było takich dziwnych wyników czasami nie wiadomo skad przez ten czas który stawiam tenis naoglądałem się mnóstwo spotkań w których wszystko wychodziło a nagle spadek i po meczu, przegrana i nie powiedziałbym ze zależało to od kondycji.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom