Dobrze, że mamy 1 rundę w Miami już za sobą. Naprawdę niekiedy jak się patrzy na % grających, ruch kursów, spadki/wzrosty, a później taki Coric, Chung, Mayer, Inglot D./Lindstedt R.  itd. przegrywają swoje mecze po niebotycznych kursach to o uśmiech na twarzy nie jest trudno.  ???? 
Wydaje mi się jeszcze dzisiaj dobrym pomysłem typ na Ferrera który swego czasu był tutaj dosłownie o CENTYMETRY (sprawdźcie sobie na YT końcówkę 3 seta z Murrayem w 2013 roku) od zwycięstwa w całym turnieju i Verdasco który gra z Chardym kompletnie bez formy w tym roku. 
???? Federer R. - Del Potro J.
 
 Del Potro J. +1,5 seta ::: 1,95 ::: 1/3 Pinnacle Sports  
 
H2H 15:5 z lat 2007-2013, rzecz można że to typowy tenisowy klasyk. JMDP  zasłynął z tego, że podczas US Open w 2009 roku przełamał w końcu beton  szlemowy top 3 (Federer, Nadal, "Djokovic" w cudzysłowie bo Serb  jeszcze wtedy nie był aż tak mocny jak jest teraz) i wygrał ten turniej.  Później dopiero Andy Murray wygrał w 2012 roku US Open poza tą wyżej  już wspomnianą trójką legend wielkich szlemów, Szkot też rok później w  końcu triumfował na upragnionym przez Anglosasów Wimbledonie. Do roku  2016 do tego jakże małego grona dołączyli jeszcze tylko Wawrinka x2 i  Cilic x1. To tylko pokazuje jak wielka jest przepaść pomiędzy ścisłym  topem, a resztą stawki. 
Wracając już do meczu to Federera i JMDP łączy fakt, że wracają po  przerwie spowodowaną przez kontuzję. Co prawda Argentyńczyk już trochę  gra ten 
tenis w ostatnim czasie i to z całkiem niezłym rezultatem bo na  "dzień dobry" od razu zaliczył półfinał turnieju w Delray Beach (
ATP  250), a później w Indian Wells bardzo mocno powalczył z zawsze solidnym  Berdychem w drugiej rundzie nie wykorzystując masę BP na przełamanie.  Jednak z meczu na mecz jego gra powinna wyglądać coraz lepiej. 
Federer? Tego Pana chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Najważniejszą  informacją jest to, że nie grał on nic od 
Australian Open gdzie doszedł  do półfinału turnieju przegrywając kolejny raz z Djokovicem. W  międzyczasie miał operację kolana i teraz cały tenisowy świat będzie  patrzył na Szwajcara, co u niego słychać z formą. W Miami miał nie grać  więc powinno być ciekawie. Na pewno po takim kursie nie ruszałbym Rogera  ze względów oczywistych. 
Wynik: 
Mecz się nie odbył