#155#
Kevin Anderson - Mikhail Youzhny
Kurs: 1.44
Być może to kolejny błąd w stawianiu na faworyta, ale to się dopiero jutro okaże. Youzhny (podobnie jak dzisiaj Gulbis) jest według mnie zdecydowanym faworytem. Jak skończył Łotysz chyba większość wie, tylko, że mierzył się z Verdasco, który w wymianach gra dobrze. Andersona to gracz pokroju Isnera czy Raonica, ale przy gorszym serwisie. Jeżeli nie ma pierwszego podania jest skazany na porażkę. Na hali nie gra tak dobrze, jak można by było przypuszczać zwłaszcza, że serwis to jego kluczowy element w grze. Rosjanin powinien łatwo 2:0 wygrać tą rywalizację, ale ostatni turniej rządzi się swoimi prawami. Niekiedy to faworyci lubią sobie odpuścić i wybrać się już na zasłużone wakacje.
W przypadku Youzhny'ego nie wiem czego się spodziewać. W Valencii wygrał turniej, a pokonał po drodze solidnych graczy. W samym finale wygrał z Ferrerem, więc czym pochwalić się ma. Anderson? Od turnieju w Waszyngtonie praktycznie na arenie
ATP nie istnieje. Przegrywa ze średniakami, wygrał zaledwie 2 mecze na 10 ostatnich. To wszystko mówi samo za siebie. Wszystko w tym spotkaniu będzie zależeć od nastawienia Mikhaila. Jeżeli będzie chciał jeszcze trochę pograć spokojnie i łatwo powinien odprawić reprezentanta RPA do domu.
Rok temu Kevin dotarł tutaj do III rundy, Rosjanin nie popisał się i już w I rundzie przegrał z Granollersem. Mam nadzieję, że tym razem powalczy. Może to jest i przestroga dla mnie na kolejny raz, żeby się tak nie czepiać typu. Uprzedzam tylko, że Youzhny od 2008 roku nie przebrnął tutaj pierwszej rundy. Oby tym razem było inaczej i zachciało mu się grać, tym bardziej, że może powalczyć o jeszcze lepszą lokatę w rankingu.
@UP
Nie opieraj swoich analiz kilkukrotnie na tych samych argumentach ???? Nie wiem do którego typu to podawałeś, ale już gdzieś czytałem o del Potro oraz Kamke
Do typu nic nie mam, każdy stawia jak chce. No offence.
#156#
Dmitry Tursunov - Marcel Granollers
Kurs: 1.50
Kolejny Rosjanin pod lupę. Tursunov wdarł się przebojem do czołowej trzydziestki rankingu
ATP i pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. Mimo, że nie wygrał żadnego turnieju zagrał kilka naprawdę solidnych turniejów i jak najbardziej może zaliczyć ten rok do bardzo udanych. Granollers jak ma to w zwyczaju nie wyróżnia się, jest przyzwoitym graczem i siedzi w TOP50 od kilku sezonów. Hiszpan potrafi zagrać dobry mecz, ale także fatalny. Pokazał nam to już nie raz, więc czego dokładnie się po nim spodziewać nie wiadomo.
Dmitry w Valencii świetny występ, półfinał turnieju i dopiero Youzhny znalazł na niego sposób (półfinał). Wcześniej słabsze występy w Tokio i Szanghaju, przeciętnie w Kuala Lumpur. Marcel tak jak wspomniałem, nic szczególnego. II runda w Valencii i Szanghaju oraz I w Tokio. Na US Open dotarł niby do IV fazy ale tylko dzięki bardzo łatwej drabince. Styl graczy znacząco się od siebie różni. Turusnov gra agresywniej, serwuje na przyzwoitym poziomie, ma dobry forehand. Granollers natomiast woli grać w defensywie, przebija nieustannie piłeczkę. Gdyby znaleźć jego odpowiednik to skłaniałbym się w stronę Simona, tylko oczywiście, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał, Francuz jest tą "lepszą wersją".
Aby mieć przegląd na kończące turnieje wystarczy sprawdzić historię gier Hiszpana. Tak jak wspomniałem Tursunov dopiero w tym roku się wybił i nie ma chyba większego znaczenia patrzyć w jego przeszłość. Marcel w Paryżu z różnym skutkiem, ale zazwyczaj kończył na I lub II rundzie. Moim zdaniem w tym roku nie będzie inaczej i już niedługo będzie mógł się pakować na wakacje. Gdybym miał stawiać na wynik, 2:1 dla Rosjanina.
#157#
Edouard Roger-Vasselin - Ivan Dodig
Over 22.5 gema
Kurs: 1.82
Tak jak i na dzisiejsze spotkania, tak i na jutrzejsze przewiduję over w meczu. Dodig i Roger-Vasselin całkiem dobrze poczynają sobie na tej nawierzchni, więc wszystko sprzyja temu typowi. Nie tracą zbyt wielu podań, grają dosyć regularnie i dobrze serwują. Patrząc na ostatnie ich wyniki nie widzę tutaj faworyta spotkania. W Basel obaj pokazali się z dobrej strony. Pierwszy z nich odpadł z Pospisilem, lecz wcześniej ograł gładko Nishikoriego, drugi zaś pokonał Wawrinkę i stoczył bardzo wyrównany pojedynek z del Potro.
Patrząc trochę wstecz lepiej na hali prezentował się Francuz, tylko było to na niższym szczeblu rozgrywek. W Moskwie ograł Vesely'a i Stakhovsky'ego, w Tokio ograł Selę oraz Tursunova (tutaj na pewno duży plus). Dodig w Sztokholmie jak i Szanghaju zagrał słabo, pierwsze rundy to na pewno nie to czego oczekuje. W stolicy Japonii ograł Tsongę, więc jak chce grać to potrafi (Jo-Wilfried wracał po kontuzji). Styl obu graczy skupia się na ofensywie, więc zapowiada nam się ciekawe dla oka widowisko. Mam nadzieję, że nie zobaczymy masowych UE z obu stron, bo na pewno nie sprzyja to emocją, a wtedy wygra na pewno ten który mniej ich popełni. Umiejętnościami wygrywa chyba lekko Dodig, ale nie aż tak bardzo, aby zniszczył rywala. Serwis mają na podobnym poziomie, ale w wymianach pewniejszy wydaje się Chorwat.
Początek spotkania przewidziany jest na 14:00 czasu polskiego. Patrząc na dzisiejszy dzień pewnie będzie opóźnienie około godziny, więc nie ma co się spieszyć. W ramach ciekawostek H2H 1-0 na korzyść Rogera-Vasselina, ale spotkanie rozegrane w 2007 roku na clay'u. Rok temu Francuz odpadł w eliminachach, a Ivan nie był nawet na listach turnieju.
Edit: Na styku :I
#158#
Gael Monfils - Vasek Pospisil Over 22.5 gema ZWROT
Kurs: 1.72
Kolejny bardzo wyrównany mecz. Monfils w tym sezonie kilkukrotnie zabłysnął, gdyby nie kontuzje w jego karierze myślę, że znalazłby się w TOP10 na stałe. Pospisil odkrycie tego sezonu. Świetny występ w Montrealu, a teraz tylko pokazuje, że może być rywalem nawet dla samego Federera. Ostatnie wyniki faworyzują Vaska i myślę, że jest tutaj szansa na to, aby odniósł zwycięstwo. Gael potrafi przegrać mecz po własnych błędach i bez większego wkładu przeciwnika. Nie decyduję się aż na takich ruch, bo gra jednak u siebie, więc motywacji nie powinno zabraknąć, a umiejętności ma na pewno większe.
Francuz gra defensywę, ale bardzo skutecznie. Czasami jednym uderzeniem potrafi wrócić do wymiany i z obrony przejść do ataku. Nie każdy tak potrafi, a myślę, że właśnie w tego typu zagraniach jest jednym z lepszych w całym tourze. Pospisil opiera grę o pierwsze podanie, jeżeli ma dzień potrafi wygrywać z lepszymi od siebie, walczyć z czołówką rankingu. Przy gorszym serwisie tak różowo już nie jest, ale nawiązać walkę potrafi. Moim zdaniem zaobserwujemy w tym pojedynku trzy sety, co spokojnie powinno pokryć zadaną linię przez bukmacherów.
Aby nie być gołosłownym, co do formy graczy. Valencia, Wiedeń, Tokio to tylko pierwsze rundy u Monfilsa, zagrał bardzo dobrze w Szanghaju, gdzie wygrał z Federerem i właśnie Pospisilem (7:5 7:6). Kanadyjczyk natomiast dobrze zagrał w ostatnim turnieju, w Basel. Wygrał z Dodigiem, Karlovicem i grał jak równy z równym przeciwko Rogerowi. W stolicy Austrii pokonał Hewitta, w Szanghaju wyeliminował Gasqueta. Jak na tak młodego gracza ma już kilka ważnych nazwisk na swoim koncie. Zobaczymy, czy jutro podoła Gaelowi.