>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

ATP Tour Kitzbuhel (Austria) & Washington (USA)

Status
Zamknięty.
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik

Dmitry Turusnov - Marinko Matosevic 2 2,2 MarathonBet 3/10

Tursunov we wcześniejszej rundzie grał z Czechem Stepankiem i wygrał 2-1 ale dość szczęśliwie, według mnie Czech miał chyba jeden ze słabszych dni, w 2 secie poradził już 4-1 i wydawało się ze wszystko jest pod kontrolą, ale nagle cos się zacięło i stracił 5 gemów z rzędu. W drugim secie zaczął fatalnie później coś odrobił ale w końcówce meczu przegrany swój serwis i mecz 2-1. Matosevic jak an razie gra bardzo dobrze, po bardzo męczącym meczu pokonał faworyzowanego Raonica 2-0, miał trochę szczęścia w 2 secie gdzie z stanu 3-6 w TB potrafił wygrać 9-7. Jeśli chodzi o H2H obu panów to niestety jest ono niekorzystne dla Matosevica ponieważ przegrał dwa razy. Jednak mimo wszystko wydaje mi się Matosevic powinien przełamać tą zła passe z Turusnovem, ponieważ zrobił na mnie lepsze wrażenie w ostatnim meczu.
Kompletna bzdura.
Akurat SportKlub transmitował wczorajszy mecz Milosa z Marinko. Powiedz mi gdzie widziałeś ten męczący pojedynek ? Bo jeżeli tak nazywasz utrzymywanie serwisu przez obu zawodników w trakcie 2 setów to ja chyba inny mecz oglądałem. Statystyka asów zrobionych przez Milosa pokazuje jak ciężko było go przełamać. Na 25 gemów były tylko dwie szanse na przełamanie, więc to był zacięty mecz, a nie męczący (chyba, że dla twojego oka), a to że DF Milos zakończył 1 seta to inna para kaloszy.
Tursunova nie komentuje bo nie oglądałem.
Edit: Tursunov 1 set @ 1.80 PinnacleSports ✅ 6:3
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
seboes 507

seboes

Użytkownik
Tenis ATP Washington 22:00
Mecz: Isner - Baghdatis
typ: Isner 2:0
kurs: 2.14
pinnacle

Spotkanie ćwierćfinałowe turnieju na kortach twardych w Waszyngtonie. Faworyt gospodarzy, będący w świetnej dyspozycji podejmować będzie nieobliczalnego Cypryjczyka- Baghdatisa. Isner gra swój trzeci dobry turniej z rzędu. Po półfinale w New Port oraz zwycięskim turnieju w Atlancie teraz po raz kolejny ma spore szanse na co najmniej finał. Big John toczy zacięte boje. Potrafi się skupić i w odpowiednim momencie zaatakować rywala, żeby ten zaczął panikować. Gdy uda mu się przełamać rywala to następnie zamyka grę asami i łatwymi punktami ze swojej strony. Cały czas utrzymuję wysoki procent trafienia pierwszego serwisu, wtedy przeciwnik nie ma zbyt wiele szans. Z Kuznetsovem się trochę pomęczył. Bronił aż 10 break pointów, ale wtedy radził sobie znakomicie i wychodził z opresji. W tie breakach nie dał przeciwnikowi szans. Bagieta to zawodnik bardzo ciężki do odczytania. Można użyć stwierdzenia, że skompromitował się na kortach trawiastych. Teraz będzie wracał do gry na betonowych nawierzchniach. W tym turnieju grał już trzysetówkę z Lacko oraz niespodziewanie łatwo wygrał z Nishikorim. Ciężko stwierdzić w jakiej jest dyspozycji. Mnie jednak nie chce się wierzyć, że nagle Cypryjczyk zbudował taką formę, że tutaj będzie się bił o zwycięstwo. Gra zbyt impulsywnie i często nie jest cierpliwy, a to go tutaj zgubi. W dotychczasowych spotkaniach 4-0 dla Isnera. Więc typuję tutaj 2-0 w setach .
 
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
ATP Waszyngton - hard
????1:00 T. Haas/G. Dimitrov (O 23)
@ 2.0 Pinnacle ✅✅✅26 gemów
Drugi mecz z dzisiejszego kuponu na Waszyngton. Mecz o 1 czasu polskiego. Co mnie skusiło na zagranie overa ? Przyznam, że nie lubię tego typu zakładów lecz dzisiejszy mecz Robina Haase przekonał mnie że niska różnica kursów nie ma znaczenia. Pinek oferuje na Niemca 2.0, na Griszę 1.8.
Pokolenie różnicy między dwójką zawodników. Wchodzący do elity Bułgar z doświadczonym Niemcem. Over 23 gema może być pokryty nawet w 2 setach ale wynikiem nie mniejszym niż 7:5. Jednak ja nie mam przeczucia że to będzie mecz na 2 sety. Kolejny ✅ żeby zagrać over
Przykłady ?
- Spójrzmy na drabinkę. Dimitrov męczył się z niżej notowanym, lecz bardziej doświadczonym X-manem, 1szego seta wygrał po TB do 4. W meczu 23 gemy. Potem trafił na kompletnie bez formy Querrey&#39;a który przestał grać mniej więcej od pokazówki na grassie w Stoke.
- Haas, w Waszyngtonie ze Smyczkiem (30 gemów) i Dodigiem (32 gemy) ponad 2h pojedynki w 3 setach.
- Jeżeli w domowym turnieju na mączce Kavcić urwał mu seta, w Stuttgarcie zrobił to Gulbis to tym bardziej może to zrobić Dimitrov.
Mam nadzieję, że ten mecz w końcu przerwie czerwoną serię.
Pozdrawiam i zachęcam do przeanalizowania typu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
dx2 224,6K

dx2

Użytkownik
Tursunov-Isner 2 @1.28 (prawdopodobnie PIsner 2:0)
Bedzie Isner w finale i nie powinno sie tutaj wydarzyc nic niespodziewanego. Dobry mecz w koncu wczoraj zagral Amerykanin z Baghdatisem i koniec koncow wygral. Tursunov strasznie ten mecz meczyl z Matosevicem. Rosjanin prowadzil wygrywajac seta i majac break przewagi w drugim secie, a mimo to mecz poszedl w dystans. Poza tym za bardzo szwankuje drugie podanie u Rosjanina. Bardzo duza ilosc double-faultow, a DF przy stanie 40-00 dla Rosjanina to chyba wrecz obowiazek. Ogolnie mowiac to ciezko mial Tursunov i mogl poleciec wczoraj, bo blizej wygrania tego 3-ego seta do tie-break&#39;a byl Australijczyk. Matosevic co siadal na krzesle w ostatnim secie to mial masaze reki. W tie-breaku na koniec Matosevic prowadzil 3-1 i Tursunov mial wiele szczescia, ze pilka wpadla w kort. Po tej wymianei jednak Matosevic krzyknal z bolu i ewidentnie cos sie stalo, bo nie dosc ze Australijczyk przestal biegac, a zaczal kulec to przy nastepnych serwach Tursunova probowal isc od razu po winnery i taki to oto mniej wiecej byl dramat. Raczej nie spodziewalbym sie, ze MAtosevic zagra kwalifkacje do Montrealu, mimo ze jest w drabince. To jak Dima ma wygrac z (P)Isnerem dzis ? Piekny mecz to nie bedzie. Do kombinacji jakiejs w sam raz, chyba ze ktos bedzie szukac jakiegos handciapu, ale na ten moment to widac glownie kurs.
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#39#
Marcel Granollers - Juan Monaco ⛔
Kurs: 1.50​
Cóż trzeba się pogodzić z kilkoma nietrafionymi typami i próbować dalej. Tym razem turniej w Kitzbuhel. W finale tej imprezy zmierzą się Granollers i Monaco. Przez cały turniej lepiej prezentuje się Hiszpan, jednak to Juan ma o wiele większe doświadczenie i tą nawierzchnię kocha.
W tym sezonie przegrał tylko 10 razy (przy 21 wygranych). Co prawda na początku sezonu zaliczył trochę wpadek, ale teraz gra zupełnie inny tenis. Przegranej z Marcelem tutaj po prostu nie widzę. Trzeci set jaki zagrał z Haase w półfinale był na pewno o wiele słabszy od poprzednich dwóch partii w jego wykonaniu. Być może zmęczenie daje powoli o sobie znać. Grając tak drugim serwisem nie ma najmniejszych szans z Monaco, który gra regularniej.
W turnieju stracili po jednym secie, jednak mniej meczów rozegrał Argentyńczyk. Swoją partię stracił w spotkaniu z Gimeno - Traverem, natomiast Granollers z Holendrem w półfinale. Lepszych przeciwników moim zdaniem miał Hiszpan, lecz coś mi mówi (przeczucie, takie same jak z Isnerem), że Monaco udowodni dlaczego jest tak ceniony na mączce.
Znakomity backhand jakim operuje Argentyńczyk oraz finezja zagrań powinny wystarczyć na Marcela. Nie można mu odmówić umiejętności, ale technicznie wydaje mi się gorszy. Juan popełnia także mniej niewymuszonych błędów oraz zachowuje zimną krew do końca. Potrafi zagrać coś niebywałego w akcji, która decyduje o secie.
Podsumowując mecz będzie na pewno ciekawy, ale czy wyrównany tego ocenić już nie umiem. Dla mnie wyraźnym faworytem w tym spotkaniu wydaje się być Monaco. Taki też typ i mam nadzieję, że tym samym przerwę czarną serię porażek.
Edit:
Cóż Monaco wyraźnie od początku trzeciego seta nie chciał grać. Było to widać przy jego drugim gemie serwisowym. Niestety trwa cały czas seria. Od kolejnego turnieju raczej nie będę grał niczego powyżej ćwierćfinału, bo tam się dzieją niemożliwe rzeczy. Na dzisiaj jeszcze jeden do spróbowania.

#40#
John Isner DW 2:0 - Dmitry Tursunov ⛔
Kurs: 1.72​
Isner od turnieju w Atlancie spisuje się bez zarzutu. Dobry serwis i forehand wystarczają, aby pokonywać rywali. W meczu z Baghdatisem doszedł jeszcze przeciętny backhand, który pomógł mu wyraźnie przy drugim serwisie. Nie popełniał już tylu błędów co wcześniej. Tursunov natomiast pokonał Matosevica. Nie zaimponował mi w tym meczu, a jego ilość podwójnych błędów serwisowych woła o pomstę (aż 13).
Rosjanin przy takiej grze nie ma nawet co myśleć o wygraniu choćby seta, więc warto spróbować. John nie zawodził od kiedy na niego stawiałem, więc może i tym razem wyciągnie z tej czarnej serii. Co prawda Dmitry zagrał dobrze w meczu z Stepankiem i pokonał tutaj Simona, jednak obaj gracze nie są w najwyższej swojej formie. Francuz to można powiedzieć cień siebie sprzed kilku miesięcy. &quot;Big John&quot; także nie pokonał nikogo szczególnego, ale zaprezentował się równo.
Przewagą Amerykanina na pewno będzie spokój i przychylna publiczność. Jeżeli serwis będzie na takim poziomie jak w poprzednich meczach spokojnie wygra 2:0. Tursunov jedynie zagrozić może mu przy drugim podaniu, jednak też do końca tego bym nie był pewien. Gdyby doszło do tie - breaka to uważam, że Isner poradzi sobie z Rosjaninem. Jest królem 13 gema i dziwię się, że przegrał go w ostatnim meczu z Marcosem.
Typ na przełamanie miejmy nadzieję. Spotkanie zaczyna się o 21 czasu polskiego. Come On Isner!
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#41#
Juan Martin Del Potro - John Isner ⛔
Kurs: 4.00​
Większość pewnie pomyśli, stawia na niego, bo go lubi. Może trochę w tym prawdy jest, jednak widzę szansę, a po takim kursie warto spróbować. Isner w meczu półfinałowym grał pewnie, ale trzeba przyznać, że rywal ułatwiał mu grę. Del Potro natomiast wygrał 2:0, chociaż meczu nie oglądałem to wnioskując po statystykach zagrał przeciętnie. Miał na pewno silniejszego przeciwnika i to mogło się odbić na jego grze.
Bronił 8 break pointów, dał się przełamać dwa razy. Jego podanie nie było wcale takie pewne, popełnił zaskakująco dużo double faultów (5), przy tylko sześciu asach. Mimo to nadal pozostaje faworytem w finale. Jego gra forehandem jest opanowana do perfekcji, backhand może nie jest tak znakomity, ale na pewno dużo lepszy od Isnera. Johna opisywałem już wielokrotnie, serwis to podstawa. W meczu z Tursunowem aż 29 asów (1 podwójny błąd) i bardzo wysoki procent z pierwszego podania.
W H2H wyraźnie prowadzi Argentyńczyk. Spotkali się dotychczas trzykrotnie i wszystkie mecze wygrał Del Potro. Ostatnim razem rywalizowali w Memphis (2011), gdzie w dwóch setach wygrał Juan Marin. Możliwe, że wreszcie przyszedł czas na zwycięstwo &quot;Big Johna&quot;.
Amerykanin podczas spotkania z Dmitry&#39;m brał medicala, ale zdaje mi się, że to nic poważnego. Została mu wsmarowana maść w okolice kolana, pewnie odczuwał już ból po tak męczącym pojedynku. To tylko drogą ciekawostki, bo tak naprawdę wątpię, by utrudniło mu to grę.
Podsumowując typ jest bardziej na kurs, niż na Isnera. Skorzystać z value można, zagrać jakąś niewysoką stawkę, a nóż może wygra. Del Potro jest tutaj zdecydowanym faworytem według bukmacherów, chociaż moim zdaniem szansę są 65/35 właśnie dla Argentyńczyka. Finał imprezy w Waszyngtonie o 21 czasu polskiego.

BTW
Widzu mecz się rozlicza po zakończeniu, a nie 10 min przed ????
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Del Potro - Isner 1,26 unibet✅

Miałem odpuścił ten mecz, bo to finał i wiadomo jakim niewygodnym rywalem jest Amerykanin, no ale... H2H 3:0 dla Argentyńczyka, Isner nie wygrał z nim nawet seta i jest naprawde ostatnio mocno eksplatowany...

Delpo miał tutaj duzo trudniejsza drabinke a nie stracił nawet seta, pokonał Ansersona,Haasa czy Tomica bez wiekszych problemów. Isner gra drugi turniej pod rzad, ma za sobą kilka 3 setówek i wczoraj pod koniec meczu z Tursunovem miał problemy z udem... Delpo w optymaknej formie kontra zmeczony i na pewno nie do końca sprawy Isner, już nie mówiąc, że Delpo to zdecydowanie lepszy tenisita. Isner wczoraj poza serwisem nie pokazywał nic, mógł ten przegrać gdyby miał trochę lepszego rywala. Dzisiaj widze zdecydowaną wygraną Argentyńczka, wiadomo jak bedzie siedziało podanie beda TB, ale myśle, ze obejdzie się i bez tego...
 
harvey 967

harvey

Użytkownik
Del Potro J.M. - Isner J.
typ: TB w pierwszym secie TAK - 2.50 # Bet365


Finał w stolicy USA, co by tu dużo pisać. Isner wiadomo serwis, jak to nie funkcjonuje to Big Johna nie ma. Będzie musiał mocno się przyłożyć do pierwszego podania, bo drugi serwis z pewnością będzie atakowany przez Del Potro. Wg mnie jest dość duże prawdopodobieństwo, że pierwszy set zostanie zakończony TB. Obydwaj tutaj pokazują dobrą dyspozycję serwisową. Isner jak dotychczas w czterech rozegranych spotkaniach, aż w trzech w pierwszej partii gral TieBreaka. Del Potro natomiast w dwóch ostatnich spotkaniach, czyli z Andersonem i Haasem, również w pierwszym secie było trzynaście gemów. Co jak co, ale dla mnie jest tutaj duże value. Wg mnie Big John oraz JMDP będą utrzymywać swoje podania w pierwszym secie i skończy się on TB. GL !
 
mad3rs 2,6K

mad3rs

Użytkownik
???? Del Potro J. v Isner J (+2,5 g.) ⛔ To nam John troszeczkę przypajacował, no trudno
2,16 Unibet
Finał turnieju w Waszyngtonie, bardzo dużo zostało napisane o tym meczu. Ja chciałbym dodać, że Isner jest w mega formie, jak przegrywa sety to jedynie po TB, a każdy grający w tenisa wie, że to jest czysta loteria. Del Potro zdecydowanym faworytem, pewnie przez &quot;1&quot; przy nazwisku i bilansie spotkań bezpośrednich, który mówi dużo. Trzy spotkania, trzy zwycięstwa DelPo, zero straconych setów przez Argentyńczyka. Jeśli Jasiu utrzyma bardzo dobry serwis to jest w stanie wyserwować TB a nawet seta. Argentyńczyk wbrew opinii publicznej nie jest w bardzo dobrej formie, trafiają mu się bardzo słabe fragmenty gry, które dziś, przy dobrze serwującym Isnerze nie będą do odwrócenia. Wyniki Del Potro w Washyngtonie jednak nie pokazują żadnych słabości, cztery spotkania. Rywalami Harrison, Tomic, Anderson i Haas - w żadnym z tych setów nie był zmuszony do wychodzenia na trzeci set. Tak jak pisałem wyżej, bardzo dużo będzie zależeć od serwisu Johna Isnera. Każdy miłośnik tenisa wie, że Amerkanin w wymianach z głębi kortu musi być skazany na porażkę. U obu zawodników bekhend w praktyce, poza jednorazowymi uderzeniami służy tylko do wprowadzenia piłki w grę. Ogółem technicznie jednak lepiej wygląda Juan Martin, więc Isner musi być wyczulony na brak długich wymian.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
M 185

marcin_uk

Użytkownik
#41#
Juan Martin Del Potro - John Isner
Kurs: 4.00​
Większość pewnie pomyśli, stawia na niego, bo go lubi. Może trochę w tym prawdy jest, jednak widzę szansę, a po takim kursie warto spróbować. Isner w meczu półfinałowym grał pewnie, ale trzeba przyznać, że rywal ułatwiał mu grę. Del Potro natomiast wygrał 2:0, chociaż meczu nie oglądałem to wnioskując po statystykach zagrał przeciętnie. Miał na pewno silniejszego przeciwnika i to mogło się odbić na jego grze.
Dawno nie czytałem, czegoś mniej logicznego. Isner wczoraj grał pewnie? Jak dla mnie to się niemiłosiernie męczył, odpuszczał piłki, które normalnie nawet on by jeszcze przebił, to Tursunov grał jak po... Masa DF&#39;ów, prostych błędów i stąd się wzięły te wszystkie szanse dla Johna, więc zgadzam się, że rywal ułatwił mu grę, ale Amerykanin grał pewnie? pfff

Del Potro ostatnio super Wimbledon, teraz bardzo pewnie doszedł do finału 500, ogrywając 4 dobrze serwujących przeciwników (może nie jak John, ale na &quot;Devvarmanów&quot; tutaj nie trafiał).

Bronił 8 break pointów, dał się przełamać dwa razy. Jego podanie nie było wcale takie pewne, popełnił zaskakująco dużo double faultów (5), przy tylko sześciu asach. Mimo to nadal pozostaje faworytem w finale. Jego gra forehandem jest opanowana do perfekcji, backhand może nie jest tak znakomity, ale na pewno dużo lepszy od Isnera. Johna opisywałem już wielokrotnie, serwis to podstawa. W meczu z Tursunowem aż 29 asów (1 podwójny błąd) i bardzo wysoki procent z pierwszego podania.
Przesadzone. DelPo źle wszedł wczoraj w mecz, przegrywał 1:4 i podejrzewam, że te staty to głównie ze względu na ten początek. Haas to nie jest ogór, potrafił przełamywać Djokovica na trawie kilka tygodni temu, więc nawet mając słabszy dzień, ma swoje wzloty i wtedy nawet nr. 1 na świecie może mieć problem.

Zresztą dla mnie nie ma najmniejszych wątpliwości, że wygra faworyt, dawno nie widziałem meczu, w którym niemalże wszystko wskazywałoby na jednego a kurs wcale nie jest na poziomie 1.05... Del Potro to regularny tenisista, potrafiący ukąsić z obu skrzydeł, ale nie jest ryzykantem, nie będzie szukał punktów na siłę, on wie, że długie wymiany w tym meczu będą działały na jego korzyść. John, okej będzie serwował swoje, pewnie 15 asów złapie, może więcej, ale jak dla mnie i tak rywal go wypunktuje, osobiście nie zdziwie się jeśli nie zobaczymy żadnego tie-breaka a nawet jeżeli to i tak murowanym faworytem jest Argentynczyk.

W H2H wyraźnie prowadzi Argentyńczyk. Spotkali się dotychczas trzykrotnie i wszystkie mecze wygrał Del Potro. Ostatnim razem rywalizowali w Memphis (2011), gdzie w dwóch setach wygrał Juan Marin. Możliwe, że wreszcie przyszedł czas na zwycięstwo &quot;Big Johna&quot;.
Kolejny raz zero logiki... H2H 0:3 i skąd wymyśliłeś ten czas na zwycięstwo Johna? Rozumiem, że są pary, których bilans pojedynków jest jednostronny a mecze wyrównane, atuty podzielone, ale tutaj? Powiedz mi co ma John a czego nie ma Del Po? Trochę mocniejszy serwis? To i tak żadna przewaga, bo w każdym pozostałym elemencie tenisowego rzemiosła DP jest lepszy i to kilkukrotnie. Ulubiona nawierzchnia, ulubiony okres w sezonie, forma, kondycja, odporność psychiczna...

Amerykanin podczas spotkania z Dmitry&#39;m brał medicala, ale zdaje mi się, że to nic poważnego. Została mu wsmarowana maść w okolice kolana, pewnie odczuwał już ból po tak męczącym pojedynku. To tylko drogą ciekawostki, bo tak naprawdę wątpię, by utrudniło mu to grę.

Podsumowując typ jest bardziej na kurs, niż na Isnera. Skorzystać z value można, zagrać jakąś niewysoką stawkę, a nóż może wygra. Del Potro jest tutaj zdecydowanym faworytem według bukmacherów, chociaż moim zdaniem szansę są 65/35 właśnie dla Argentyńczyka. Finał imprezy w Waszyngtonie o 21 czasu polskiego.
:roll:

Jeden z najsłabszych jeśli chodzi o kondycje tenisistów w czołówce, o ile nie najsłabszy, zagra swój 9 mecz, w przeciągu ostatnich 13 dni... I żadnego z tych meczów nie wygrał łatwo i przyjemnie. Jeszcze piszesz o kontuzji... Nie sądzę również by było to coś poważnego, ale to tylko potwierdza, że spuchnięty jest po tym maratonie niesamowicie, niby finał, ale krecz mnie nie zdziwi, albo rezygnacja z występu w Montrealu...

Nie wiem co chciałeś przekazać nam w końcówce swojego posta, ale po co grać tu niewysoką stawkę? To już lepiej pójść na piwo za tą kasę bo i tak nic z tego nie będzie. Value? Ja bym Johna dzisiaj nie ruszył nawet po 10.00... Mam wrażenie, że ten kurs jest taki bo John to niebezpieczny rywal, nie do przełamania blablabla... Spoko, grałby jeszcze raz z Tursunovem, Baghdatisem, czy innym Andersonem, okej, ale Del Po? Przecież tu nie ma co liczyć na prezenty, nie ma co liczyć na break pointy, trzeba ugrać coś samemu a atutów niestety brak, zważywszy na zmęczenie stawiam na 2:0, bez tie-breaków...

PS. Sorry jeśli napisałem zbyt nerwowo, ale dla mnie to nonsens, po co ktoś zielony miałby się wp... na taką minę? Nawet za drobne? Bez sens... Szczerze mówiąc to od kilku tygodni na pewno, może miesięcy, nie pamiętam tak przekonującego typu, który ma po swojej stronie dosłownie WSZYSTKIE atuty, z takim kursem. Grałbym grubo jak bym miał jakieś wolne środki w tym momencie, niemniej jednak dla mnie LOKATA:

Del Potro - Isner 1 @ 1.25 William Hill (11/10)
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Del Potro ostatnio super Wimbledon, teraz bardzo pewnie doszedł do finału 500, ogrywając 4 dobrze serwujących przeciwników (może nie jak John, ale na &quot;Devvarmanów&quot; tutaj nie trafiał).
Jedynie dobrze serwujący z tych graczy to Anderson, reszta to przeciętny serwis.
Przesadzone. DelPo źle wszedł wczoraj w mecz, przegrywał 1:4 i podejrzewam, że te staty to głównie ze względu na ten początek. Haas to nie jest ogór, potrafił przełamywać Djokovica na trawie kilka tygodni temu, więc nawet mając słabszy dzień, ma swoje wzloty i wtedy nawet nr. 1 na świecie może mieć problem.
Jak źle wszedł w mecz to również może zdarzyć mu się to samo i się zdarzyło. Jeżeli grał &quot;pewnie&quot; to takie coś nie powinno mieć miejsca.
Jeden z najsłabszych jeśli chodzi o kondycje tenisistów w czołówce, o ile nie najsłabszy, zagra swój 9 mecz, w przeciągu ostatnich 13 dni... I żadnego z tych meczów nie wygrał łatwo i przyjemnie. Jeszcze piszesz o kontuzji... Nie sądzę również by było to coś poważnego, ale to tylko potwierdza, że spuchnięty jest po tym maratonie niesamowicie, niby finał, ale krecz mnie nie zdziwi, albo rezygnacja z występu w Montrealu...
Przepraszam, ale chyba tenisa oglądasz od tego sezonu. Isner nie raz pokazywał jaką ma kondycję podczas spotkań. Mecz z Nalbandianem podcza US Open (o ile się nie mylę), najdłuższy mecz tenisowy na Wimbledonie. Jeszcze jakieś mecze poszukać?

PS. Sorry jeśli napisałem zbyt nerwowo, ale dla mnie to nonsens, po co ktoś zielony miałby się wp... na taką minę? Nawet za drobne? Bez sens... Szczerze mówiąc to od kilku tygodni na pewno, może miesięcy, nie pamiętam tak przekonującego typu, który ma po swojej stronie dosłownie WSZYSTKIE atuty, z takim kursem. Grałbym grubo jak bym miał jakieś wolne środki w tym momencie, niemniej jednak dla mnie LOKATA.
I tym podsumowałeś swoje umiejętności typera. Dziękuję i dobranoc.
 
M 185

marcin_uk

Użytkownik
Jedynie dobrze serwujący z tych graczy to Anderson, reszta to przeciętny serwis.

Jak źle wszedł w mecz to również może zdarzyć mu się to samo i się zdarzyło. Jeżeli grał &quot;pewnie&quot; to takie coś nie powinno mieć miejsca.

Przepraszam, ale chyba tenisa oglądasz od tego sezonu. Isner nie raz pokazywał jaką ma kondycję podczas spotkań. Mecz z Nalbandianem podcza US Open (o ile się nie mylę), najdłuższy mecz tenisowy na Wimbledonie. Jeszcze jakieś mecze poszukać?

I tym podsumowałeś swoje umiejętności typera. Dziękuję i dobranoc.
Wrzuciłeś wszystko do jednego worka, mecz na Wimbledonie między Isnerem a Mahutem to była inna bajka, tamten mecz to było jedno wielkie bombardowanie, jeden słaniał się po korcie bardziej od drugiego, zapisali się w historii, ale ten mecz nie stał na wysokim poziomie (chyba że oceniasz poziom po liczbie asów).

Isner jest zawodowym tenisista i oczywiście jest w stanie wytrzymać na korcie wiele godzin, ale wymień mi 2 tenisistów z czołowej 20 rankingu, którzy są kondycyjnie gorzej przygotowani od niego? Tym bardziej, że grał 9 kolejny mecz...

Rozumiem, że to ile pieniędzy mogę przeznaczyć na zakłady jest odzwierciedleniem mojej wiedzy? Ajjj nie ma co drążyć tematu...
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Wrzuciłeś wszystko do jednego worka, mecz na Wimbledonie między Isnerem a Mahutem to była inna bajka, tamten mecz to było jedno wielkie bombardowanie, jeden słaniał się po korcie bardziej od drugiego, zapisali się w historii, ale ten mecz nie stał na wysokim poziomie (chyba że oceniasz poziom po liczbie asów).
Isner jest zawodowym tenisista i oczywiście jest w stanie wytrzymać na korcie wiele godzin, ale wymień mi 2 tenisistów z czołowej 20 rankingu, którzy są kondycyjnie gorzej przygotowani od niego? Tym bardziej, że grał 9 kolejny mecz...
Rozumiem, że to ile pieniędzy mogę przeznaczyć na zakłady jest odzwierciedleniem mojej wiedzy? Ajjj nie ma co drążyć tematu...
Proszę bardzo: Tsonga, Cilic są na bardzo zbliżonym poziomie kondycyjnym według jakich ty norm oceniasz. To ile możesz przeznaczyć mało mnie obchodzi, bardziej to jak typujesz. W ciągu jednego dnia straciłeś cały budżet tygodniowy i uważasz się za typera? Nieźle rozplanowane. Masz rację nie ma co drążyć tematu.
Co do meczu Isner vs. Mahut mało kogo obchodzi czy tam gra polegała na serwisie czy nie, zresztą podanie to także jest tenis, więc nie wiem o co Ci chodzi. Grali kilka godzin i wytrzymali obaj, więc nie mów mi, że Isner nie ma kondycji. ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom