-
Zapraszamy na 9. kolejkę 👉 Typuj dokładne wyniki najlepszych europejskich lig i powalcz o nagrody.
Fuksiarz Piłkarski Typer 2024/2025 w puli nagród 1500 zł od Fuksiarz + punkty reputacji!
Nie masz konta w Fuksiarz? Nic straconego założysz je w kilka minut TUTAJ!
ATP Tour - Cincinnati 2014
- Utwórz temat abraxas
- Rozpoczęty
- Status
703
hektor1
Użytkownik
Teimuraz Gabashvili - Jimmy Wang
Wang @ 1,85 Pinnacle Sports
W h2h 2:1 dla Wanga, jednak w tym roku wygrał Gaba. Było to w Irving, a pojedynek zakończył się 2:1. Rosjanina w tym roku prześladują kontuzje, które nie pozwalały mu w pełni rywalizować w turniejach. Teimuraz jest zdecydowanie wyżej notowany w rankingu, a co najlepsze, obu dzieli dwukrotność pozycji Gaby, który jest na 66 miejscu, a Chińczyk na 132 pozycji.
Rosjanin w ostatnim czasie kompletnie bez formy. Przed Cincinnati na pewno nie odbył zbyt dużo treningów na hardzie, gdyż niecały tydzień temu jeszcze grał na mączce w Bundeslidze. Na hardzie w tym sezonie więcej meczów przegrał niż wygrał, bo 7/8.
Na Chińczyka natomiast kursy zdecydowanie spadły. Zdecydowanie w lepszej formie jest niż Rosjanin. Przynajmniej rozegrał kilka spotkań na hardzie przed samym Mastersem w Cincinnati. W roku zdecydowanie więcej rozegrał meczów na nawierzchniach twardych niż Gaba. Łącznie tych pojedynków było 29, z czego tylko 10 przegrał.
Pojedynek może być dość wyrównany, jednak wydaje mi się, że Wang wygląda lepiej i warto na niego pograć.
Wang @ 1,85 Pinnacle Sports
W h2h 2:1 dla Wanga, jednak w tym roku wygrał Gaba. Było to w Irving, a pojedynek zakończył się 2:1. Rosjanina w tym roku prześladują kontuzje, które nie pozwalały mu w pełni rywalizować w turniejach. Teimuraz jest zdecydowanie wyżej notowany w rankingu, a co najlepsze, obu dzieli dwukrotność pozycji Gaby, który jest na 66 miejscu, a Chińczyk na 132 pozycji.
Rosjanin w ostatnim czasie kompletnie bez formy. Przed Cincinnati na pewno nie odbył zbyt dużo treningów na hardzie, gdyż niecały tydzień temu jeszcze grał na mączce w Bundeslidze. Na hardzie w tym sezonie więcej meczów przegrał niż wygrał, bo 7/8.
Na Chińczyka natomiast kursy zdecydowanie spadły. Zdecydowanie w lepszej formie jest niż Rosjanin. Przynajmniej rozegrał kilka spotkań na hardzie przed samym Mastersem w Cincinnati. W roku zdecydowanie więcej rozegrał meczów na nawierzchniach twardych niż Gaba. Łącznie tych pojedynków było 29, z czego tylko 10 przegrał.
Pojedynek może być dość wyrównany, jednak wydaje mi się, że Wang wygląda lepiej i warto na niego pograć.
204
bumbatyper
Użytkownik
Turniej: ATP Cincinnati, USA, twarda.
Data: 11.08.2014r, godzina: 16:00
Kevin Anderson - John Isner
Typ: John Isner
Kurs: 1.80 (Betclic, Expekt)
Jutro o godzinie 16:00 planowane jest rozpoczęcie meczu dwóch tenisistów, którzy są bombardierami, i głównie bazują na swoim mocnym serwisie. Mowa o Kevinie Andersonie i Johnie Isnerze. Będzie to I runda turnieju w Cincinatti. Zacznijmy od tego, że tenisiści spotkali się ze sobą 10 razy, bilans ich meczy, to 4:6 dla popularnego Big Johna (ostatnie 2 pojedynki, które odbyły się w zeszłym roku, wygrał Isner). Oceniając formę obu zawodników + dałbym przy zawodniku z Republiki Południowej Afryki). Kevin dotarł bowiem do Ćwierćfinału turnieju rozgrywanego na terenie Kanady (Toronto Masters). Szczególnie dobrą formą popisał się w meczu z numerem 2 Szwajcarskiego tenisa - Staszkiem Wawrinką. Serwis mu siedział, po 1 podaniu wygrywał 84%, było to dużo powyżej jego średniej w tym sezonie (78%). Drugi serwis tak samo działał bez zarzutu, ponad 56% wygranych punktów, po drugim podaniu. Następnie dobrze zaprezentował się z Grigorem Dimitrovem, który wczoraj uległ dość gładko w półfinale Jo Wilfriedowi-Tsondze. Na miejscu Dimitrova mógł być jednak Anderson, ale w kluczowych momentach popełniach trudne do wytłumaczenia błędy, i ewidentnie przez nie odpadł z turnieju. Po przeciwnej stronie kortu stanie tenisista, który w poprzedniej edycji tego turnieju doszedł do Finału, po drodze pokonująć taką tuzę tenisa, jak Djokovic, czy wschodzącą gwiazdę Milosa Raonica, a do tego doświadczonego Gasqueta. Także łatwiej drabinki nie miał. W finale przegrał po dobrym meczu z Rafaelem Nadalem, po 2 tie breakach. Kevin nigdy nie grał w Cincinatti dobrze - 2008 odpada w I rundzie (Bolelli 2:0), 2011 odpada w II rundzie (Gasquet 2:0), 2012 odpada w I rundzie (Blake 2:0), 2013 odpada w I rundzie (Haas 2:0). Isner ostatnio odpadał już w pierwszych meczach, tak było w Waszyngtonie, gdzie odpadł po 3 setowej batalii z Johnsonem, który rozegrał tam dobry turniej, tak samo z Dodigiem, który wracał po 2,5 miesięcznej przerwie (kontuzja barku Rolland Garros). Także od początku miesiąca zagrał zaledwie 2 mecze, na pewno miał więcej czasu na przygotowanie się pod ten turniej, niż uszatek Kevin, który rozegrał tych meczy na przestrzeni ostatnich 12 dni, osiem. Mecz według mnie będzie wyrównany, Panowie będą trzymali swoje serwisy, a to prowadzi do TB, gdzie większe szanse daję Johnowi Isnerowi. Zresztą wskazuję na to statystyka wygranych i przegranych TB w tym roku. Anderson 14/15 (48%), co jak nad tak szybko serwującego zawodnika jest według mnie słabym wynikiem. Isner natomiast 40/23 (63%). Według mnie Isner da z siebie wszystko, i będzie dążył za wszelką cenę do wygrania tego meczu. 3 porażka z rzędu byłaby dla tego klasy zawodnika na pewno ciosem, a już odpadnięcie w I rundzie turnieju, gdzie w zeszłym sezonie dotarł do Finału, i stracenie bardzo dużej ilości punktów w rankingu, źle wróżyłoby przed US Open.
Data: 11.08.2014r, godzina: 16:00
Kevin Anderson - John Isner
Typ: John Isner
Kurs: 1.80 (Betclic, Expekt)
Jutro o godzinie 16:00 planowane jest rozpoczęcie meczu dwóch tenisistów, którzy są bombardierami, i głównie bazują na swoim mocnym serwisie. Mowa o Kevinie Andersonie i Johnie Isnerze. Będzie to I runda turnieju w Cincinatti. Zacznijmy od tego, że tenisiści spotkali się ze sobą 10 razy, bilans ich meczy, to 4:6 dla popularnego Big Johna (ostatnie 2 pojedynki, które odbyły się w zeszłym roku, wygrał Isner). Oceniając formę obu zawodników + dałbym przy zawodniku z Republiki Południowej Afryki). Kevin dotarł bowiem do Ćwierćfinału turnieju rozgrywanego na terenie Kanady (Toronto Masters). Szczególnie dobrą formą popisał się w meczu z numerem 2 Szwajcarskiego tenisa - Staszkiem Wawrinką. Serwis mu siedział, po 1 podaniu wygrywał 84%, było to dużo powyżej jego średniej w tym sezonie (78%). Drugi serwis tak samo działał bez zarzutu, ponad 56% wygranych punktów, po drugim podaniu. Następnie dobrze zaprezentował się z Grigorem Dimitrovem, który wczoraj uległ dość gładko w półfinale Jo Wilfriedowi-Tsondze. Na miejscu Dimitrova mógł być jednak Anderson, ale w kluczowych momentach popełniach trudne do wytłumaczenia błędy, i ewidentnie przez nie odpadł z turnieju. Po przeciwnej stronie kortu stanie tenisista, który w poprzedniej edycji tego turnieju doszedł do Finału, po drodze pokonująć taką tuzę tenisa, jak Djokovic, czy wschodzącą gwiazdę Milosa Raonica, a do tego doświadczonego Gasqueta. Także łatwiej drabinki nie miał. W finale przegrał po dobrym meczu z Rafaelem Nadalem, po 2 tie breakach. Kevin nigdy nie grał w Cincinatti dobrze - 2008 odpada w I rundzie (Bolelli 2:0), 2011 odpada w II rundzie (Gasquet 2:0), 2012 odpada w I rundzie (Blake 2:0), 2013 odpada w I rundzie (Haas 2:0). Isner ostatnio odpadał już w pierwszych meczach, tak było w Waszyngtonie, gdzie odpadł po 3 setowej batalii z Johnsonem, który rozegrał tam dobry turniej, tak samo z Dodigiem, który wracał po 2,5 miesięcznej przerwie (kontuzja barku Rolland Garros). Także od początku miesiąca zagrał zaledwie 2 mecze, na pewno miał więcej czasu na przygotowanie się pod ten turniej, niż uszatek Kevin, który rozegrał tych meczy na przestrzeni ostatnich 12 dni, osiem. Mecz według mnie będzie wyrównany, Panowie będą trzymali swoje serwisy, a to prowadzi do TB, gdzie większe szanse daję Johnowi Isnerowi. Zresztą wskazuję na to statystyka wygranych i przegranych TB w tym roku. Anderson 14/15 (48%), co jak nad tak szybko serwującego zawodnika jest według mnie słabym wynikiem. Isner natomiast 40/23 (63%). Według mnie Isner da z siebie wszystko, i będzie dążył za wszelką cenę do wygrania tego meczu. 3 porażka z rzędu byłaby dla tego klasy zawodnika na pewno ciosem, a już odpadnięcie w I rundzie turnieju, gdzie w zeszłym sezonie dotarł do Finału, i stracenie bardzo dużej ilości punktów w rankingu, źle wróżyłoby przed US Open.
34
phant4mare
Użytkownik
Benjamin Becker - Malek Jaziri
Jaziri
2.25 bet365 4/10
6-4 3-6 7-6(5)
Kontuzja mózgu to zbyt łagodne określenie -.-
Malek ostatnio fajna dyspozycja, wczoraj po ciekawym pojedynku pokonał Michaela Russella, wydaje mi się, że ten kurs to prezent od buka. Jeżeli Jaziri z kimś przegrywa, to zazwyczaj jest to ktoś o znanej marce, ktoś albo z topu, albo do niego aspirujący (Anderson, Tomic, Cilic). Becker ostatnio nie zachwyca, przegrywa mecze, które powinien w cuglach wygrywać. Jestem dość pewny tego typu, dlatego stawka nieco wyższa, niż zazwyczaj.
Jaziri
2.25 bet365 4/106-4 3-6 7-6(5)
Kontuzja mózgu to zbyt łagodne określenie -.-
Malek ostatnio fajna dyspozycja, wczoraj po ciekawym pojedynku pokonał Michaela Russella, wydaje mi się, że ten kurs to prezent od buka. Jeżeli Jaziri z kimś przegrywa, to zazwyczaj jest to ktoś o znanej marce, ktoś albo z topu, albo do niego aspirujący (Anderson, Tomic, Cilic). Becker ostatnio nie zachwyca, przegrywa mecze, które powinien w cuglach wygrywać. Jestem dość pewny tego typu, dlatego stawka nieco wyższa, niż zazwyczaj.
927
gemsetmecz
Użytkownik
#15#
Spotkanie: Jack Sock vs. Tommy Robredo
Typ: Jack Sock
Kurs: 2.25
Spotkanie: Jack Sock vs. Tommy Robredo
Typ: Jack Sock
Kurs: 2.25
Jankes zagrał dobry turniej w Toronto. Sądzę, że teraz dopiero nabierze rozpędu przed samym US Open, żeby pokazać swój potencjał. Jest u siebie, więc będzie grał na 200%. Czy jest w stanie pokonać Robredo? Na hardzie owszem! Na innej nawierzchni miałbym wątpliwości, ale w Cincinnati jest wielka szansa by uporać się z Hiszpanem. Tommy w ostatnich meczach gra równo, na swoim poziomie, ale ma też okresy słabości. W meczu z Dimitrovem wywalczył sobie trzeciego seta, ale nie starczyło sił. Wcześniej zagrał dobre mecze z Kolbą i Simonem. Czy na pewno Sock wygra? Pewnie, że w 100% przekonany nie jestem, ale widzę tutaj ogromną szansę tak jak wspomniałem. Amerykanin gra u siebie, a to bardzo buduje, w Toronto zagrał bardzo dobrze i tylko drabinka przeszkodziła mu by dotrzeć dalej. Rywalizacja z Raonicem była bardzo wyrównana, a nawet sądzę, że to właśnie Sockowi należało się zwycięstwo. Z Hiszpanem oceniam szanse 50/50, a jako, że kursy nie są tak wystawione biorę value!
268,7K
dx2
Użytkownik
K.Anderson-Isner 2 @1.64
Pisner jednak powinien wygrac. Ten turniej to niejako priorytet zwazywszy na ubiegloroczny wynik. Isner troche klaunuje ostatnimi czasy, nie wiem czy on mysli ze jest celebryta czy nie. Zglasza sie do wszystkich turniejow US Series, a i tak wiadomo ze w niektorych z nich wynik bedzie slaby, poniewaz czlowiek jego warunkow fizycznych padlby na nowojorskim US Open w pierwszym pojedynku. Amerykanin wygral slaba Atlante, nie przylozyl sie do Waszyngtonu i Toronto, wiec tutaj zagra na wynik. Kevin Anderson gra bardzo dobrze ,ale on z kolei ma w nogach dwa dlugie turnieje w Waszyngtonie i Montrealu, gdzie dotarl do dwoch cwiercfinalow przy powiekszonej drabince i wykonal kilka maratonow z Youngiem czy Dimitrovem i to akurat Andersonowi nie bedzie pomagac. Poza tym organizatorzy tez zachowali sie nie do konca fair moim zdaniem i wrzucili Andersonowi mecz juz na poniedzialek. Isner jest swiezy, Anderson na pewno zmeczony nie tylko fizycznie, ale i mentalnie. Latwo nie bedzie, ale uwazam, ze Pisner jednak awansuje dalej.
Garcia L.-J.Ward 1 @1.5
Gram dzis, poniewaz raczej to spadkow na Hiszpana sie spodziewam. Niby Hiszpan bez rewelacji, patrzac w suche wyniki ostatnio, ale to zludne wrazenie. W Hamburgu przegrral po bardzo zacietym meczu z Leo Mayerem, ktory odniosl turniejowa zwyciestwo pozniej. Nastepnie w Gstaad 3 bardzo dobre sety w Juanem Monaco, pozniejszym finalsita. Oczywiscie jest jeszcze ta porazka w 1 rundzie w Toronto z Jazirim. Teoretycznie "na suchoi" wyglada to kiepsko, ale wlasnie dlatego Garcia wygra moim zdaniem. Hiszpan w Cincinatti gra nieporownywalnie lepeij niz w Kandzie i in ten mecz wygra. James Ward dobry gracz, sadze ze lepszy niz wiele osob mysli, ostatnio bardzo dobrze radzil sobie w amerykanskich challangerach. Anglik przebrnal kwalifikacje, ale rywali nie mial zbyt wymagajacych, a dyspozcyja Mathieu jak zykle pod kreska. Poza tym, sie nie myle, to jest dla niego debiut w imprezie Masters 1000, a Hiszpan w Cincinatti to juz stay wyjadacz. Garcia Lopez po prostu w Cinci zrobi roznice w porownaniu do Toronto, znajac zycie.
Pisner jednak powinien wygrac. Ten turniej to niejako priorytet zwazywszy na ubiegloroczny wynik. Isner troche klaunuje ostatnimi czasy, nie wiem czy on mysli ze jest celebryta czy nie. Zglasza sie do wszystkich turniejow US Series, a i tak wiadomo ze w niektorych z nich wynik bedzie slaby, poniewaz czlowiek jego warunkow fizycznych padlby na nowojorskim US Open w pierwszym pojedynku. Amerykanin wygral slaba Atlante, nie przylozyl sie do Waszyngtonu i Toronto, wiec tutaj zagra na wynik. Kevin Anderson gra bardzo dobrze ,ale on z kolei ma w nogach dwa dlugie turnieje w Waszyngtonie i Montrealu, gdzie dotarl do dwoch cwiercfinalow przy powiekszonej drabince i wykonal kilka maratonow z Youngiem czy Dimitrovem i to akurat Andersonowi nie bedzie pomagac. Poza tym organizatorzy tez zachowali sie nie do konca fair moim zdaniem i wrzucili Andersonowi mecz juz na poniedzialek. Isner jest swiezy, Anderson na pewno zmeczony nie tylko fizycznie, ale i mentalnie. Latwo nie bedzie, ale uwazam, ze Pisner jednak awansuje dalej.
Garcia L.-J.Ward 1 @1.5
Gram dzis, poniewaz raczej to spadkow na Hiszpana sie spodziewam. Niby Hiszpan bez rewelacji, patrzac w suche wyniki ostatnio, ale to zludne wrazenie. W Hamburgu przegrral po bardzo zacietym meczu z Leo Mayerem, ktory odniosl turniejowa zwyciestwo pozniej. Nastepnie w Gstaad 3 bardzo dobre sety w Juanem Monaco, pozniejszym finalsita. Oczywiscie jest jeszcze ta porazka w 1 rundzie w Toronto z Jazirim. Teoretycznie "na suchoi" wyglada to kiepsko, ale wlasnie dlatego Garcia wygra moim zdaniem. Hiszpan w Cincinatti gra nieporownywalnie lepeij niz w Kandzie i in ten mecz wygra. James Ward dobry gracz, sadze ze lepszy niz wiele osob mysli, ostatnio bardzo dobrze radzil sobie w amerykanskich challangerach. Anglik przebrnal kwalifikacje, ale rywali nie mial zbyt wymagajacych, a dyspozcyja Mathieu jak zykle pod kreska. Poza tym, sie nie myle, to jest dla niego debiut w imprezie Masters 1000, a Hiszpan w Cincinatti to juz stay wyjadacz. Garcia Lopez po prostu w Cinci zrobi roznice w porownaniu do Toronto, znajac zycie.
21
grigor
Użytkownik
K.Anderson-J.Isner
typ:1 @2.25
Krótko i konkretnie... nie ma co farmazonów pisać.
Anderson jest w formie. Świadczy o tym pokonanie Fogniniego i Wawrinki oraz znakomity choć przegrany mecz z Dimitrovem. Potężne bomby serwisowe i piekielnie mocny forhend jest gwarancją utrzymania własnego serwisu. W grze z głębi kortu regularniejszy i dokładniejszy od Isnera. Oglądałem mecz Kevina z Dimitrowem. Przegrał go dlatego, że Dimitrov dochodził do niesamowitych piłek i je wyciągał. Po prostu coś niesamowitego... Isner tego nie powtórzy, niestety nie ma tej zwinności i szybkości. Dodatkowo Inser jest bez formy a chęci do wygrania meczu nie wystarczą.
Moim zdaniem dosyć pewny typ. 5/10
typ:1 @2.25
Krótko i konkretnie... nie ma co farmazonów pisać.
Anderson jest w formie. Świadczy o tym pokonanie Fogniniego i Wawrinki oraz znakomity choć przegrany mecz z Dimitrovem. Potężne bomby serwisowe i piekielnie mocny forhend jest gwarancją utrzymania własnego serwisu. W grze z głębi kortu regularniejszy i dokładniejszy od Isnera. Oglądałem mecz Kevina z Dimitrowem. Przegrał go dlatego, że Dimitrov dochodził do niesamowitych piłek i je wyciągał. Po prostu coś niesamowitego... Isner tego nie powtórzy, niestety nie ma tej zwinności i szybkości. Dodatkowo Inser jest bez formy a chęci do wygrania meczu nie wystarczą.
Moim zdaniem dosyć pewny typ. 5/10
137
y3ti
Użytkownik
37,9K
jasmin_bogow
Użytkownik
To bardzo ciekawy mecz, ale osmiele sie tutaj z Toba nie zgodzic;-)
Bardzo bardzo cenie sobie Robredo. Juz nie porownujac tutaj umiejetnosci czysto technicznych obu zawodnikow ( choc uwazam, ze jednak wachlarz zagran Hiszpana jest wiekszy i bardziej dopracowany ) to Robredo to straszliwie cwany lis z ogromnym doswiadczeniem. Nie raz sie zdarzalo ze w ostatniej chwili, przegrywajac w decydujacym secie z przelamaniem potrafil wykorzystywac chwilowa nieuwage przeciwnika i obrocic mecz na swoja korzysc.
Sock niewatpliwie ostatnio pokazuje swietna forma, jest mega perspektywicznym zawodnikiem, ale nie ma jeszcze tak duzego obycia kortowego by pod wzgledem np wytrzymalosci psychicznej i mentalnosci wygrac z Robredo. Przynajmniej w mojej opinii.
Ja sam mocno zastanawiam sie nad gra na Hiszpana, ale poki co jeszcze nie zdecydowalem.
Pozdrawiam i zycze powodzenia!
34
phant4mare
Użytkownik
@jasmin Bogow
Do tego należy dodać, że kursy na Robredo, kiedy nie gra na clay'u są zawsze zawyżone.
Mimo wszystko, grałbym tutaj na Amerykanina.
Gilles Simon - Bernard Tomic
Tomic 1.57 bet365 6/10
Tomic ostatnio gra całkiem całkiem, a o meczach Simona z Thiemem i Robredo w Toronto można powiedzieć jedynie to, że się odbyły. Gdyby Thiem nie stracił głowy, a potem nie uległ kontuzji mózgu pokonałby Simona. Robredo tylko potwierdził moje poprzednie zdanie, z tym, że on tego dokonał.
Tomic zazwyczaj bardzo pewnie na linii serwisowej, potrafi grać z zawodnikami z potężnym serwisem i z nimi wygrywać, a jeżeli ktoś tak jak Simon nie ma najlepszego podania, to poprostu jest ogrywany. Ten kurs to dla mnie prezent i wchodzę tutaj bardzo grubo.
Jeremy Chardy - Philipp Kohlschreiber
Chardy 2.00 bet365 3/10
Tego typu nie jestem aż tak pewny, jak powyższego. Chardy zaskoczył mnie pozytywnie w Toronto. Po "przepchnięciu kolanem" pierwszego spotkania, w którym grał z Delbonisem, zagrał bardzo dobry mecz z Tsongą. Co prawda przegrał go, ale w pierwszym secie zmarnował piłkę setową w tie-breaku przy własnym podaniu. Nie ma się czego wstydzić, bo Tsonga ostatecznie wygrał ten turniej, a to spotkanie było jednym z trudniejszych dla niego w Toronto.
Kolba nie jest w zbyt dobrej formie, wciąż nie doszedł do swojej dyspozycji po urazie. Bardzo lubię jego grę. Przypomina mi uboższą wersję Federera. Ogólnie zachwycam się tenisistami, którzy grają jednoręcznym backhandem, wizualnie wygląda to fantastycznie.
No, ale nie o tym miało być. W moim odczuciu to Chardy powinien być faworytem tego spotkania w środowisku bukmacherskim. Zamierzam w to wejść za nieco mniejsze pieniądze.
Benjamin Becker - Ivo Karlovic
Karlovic 2:0 2.10 bet365 4/10
Becker wczoraj nic nie grał przeciwko Jaziriemu, to Malek oddał mu wygrany mecz... Wtopiłem wczoraj trochę i dzisiaj to taki typ na przełamanie. Karlovicia bardzo ciężko jest przełamać, a taki ktoś jak Becker ma przed sobą praktycznie niewykonalne zadanie. Ivo jak wszyscy wiedzą potężnie serwuje, i przy okazji fajnie gra volleyem, przy siatce jest praktycznie po każdym swoim podaniu. Kurs jest dosyć fajny i myślę, że warto zaryzykować. Beckerowi zdarza się czasem trzepnąć asa, ale do Karlovicia w tej kwestii nie ma podjazdu. Gram to dosyć pewnie.
Do tego należy dodać, że kursy na Robredo, kiedy nie gra na clay'u są zawsze zawyżone.
Mimo wszystko, grałbym tutaj na Amerykanina.
Gilles Simon - Bernard Tomic
Tomic
1.57 bet365 6/10Tomic ostatnio gra całkiem całkiem, a o meczach Simona z Thiemem i Robredo w Toronto można powiedzieć jedynie to, że się odbyły. Gdyby Thiem nie stracił głowy, a potem nie uległ kontuzji mózgu pokonałby Simona. Robredo tylko potwierdził moje poprzednie zdanie, z tym, że on tego dokonał.
Tomic zazwyczaj bardzo pewnie na linii serwisowej, potrafi grać z zawodnikami z potężnym serwisem i z nimi wygrywać, a jeżeli ktoś tak jak Simon nie ma najlepszego podania, to poprostu jest ogrywany. Ten kurs to dla mnie prezent i wchodzę tutaj bardzo grubo.
Jeremy Chardy - Philipp Kohlschreiber
Chardy
2.00 bet365 3/10Tego typu nie jestem aż tak pewny, jak powyższego. Chardy zaskoczył mnie pozytywnie w Toronto. Po "przepchnięciu kolanem" pierwszego spotkania, w którym grał z Delbonisem, zagrał bardzo dobry mecz z Tsongą. Co prawda przegrał go, ale w pierwszym secie zmarnował piłkę setową w tie-breaku przy własnym podaniu. Nie ma się czego wstydzić, bo Tsonga ostatecznie wygrał ten turniej, a to spotkanie było jednym z trudniejszych dla niego w Toronto.
Kolba nie jest w zbyt dobrej formie, wciąż nie doszedł do swojej dyspozycji po urazie. Bardzo lubię jego grę. Przypomina mi uboższą wersję Federera. Ogólnie zachwycam się tenisistami, którzy grają jednoręcznym backhandem, wizualnie wygląda to fantastycznie.
No, ale nie o tym miało być. W moim odczuciu to Chardy powinien być faworytem tego spotkania w środowisku bukmacherskim. Zamierzam w to wejść za nieco mniejsze pieniądze.
Benjamin Becker - Ivo Karlovic
Karlovic 2:0
2.10 bet365 4/10Becker wczoraj nic nie grał przeciwko Jaziriemu, to Malek oddał mu wygrany mecz... Wtopiłem wczoraj trochę i dzisiaj to taki typ na przełamanie. Karlovicia bardzo ciężko jest przełamać, a taki ktoś jak Becker ma przed sobą praktycznie niewykonalne zadanie. Ivo jak wszyscy wiedzą potężnie serwuje, i przy okazji fajnie gra volleyem, przy siatce jest praktycznie po każdym swoim podaniu. Kurs jest dosyć fajny i myślę, że warto zaryzykować. Beckerowi zdarza się czasem trzepnąć asa, ale do Karlovicia w tej kwestii nie ma podjazdu. Gram to dosyć pewnie.
927
gemsetmecz
Użytkownik
Typ na Ivo jak najbardziej podzielam, chociaż ja bym bardziej się zaasekurował po prostu zwycięstwem po 1.40. Świetny serwis i forehand Chorwata powinien szybko zakończyć to spotkanie, być może w dwóch setach, ale istnieje ryzyko tie-breaka, a tam decyduje często szczęście.
Na Tomica bym uważał. Chłopak ma talent, ale problemy z psychiką, potrafi przegrać wygrany mecz, tym bardziej, jeśli nie gra u siebie. W USA nie osiągał nigdy jakiś wielkich wyników, więc nie wiem czy to taki pewniak. Simon gra jak gra, ale defensywnie przewyższa Bernarda. Technicznie lepszy Australijczyk, wachlarz zagrań także po stronie Tomica. Czy to wystarczy? Być może tak, być może nie. Ja bym osobiście odpuścił to spotkanie.
Chardy vs. Kolba typowe no bet.
Co do spotkania Socka z Robredo, napisałem kilka słów wyżej na ten temat. Macie racje, że Hiszpan jest solidnym grajkiem, ale zdarzają mu się seryjnie błędy. Sock u siebie gra pewnie, co udowodnił w Toronto, w poprzednich latach także w USA grał dobrze jeśli spojrzymy na cały sezon. Ja zdania nie zmieniam, ale w niektórych aspektach macie rację. Jakoś mam przeczucie, że Skarpetka nas zadziwi tutaj w Cincinnati jak rok temu Isner. Może nie aż tak bardzo, ale ma szanse na dotarcie do III rundy, gdzie prawdopodobnie zagra z Nole. W drugiej rundzie czeka na zwycięzce już Querrey, czyli przeciwnik do ogrania przez młodego Jankesa.
Na Tomica bym uważał. Chłopak ma talent, ale problemy z psychiką, potrafi przegrać wygrany mecz, tym bardziej, jeśli nie gra u siebie. W USA nie osiągał nigdy jakiś wielkich wyników, więc nie wiem czy to taki pewniak. Simon gra jak gra, ale defensywnie przewyższa Bernarda. Technicznie lepszy Australijczyk, wachlarz zagrań także po stronie Tomica. Czy to wystarczy? Być może tak, być może nie. Ja bym osobiście odpuścił to spotkanie.
Chardy vs. Kolba typowe no bet.
Co do spotkania Socka z Robredo, napisałem kilka słów wyżej na ten temat. Macie racje, że Hiszpan jest solidnym grajkiem, ale zdarzają mu się seryjnie błędy. Sock u siebie gra pewnie, co udowodnił w Toronto, w poprzednich latach także w USA grał dobrze jeśli spojrzymy na cały sezon. Ja zdania nie zmieniam, ale w niektórych aspektach macie rację. Jakoś mam przeczucie, że Skarpetka nas zadziwi tutaj w Cincinnati jak rok temu Isner. Może nie aż tak bardzo, ale ma szanse na dotarcie do III rundy, gdzie prawdopodobnie zagra z Nole. W drugiej rundzie czeka na zwycięzce już Querrey, czyli przeciwnik do ogrania przez młodego Jankesa.
137
y3ti
Użytkownik
Co myślicie o typie na Istomina vs Lu?
Przyznam, że dopiero wracam z urlopu do obstawiania więc jestem ciemny jeżeli chodzi o tą nawierzchnię. Na clay bym stawiał istomin na bank. Tutaj nie jestem pewien. Obaj Panowie mają niezbyt imponujące wyniki w ostatnich meczach, ale ogólnie lepiej bym oceniał Istomina. Wiem, że potrafi rozegrać dobry mecz. Ponadto jeszcze nigdy z Lu nie przegrał a grali dwa razy, tez na twardych kortach. Jakieś komentarze? Kurs 1,5 jak dla mnie jest bardzo ciekawy...
Przyznam, że dopiero wracam z urlopu do obstawiania więc jestem ciemny jeżeli chodzi o tą nawierzchnię. Na clay bym stawiał istomin na bank. Tutaj nie jestem pewien. Obaj Panowie mają niezbyt imponujące wyniki w ostatnich meczach, ale ogólnie lepiej bym oceniał Istomina. Wiem, że potrafi rozegrać dobry mecz. Ponadto jeszcze nigdy z Lu nie przegrał a grali dwa razy, tez na twardych kortach. Jakieś komentarze? Kurs 1,5 jak dla mnie jest bardzo ciekawy...
927
gemsetmecz
Użytkownik
Istomin z tego co słyszałem miał jakiś uraz. Gdzieś nawet ktoś w ostatnich analizach pisał jeśli chodzi o mecze w Toronto, pewny w 100% nie jestem, ale kurs rzeczywiście wysoki. Lu jak to Lu, potrafi zagrać bardzo dobrze, ale częściej przeciętny mecz ze skutecznością poniżej poziomu ATP. Jeżeli uraz Istomina to prawda lepiej nie wchodzić.
362
szakal1991
Użytkownik
A Legia nadal walczy w TVN 24 ????
37,9K
jasmin_bogow
Użytkownik
Niestety - racja;-) Simon zdecydowanie bardziej ogarniety w korcie i z duzo wiekszymi mozliwosciami technicznymi.
Co do samego typu - zapowiada sie bardzo ciekawy mecz. Jesli mialbym stawiac w tej chwili tez sklanialbym sie, jak GemSetMecz ku Tomiciowi, ale primo - wieksze opaniwanie Simona moze narobic duzych szkod w grze Australijczyka, a secundo wydaje mi sie, ze w tym meczu w duzym stopniu zadecyduje dyspozycja dnia. Osobiscie raczej nie ruszam.
A i phant4mare - 100%, bukmacherzy zawsze zawyzaja kursy na Robredo gdy gra gdziekolwiek indziej niz na clayu. Straslziwie go nie doceniaja.
927
gemsetmecz
Użytkownik
Nie wiem dlaczego uważacie Simona za lepszego technicznie, jeśli Tomic naprawdę nieraz udowodnił dropami, że nawet Roger by się nie powstydził. Jak dla mnie to Australijczyk jest lepiej wyszkolony, Simon to przebijaka, który czeka na błąd. Takie jest moje zdanie, rozumiem, że można się nie zgadzać. Do Pana dx2 się nie wypowiadam, bo szkoda słów. Poziom kultury widzę dalej taki sam.
- Status
