636
hellraiser
Forum VIP
Tournament Name: BNP Paribas Masters
Location: Paris, France
Dates: 08.11.-15.11.
Prize Money: € 2,750,000
http://www.fft.fr/bnpparibasmasters/2009/
Zapraszam do dyskusji jak i do pisania analiz. :spokodfhgfh:
ATP Tour - Paris 8.11-15.11.
- Utwórz temat hellraiser
- Rozpoczęty
- Status
636
Tournament Name: BNP Paribas Masters
Location: Paris, France
Dates: 08.11.-15.11.
Prize Money: € 2,750,000
http://www.fft.fr/bnpparibasmasters/2009/
Zapraszam do dyskusji jak i do pisania analiz. :spokodfhgfh:
636
hellraiser
Forum VIP
Kubot - Berrer 5/7 6/4 7/6
Falla - Recouderc 6/3 6/3
Serra - Ouahab w.o.
Kubot @ 1.68
Falla @ 1.39
Serra @ 1.18
AKO : 2.76
Dzisiaj dosyć twardo co do pomysłu, nie miało być analizy ale jednak mecze się przedłużają i jest czas na rozpiskę. Pierwsze spotkanie to ofc nasza gwiazdka Łukasz Kubot który jeśli wygra tutaj jeden-dwa mecze będzie miał zapewniony start bez kwalifikacji na AO, więc stawka wysoka, a przeciwnicy na pewno nie tacy straszni, gdzie pierw Łukasz trafił na Niemieckiego mutanta jak na sportowca wyczynowego ponieważ Niemiec trochę waży, około 100kg ostatnio oglądałem go w meczu z Tipsarevićiem ale nie cały mecz, to jedynie serwis i gra na wariata forhendowe bomby to taktyka Berrera gdzie w czasie sezonu na mączce grał z nim Koubek w Stuttgarcie i Austriak męczył go niemiłosiernie pierwszego seta wygrał 6/0 grał slajsy, dropy dosyć defensywnie, rozrzucał rywala który totalnie, Niemiec poruszał się jakby miał ścigać się czołg z F1 gdzie czasami jak trafił to zabił ale na prędkości odrabiał Austriak który później przegrał mecz 6/0 6/7 6/7 ale przed meczem jak i po dużo wiadomości było jednak o paru zgodnościach poza sportowych w tym spotkaniu pomiędzy zainteresowanymi, dzisiaj Łukasz zaczyna naprawdę długoterminową walkę o niezły byt, kasę, ranking i Szlem bez kwalifikacji gdzie przeciwnik którego weźmie się na niego dobrą taktykę powinien poddać te spotkanie.
Czy nasza Gwiazdka będzie się tak cieszyć po dzisiejszym spotkaniu?
Drugie spotkanie to Kolumbijczyk Falla który na HC czuję się świetnie potrafi grać bardzo dobrze na cegle jak i właśnie na szybszych nawierzchniach ten gracz jest po prostu bardzo solidny jak na moje oko. Dla szerszej publiczości mogło się go oglądać na USO z Hassem gdzie grał bardzo wyrównane spotkanie aż do kontuzji z Niemcem. Recouderc przy tym Francuzie szału nie ma, na betonie jeśli ktoś zaobserwował ma jeden ze słabszych serwisów w TOP150 można porównywać go jeszcze z Cipollą. Jego serwis bardzo rzadko przekracza pędkość żeby tutaj nie skłamać tą dosyć dobrą na HC prędkość czyli około 180km dla niego to jakby bariera dźwięku która na cegle wręcz nie wychodzi, na HC jest trochę lepiej ale jednak Francuz jeśli nie ma serwisu nie ma co szukać na tym turnieju gdyby nie był grany we Francji na pewno tutaj chłopak by nie próbował swoich sił.
Czy Alejandro też będzie dzisiaj dobrze dysponowany?
Ostatnie spotkanie to Serra który podejmuję Ouahaba, Francuz ma bardzo dobry sezon na hali jak i rok temu, gdzie Ouahab to jego pierwsze mecze w tym środowisku na hali jak i w gronie turniejów ATP. H2H 1-0 dla Francuza który parę lat temu rozgromił w hali Algierczyka 6/0 6/1 dzisiaj nie liczę na taki wynik ale na samo zwycięstwo Serry, na mączce Lamine może by coś ugrał by porażka aż tak nie bolała ale nie tutaj gdzie jego serwis nie powinien zagrozić Florentowi który w finałowej rundzie powinien spotkać się z Łukaszem Kubotem o wejście do głównej drabinki Mastersa w Paryżu.
Czy jutro Francuz powalczy z Łukaszem o wejście do głównej drabinki turnieju rozgrywanego na korcie Bercy?
Falla - Recouderc 6/3 6/3
Serra - Ouahab w.o.
Kubot @ 1.68
Falla @ 1.39
Serra @ 1.18
AKO : 2.76
Dzisiaj dosyć twardo co do pomysłu, nie miało być analizy ale jednak mecze się przedłużają i jest czas na rozpiskę. Pierwsze spotkanie to ofc nasza gwiazdka Łukasz Kubot który jeśli wygra tutaj jeden-dwa mecze będzie miał zapewniony start bez kwalifikacji na AO, więc stawka wysoka, a przeciwnicy na pewno nie tacy straszni, gdzie pierw Łukasz trafił na Niemieckiego mutanta jak na sportowca wyczynowego ponieważ Niemiec trochę waży, około 100kg ostatnio oglądałem go w meczu z Tipsarevićiem ale nie cały mecz, to jedynie serwis i gra na wariata forhendowe bomby to taktyka Berrera gdzie w czasie sezonu na mączce grał z nim Koubek w Stuttgarcie i Austriak męczył go niemiłosiernie pierwszego seta wygrał 6/0 grał slajsy, dropy dosyć defensywnie, rozrzucał rywala który totalnie, Niemiec poruszał się jakby miał ścigać się czołg z F1 gdzie czasami jak trafił to zabił ale na prędkości odrabiał Austriak który później przegrał mecz 6/0 6/7 6/7 ale przed meczem jak i po dużo wiadomości było jednak o paru zgodnościach poza sportowych w tym spotkaniu pomiędzy zainteresowanymi, dzisiaj Łukasz zaczyna naprawdę długoterminową walkę o niezły byt, kasę, ranking i Szlem bez kwalifikacji gdzie przeciwnik którego weźmie się na niego dobrą taktykę powinien poddać te spotkanie.
Czy nasza Gwiazdka będzie się tak cieszyć po dzisiejszym spotkaniu?
Drugie spotkanie to Kolumbijczyk Falla który na HC czuję się świetnie potrafi grać bardzo dobrze na cegle jak i właśnie na szybszych nawierzchniach ten gracz jest po prostu bardzo solidny jak na moje oko. Dla szerszej publiczości mogło się go oglądać na USO z Hassem gdzie grał bardzo wyrównane spotkanie aż do kontuzji z Niemcem. Recouderc przy tym Francuzie szału nie ma, na betonie jeśli ktoś zaobserwował ma jeden ze słabszych serwisów w TOP150 można porównywać go jeszcze z Cipollą. Jego serwis bardzo rzadko przekracza pędkość żeby tutaj nie skłamać tą dosyć dobrą na HC prędkość czyli około 180km dla niego to jakby bariera dźwięku która na cegle wręcz nie wychodzi, na HC jest trochę lepiej ale jednak Francuz jeśli nie ma serwisu nie ma co szukać na tym turnieju gdyby nie był grany we Francji na pewno tutaj chłopak by nie próbował swoich sił.
Czy Alejandro też będzie dzisiaj dobrze dysponowany?
Ostatnie spotkanie to Serra który podejmuję Ouahaba, Francuz ma bardzo dobry sezon na hali jak i rok temu, gdzie Ouahab to jego pierwsze mecze w tym środowisku na hali jak i w gronie turniejów ATP. H2H 1-0 dla Francuza który parę lat temu rozgromił w hali Algierczyka 6/0 6/1 dzisiaj nie liczę na taki wynik ale na samo zwycięstwo Serry, na mączce Lamine może by coś ugrał by porażka aż tak nie bolała ale nie tutaj gdzie jego serwis nie powinien zagrozić Florentowi który w finałowej rundzie powinien spotkać się z Łukaszem Kubotem o wejście do głównej drabinki Mastersa w Paryżu.
Czy jutro Francuz powalczy z Łukaszem o wejście do głównej drabinki turnieju rozgrywanego na korcie Bercy?
2K
christopher48
Forum VIP
Mecz 1.rundy: Isner-Falla.
Typ: Isner
Zacznę od tego, że Falla grał w eliminacjach. Pokonał w pierwszej rundzie bardzo przeciętnego Francuza Recouderca, a w drugiej po zaciętej walce również reprezentanta gospodarzy Giquela.
Isner grał w tym tygodniu w Bazylei. W pierwszej rundzie cenna wygrana z F.Gonzalezem, a w drugiej porażka po zaciętej walce z Gasquetem. Myślę, że Isner nawet wygrałby z Francuzem gdyby nie zmęczenie (mecz z Gonzem skończył się w nocy ze środy na czwartek chyba ok. godz. 1, a mecz z Gasqetem był rozgrywany w czwartek).
Po udanym dla siebie US Open John Isner trochę spuścił z tonu, ale wynika to z tego, że chyba wreszcie przestał grać w challengerach i zaczął grać tylko w imprezach ATP World Tour. Ogólnie mówiąc w ostatnich tygodniach raczej porażki w pierwszych rundach, ale z graczami dobrymi (m.in. z Hewittem). Myślę, że już takie ostateczne odejście od challengerów kiedyś zaprocentuje. Oby już w tym meczu. Tak jak pisałem ostatnie tygodnie troszkę słabsze, ale już w Bazylei znaczna poprawa.
Jeśli chodzi o Fallę, to jest to raczej challengerowiec. Nawet wygrał chyba jakiś challenger 3 albo 4 tygodnie temu, ale po drodze nie było nikogo z pierwszej setki (chyba m.in. Hrbaty i Melisse, ale pewny nie jestem).
Ja zawsze zwracam uwagę na ranking. Isner jest 40., a Falla pod koniec pierwszej setki, zatem różnica ponad pięćdziesięciu miejsc.
Reasumując, myślę, że to wszystko co napisałem przemawia na korzyść Amerykanina i to on wygra ten mecz.
Typ: Isner
Zacznę od tego, że Falla grał w eliminacjach. Pokonał w pierwszej rundzie bardzo przeciętnego Francuza Recouderca, a w drugiej po zaciętej walce również reprezentanta gospodarzy Giquela.
Isner grał w tym tygodniu w Bazylei. W pierwszej rundzie cenna wygrana z F.Gonzalezem, a w drugiej porażka po zaciętej walce z Gasquetem. Myślę, że Isner nawet wygrałby z Francuzem gdyby nie zmęczenie (mecz z Gonzem skończył się w nocy ze środy na czwartek chyba ok. godz. 1, a mecz z Gasqetem był rozgrywany w czwartek).
Po udanym dla siebie US Open John Isner trochę spuścił z tonu, ale wynika to z tego, że chyba wreszcie przestał grać w challengerach i zaczął grać tylko w imprezach ATP World Tour. Ogólnie mówiąc w ostatnich tygodniach raczej porażki w pierwszych rundach, ale z graczami dobrymi (m.in. z Hewittem). Myślę, że już takie ostateczne odejście od challengerów kiedyś zaprocentuje. Oby już w tym meczu. Tak jak pisałem ostatnie tygodnie troszkę słabsze, ale już w Bazylei znaczna poprawa.
Jeśli chodzi o Fallę, to jest to raczej challengerowiec. Nawet wygrał chyba jakiś challenger 3 albo 4 tygodnie temu, ale po drodze nie było nikogo z pierwszej setki (chyba m.in. Hrbaty i Melisse, ale pewny nie jestem).
Ja zawsze zwracam uwagę na ranking. Isner jest 40., a Falla pod koniec pierwszej setki, zatem różnica ponad pięćdziesięciu miejsc.
Reasumując, myślę, że to wszystko co napisałem przemawia na korzyść Amerykanina i to on wygra ten mecz.
72,4K
malin157
Znawca - Sporty zimowe
Isner - Falla
Typ: 2:0
Kurs: 2.70
bet-at-home
Na dziś wybrałem spotkanie z jedynego w tym tygodniu turnieju mężczyzn - chodzi oczywiście o Paryż, gdzie rozgrywany jest turniej BNP Paribas Masters. Jest to turniej o bardzo bogatej przeszłości, ma wysoką rangę - ATP Masters "1000", a rozgrywany jest w hali na szybkiej nawierzchni, jaką jest Arcylic on Wood. Od razu zaciekawiło mnie spotkanie 24-letniego Amerykanina Johna Isnera i o 2 lata starszego Kolumbijczyka Alejandro Falli. Szybka nawierzchnia w hali to niewątpliwie argument za tym by zagrać na wysokiego, mierzącego 206cm Isnera. Jego potężny serwis to powinna być dzisiaj kopalnia punktów. Przeciwnik jest 20cm niższy, jest oczywiście o wiele lepszy technicznie, do tego trudny do rozszyfrowania dla rywali, ponieważ jest leworęczny. Amerykanin jest obecnie 35 zawodnikiem rankingu ATP, jest to najwyższe miejsce jakie kiedykolwiek zajmował. Kolumbijczyk jest w rankingu na miejscu 89, a najwyżej był ledwie 8 pozycji wyżej w zeszłym roku. Oczywiście Isner najlepsze wyniki osiąga w turniejach na szybkich nawierzchniach w Stanach Zjednoczonych (1/8 Indian Wells, wygrany challenger w Tallahassee, półfinały w Indianapolis i Waszyngtonie czy choćby 4 runda US Open i pokonanie Roddicka). Natomiast Falla najlepiej radził sobie na ziemi w challengerach rozgrywanych w Kolumbii (wygrał w Pereirze i Cali). Przeszedł ostatnio kwalifikacje i w Wiedniu i w Walencji, jednak były to turnieje na nieco wolniejszych nawierzchniach, odpadał tam w pierwszych meczach turnieju głównego odpowiednio z Davydenką i Cilcem, w obu tych spotkaniach nie miał nic do powiedzenia. Isner w ostatnich dwóch turniejach w Europie pokazał się z lepszej strony niż Falla, we Wiedniu przegrał po walce z bardzo dobrze ostatnio się prezentującym Tipsarevicem a w Bazylei pokonał Gonzaleza i był o krok od wyeliminowania Gasqueta. Falla by zagrać w turnieju głównego po raz kolejny musiał grać w kwalifikacjach, w których pokonał reprezentantów gospodarzy Recouderca i Gicquela, zwłaszcza z tym drugim miał ogromne problemy, a i pierwszemu rywalowi dawał szanse na przełamanie swego podania. Isner to dla mnie nieco słabsza wersja Karlovica, jeśli ten dzisiaj na tym samym korcie nr 2 oddał tylko 6 punktów w całym meczu przy swoim podaniu rywalowi, który prezentował się bardzo dobrze w ostatnich tygodniach, to Isner też powinien sobie poradzić z Kolumbijczykiem. W bezpośrednich spotkaniach jest 1:0 dla Isnera, wierzę że ogra dziś rywala 2:0 ????
Typ: 2:0
Kurs: 2.70
bet-at-home
Na dziś wybrałem spotkanie z jedynego w tym tygodniu turnieju mężczyzn - chodzi oczywiście o Paryż, gdzie rozgrywany jest turniej BNP Paribas Masters. Jest to turniej o bardzo bogatej przeszłości, ma wysoką rangę - ATP Masters "1000", a rozgrywany jest w hali na szybkiej nawierzchni, jaką jest Arcylic on Wood. Od razu zaciekawiło mnie spotkanie 24-letniego Amerykanina Johna Isnera i o 2 lata starszego Kolumbijczyka Alejandro Falli. Szybka nawierzchnia w hali to niewątpliwie argument za tym by zagrać na wysokiego, mierzącego 206cm Isnera. Jego potężny serwis to powinna być dzisiaj kopalnia punktów. Przeciwnik jest 20cm niższy, jest oczywiście o wiele lepszy technicznie, do tego trudny do rozszyfrowania dla rywali, ponieważ jest leworęczny. Amerykanin jest obecnie 35 zawodnikiem rankingu ATP, jest to najwyższe miejsce jakie kiedykolwiek zajmował. Kolumbijczyk jest w rankingu na miejscu 89, a najwyżej był ledwie 8 pozycji wyżej w zeszłym roku. Oczywiście Isner najlepsze wyniki osiąga w turniejach na szybkich nawierzchniach w Stanach Zjednoczonych (1/8 Indian Wells, wygrany challenger w Tallahassee, półfinały w Indianapolis i Waszyngtonie czy choćby 4 runda US Open i pokonanie Roddicka). Natomiast Falla najlepiej radził sobie na ziemi w challengerach rozgrywanych w Kolumbii (wygrał w Pereirze i Cali). Przeszedł ostatnio kwalifikacje i w Wiedniu i w Walencji, jednak były to turnieje na nieco wolniejszych nawierzchniach, odpadał tam w pierwszych meczach turnieju głównego odpowiednio z Davydenką i Cilcem, w obu tych spotkaniach nie miał nic do powiedzenia. Isner w ostatnich dwóch turniejach w Europie pokazał się z lepszej strony niż Falla, we Wiedniu przegrał po walce z bardzo dobrze ostatnio się prezentującym Tipsarevicem a w Bazylei pokonał Gonzaleza i był o krok od wyeliminowania Gasqueta. Falla by zagrać w turnieju głównego po raz kolejny musiał grać w kwalifikacjach, w których pokonał reprezentantów gospodarzy Recouderca i Gicquela, zwłaszcza z tym drugim miał ogromne problemy, a i pierwszemu rywalowi dawał szanse na przełamanie swego podania. Isner to dla mnie nieco słabsza wersja Karlovica, jeśli ten dzisiaj na tym samym korcie nr 2 oddał tylko 6 punktów w całym meczu przy swoim podaniu rywalowi, który prezentował się bardzo dobrze w ostatnich tygodniach, to Isner też powinien sobie poradzić z Kolumbijczykiem. W bezpośrednich spotkaniach jest 1:0 dla Isnera, wierzę że ogra dziś rywala 2:0 ????
636
hellraiser
Forum VIP
Grosjean - Ljubicić 6/7 4/6
(2/10)
Grosjean +4.5g @ 1.80
(2/10)
O21g @ 1.80
Mecz dnia na korcie Bercy, dzisiaj miałbym dzień konia gdybym jednak postawił co miałem, a dałem tylko Seppiego handi i Kubota, a miałem dać Montaniesa handi jak i Fallę handi ale teraz mogę sobie pisać, więc spróbowałem dźgnąć jeszcze coś i mecz właśnie starego poczciwego Groszka z też starszym już Ljegendą wpadł mi w oko H2H chociaż długo nie odświeżane to 3-2 dla Chorwata lecz w każdym meczu przy tym handisie jak i overze 4/4 bo jeden mecz odbył się na AO, tak naprawdę nie grałbym Grosjeana bo po jego powrocie przegrał sromotnie z Monfilsem który wtedy był bardzo zmobilizowany by ciułać pkt, ale z innymi serwismenami jak Mahut czy Kiefer grał na bardzo dobrym poziomie gdzie z swoim rodakiem wygrał, a z Niemcem przegrał w trzecim secie po tiebreaku. Ivana lubię bardzo jeszcze pamiętam go za szczyla jak mi się podobał i miał świetną grę kiedy jeszcze na TOP'ie byli Hewitt, Haas, Kiefer, X-Man czy właśnie Ivan oczywiście jak dla mnie bo inni na pewno widzieli innych graczy wtedy na najwyższym szczeblu, co do Ivana wierzyłem w niego bardzo że wróci do świetnej gry ale ostatnio to aż mnie szokuję aktualnie jest w pierwszej 25tce wygrał turniej w Lyonie swietnie sobie poczyna na Mastersach, jedynie w całej swojej historii brakuje mu dibrej gry na Szlemie, obaj już troszkę starsi ale jednak Groszek ma do pokazania że jednak chcę dalej grać na wysokim poziomie po powrocie gdzie jak narazie mu to już nieźle wychodzi, na koniec dodam że jestem jakoś nauczony już lub aż przyzwyczajony do tego że spora część spotkań w OOP jako ten ostatni kończy się szałowo na styl Francuski czyli trzysetowo, więc gdzie jeśli nie w Paryżu zagrać taki mecz pomiędzy graczami operującymi dobrym serwisem?.
Czy Grosjean zapoda nam dziś show?
(2/10)
Grosjean +4.5g @ 1.80
(2/10)
O21g @ 1.80
Mecz dnia na korcie Bercy, dzisiaj miałbym dzień konia gdybym jednak postawił co miałem, a dałem tylko Seppiego handi i Kubota, a miałem dać Montaniesa handi jak i Fallę handi ale teraz mogę sobie pisać, więc spróbowałem dźgnąć jeszcze coś i mecz właśnie starego poczciwego Groszka z też starszym już Ljegendą wpadł mi w oko H2H chociaż długo nie odświeżane to 3-2 dla Chorwata lecz w każdym meczu przy tym handisie jak i overze 4/4 bo jeden mecz odbył się na AO, tak naprawdę nie grałbym Grosjeana bo po jego powrocie przegrał sromotnie z Monfilsem który wtedy był bardzo zmobilizowany by ciułać pkt, ale z innymi serwismenami jak Mahut czy Kiefer grał na bardzo dobrym poziomie gdzie z swoim rodakiem wygrał, a z Niemcem przegrał w trzecim secie po tiebreaku. Ivana lubię bardzo jeszcze pamiętam go za szczyla jak mi się podobał i miał świetną grę kiedy jeszcze na TOP'ie byli Hewitt, Haas, Kiefer, X-Man czy właśnie Ivan oczywiście jak dla mnie bo inni na pewno widzieli innych graczy wtedy na najwyższym szczeblu, co do Ivana wierzyłem w niego bardzo że wróci do świetnej gry ale ostatnio to aż mnie szokuję aktualnie jest w pierwszej 25tce wygrał turniej w Lyonie swietnie sobie poczyna na Mastersach, jedynie w całej swojej historii brakuje mu dibrej gry na Szlemie, obaj już troszkę starsi ale jednak Groszek ma do pokazania że jednak chcę dalej grać na wysokim poziomie po powrocie gdzie jak narazie mu to już nieźle wychodzi, na koniec dodam że jestem jakoś nauczony już lub aż przyzwyczajony do tego że spora część spotkań w OOP jako ten ostatni kończy się szałowo na styl Francuski czyli trzysetowo, więc gdzie jeśli nie w Paryżu zagrać taki mecz pomiędzy graczami operującymi dobrym serwisem?.
Czy Grosjean zapoda nam dziś show?
636
hellraiser
Forum VIP
Lopez - Clement 3/6 1/6
(3/10)
Clement +1.5s @ 1.55
(1/10)
Clement @ 2.40
Pierwsza runda Mastersa w Paryżu w turnieju głównym startowało ponad dziesięciu Francuzów bo wczoraj żaden nie wygrał i już połowa szeregu Francuskich graczy odpadła, dzisiaj już inna ekipa raczej na pewno nie z serii pusiaków jak PHM, czy Francuzów którzy mieli po prostu pecha w samej już drabince jak Millot, Santoro, Ascione czy Grosjean. Kolejny dzisiejszy Francuz który będzie walczył o honor to naprawdę solidny Clement który koniec sezonu ma wyśmienity ćwierćfinał na bardzo szybkiej nawierzchni w Sztokholmie, a przebijał się przez kwalę i najwięcej problemów oczywiście oprócz w przegranym meczu z Bagietą późniejszym zwycięzcą tego turnieju miał z Janowiczem i z Berrerem, a później jeszcze lepszy występ, półfinał w Lyonie i też porażka z późniejszym zwycięzcą czyli Ljubićićiem, co do Lopeza naprawdę chłopak ma aspirację na jakiś TOP lecz jednak Hiszpan i s&v to można jeszcze jakoś zrozumieć przykład Navarro na HC, lecz dodawać do tego notoryczną grę slajsem to naprawdę jest strasznie nie wygodne nie dla rywala ale jednak dla grającego tym stylem. A ostatnie wyniki Lopeza też nie powalają gdyby nie półfinał w Szanghaju to same wpadki lub porażki nawet nie po walce np. z Monaco, Arguello czy Rochusem. Dodam na sam koniec że Arnaud to stary wyjadacz nie jedna osoba może mu zazdrościć sukcesów w singlu, czy w deblu między innymi finał AO '01 z Agassim czy zwycięstwo na Wimbledonie w '07 z Llodrą i z tym samym kompanem w deblu finał na AO rok później. Myślę że jeden ze starszych obecnie grających Francuzów może na pewno dobrze zastąpić Medżika Santoro.
Po spotkaniu też ujrzymy uśmiechniętego Arnauda?
(3/10)
Clement +1.5s @ 1.55
(1/10)
Clement @ 2.40
Pierwsza runda Mastersa w Paryżu w turnieju głównym startowało ponad dziesięciu Francuzów bo wczoraj żaden nie wygrał i już połowa szeregu Francuskich graczy odpadła, dzisiaj już inna ekipa raczej na pewno nie z serii pusiaków jak PHM, czy Francuzów którzy mieli po prostu pecha w samej już drabince jak Millot, Santoro, Ascione czy Grosjean. Kolejny dzisiejszy Francuz który będzie walczył o honor to naprawdę solidny Clement który koniec sezonu ma wyśmienity ćwierćfinał na bardzo szybkiej nawierzchni w Sztokholmie, a przebijał się przez kwalę i najwięcej problemów oczywiście oprócz w przegranym meczu z Bagietą późniejszym zwycięzcą tego turnieju miał z Janowiczem i z Berrerem, a później jeszcze lepszy występ, półfinał w Lyonie i też porażka z późniejszym zwycięzcą czyli Ljubićićiem, co do Lopeza naprawdę chłopak ma aspirację na jakiś TOP lecz jednak Hiszpan i s&v to można jeszcze jakoś zrozumieć przykład Navarro na HC, lecz dodawać do tego notoryczną grę slajsem to naprawdę jest strasznie nie wygodne nie dla rywala ale jednak dla grającego tym stylem. A ostatnie wyniki Lopeza też nie powalają gdyby nie półfinał w Szanghaju to same wpadki lub porażki nawet nie po walce np. z Monaco, Arguello czy Rochusem. Dodam na sam koniec że Arnaud to stary wyjadacz nie jedna osoba może mu zazdrościć sukcesów w singlu, czy w deblu między innymi finał AO '01 z Agassim czy zwycięstwo na Wimbledonie w '07 z Llodrą i z tym samym kompanem w deblu finał na AO rok później. Myślę że jeden ze starszych obecnie grających Francuzów może na pewno dobrze zastąpić Medżika Santoro.
Po spotkaniu też ujrzymy uśmiechniętego Arnauda?
72,4K
malin157
Znawca - Sporty zimowe
Benneteau - Petzschner
Typ: 2
Kurs: 3.00
sportingbet
Tegoroczny sezon dobiega końca, do rozegrania został już tylko wczoraj rozpoczęty turniej serii Masters 1000 w hali Bercy w Paryżu oraz kończący sezon turniej dla najlepszych ośmiu tenisistów rankingu ATP w Londynie. Tenisiści odczuwają trudy długiego sezonu dlatego w tych ostatnich turniejach często padają niespodziewane wyniki poszczególnych spotkań. Ja znalazłem spośród dzisiejszych spotkań pierwszej rundy jedno które bardzo mnie zaciekawiło, a spotkają się w nim 28-letni reprezentant gospodarzy Julien Benneteau i 3 lata młodszy Niemiec Phillip Petzschner. Kursy wystawione na to spotkanie od początku dawały sporo do myślenia, czy pomiędzy tymi graczami jest taka różnica by kursy na nich wynosiły 1.4 - 2.85... oczywiście nie! Są to tenisiści prezentujący bardzo podobny poziom, jeszcze do niedawna to Niemiec w rankingu był wyżej od rywala, zmieniło się to z październiku, Petzschner rok temu wygrał turniej we Wiedniu a w tym roku w czasie rozgrywania tego turnieju nie grał, robiąc sobie po kolejnym słabszym występie 3-tygodniową przerwę i stąd wzięła się ta obecna przepaść w rankingu pomiędzy nimi (Francuz jest 35 a Niemiec 81). Jednak prawda jest taka że Benneteau i jego pozycja w czwartej dziesiątce rankingu to i tak spore osiągnięcie jak na skalę jego talentu. Julien niby w ostatnich tygodniach w turniejach rozgrywanych w hali prezentował się lepiej od swojego dzisiejszego rywala, ale czy faktycznie tak jest?! Czy pokonanie Martina i Andersona - czyli zawodników z drugiej setki to tak wybitne osiągnięcie... Jest dziś spora szansa by podzielił on los 6 innych Francuzów którzy zagrali w turnieju głównym i odpadli, na razie żadnemu reprezentantowi gospodarzy nie udało się przejść pierwszej rundy, Benneteau pokazał w Bazylei że z jego formą nie jest wcale tak dobrze jak co poniektórym się wydaje, przegrał z bardzo przeciętnym ostatnio Nieminenem 5:7 2:6. Petzschner co prawda wycofał się z turnieju singlistów w Wiedniu, ale już następnego dnia wystąpił tam w deblu, a w zeszlym tygodniu zagrał w Bazylei i zagrał najlepszy mecz od ponad miesiąca walcząc jak równy z równym z Cilicem. Vamos Petzschner ????
Typ: 2
Kurs: 3.00
sportingbet
Tegoroczny sezon dobiega końca, do rozegrania został już tylko wczoraj rozpoczęty turniej serii Masters 1000 w hali Bercy w Paryżu oraz kończący sezon turniej dla najlepszych ośmiu tenisistów rankingu ATP w Londynie. Tenisiści odczuwają trudy długiego sezonu dlatego w tych ostatnich turniejach często padają niespodziewane wyniki poszczególnych spotkań. Ja znalazłem spośród dzisiejszych spotkań pierwszej rundy jedno które bardzo mnie zaciekawiło, a spotkają się w nim 28-letni reprezentant gospodarzy Julien Benneteau i 3 lata młodszy Niemiec Phillip Petzschner. Kursy wystawione na to spotkanie od początku dawały sporo do myślenia, czy pomiędzy tymi graczami jest taka różnica by kursy na nich wynosiły 1.4 - 2.85... oczywiście nie! Są to tenisiści prezentujący bardzo podobny poziom, jeszcze do niedawna to Niemiec w rankingu był wyżej od rywala, zmieniło się to z październiku, Petzschner rok temu wygrał turniej we Wiedniu a w tym roku w czasie rozgrywania tego turnieju nie grał, robiąc sobie po kolejnym słabszym występie 3-tygodniową przerwę i stąd wzięła się ta obecna przepaść w rankingu pomiędzy nimi (Francuz jest 35 a Niemiec 81). Jednak prawda jest taka że Benneteau i jego pozycja w czwartej dziesiątce rankingu to i tak spore osiągnięcie jak na skalę jego talentu. Julien niby w ostatnich tygodniach w turniejach rozgrywanych w hali prezentował się lepiej od swojego dzisiejszego rywala, ale czy faktycznie tak jest?! Czy pokonanie Martina i Andersona - czyli zawodników z drugiej setki to tak wybitne osiągnięcie... Jest dziś spora szansa by podzielił on los 6 innych Francuzów którzy zagrali w turnieju głównym i odpadli, na razie żadnemu reprezentantowi gospodarzy nie udało się przejść pierwszej rundy, Benneteau pokazał w Bazylei że z jego formą nie jest wcale tak dobrze jak co poniektórym się wydaje, przegrał z bardzo przeciętnym ostatnio Nieminenem 5:7 2:6. Petzschner co prawda wycofał się z turnieju singlistów w Wiedniu, ale już następnego dnia wystąpił tam w deblu, a w zeszlym tygodniu zagrał w Bazylei i zagrał najlepszy mecz od ponad miesiąca walcząc jak równy z równym z Cilicem. Vamos Petzschner ????
126
jelinek
Użytkownik
Warto zaznaczyć też, że:
- Julien gra jak wiadomo u siebie a w przypadku dość wyrównanych graczy jest to mega plus do motywacji
- W Lyonie zarówno w deblu jak i w grze pojedynczej pomimo słabszych przeciwników prezentował się moim zdaniem bardzo dobrze. Odpadł dopiero po 2 setówce ze swoim rodakim Simonem, który pod koniec sezonu jest w dobrej dyspozycji.
- Julien wczoraj grał już na kortach w Paryżu w deblu razem z Tsongą także to plus jeśli chodzi o wejście w turniej i rozpoznanie nawierzchnii.
Nieminen przeciętny? No nie do końca się zgodzę w Bazylei urwał seta gospodarzowi Wawrince a to o czymś świadczy może i nie ma na razie jakiś znaczących sukcesów ale wraca po przerwie i kilka spotkań już wygrał gdzie pokazał klase.
Moim Faworytem jest jednak Benneteau
- Julien gra jak wiadomo u siebie a w przypadku dość wyrównanych graczy jest to mega plus do motywacji
- W Lyonie zarówno w deblu jak i w grze pojedynczej pomimo słabszych przeciwników prezentował się moim zdaniem bardzo dobrze. Odpadł dopiero po 2 setówce ze swoim rodakim Simonem, który pod koniec sezonu jest w dobrej dyspozycji.
- Julien wczoraj grał już na kortach w Paryżu w deblu razem z Tsongą także to plus jeśli chodzi o wejście w turniej i rozpoznanie nawierzchnii.
Nieminen przeciętny? No nie do końca się zgodzę w Bazylei urwał seta gospodarzowi Wawrince a to o czymś świadczy może i nie ma na razie jakiś znaczących sukcesów ale wraca po przerwie i kilka spotkań już wygrał gdzie pokazał klase.
Moim Faworytem jest jednak Benneteau
Lopez Feliciano - Clement Arnaud
Typ:dw. 0:2
Kurs:4
Expekt
Tennis: France, ATP Paris Masters, Singles 2009 (10/11/09 15:30)
Turniej ATp Paris Masters jak sama nazwa wskazuje odbywajacy sie w Paryzu.Spotkanie dwoch doswiadczonych tenisistow hiszpana Feliciano Lopeza i francuza Arnauda Clemanta.Wedlug bukmacherow faworytem tego spotkania jest hiszpan, jednak ja znalazlem pare argumentow ktore moga okazac sie kluczowe dla zwyciestwa francuza w tym pojedunku, pierwszy i zarazem glowny argmunet Clement gra na wlasnej ziemi gdzie zazwyczaj gospodarzom wiedzie sie o wiele lepiej niz w pojedynkach poza granicami wlasnego kraju.Clement w ostatnim czasie gra przyzwoicie o czym moga swiadczyc: polfinal turnieju w Lyonie czy cwiercwinal turnieju w Sztokholmie.Na pewno te wyniki podnosza morale francuza ktory w ostatnim roku nie odniosl praktycznie zadnego sukcesu.Kolejnym argumentem ktory jest po stronie francuza sa pojedynki bezposrednie tych dwoch tenisitow, spotkali sie tylko raz w miami 2005 roku bylo to co prawda dawno ale lepszy okazal sie Francuz ktory bez zadnych problemow uporal sie z Lopezem.Lopez nie jest graczem nie do ogrania , forma jego w ostatnich tygodniach tez nie jest powalajaca dlatego mysle ze mozna spokojnie zaryzyokwac i postawic na doswiadczonego francuza ktory przed wlasna publika zrobi wszystko zeby odniesc sukces.
Typ:dw. 0:2
Kurs:4
Expekt
Tennis: France, ATP Paris Masters, Singles 2009 (10/11/09 15:30)
Turniej ATp Paris Masters jak sama nazwa wskazuje odbywajacy sie w Paryzu.Spotkanie dwoch doswiadczonych tenisistow hiszpana Feliciano Lopeza i francuza Arnauda Clemanta.Wedlug bukmacherow faworytem tego spotkania jest hiszpan, jednak ja znalazlem pare argumentow ktore moga okazac sie kluczowe dla zwyciestwa francuza w tym pojedunku, pierwszy i zarazem glowny argmunet Clement gra na wlasnej ziemi gdzie zazwyczaj gospodarzom wiedzie sie o wiele lepiej niz w pojedynkach poza granicami wlasnego kraju.Clement w ostatnim czasie gra przyzwoicie o czym moga swiadczyc: polfinal turnieju w Lyonie czy cwiercwinal turnieju w Sztokholmie.Na pewno te wyniki podnosza morale francuza ktory w ostatnim roku nie odniosl praktycznie zadnego sukcesu.Kolejnym argumentem ktory jest po stronie francuza sa pojedynki bezposrednie tych dwoch tenisitow, spotkali sie tylko raz w miami 2005 roku bylo to co prawda dawno ale lepszy okazal sie Francuz ktory bez zadnych problemow uporal sie z Lopezem.Lopez nie jest graczem nie do ogrania , forma jego w ostatnich tygodniach tez nie jest powalajaca dlatego mysle ze mozna spokojnie zaryzyokwac i postawic na doswiadczonego francuza ktory przed wlasna publika zrobi wszystko zeby odniesc sukces.
72,4K
malin157
Znawca - Sporty zimowe
a ja sądzę że kurs 3.00 jak najbardziej warty zaryzykowania i zagrania Niemca.
nie ma co porównywać mega szybkiego kortu w Lyonie do tego tu w Paryżu
dziś ten "świetny" Wawrinka przegrał z Guezem, słaby ten argument jak dla mnie że Wawrnika był tam gospodarzem hehe, tutaj jeden Francuz za drugim wypada z turnieju
61
benqsimens
Użytkownik
Spotkanie:Jo-Wilfried Tsonga -Albert Montanes
Typ:Jo-Wilfried Tsonga 2:1
Kurs:4,00
Bukmacher: Bet365
Analiza:
W spotkaniu 2. rundy turnieju ATP w Paryżu zagrają Tsonga oraz Montanes. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem tego meczu jest Francuz,który gra przed własną publicznością. Jednak sądzę,że mecz ten nie będzie taki jednostronny jak przypuszcza większość ekspertów.Tsonga nie prezentuje się ostatnio najlepiej. Przegrywał z rywalami zdecydowanie niżej sklasyfokowanymi od siebie jak np. Clement, czy Troicki. Dodatkowo miał niedawno problemy zdrowotne ,przez które musiał przerwać mecz z Youzhnym. Oglądając mecze Tsongi ma się wrażenie jakby się popisywał. Nieraz przy zagraniach wybiera najtrudniejsze warianty,aby przypodobać się publiczności. Niestety w osattnim czasie takie zagrania mu nie wchodzą.Co więcej niejednokrotnie w meczu Francuz psuje także najłatwiejsze piłiki ,co nie przystoi zawodnikowi takiej klasy. Widać po nim zmeczenie sezonem i nieraz przegrane przytrafiają się także z braku wytrzymałości fizycznej. Montanes wręcz przeciwnie. To własnie w końcówce sezonu gra dużo lepiej,co potwierdzają choćby zwycięstwa z Monaco,którego pokonał w finale turnieju w Bukareszcie czy wczorajsze zwycięstwo z Rumunem Hanescu. Montanes gra bardzo ofensywnie i regularnie co pozwala mu walczyć z zawodnikami z najwyższej półki. Zdecydowanie jest w stanie powalczyć z Tsonga,jeśli tylko nie będzie popełniał wielu błędów. Tsonga ,jeśli będzie zmuszony do biegania ,napewno będzie psuł wiele piłek. Jednak trzeba pamiętać ,że Jo gra przed własną publicznością ,która napewno przyjdzie w dużej ilości .Sądzę,że Tsonga powinien wygrać to spotkanie ,lecz po walce dlatego typuję na zwycięstwo Tsongi 2:1.
Typ:Jo-Wilfried Tsonga 2:1
Kurs:4,00
Bukmacher: Bet365
Analiza:
W spotkaniu 2. rundy turnieju ATP w Paryżu zagrają Tsonga oraz Montanes. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem tego meczu jest Francuz,który gra przed własną publicznością. Jednak sądzę,że mecz ten nie będzie taki jednostronny jak przypuszcza większość ekspertów.Tsonga nie prezentuje się ostatnio najlepiej. Przegrywał z rywalami zdecydowanie niżej sklasyfokowanymi od siebie jak np. Clement, czy Troicki. Dodatkowo miał niedawno problemy zdrowotne ,przez które musiał przerwać mecz z Youzhnym. Oglądając mecze Tsongi ma się wrażenie jakby się popisywał. Nieraz przy zagraniach wybiera najtrudniejsze warianty,aby przypodobać się publiczności. Niestety w osattnim czasie takie zagrania mu nie wchodzą.Co więcej niejednokrotnie w meczu Francuz psuje także najłatwiejsze piłiki ,co nie przystoi zawodnikowi takiej klasy. Widać po nim zmeczenie sezonem i nieraz przegrane przytrafiają się także z braku wytrzymałości fizycznej. Montanes wręcz przeciwnie. To własnie w końcówce sezonu gra dużo lepiej,co potwierdzają choćby zwycięstwa z Monaco,którego pokonał w finale turnieju w Bukareszcie czy wczorajsze zwycięstwo z Rumunem Hanescu. Montanes gra bardzo ofensywnie i regularnie co pozwala mu walczyć z zawodnikami z najwyższej półki. Zdecydowanie jest w stanie powalczyć z Tsonga,jeśli tylko nie będzie popełniał wielu błędów. Tsonga ,jeśli będzie zmuszony do biegania ,napewno będzie psuł wiele piłek. Jednak trzeba pamiętać ,że Jo gra przed własną publicznością ,która napewno przyjdzie w dużej ilości .Sądzę,że Tsonga powinien wygrać to spotkanie ,lecz po walce dlatego typuję na zwycięstwo Tsongi 2:1.
636
hellraiser
Forum VIP
Blake - Murray 3/6
O20g @ 1.80
Kolejna świetna linia gemowa zapodana przez nie każdych bukmacherów ponieważ u niektórych linia jest o pół lub gem wyższa. Jest to II. r. turnieju Masters w Paryżu na kortach Bercy, Blake pokonał na pewno nie dla jednego legendę tenisa Fabrice'a Santoro 6/4 6/3 gdzie Murray po zwycięstwie w Walencji po bezbarwnym finale z Jużnyjm i bardzo ciężkich perypetiach myślę że James pod koniec sezonu będzie walczył w tym spotkaniu, a przecież broni tutaj półfinału chociaż nie wiem czy to będzie dla niego tak ważne, ostatnio jak pamiętam jeszcze w wojsku w Queens Clubie była dosyć identyczna linia jak preferują inni czyli o gem wyżej i wtedy Murray wygrał 7/5 6/4 w H2H 1-1 nie liczę tutaj jakiegoś pokazowego turnieju gdzie wygrał Szkot 6/2 6/2 James ma straszny sezon lecz gra bardzo overowo w każdym spotkaniu jak i handicapy wchodzą też między innymi ostatnie dwa mecze z Nadalem czy z Chardym, apmiętam jeszcze z takich to spotkaniu z Kunicynem, Karłowiczem czy Hewittem były to linie gemowe kończące mecz na liczbie około 28. Myślę że jutro nie będzie tutaj dosyć suchego wyniku, a od dwóch dni to się sprawdza jak w meczu Groszka czy dzisiaj Simona, ponieważ te spotkanie będzie spotkaniem dnia na korcie centralnym.
Ćilić - Kubot 6/7 6/4 6/2
O21g @ 1.80
Linia wyższa niż u Panów wyżej lecz jednak każdy to wie że Ćilić nie grzeszy rzeźbą Hiszpańską to na pewno ale w ogóle dobrymi wymianami gdzie przy graczach s&v totalnie mu to nie wychodzi, ostatnio można było to zobaczyć w meczu ze Stepankiem gdzie Ćilić ładował całość w serwis i nawet nie próbował podejmować rywalizacji z Czechem przy siatce gdzie później Czech totalnie ośmieszał lub po prostu zdobywał punkt za punktem przy siatce. H2H 1-0 dla Marina który wygrał dwa lata temu na challengerze z Kubotem 7/5 6/3 w tym sezonie jedynie na szybkich kortach nasza gwiazdka ma na rozkładzie Roddicka gdzie fantastycznie odbierał Polak jego serwis miękko i defensywnie odgrywając gdzie A-Rod totalnie się gubił inne potyczki gdzie Łukasz zbierał doświadczenie i to było widać to spotkania z Wawrinką czy Ljubićićiem gdzie Polak przegrywał dopiero po trzecim secie, ostatnio większa porażka z topowym graczem to mecz ze Stepankiem 4/6 1/6 ale w ostatnich dwóch tygodniach Radek grał świetny tenis. Ćilić przegrywał z Berdychem gdzie serwował po mecz, ale z takimi jeszcze z niższego rankingu ciężko szło Marinowi z Brandsem który ma świetny serwis ale psychika słaba 7/6 6/4 i z Granollersem 6/2 6/7 6/1 w dzień Święta Narodowego może po zaciekłej walce ujrzymy Łukasza w kolejnej rundzie gdzie tutaj jak i w meczu Jamesa liczę przynajmniej na jeden set do 5 gemów.
O20g @ 1.80
Kolejna świetna linia gemowa zapodana przez nie każdych bukmacherów ponieważ u niektórych linia jest o pół lub gem wyższa. Jest to II. r. turnieju Masters w Paryżu na kortach Bercy, Blake pokonał na pewno nie dla jednego legendę tenisa Fabrice'a Santoro 6/4 6/3 gdzie Murray po zwycięstwie w Walencji po bezbarwnym finale z Jużnyjm i bardzo ciężkich perypetiach myślę że James pod koniec sezonu będzie walczył w tym spotkaniu, a przecież broni tutaj półfinału chociaż nie wiem czy to będzie dla niego tak ważne, ostatnio jak pamiętam jeszcze w wojsku w Queens Clubie była dosyć identyczna linia jak preferują inni czyli o gem wyżej i wtedy Murray wygrał 7/5 6/4 w H2H 1-1 nie liczę tutaj jakiegoś pokazowego turnieju gdzie wygrał Szkot 6/2 6/2 James ma straszny sezon lecz gra bardzo overowo w każdym spotkaniu jak i handicapy wchodzą też między innymi ostatnie dwa mecze z Nadalem czy z Chardym, apmiętam jeszcze z takich to spotkaniu z Kunicynem, Karłowiczem czy Hewittem były to linie gemowe kończące mecz na liczbie około 28. Myślę że jutro nie będzie tutaj dosyć suchego wyniku, a od dwóch dni to się sprawdza jak w meczu Groszka czy dzisiaj Simona, ponieważ te spotkanie będzie spotkaniem dnia na korcie centralnym.
Ćilić - Kubot 6/7 6/4 6/2
O21g @ 1.80
Linia wyższa niż u Panów wyżej lecz jednak każdy to wie że Ćilić nie grzeszy rzeźbą Hiszpańską to na pewno ale w ogóle dobrymi wymianami gdzie przy graczach s&v totalnie mu to nie wychodzi, ostatnio można było to zobaczyć w meczu ze Stepankiem gdzie Ćilić ładował całość w serwis i nawet nie próbował podejmować rywalizacji z Czechem przy siatce gdzie później Czech totalnie ośmieszał lub po prostu zdobywał punkt za punktem przy siatce. H2H 1-0 dla Marina który wygrał dwa lata temu na challengerze z Kubotem 7/5 6/3 w tym sezonie jedynie na szybkich kortach nasza gwiazdka ma na rozkładzie Roddicka gdzie fantastycznie odbierał Polak jego serwis miękko i defensywnie odgrywając gdzie A-Rod totalnie się gubił inne potyczki gdzie Łukasz zbierał doświadczenie i to było widać to spotkania z Wawrinką czy Ljubićićiem gdzie Polak przegrywał dopiero po trzecim secie, ostatnio większa porażka z topowym graczem to mecz ze Stepankiem 4/6 1/6 ale w ostatnich dwóch tygodniach Radek grał świetny tenis. Ćilić przegrywał z Berdychem gdzie serwował po mecz, ale z takimi jeszcze z niższego rankingu ciężko szło Marinowi z Brandsem który ma świetny serwis ale psychika słaba 7/6 6/4 i z Granollersem 6/2 6/7 6/1 w dzień Święta Narodowego może po zaciekłej walce ujrzymy Łukasza w kolejnej rundzie gdzie tutaj jak i w meczu Jamesa liczę przynajmniej na jeden set do 5 gemów.
Nikolay Davydenko - Robin Soderling 2 2.46 PS 3/10
Jeśli Soders wygra to spotkanie, będzie miał jeszcze iluzoryczne szanse na zakwalifikowanie się do Masters Cup. Rosjanin jest w trochę lepszej sytaucji - wygrana gwarantuje mu występ w Londynie. Tak więc, motywacji nie zabraknie nikomu, warto jednak odnotować, że Szwedowi z Davym gra się wyjątkowo dobrze - prowadzi 5-3 w zestawieniu pojedynków tych panów. W tym sezonie ograł Nicolaya i na RG i na US, przegrał natomiast w hali chyba w Kuala Lumpur ( albo Bangkoku ). Kurs na Szweda bardzo korzystny, Davydenko w pewnym momencie ( Szanghaj ) grał coraz lepiej, ale ostatnio trochę obniżył loty i zdeterminowany Szwed będzie dla niego jeszcze bardziej niewygodnym oponentem niż dotychczas.
Jo - Wilfried Tsonga - Gilles Simon 2 4.12 PS 1/10
Dla mnie ten kurs to jakaś parodia. Można stwierdzić, że Tsonga to lepszy gracz, jest tutaj obrońcą tytułu, walczy jeszcze o występ na TMC ( choć szanse ma niewielkie ), ale nikt nigdy nie może powiedzieć, że pomiędzy oboma panami jest taka różnica, jakby wskazywały na to kursy. Wątpię, aby Simon odpuścił to spotkanie, on ma jeszcze sporo do udowodnienia i to jest w tym sezonie jego ostatnia szansa. Pokazać kibicom na całym świecie, że zeszły sezon to nie był splot przypadku i formy życia. Fantastyczny kurs na Gillesa z którego warto skorzystać.
__________________
Jeśli Soders wygra to spotkanie, będzie miał jeszcze iluzoryczne szanse na zakwalifikowanie się do Masters Cup. Rosjanin jest w trochę lepszej sytaucji - wygrana gwarantuje mu występ w Londynie. Tak więc, motywacji nie zabraknie nikomu, warto jednak odnotować, że Szwedowi z Davym gra się wyjątkowo dobrze - prowadzi 5-3 w zestawieniu pojedynków tych panów. W tym sezonie ograł Nicolaya i na RG i na US, przegrał natomiast w hali chyba w Kuala Lumpur ( albo Bangkoku ). Kurs na Szweda bardzo korzystny, Davydenko w pewnym momencie ( Szanghaj ) grał coraz lepiej, ale ostatnio trochę obniżył loty i zdeterminowany Szwed będzie dla niego jeszcze bardziej niewygodnym oponentem niż dotychczas.
Jo - Wilfried Tsonga - Gilles Simon 2 4.12 PS 1/10
Dla mnie ten kurs to jakaś parodia. Można stwierdzić, że Tsonga to lepszy gracz, jest tutaj obrońcą tytułu, walczy jeszcze o występ na TMC ( choć szanse ma niewielkie ), ale nikt nigdy nie może powiedzieć, że pomiędzy oboma panami jest taka różnica, jakby wskazywały na to kursy. Wątpię, aby Simon odpuścił to spotkanie, on ma jeszcze sporo do udowodnienia i to jest w tym sezonie jego ostatnia szansa. Pokazać kibicom na całym świecie, że zeszły sezon to nie był splot przypadku i formy życia. Fantastyczny kurs na Gillesa z którego warto skorzystać.
__________________
Simon konczyl mecz z Ljubicicem praktycznie na jednej stojaco. W koncowce 3 seta gral s&v. Po twojej analizie wnioskuje, ze o tym nie wiedziales. Jezeli by byli w 100% zdrowi to fakt, kursy to by bylo przegiecie, ale jest inaczej i kursy sa mimo dzisiejszej medycyny dobrze ustawione.
V
0
vilegaming
Użytkownik
filweb nie wiem czy widziales mecz Simona z Ljubicicem ale mial on ogromne problemu z kolanem chyba w 3 secie, w pewnym momencie nawet chyba chcial kreczowac jednak wzial medical TO i jakos wrocil do gry jednak co to byla za gra ... Simon praktycznie stal tylko w miejscu i wszystko gral na jedno uderzenie uda sie lub nie, no ale mial takie szczescie ze akurat trafial bo o bieganiu nie bylo mowy a swoja droga to Ljubicic mial gigantyczna szanse wygrac to ale tego nie wykorzystal, co wiecej kurs na Simona na live przed jego problemami oscylowal w okolicach 1.60 natomiast po TO kurs na Ljubicica spadl do 1.03 w pewnym momencie, wspolczuje tym co sie przejechali :jezora:
DZięki, nie oglądałem, ale słyszałem o takich problemach Francuza. Powiem tak - albo będzie zwrot, bo PS daje w przypadku kreczu zwrot do 2 seta chyba, albo Simon przystąpi do spotkania i wtedy myślę, że jakieś tam szanse będzie miał. Z kontuzją był w stanie ograć Ljubę, zresztą Gilles wielokrotnie w tym sezonie grał ze sporym bandażem i jakoś dawał radę.
187
roy.
Forum VIP
Troche nie rozumiem was. Piszecie o tej kontuzji to fakt, kursy sa takie ze wzgledu na kolano Simona ale przeciez Gilles nie bedzie gral znowu z bolem. Albo skreczuje przed meczem albo zagra w pelni zdrow bo nie chce mi sie wierzyc, ze zamierza rozegrac caly mecz na jednej nodze wiec value na Simona jest. Jakby nie mial problemow zdrowotnych to by na niego bylo pewnie ok. 2,70 max.
V
0
vilegaming
Użytkownik
no niby kurs wart ryzyka i pewnie z kontuzja nie bedzie chcial grac ale co jesli w poczatkowej fazie meczu nic nie bedzie odczuwal i dopiero zacznie go bolec w koncowej fazie meczu jak z Ljubą ? a chlopak jest uparty i bedzie chcial dograc mecz do konca jak ostatno ? nie z kazdym da sie wygrac na jednej nodze i nie ma co ukrywac ze Simon w meczu z Ljubą mial mase szczescia bo gdyby Ljuba troche madrzej gral to powinien Simona przedwczoraj pogonic
0
kiepski_typer
Użytkownik
Jestem w ciężkim szoku po wczorajszej porażce Federera :|
Pierwsza tak spektakularna porażka w pierwszym meczu turnieju od bardzo długiego czasu.
Przyznać trzeba, że Franzuz zagrał bardzo dobrze, prawie 100% wygranych punktów przy 1 serwisie i niewiele mniej przy drugim robi wrażenie. A Federer grał, jakby już był na emeryturze - leniwie i oszczędnie. Taka gra odbiła się na wyniku.
Pierwsza tak spektakularna porażka w pierwszym meczu turnieju od bardzo długiego czasu.
Przyznać trzeba, że Franzuz zagrał bardzo dobrze, prawie 100% wygranych punktów przy 1 serwisie i niewiele mniej przy drugim robi wrażenie. A Federer grał, jakby już był na emeryturze - leniwie i oszczędnie. Taka gra odbiła się na wyniku.
- Status
