efbeer
Użytkownik
Verdasco F. - Gasquet R. - 1 - 1,55
Po pierwsze to nie wiem co Rysiu robi wogóle w drugiej rundzie. Wczoraj Llodra mu odpuścił i go pyknął, ale z Fernando sobie już tak łatwo nie poradzi. Dziesiąta rakieta świata rozpoczęła sezon znakomicie, dochodząc aż do półfinału AO. Verdasco w drodze do półfinału ( gdzie przegrał bo bardzo zaciętym meczu z Nadalem 3-2 ) pokonał m.in. Murray'a, który wiadomo jak gra w tym sezonie, i Tsonge. Rysiek natomiast, coś tam niby pograł w tym sezonie, ale max na półfinale sie kończyło. W Dubaju Ferrer zmiótł go z kortu 26 26. Gasquet w tym meczu nic nie zagrał, absolutne 0. Te 4 gemy są wynikiem błędów rywala, nic więcej.
H2h 4-1 dla Rysia, ale mecze te odbywały się strasznie dawno temu ( zaczynając od 2004 ). Ostatni z nich, w 2007 roku w Montrealu na hardzie Verdasco wygrał.
Po pierwsze to nie wiem co Rysiu robi wogóle w drugiej rundzie. Wczoraj Llodra mu odpuścił i go pyknął, ale z Fernando sobie już tak łatwo nie poradzi. Dziesiąta rakieta świata rozpoczęła sezon znakomicie, dochodząc aż do półfinału AO. Verdasco w drodze do półfinału ( gdzie przegrał bo bardzo zaciętym meczu z Nadalem 3-2 ) pokonał m.in. Murray'a, który wiadomo jak gra w tym sezonie, i Tsonge. Rysiek natomiast, coś tam niby pograł w tym sezonie, ale max na półfinale sie kończyło. W Dubaju Ferrer zmiótł go z kortu 26 26. Gasquet w tym meczu nic nie zagrał, absolutne 0. Te 4 gemy są wynikiem błędów rywala, nic więcej.
H2h 4-1 dla Rysia, ale mecze te odbywały się strasznie dawno temu ( zaczynając od 2004 ). Ostatni z nich, w 2007 roku w Montrealu na hardzie Verdasco wygrał.