Również się zgodzę i w żadnym wypadku nie zagrałbym po tym kursie na 2:0 dla Ivana. Także nie spodziewałem się jego powrotu do czołówki, a jednak w tym sezonie to się udało i to w jakim stylu! Może cegła to nie wymarzona nawierzchnia (widziałem jego mecz z Ferrerem w M-C i zdecydowanie za dużo starał się kończyć), a Mathieu (w którym wciąż drzemie, głównie na cegle właśnie ogromny potencjał) to zawsze kąśliwy rywal. Moim zdaniem nie warto tego spotkania w ogóle ruszać.
Jak na razie sezon na kortach ziemnych nie obfituje u mnie w wielkie wygrane, a trzeba się rozpędzać, bo pierwsze turnieje za nami. Typów w pierwszych tygodniach było zdecydowanie za dużo, dlatego od dziś postanowiłem zaostrzyć selekcję. Typów będzie mniej, ale powinna podnieść się skuteczność. Aby do tego doprowadzić postaram się opisać wszystkie grane przez siebie spotkania w tym temacie, może to pomoże? Myślę, że warto spróbować
Foro Italico to wielki turniej, w którym udział wezmą Nadal, Federer i Djokovic może to tutaj nastąpi jakieś przełamanie.
Po za meczem Ljubicica i Mathieu jutro w Rzymie zostanie rozegranych aż 12 spotkań pierwszej rundy. Nie ma co na siłę grać przeciwko kwalifikantom, a może zagrać na jednego z nich? Hajek zagra ze Starace (Włochem, który Foro Italico nigdy nie zwojował) którego ograł przed tygodniem w Barcelonie, oddając mu 5 gemów. Czy tak dużo Potito mógł w swoim tenisie przez tydzień zmienić? Nie sądzę, poczekamy na kursy, jeśli będą one wyrównane to warto próbować zagrać na kwalifikanta. Inny mecz z kortu centralnego to Gulbis - Baghdatis. Niby Łotysz ostatnio pokazał się z dobrej strony, a Cypryjczyk odwrotnie, ale kurs 1.55 nie zachęca, tym bardziej, że wiadomo na jakie odchyły od normy stać młodziana. Choć z drugiej strony to
Masters i mobilizacja powinna być potrójna. Jeszcze to przemyśle do jutra. Isner zagra z Zeballosem w meczu który także radze omijać. Niby John to serwis man, ale z głębi kortu poczynił fajne postępy i jeśli piłki będą wchodziły mu w kort nie będzie stał na straconej pozycji. Andreev to także za duży chimeryk żeby zagrać na niego przeciwko Monaco (pomimo tego co napisał Filweb). Gdyby Argentyńczyk nie był zdolny do gry wycofałby się z turnieju, a skoro startuje to zapewne powalczy.
Montanes powinien roznieść Lorenziego, tyle że kurs to zaledwie 1.2, chociaż na
podbicie typ to fajny, nie powinien zawieść. Benneteau też wydaje się faworytem w meczu z Querrey'em. Co z tego że to już nie tylko serwis na szybkich kortach, skoro na cegle zupełnie zmienia swój styl, nie wytrzymuje tępa akcji, dłuższych wymian i zaczyna popełniać proste błędy, a cegła europejska różni się niesamowicie od tej amerykańskiej (która jest o wiele, wiele szybsza). Aż taki kurs na Francuza można próbować wykorzystać. I ostatni interesujący mnie mecz: Chela (Q) - Garcia-Lopez. Skoro Hiszpan przegrywa w MC z Petzschnerem to coś jest nie tak. Chela fajna forma ostatnio, a w Houston w ogóle kosmos. Myślę, że jeśli kursy będą wyrównane trzeba będzie go zagrać.
Rano podsumuje typy (które zagram + stawki)