ATP Tour - Atlanta, Gstaad & Umag, 22-28.07.2013

[seboes]

Tenis ATP Gstaad 11:30
Mecz: Hanescu - Youzhny
typ: 2:0
kurs:4.66
bukmacher: pinnacle

Spotkanie półfinałowe na kortach ziemnych w Szwajcarskim Gstaad. W tym spotkaniu zmierzy się dwóch doświadczonych ponad 30 letnich już graczy. Więcej sukcesów jak i lepsze obecnie w rankingu miejsce ma Rosjanin stąd pewnie jego faworyzowanie w tym spotkaniu. Hanescu na ceglastej nawierzchni to niezwykle trudny przeciwnik. Rumun jest w dobrej formie. Przed dwoma tygodniami podobnie jak dzisiaj docierał do półfinałowego spotkania gdzie przegrał w Kohlschreiberem. W tym turnieju gra bardzo pewnie. Jeszcze nie został przełamany w dotychczasowych trzech spotkaniach. Wygrywał w dwóch setach z Brownem, Bautistą oraz Brandsem. Youzhny stoczył trzysetowe, ciężkie boje. W ostatnim meczu z Monaco wygrał dopiero po tie breaku w trzecim secie do 7. W tym spotkaniu Monaco przełamywał sześciokrotnie serwis 31-letka. Często panowie grali przeciwko sobie. Na nawierzchniach wolniejszych na 4 spotkania, 3 wygrywał Rumun nie będący tak jak dziś faworytem. Mało tego, wszystkie te spotkania wygrywał bez straty seta. Zaryzykuję, że dzisiaj może być podobnie.

 

[gemsetmecz]

#28#
John Isner - Lleyton Hewitt
Kurs: 1.66​

Będzie to na pewno zacięta rywalizacja. Moim zdaniem wygra ją gospodarz turnieju, Isner. Jak każdy wie jego największą siłą jest serwis. Mało kto potrafi poskromić jego największą broń. Hewitt ma "patent" na jego atut, jednak w spotkaniu z Dodigiem (1 set) kompletnie nie poradził sobie z podobnym podaniem.
W turnieju obaj prezentują się pewnie, jednak lepsze wrażenie pozostawił Lleyton. Wyciągnięcie wyniku w meczu z Chorwatem naprawdę mnie zaskoczyło. "Big John" męczył się w spotkaniu z Christianem Harrisonem, jednak później stoczył bardzo dobry pojedynek z Blake'iem. Wygrana po dwóch tie - breakach i awans do kolejnej rundy.
Sezon dla Amerykanina jest na pewno jednym z gorszych w całej karierze. Nie potrafi odnaleźć formy po kontuzji. Widać, jednak, że u siebie robi postępy i na US Open może odegrać ważną rolę. Hewitt wręcz przeciwnie. Gra od początku roku pewnie i zaskakuje osiągniętymi wynikami. Finał w Newport, półfinał w ATP Londyn.
W bezpośrednich pojedynkach jak wcześniej wspomniałem wyraźnie prowadzi Australijczyk. Mało kto ma tak dobry bilans z Isnerem (5-1). Dwa ostatnie spotkania rozegrane w tym roku i w obu wyszedł zwycięsko (Newport, Indian Wells) były lider rankingu. Reszta spotkań raczej nie ma znaczenia, ponieważ zostały rozegrane dawno (wyjątek Newport 2012, wygrana Isnera).
Mimo wszystkich powyższych analiz poszczególnych części, czuję po prostu, że John zacznie wreszcie grać tak jak kilkanaście miesięcy wcześniej. Sądzę, że będą 3 sety, bardzo prawdopodobny tie - break. Kurs na "Big Johna" i tak wydaje mi się duży, więc warto zaryzykować i pograć w jego kierunku. Come On Isner!

 

[lucky93]

Haase-Lopez 2,38 William Hill

Kolejna promocja na dziś? Lopez i mączka? Na tej nawierzchni jest cienki,wczoraj odpuścił mu Wawrinka który jedzie na tournee w Stanach, dzisiaj nie będzie tak łatwo, Robin na clayu czuje się najlepiej,wczoraj bardzo dobry mecz z Marcelem Granollersem, mądrość w tie breaku zadecydowała o jego zwycięstwie lecz mógł to zrobić w 2 setach,Lopez dał się łamać w Hamburgu takiemu pachołowi jak Struff i gdyby nie gorąca głowa Niemca to odpadłby w 1 rundzie, druga runda gdzie Florian Mayer pokazał mu jego miesce, natomiast tutaj słaby Hernych i fatalny Kuznetsov który rozegrał ze Stakhovskim najgorszy mecz na poziomie ATP w tym sezonie,no i prezent od Wawrinki, Robin bardzo regularny napewno nie przestraszy się slajsików Lopeza którego walory gry na ziemi spadają o 50%, grali dotychczas ze sobą dotychczas dwa razy h2h 1-1 ale Robin wygrał mecz na Clayu i tak będzie dzisiaj

Nie skreslalbym tak Lopeza. Nie neguje typu i zgadzam sie z tym ze Haase ma szanse z Lopezem na clalyu. Lopez rozegral na tej nawierzchni tylko 10 spotkan w tym 6 wygral w tym sezonie, ale jednak za Lopezem przemawia doswiadczenie i glowa Haase... Nie zapominajmy jak wczoraj Haase zepsul pilke setowa na 6;4 w pierwszym secie z Granollersem a pozniej pfff... same bledy... Chcialbym jeszcze zwrocic uwage na to ze Haase przegral w finale challengera z Huta-Galung...

Ja osobiscie nie obstawiam tego spotkania ale zycze powodzenia

 

[widzu]

Lopez 1.60 unibet

Jako ktoś pisze, że wczoraj Stachu oddał mecz bo wyjzdza do USA to niech się puknie w łeb, analize może wyrzucić do kosza. Wczoraj Hiszpan zagrał dobre spotkanie, Stachu grał na takim poziomie do którego Holender sie pewnie dzisiaj nawet nie zbliży.

Jak dla mnie Haase to zwykły przecietniak, jak ma po drugiej siatce kogoś ogarnietego to nie ma szans. Oczywiście, Lopez to jezdzien bez głowy, teoretycznie, na pewn zdaje sobie sprawe, że spokojnie może wygrać ten turniej, gra ostatnio niezle i spokojnie go na to stać. Oglądam ostatnio sporo meczu Haasa i naprawde nie ma się czym zachwycać, na poziomie challi pan i władca, na ATP tez sobie radzi, ale nie lubie jego tenisa. Lopez jak nie bedzie masowo popelniał błedów to spokojnie wygra ten mecz, a kurs naprawde bardzo dobry. Oby opanował głowe, ale o łeb to można sie martwić w przypadku oby panów, ja dzisiaj zaufam Lopezowi, a zdarza mi sie to naprawde rzadko! Hiszpan obok Fognieniego jest na mojej liście zawodników, których unikam... ????

Mecz na żywo na Polsacie Sport NEWS.

 

[dx2]

Haase-F.Lopez tie-break w meczu ? Tak @2.25
Nie moge nic powiedziec o dyspozycji Lopeza, gdyz widzialem wczoraj tylko trzy pierwsze mecze i duzo latwiej bylo wytypowac wygrana Youznhego. Haase jednak gra bardzo dobrze i to juz zupelnie inny zawodnik niz miesiac temu. Oczywiscie wiaze sie to glownie z faktem, ze mamy w przyszlym tygodniu turniej w Kitzbuhel, gdzie Robin Haase wygral w 2011 i 2012 roku, wiec jest to okres gdzie Holender musi zapunktowac, a ze robi to juz tydzien wczesniej to tylko dobrze dla niego. Haase naprawde przy swoim podaniu radzi sobie bardzo dobrze. Silny serwis, a z glebi trzyma poziom. Nie wiem jak tam Lopez wyglada i na ile Wawrinka wczoraj zagral, ale dla przykladu to Wawrinka w ostatnich 3 latach w Gstaad nie zabrnal dalej niz do drugiej rundy, a raz go nawet chyba tutaj nie bylo. Nie wykluczam zwyciestwo Holendra i wcale taki obrot sprawy by mnie nie zdziwil, ale tie-break w tym spotkaniu przy dobrej dyspozycji obydwu graczy wydaje mi sie realny, a kurs zachecajacy.

 

[gawronix]

Fognini-Monfils 2,35 eFortuna **Frajerski mecz ale bardziej Fabio sfrajerzył ze stanu 5:1 i serwis na 5:6 a tie break to loteria, niewiele zabrakło, małpka nie wykorzystał 3 MP **

Monfils rozegrał bardzo dobry mecz z Montanesem, mógł go zakończyć już w dwóch setach,dodam że Montanes w świetnej formie wygrał jak chciał z najlepszym obecnie moim zdaniem jednoręcznym bh Gasqueta,Fognini bohater ostatnich tygodni naprawdę świetna forma, ale z tego co pamiętam to zawsze bardzo ciężko mu się grało z Gaelem który jest nieobliczalny i jeśli ma dzień potrafi wygrać prawie z każdym,moim zdaniem styl gry Monfilsa jego wybieganie i walka o każdy punkt będą deprymować Włocha u którego psychika jest bardzo krucha,ostatnio spotkali się w Nicei i górą był Francuz, dodam że każda seria zwycięstw kiedyś się kończy i myślę że dzisiaj zobaczymy wyrównany pojedynek ze wskazaniem na Monfilsa, spotkanie oceniam 50 na 50 więc jasne jest że pobieram wyższy kurs ????

 

[gemsetmecz]

Fognini-Monfils 2,35 eFortuna
Monfils rozegrał bardzo dobry mecz z Montanesem, mógł go zakończyć już w dwóch setach,dodam że Montanes w świetnej formie wygrał jak chciał z najlepszym obecnie moim zdaniem jednoręcznym bh Gasqueta,Fognini bohater ostatnich tygodni naprawdę świetna forma, ale z tego co pamiętam to zawsze bardzo ciężko mu się grało z Gaelem który jest nieobliczalny i jeśli ma dzień potrafi wygrać prawie z każdym,moim zdaniem styl gry Monfilsa jego wybieganie i walka o każdy punkt będą deprymować Włocha u którego psychika jest bardzo krucha,ostatnio spotkali się w Nicei i górą był Francuz, dodam że każda seria zwycięstw kiedyś się kończy i myślę że dzisiaj zobaczymy wyrównany pojedynek ze wskazaniem na Monfilsa, spotkanie oceniam 50 na 50 więc jasne jest że pobieram wyższy kurs ????

Świetna analiza pod gracza ???? Monfils lubi tak pajacować na korcie, że rzadko kiedy na niego warto stawiać. Wygrał mecz z Montanesem w 3 setach, chociaż "musiał" wygrać go w dwóch! Fognini może trochę obniżył loty ale na pewno jest tutaj wyraźny faworytem. Fognini ma kruchą psychikę? To Ty chyba nigdy w akcji nie widziałeś Francuza ????
PS
Wiem, wiem piszę już po fakcie, ale jak ktoś piszę tego typu bzdury to aż mi się śmiać chce.

 

[_danonek_]

oboje mają kruchą psychikę. Też bym przed meczem był za Fogninim, ale na pewno nie spodziewałem się takiego 1. seta. Może Monfils się jeszcze obudzi? A i dlaczego Fognini obniżył loty ? Gość gra życiowy tenis, nie przegrał meczu od kilkunastu spotkań więc lepiej byłoby napisać, że gra tenis życia

 

[aka-shakal]

ATP Gstaad - FINAŁ
???? Youzhny M. - Haase R.
Youzhny M. -1,5 gema ::: 1,57 ::: Pinnacle ::: 3/10
Robin Haase vs. jednoręczny backhand. H2H 0:4 Youzhny, H2H 0:2 Gasquet, H2H 0:6 Wawrinka, H2H 0:1 Federer. Wyniki mówią same za siebie, Haase nie potrafi grać z zawodnikami którzy grają takim stylem. Youzhny ostatnio w dobrej formie pokonanie Monaco, Hanescu w dwóch setach robią wrażenie. Co prawda Holender też wyskoczył na tym turnieju z dobrymi wynikami to jednak przy typie kieruję się wyżej wymienionymi statystykami.
Wynik: 6:3 6:4

 

[gemsetmecz]

#29#
Fabio Fognini - Tommy Robredo
Kurs: 2.37​

Mecz zapowiada się na wyrównany. Zwycięzca sięgnie po tytuł w Umag. Jeżeli wygra Fognini trafi do grona zawodników, którym udało się triumfować 3 razy tydzień po tygodniu w turniejach rangi ATP. Dla Robredo oznacza to drugi tytuł w sezonie (wygrał w Casablance, clay).
Dlaczego taki typ? Robredo prezentuje się o regularniej od swojego rywala. W tym turnieju stracił zaledwie jednego seta z Seppim. Fognini mógł mieć jeszcze lepszy wynik, bo również ma na koncie straconą tylko jedną partię. Tylko to co zrobił w półfinale odstrasza mnie od stawiania na jego osobę. Ze stanu 5:0 prawie przegrał mecz! Widocznie wyszło zmęczenie tym maratonem od Stuttgartu i w finale to Hiszpan raczej powinien wygrać.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Tommy (3-1). Właściwie to Fabio nie wygrał z nim ani jednego mecz (ostatni mecz to krecz ze strony Robredo). Na clay'u w tym roku prezentują się bardzo podobnie. Mają zaskakująco dobre bilanse. Na French Open dalej zaszedł 31 - latek. Dotarł aż do ćwierćfinału co było zaskoczeniem, natomiast Włoch odpadł w III rundzie z Nadalem.
Styl jaki prezentują jest bardzo zbliżony do siebie. Nie polegają na bardzo mocnym serwisie, ale bardziej na precyzji. Wymiany próbują urozmaicać i kończyć efektownie każdą akcję. Forehandy i backhandy mają opanowane na dobrym poziomie, więc nie ma mowy na uprzykrzanie zawodnikowi, któregoś z zagrań.
W turnieju pokazali się dobrze, jednak tak jak mówiłem mecz Fogniniego z Monfilsem mógł zakończyć się różnie. Blisko wygranej był Francuz, który udanie dogonił rywala, a później miał 3 match pointy. U Robredo takiej sytuacji nie było. Poza drugą partią grał pewnie i punktował Seppiego. Wcześniejsze mecze do analizy się nie nadają, ponieważ grali ze słabszymi od siebie, bądź z zawodnikami w tragicznej formie.
Podsumowując, uważam, że to Robredo dzięki swoim regularnym zagraniom powinien zwyciężyć i cieszyć się z kolejnego tytułu. Fabio na pewno odczuwa zmęczenie. Kto wygra? Okaże się dzisiaj około godziny 22 (mecz zaczyna się o 20:15).

#30#
John Isner - Kevin Anderson
Kurs: 1.66​

Dwaj gracze o prawie identycznym stylu gry. Ich największą zaletą jest serwis i forehand. Amerykanin w półfinale stoczył bardzo ciężki bój z Hewittem, natomiast Anderson pokonał Harrisona w dwóch setach. Drabinka obu tenisistów była bardzo podobna, dlatego też nie ma mowy o dotarciu do finału przez przypadek.
Lepszą formę aktualnie prezentuje Kevin, jednak Isner gdy tylko dobrze rozegra ten mecz powinien go wygrać. Publiczność jest po jego stronie i psychicznie również góruje nad przeciwnikiem. W meczu z Lleytonem miał sytuację 0:40, z której potrafił wyjść wygrywając 5 kolejnych piłek. To świadczy o stalowych nerwach i pewności siebie. U Andersona wygląda to różnie. Potrafi przegrać łatwo swój gem, albo w ogóle nie dać szans rywalowi.
Tak jak wspomniałem styl mają bardzo podobny. Serwis będzie tutaj odgrywał największe znaczenie. Kto będzie w lepszej dyspozycji dnia powinien wygrać to spotkanie. Wczorajsze mecze obrazują jak trudno przełamać tych dwóch graczy. Hewitt zrobił to dwukrotnie na siedem prób, natomiast Harrison nie zdołał ani razu wykorzystać szansy (miał 5 break pointów). W Atlancie grają na bardzo podobnym poziomie, podanie mają znakomite, dużo asów, wysoka skuteczność z pierwszego serwisu.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi John (5-4). Ostatnie spotkanie wygrał Amerykanin w Delary Beach nie tracąc seta. Spotkali się także na samym początku sezonu podczas Pucharu Hopmana, gdzie w dwóch tie - breakach wygrał reprezentant RPA. Na przestrzeni ostatnich 2 lat grali ze sobą 4 - krotnie (2-2).
Moim zdaniem to "Big John" wyjdzie zwycięsko w tym pojedynku. Szansę oceniam na 60/40. Kursy są wystawione idealnie, chociaż wcześniej można było złapać trochę wyższy kurs co by się bardziej opłaciło. Głównym czynnikiem tak jak wspomniałem będzie serwis. Nie bez znaczenia również będzie doping publiczności, która na pewno zmotywuje Isnera do wzmożonego wysiłku.

 

[dx2]

Fognini-Robredo 2 @2.25
Dzisiaj kolejny fizyczny mecz dla Fogniniego. Widac, ze na Wlochu juz odbija sie kumulacja meczow ze Stuttgartu, Hamburga oraz tutejszych w Umag. Wczoraj Fog musial dolozyc kolejny maraton z Monfilsem, a z Robredo bedzie musiec zrobic to samo, chcac wygrac. Robredo przebijaczem jest swietnym bez dwoch zdan i na wymiany z Fogninim pojdzie, a Tommy raczej bardziej zdtermoniwoany zeby w koncu tytul wygrac. Wczoraj Robredo zagral koleny dobry mecz z Seppim. Forma w korcie jest i tym ktory wczoraj chcial skracac wymiany byl zdecydowanie Seppi, a w koncu z Seppiego tez dobry gracz z glebi kortu. Oczywiscie mozna powiedziec, ze to juz ostatni wystep Fogniniego na cegle, poniewaz w Kitzbuhel Foga juz nie bedzie, ale Wloch bedzie musiec dzis znowu monotonnie wygrywac te punkty i moze zabraknac pod wzgledem cierpliwosci i fizycznosci na tle takiego znakomitego przebijacza jak Robredo. Wloch zrobil mnostwo w ostatnich 3 tygodniach, wiec plakac nie bedzie, a Robredo jest swiezy, glodny wygranej turniejowej i rownie dobrym graczem z glebi kortu co Fognini, wiec postawie na Robredo.