Nadal Rafael - Isner John 2 handicap +1.5 seta, Pinnacle Sports 2.82
7:6, 4:6, 6:3
VS.
Czy Isner może wygrać z Nadalem na mączce?! MOŻE!!! Bukmacherzy o tym wiedzą ponieważ nie wystawiliby aż 1.15 na króla mączki który grać będzie z mało gibkim Amerykaninem. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Nadal 4:0 ale tutaj jest kilka ciekawostek dość ważnych. Panowie grali ze sobą w latach 2010-2013 czyli w takim okresie gdzie Hiszpan był praktycznie nie do ruszenia dla większości zawodników. Rafa prowadzi w rywalizacji 4:0 z Isnerem ale to nie były lekkie mecze dla niego,a przypominam iż Nadal był w tedy na szczycie swoich umiejętności. Wyniki padały takie 7:5, 3:6, 6:3 hard, 7:5, 6:4 mączka, 6:4, 6:7, 6:7, 6:2, 6:4 mączka French Open, 7:6, 7:6 hard. Kursy wtedy na Isnera jak grał z Rafą na ziemnych kortach wahały się 17.00-1.04 czy na French Open 90.00-1.01. Teraz mamy 1.15-7.50 i naprawdę jest to znaczna różnica, no ale koniec już o kursach.
Nadal jak na razie ma najgorszy sezon od kilku lat i to widać gołym okiem. To już nie jest ten Hiszpan który robi po 5 niewymuszonych błędów w całym meczu, teraz często robi tyle w 3 gemach. W tym roku miał wiele wtop Na początku roku w Doha z Berrerem 1:6, 6:3, 6:4, podczas
Australian Open odpadł z Berdychem 6:2, 6:0, 7:6 ale to jak najbardziej zasłużenie, w Rio De Janerio 1:6, 6:2, 7:5 z Fogninim, w Indian Wells przegrał z Raoncem 4:6, 7:6, 7:5 gdzie w I secie zagrał kapitalnie a w dwóch kolejnych słabiutko, w Miami odpadł z Verdasco 6:4, 2:6, 6:3. Jedynym marnym pocieszeniem dla niego jest wygrana w Buenos Aires. Hiszpan w Monte Carlo wygrywał aż 8 razy i może go wygrać jeszcze wiele razy. Nie można odebrać Nadalowi tego,że ma ogromne doświadczenie na mączce, ma tam wiele tytułów i mimo wszystko czuje się tam najlepiej. Wujek Toni a zarazem trener Rafy twierdzi, że taki spadek formy jest spowodowany u swojego podopiecznego po przez brak pewności siebie. Za bardzo mi się nie chce w to wierzyć aby Nadal nie był pewny siebie, na moje oko prowadził tak wyczerpujący styl grania, że prędzej czy później musiało się to odbić na jego zdrowiu i gra jak gra.
W pierwszej rundzie pokonał bez problemów młodego Lukasa i widać było tam, że król mączki nie grał tam na swoje 100% ponieważ to nie było mu potrzebne, wygrał pewnie ale bez fajerwerków czyli wiele wspaniałych zagrań oraz kilka błędów których kiedyś nie popełniłby. Jego przeciwnikiem będzie właśnie kolos Isner. Isner który od dłuższego czasu jest w super formie. W Indian Wells doszedł do 4 rundy przegrywając z Djokovicem 6:4, 7:6 kolejno w Miami doszedł do półfinału pokonując po drodze Dimitrova, Ronica czy Nishikori a przegrał ponownie z Djokovicem 7:6, 6:2 i widać było, że w drugim secie nie ma już sił. Także seria niesamowitcyh wyników ale odpadł w Houston czyli w swoim ulubionym turnieju na szybkiej mączce z Gabą 6:2, 7:6. W sumie z jednej strony to lepiej ponieważ miał więcej czasu na regenerację oraz treningi na najwolniejszych chyba kortach w całym turze
ATP. John pokonał w pierwszej rundzie Johsona 6:4, 6:4 i wczoraj Troickiego 7:6, 7:6.
Cieszy mnie to,że Isner wygrał z Johsnem bez tie breaków a martwi mnie to,że stracił tam podanie a z Troickim w drugim secie dał przeciwnikowi aż 7 szans na przełamanie. Serb ich nie wykorzystał a miał szanse od 0-40 czy 0-15. A wiadomo,że dla Nadala taka ilość brek pointów mogłaby spokojnie starczyć...nawet połowa z tego. Nie było transmisji z tamtego spotkanie także ciężko powiedzieć coś więcej. Wiadomo,że dla Isnera sezon na kortach zimnych jest najgorszy ze wszystkich i jeśli serwis mu tutaj nie siedzi to wtedy jest jak Polak w ZUSIE czyli bezradny. Reprezentant
USA wczoraj zaserwował 16 asów i popełnił tylko jeden podwójny błąd i chciałbym aby dzisiaj serwował z taką skutecznością a nawet i lepiej. Kluczowym momentem tego spotkania zapewne będzie I set, jeśli Nadal wygra to zapewne już wygra cały mecz ponieważ Isnerowi trudno będzie wyciągnąć cały mecz ale jeśli Isner wygra to wtedy ma szansę na wygraną. Wiadomo też, że John najwięcej sił ma w I secie a później często lecz nie zawsze puchnie ze zmęczenia dlatego najwięcej nadziei mam w pierwszym secie (całkiem realne, że w tie breaku). To będzie trudny mecz mimo wszystko dla jednego jak i dla drugiego ponieważ Nadal nie jest w formie nawet jak gra na swojej ulubionej nawierzchni a jeśli Isner będzie miał chociaż jeden większy zastój to będzie dla niego to straszne w skutkach. Jak John będzie serwował swoje to Nadal go nie przełamie nawet biegając gdzieś 4 metry za kortem na returnie. Urwanie seta jest jak najbardziej realne i tak też stawiam.
Także TEGO :grin::grin::grin:
to trzeba albo nie szanować pieniędzy
albo nie mieć zielonego pojęcia o tenisie.
Ustawi się gdzieś na końcu kortu i będzie z uśmiechem na ustach returnował serwis Johna, który nie jest na tej nawierzchni żadnym wielkim atutem
Nie chce mi się nawet czytać tych wypocin, które stworzyłeś bo już sam typ i pierwsze zdanie jest tak absurdalne, że szkoda to komentować. Ale wyjątkowo się wysiliłem
????