M. Rybarikova/K. Zakopalova -
A. Hlavackova/L. Hradecka # 1.30 Tobet
Jak dla mnie peffka na nockę. Dwa deble, ale jakże odmienna gra w tenisa w grze podwójnej. Czeski debel już o kilku sezonów pokazuje, że potrafi grać z najlepszymi. Ostatnio świetny występ w Auckland, gdzie w półfinale pokonały jak dla mnie debel z ścisłego TOP3 czyli Peschke K / Srebotnik K, bardzo szybko i łatwo 6:4 6:0. W ubiegłym roku udało im się dojść do ćwierćfinału w US Open, ale co ważniejsze właśnie ta para Hlavackova/Hradecka wygrały dość niespodziewanie Roland Garros. Ich rywali grę podwójną traktują raczej jako dorobienie do budżetu po niepowodzeniach w singlu. Obie dość średnie w singlu i podobnie jest gdy razem grają. Jak dla mnie w tym meczu nie widzę innej opcji, niż wygrana pary z Czech.
Nina Bratchikova - Alberta Brianti # 1.58 Tobet
Rosyjska zawodniczka, która ma już prawie 27 lat, osiągnęła życiowy sukces i gra w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju, ale to nie wszystko. Ma ona bardzo duże szanse na awans do następnej rundy. Kwalifikacje przeszła jak burza bez straty seta. W pierwszym meczu w turnieju głównym w Australii, każdy myślał, że jej sen się skończy. Jednak ona pokonała dość dobrze sobie ostatnio radzącą Paneette. Teraz na jej drodze stoi kolejna włoszka. Niby słabsza, niż Flavia, ale trzeba uważać. Briatni mimo tego, że ma już 31 lat to po raz pierwszy gra w drugiej rundzie w
Australian Open. W pierwszym meczu wygrała z Falconi, czyli z bardzo słabą zawodniczką. Mimo tego miała dość duże problemy z serwisem. Pierwszy serwis tylko 59%, drugi jeszcze gorzej 43, Falconi miała, aż 12 BP. Dziś ma znowu trochę powiać, więc może być równie ciężko. Wg mnie Bratchikova ma większe szanse na wygranie tego spotkania i awansu do następnej rundy.