Jak Ferrer gra to każdy wie. Żeby go pokonać, trzeba przyspieszać na go rozstrzelać, co Wawrinka potrafi. Kwestia koncentracji i wejścia w tę gre. Jeśli będzie miał problemy, aby ustawić sobie swoją grę właśnie w ten sposób, to po wielu równowagach w końcu Ferrer wygra, bo Wawrinka będzie miewał serie 2-4 błędów z rzędu. A jeśli wyjdzie skoncentrowany i bedzie grał swoje, to rozstrzela Ferrera i może być jakieś 6-3 7-5 dla Wawrinki. Jak Wawrince zacznie wchodzić backhand i nie będzie się bał, to może wygrać. Kwestia tylko aby właczył piąty bieg i nie spuścił z tonu aż do końca, a to jest kwestia mentalna. Fizycznie jest na to gotowy, bo przyspieszenie ma. Jednak jego gra w poprzednich meczach to były wzloty i upadki. Za to Ferrer zawsze końcy wzlotem. Początkowo może mieć jakieś problemy, ale z każda minutą będzie grał coraz lepiej i jak Wawrinka spuści z tonu, to pozwoli Ferrerowi wygrać. Raczej jeśli Wawrinka ma wygrać, to w dwóch setach. Przypomnę tylko, że agresywna i zdecydowana gra przeciwko Ferrerowi działa znakomicie, co pokazał Nalbandian przez pierwsze 1,5 seta. Nie nalezy zapominać, że Ferrer był wówczas bezradny. Wygrał dlatego, że Nalbandian nie był przygotowany fizycznie. Za to Wawrinka jest gotów na 5-cio goodzinne mecze z najlepiej przygotowanymi kondycyjnie zawodnikami, co pokazał na AO. Dla mnie tutaj najważniejsze jest na ile Wawrinka może się skoncentrować w tym meczu, bo w pierwszych meczach chyba sobie lekko olewał przeciwników. Przynajmniej tak to wyglądało. Może to być zarówno przeszkoda jak i pomoc, bo albo świadczy o jego zbyt luźnym podejści albo o luźnym w sam raz podejściu do gry, a luz jest wazniejszy nż spięcie. Meczu z Almagro niestety nie widziałem, ale jest na youtube, więc sobie zaraz zobaczę. Im dłużej myślę, tym bardziej skłaniam się ku Wawrince. Kurs na Ferrera jest bardzo naznaczony jego ogólną opinią jako zawodnika niezniszczalnego - powiedziałbym nawet, że jest obciązony jego "legendą", jak ja to sobie czasem nazywam. Do tego za tydzień Indian Wells, a Buenos Aires to tylko turniej rangi ATP250. O tym też należy pamiętać, bo w najniższych turniejach najlepiej jest grać przeciwnko najlepszym graczom, co pokazali ostatnio Nadal, Tsonga, Federer, Gasquet, Monfils, Del Potro, Raonic czy Quettey (większość to wtopy z tego tygodnia). W sumie Wawrinka ma prawie wszystko czego mu trzeba do wygrania tego meczu. Na mączce potrafi grać i wcale nawierzchnia nie jest tak dużą przeszkodą. H2H na mączce jest negatywne dla Wawrinki, ale to tylko jst tu na plus, bo podnosi kurs, a w tym sezonie Wawrinka jest lepszy niż w poprzednich. Kurs powyżej 4 oraz 8,2 na 2-0 dla Staśka to coś, czego ostatecznie chyba nie będę mógł zignorować. Jescze się tylko umyję po meczu, zjem coś, obejrzę tylko trochę mecz Wawa-Almagro i sądzę, że za 1-1,5h będę już miał decyzję gotową.