Juro już finały i jakoś mi się wydaje, ze warto grać na nie-faworytów.
Kirilenko - Benesova 1.4 2.75
Już się kursy minimalnie uspokoiły, ale jak zobaczyłem co wystawił na początku bet365 to byłem w szoku, 3.25 na Czeszkę, jak dla mnie całkowicie zwariowany kurs. Jak gra Iveta ostatnio wiemy, gra świetnie, zresztą wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki na clay'u:
6-2 6-1
3-6 6-2 6-3
6-2 6-2
6-0 6-2
6-0 6-2
6-1 6-0
6-2 6-0
6-1 6-0
6-2 6-2
Jedynie z Pin miała drobne problemy i to tylko w pierwszym secie, potem kontrolowała mecz. W pozostałych ośmiu meczach straciła zaledwie 19(!) gemów, czyli średnio niewiele ponad 2 gemy na mecz. Ok, część spotkań to były kelnerki, ale nawet jak się panią kelnerkę odstawia 6-0 6-1 to o formie to coś świadczy. Do tego wygrana z Pennetta 6-2 6-2 to jest naprawdę coś, myślałem, ze może Flavia całkowicie odpuszcza ten turniej, ale nie, w deblu zawędrowała do finału, zresztą jej partnerką deblową jest Kirilenko ???? Misia widać też świetnie czuje się w Portugalii, niezły turniej jak na razie, niewiele brakło, żeby odpadła z Zakopalovą, ale jakoś się udało przebrnąć dalej, w tamtym meczu wzywała zresztą lekarza, miała jakiś problem z nogą, ale akurat nie sądzę by miało to jakiś wpływ na jej grę. Szanse w finale są wg mnie równe, dlatego po takim kursie warto chyba spróbować Ivetę, Maria jak mało kto lubi przegrać wygrany mecz i ogólnie jej problemy z psychiką są powszechnie znane, jak to ktoś ładnie powiedział lubi dawać ciała
Benesova jest w gazie, bardzo waleczna, nie odpuszcza raczej i jeśli zagra swoje to spokojnie może pokonać jutro Rosjankę.
Drugi finał z Estoril to
Federer - Davydenko 1.5 2.62
Tu też uważam warto zaryzykować underdoga. Chociaż Nikolay ma z Federerem bilans meczy... 0-11! Tragicznie, ale szansa na pokonanie Rogera wyjątkowa. Rosjanin w świetnej formie, w Miami grał genialnie, tu jest już nieco gorzej, ale jakoś tam w ważnych momentach się koncentruje i wygrywa. Szwajcar nie błyszczy, wiemy, że forma jest najgorsza od lat, męczy się z Rochusem z Gremelmayrem, nie to nie jest ten Roger. Mnóstwo psuje, jakby też nieco ospały, jeśli Mikołaj nie spali się psychicznie i zbliży poziomem gry do tego co pokazywał w Miami to wygra ???? Ich ostatni mecz na clay'u był bardzo wyrównany 7-5 7-6(5) 7-6(7), ale od tego czasu forma Fedexa zdecydowanie w dół, natomiast Davydenki w górę. Więc czemu by nie, może przy dwunastej próbie wreszcie się uda ograć Szwajcara.
Myślałem też o Almagro, ale dzisiaj widziałem trochę Ferrera w meczu z Robredo i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, grał pewnie, dokładnie, spokojnie, kilka świetnych zagrań, chyba wraca do formy, to już nie ten Ferrer z Dubaju czy Miami, gdzie wywalał piłki po pół metra w aut. Mimo wszystko za małą stawkę zagram Almagro, bilans w tym roku na cegle 18-1, gra też bardzo dobrze, powinien powalczyć.
Trochę pobieżne te analizy, ale nie miałem czasu w tym tygodniu oglądać za bardzo meczów ;(
Edit: hehe, gdy pisałem swój post, prasa wysłał własny, typy całkowicie bliźniacze ???? oby weszły:spokodfhgfh: Pozdrawiam
Edit: Ulala, bardzo źle. Iveta bardzo zawiodła, Almagro miał mecz na tacy, ale oddał tytuł Ferrerowi, a Denko sobie skreczował :/ bardzo słabo