Ciekawa teoria ale według mnie trochę naciągana. Nie widzę nic podejrzanego w porażce z Lopezem w dwóch tie-breakach. Olivo też potrafił ukąsić w zeszłym sezonie. Zupełnie inny kaliber niż Barrere dla mnie.Rok temu Verdasco w tym czasie znajdował się na turnieju w Quito, przegrał z Olivo (@3.60).
2 lata temu - Quito przegrana z Lopezem (@2.43), a potem Sao Paulo przegrana z Lajoviciem (@3.45)
w 2013 poleciał do San Jose - przegrana ze Smyczkiem (@3.15).
Nie wątpię, że Verdasco może wciągnąć Francuza nosem, ale to ewidentnie jest okres na którym Vedrasco zarabia w trochę inny sposób. Pytanie tylko w której rundzie odpuści.
Później trafia na Medvedeva/Kamke. Na pewno będzie na niego zdecydowanie wyższy kurs pre. Problem jest taki, że nie znam kompletnie tego Barrere i dlatego się jeszcze waham czy coś na niego położyć. W przeciwnym razie od razu pakowałbym na porażkę Dasco.Rok temu Verdasco w tym czasie znajdował się na turnieju w Quito, przegrał z Olivo (@3.60).
2 lata temu - Quito przegrana z Lopezem (@2.43), a potem Sao Paulo przegrana z Lajoviciem (@3.45)
w 2013 poleciał do San Jose - przegrana ze Smyczkiem (@3.15).
Nie wątpię, że Verdasco może wciągnąć Francuza nosem, ale to ewidentnie jest okres na którym Vedrasco zarabia w trochę inny sposób. Pytanie tylko w której rundzie odpuści.
Francuz aż taki słaby nie jest widziałem go w paru meczach w poprzednim turneju i zagrał moim zdaniem dobry tenis, w niektórych kluczowych momentach zbrakło chłodniej głowy szczególnie przy swoim serwisie.Marchenko - Halys - 1
Pinnacle - 2,139
Nie rozumiem dlaczego buki upatrują faworyta w Halys'e. Przecież Ilya jest lepszym zawodnikiem, bardziej doświadczonym. Według mnie bilans 0-3 Marchenki w tym sezonie wcale nie mówi o jego braku formy. Przegrana z Karloviciem w dwóch tie-breakach - żaden wstyd, przegrana z Murrayem i przegrana z O'Connelem. Fakt, O'Connel niższej rangi zawodnik ale bardzo dobrze się ostatnio prezentował. Patrzę na dorobek Halys'a i nie widzę, tam żadnych gwiazd. Raczej sporo przegranych pojedynków ze słabymi zawodnikami. Z kolei, Marchenko wygrywał z zeszłym sezonie z takimi gośćmi jak Dzumhur, Dodig, Seppi, Ferrer, a przegrywał raczej z mocnymi graczami. W dwóch challangerach doszedł do finału, gdzie odprawiał właśnie takich zawodników jak Halys. Kurs wydaję mi się nieodpowiedni.
To prawda, że odnoszę się tylko do historii pojedynków bo nie oglądałem Halysa ani razu. Ludzie muszą widzieć w nim potencjał bo kursy są jakie są. Jednak czy powinien być faworytem w starciu z Marchenką?Francuz aż taki słaby nie jest widziałem go w paru meczach w poprzednim turneju i zagrał moim zdaniem dobry tenis, w niektórych kluczowych momentach zbrakło chłodniej głowy szczególnie przy swoim serwisie.
Ja bardziej to czytam w ten sposób, że dużo ludzi widzi w Martererze potencjał i dochodzi do tego ich ostatni pojedynek w listopadzie 2016 roku, gdzie była trzy-setkówka. Każdy sobie doda nienajgorszy bilans Marterera, h2h, i kurs 2,9. Stąd ruch na kursie moim zdaniem.Kursy na Darcisa też rosną.
Sportowo w obecnej formie Darcis bije rywala na głowę, ale coś podejrzanie to wygląda.
Zacytuję tutaj kolegę bo oglądam powyższy mecz i rzeczywiście jest tak, że Coric nie potrafi przyspieszyć w akcji. Nie widzę jakoś, żeby Chorwat mógł pograć z lepszymi zawodnikami na hardzie. A to się już od niego oczekuje. Musi coś zmienić w swojej grze.Bedene @ 2,37 Bet365 Bedene 2:0 @ 4,10 Betsson Na szybko bo mi coś wypadło, kolejne value. Coric czyli według wielu, przyszły Djokovic, co w moim przekonaniu jest nieporozumieniem. Chorwat to jest typowy przebijak, czym on ma zaskoczyć agresywnie grającego Bedene? który na pewno nie będzie się w dawał w wymiany z Borną, który w większości tak zdobywa punkty. Dla mnie ten kurs to nieporozumienie. Bedene w hali 45/27 a Chorwat 24/20. Coric na hardzie na pewno zasłynął wygraną w USA z Nadalem gładko w dwóch setach. Zdecydowanie stawiam na ofensywę w tym spotkaniu i lżej gram 2:0. Bez dwóch zdań warto zagrać w stronę Brytyjczyka.
Od tamtego czasu Francuz wyleciał z TOP 100, ponieważ nie obronił punktów za finał w Rennes. Dotarł tam do ćwierćfinału, gdzie uległ późniejszemu triumfatorowi Ignatikowi. Dodam tylko, że Białorusin zagrał w Rennes bardzo dobry turniej.Francuz mimo, iż ukończył 35 lat wciąż plasuje się w TOP 100. Posiada bogaty bagaż doświadczenia, który w turniejach halowy jest bardzo ważnym czynnikiem. W końcu w przeszłości był „12” rakietą świata. Niespełna rok temu zagrał w finale turnieju ATP w Montpellier.
Sezon 2017 rozpoczął od 3 porażek i myślę, że to jest powód, dla którego bukmacherzy wystawili taki kurs. Przyjrzyjmy się bliżej tym porażką. W Doha przegrał po zaciętym meczu z młodszym z braci Melzerów. Porażka wstydu nie przynosi, bo Austriak zagrał dobry turniej w Doha. Następnie w Sydney odpadł w kwalifikacjach, właściwie to poddał mecz po 2 gemach. Myślę, że coś mu dolegało i postanowił nie ryzykować przed Australian Open. W Melbourne musiał uznać wyższość Seppiego. Ugrał seta, a ogólnie spotkanie było bardzo zacięte.
Moim zdaniem porażki, których doznał wstydu nie przynoszą.
Zgadza się ale nie grał z żadnym Ekwadorczykiem a więc też z graczami, którzy do takich wysokości nie są przyzwyczajeni. No zobaczymy w czasie meczu czy ten mój tok rozumowania poszedł w dobrą stronę. Ja się tutaj sugerowałem uwarunkowaniami geograficznymi itd zobaczymy co z tego wyjdzie ????Olivo rok temu ćwierćfinał w Quito.