Kotov vs. Wawrinka
Spotkanie II rundy rozgrywane we wtorkowy wieczór, które może nie jest zbytnio zachęcające do oglądania dla postronnego kibica, głównie ze względu na Rosjanina, ale zawsze warto spojrzeć ze względu na Szwajcara. Wawrinka w I rundzie zagrał swój najlepszy mecz w sezonie i rozgromił w starciu legend Andy'ego Murraya. Stan uwielbia te korty, grał tu dwa razy w finale, z czego jeden wygrał. To raczej jego ulubiony turniej w tourze, a na pewno ulubiony szlem. Oczywiście nie wiemy czy będzie regularny, czy powtórzy jakość z I rundy i na co go naprawdę stać, bo historycznie wiemy, że na szlemach jego gra zazwyczaj wyglądała najlepiej i trochę brakowało mu motywacji na te mniejsze turnieje, szczególnie 250-tki, gdzie ma nie najlepszy bilans. Dziś faworytem nie jest, bo ciężko mu ufać patrząc na to jak bardzo jest nieregularny i przecież nikogo nie może zdziwić jak zagra zdecydowanie słabiej. W tym roku na cegle ograł Zapate, Ramosa czy Cachina, więc to trochę mało. Na pewno I runda go za bardzo nie zmęczyła, ale jego rywala już mogła. Kotov ograł w pięciu setach Camerona Norrie'ego i wracał z dalekiej podróży. Mecz był na dość dużej intensywności, a wiemy jakiej postury jest Pavel. Na pewno mógł odczuć trudy tego meczu i otwiera się furtka dla underdoga. Rosjanin w tym roku zaskakuje mocno na plus. Jego gra wygląda dość brzydko jak na zawodowego tenisistę, ale jest bardzo skuteczna. Od Marrakeszu jego gra wygląda zdecydowanie lepiej i zdołał pokonać się takich graczy jak Cobolli, Muller, Fognini czy wspomniany Norrie. Mecz zostanie rozegrany późną porą, a w Paryżu jest dość chłodno, więc korty staną się wolniejsze i pytanie, który z nich lepiej przystosuje się do tych warunków. Myślę, że przełamania także są tu ciekawą opcją, a
betclic wystawił linię 7,5. Jeśli założymy, że zobaczymy co najmniej cztery sety to ta linia staje się dość atrakcyjna, gdyż potrzebne będą po dwa przełamania na set, więc wcale nie tak wiele. Kotov nie ma wielkiego doświadczenia na szlemach, a dopiero teraz wygrał swój pierwszy mecz w głównej drabince Roland Garros, więc pod tym względem znajduje się na drugim biegunie, ale patrząc stricte na formę to jak najbardziej może powalczyć na zwycięstwo, tym bardziej, że Stan ogrywał w tym roku głównie zawodników w słabszej formie i brakuje mu dużych zwycięstw na cegle. To oczywiście świetny moment, by ten bilans poprawić, ale zadanie będzie arcytrudne i jak wygra seta lub dwa, to już to będzie godny rezultat. Kotov mocno rozciągnie go po korcie i zmusi do większego wysiłku niż słaby w ostatnim czasie Murray. Krótki mecz będzie niewątpliwie zawodem.
powyżej 3,5 setów @1,54 (
betclic)
Typ bez analizy:
Sinner powyżej 5,5 przełamań @2,2 (vs. Gasquet)
betclic (5)
Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!