Ghem - Berlocq 2 (1.25)
Brelok to ostry napieprzacz na clayu. Najczęściej występuje w challengerach i zawsze w nich jest jednym z fawortyów na swojej ulubionej nawierzchni. Jednak fajne i godne szacunku jest to, że jak już Argentyńczyk rusza do boju w turniejach z głównego cyku
ATP to nie jest chłopakiem do bicia. W tym sezonie wyniki nie są olśniewające, ale Berlocq odpuścił na razie challengery i pograł też trochę na hardzie. Urwał seta Kohlschreiberowi, w AO dzielnie oporował Robina Haase, a ostatnio nie był daleko od wyeliminowania Nalbandiana! Teraz w pierwszej rundzie dostał Ghema, z którym ma bilans 4:1 (spotkanie, które przegrał było w 2004 roku, później same gładkie wygrane...w tym jedna w 2010) i niewyobrażam sobie, żeby tego nie wykorzystał.
Dutra Silva - Chela 2 (1.25)
Dutra wczoraj 3setówa ze słabiutkim na clayu Luczakiem. Dzisiaj trafia na bardzo solidnego Chele. Nawet w ostatnim turnieju było widać, że z gośćmi na tym poziomie Chela sobie radzi bez problemu i szybko. A, że później trafił na Giraldo, któremu w 2011 roku wieje, ewidentnie, wiatr w żagle, i przegrał to już nie jest żaden wstyd.
Ramirez Hidalgo - Dolgopolov 2 (1.3)
Właściwie spokojnie można zagrać win Ukraińca w dwóch setach. Hidalgo to łajza. Łatwo się na nim przejechać i go bardzo nie lubie
Olek minimum 3klasy wyżej.
---------------------------
i trochę większe ryzyko:
Mayer L - Andreev 2 (1.53)
Starace - Cuevas 1 (1.55) tutaj kieruje się fatalną formą Cuevasa z ostatnich dni i dobrą Włocha.
Giraldo - Mello 1 (1.67) Giraldo już chyba się rozegrał na clayu, pisałem o nim a propos Cheli. Mello jakoś chyba nigdy mnie nie przekona.
no i gram na
Kubota, który trafia na gorszego rywala niż ostatnio Fognini no i chyba Łukaszowi będzie bardzo zależało, żeby coś ugrać na tym turnieju.