ATP Tour - Atlanta, Gstaad, Hamburg - 24.07-30.07.2017

[madman]

Eubanks C. - Donaldson J. 2 1.28 10/10 64 46 62 przyznam sie szczerze, ze nie spodziewalem sie, ze Eubanks zagra tak dobrze, a jednak.

Na wieczór spotkanie młodziaka, mniej znanego z Amerykańskiej stajni Eubanksa który raczej większych szans nie będzie miał z Jardem dla którego taki turniej może być istotnym czynnikiem przed USO, co ważniejsze sukces tutaj pomoże mu w odzyskaniu pewności. Jareda lubiłem zawsze od kąd pojawił się w głównym cyklu, nie jesto tylko Amerykańska szkoła mocnego serwisu, potrafi ciekawie operować fh, nie źle się porusza, bardziej zawodnik który jest taka mieszanką pomiędzy defensywą a atakiem. Uważam, że w ostatecznym rozrachunku za dużo jest tutaj plusów w stronę Donaldsona i to on wygra.

 

[dx2]

Khachanov-Delbonis 2 @2
Delbonis to naprawde gracz z mega potencjalem, ktory sie rozegral. On juz dla reprezentacji Argentyny wygrywal nie takie mecze w Davis Cupie, a przeciez ma tez wygrany turniej ATP na koncie. Delbonis sie skompromitowal na FRernch Open, ale ostatnio sporo gral w mniejszych wloskich challengerach.
Dzis naprawde zagral bardzo dorbze z Ferrem i Ferrer wcale nie zagral slabo.
I jest jeszcze jeden bardzo wazny argument.
Otoz tak, nalezy sledzic wyniki zawodnikow z przeszlosci w konkretnych turniejach. Wielu to zaskoczy, ale Delbonis byl finalista juz turnieju w Hamburgu w 2013 roku i o malo co wtedy tego finalu nie wygral z Fabio Fogninim. Wloch wygral wtedy 4-6 7-6 6-2, ale Delbonis w drugim secie prowadzil juz roznica przalamania, a w tie-breaku mial pilki meczowe i byl o krok od najwazniejszego wygranego turnieju swojego zycia. Juz pomijam fakt, ze Delbonis w drodze d fonalu ogral wtedy w dwoch tie-breakach Rogera Federera na etapie polfinalu.
Swoja droga Fognini tez wtedy byl w super dyspozycji i zagral 3 finaly w 3 tygodnie w Stuttgarcie, Hamburgu i Umag, z ktorych dwa pierwsze wygral. Ta rosnaca dyspozycja Delbonisa to nie jest przypadek. On moim zdaniem jutro wygra ten mecz i lepiej widzi mi sie stawiac na Argentynczyka.
Tutaj w pigulce ten final Delbonisa z Fogninim sprzed 4 sezonow.
https://www.youtube.com/watch?v=X1piAoKdQXA

 

[tnf]

Ktoś wie dlaczego jest taki duży kurs na Goffina ? Wiem, że wczoraj się męczył z Albotem ale takie mecze też są potrzebne. Czy może jakaś kontuzja ? Bo w prezenty buków jakoś średnio wierze ????

 

[dx2]

Moze dlatego, ze Goffin na French Open doznal dosc powazniej kontuzji w meczu z Zeballosem. Efekt byl taki, ze nie mogl zagrac na Wimbledonie i wystep w Umag w tamtym tygodniu byl dopiero jego 1-szym meczem od niecalych dwoch miesiecy, a cudow w Umag nie bylo. Poza tym gra z Robinem Haase, zaowdnikiem ktory byl dwukrotnie finalista w Gstaad w poprzdnich edycjach.

 

[pawczak9]

Schwartzman D. - Mayer F. Typ : 1

Kurs: 1,4
sts


Witam, jestem pozytywnie zaskoczony kursem na Diego. Dla mie to lokata bo nie widze innego rozwiazania ja zwyciestwo Argentynczyka. Napisalbym ze w dwoch setach ale kto sledzi kariere niskiego Argentynczyka ten wie ze lubi odposcic pierwszego seta i pozniej wrocic do gry. Ogladalem ostatnie spotkanie Mayera i nie zachwycil, mecz z Kuznetsovem byl nierowny, brak powtarzalnosci to glowny problem zawodnika gospodarzy. Nie widze dzis szans na zwyciestowo Mayera. polecam

 

[dx2]

Haase-Hanfmann 1 @1.52
Taki kurs na dzien donry i ten kurs mi sie mimo wszystko podoba. Haase w tej czescie sezonu prawie zawsze gra bardzo dobrze. Holendrowi bardzo pasuja turnieje w Gstaad i Kitzbuhel, gdzie osiagal najwieksze sukcesy singlowo. Nawet gdy Haase mial slabsza forme w ostatnich sezonach, to tutaj potrafil zaliczyc jakis przyzwoity wynik. Ten sezon znowu Holender ma lepszy, jego gra mi sie podoba, wiec wydaje sie faworytem w starciu z niemieckim kwalifikantem. Moze mnie Hanfmann zaskoczy, dzis pokonal Lopeza. Wciaz jednak uwazam, ze Haase bedzie sie bardziej starac niz Lopez. Hanfmanna w zyciu na korcie nawet nie widzialem, na pewno gra teraz dobrze i notuje okres swojej dobrej formy, ale znajac mozliwosci i wyniki Robina Haase to on bedzie tutaj faworytem do byc moze juz swojego trzeciego finalu w Gstaad w swojej karierze.

 

[qarny]

Haase-Hanfmann 1 @1.52

Taki kurs na dzien donry i ten kurs mi sie mimo wszystko podoba. Haase w tej czescie sezonu prawie zawsze gra bardzo dobrze. Holendrowi bardzo pasuja turnieje w Gstaad i Kitzbuhel, gdzie osiagal najwieksze sukcesy singlowo. Nawet gdy Haase mial slabsza forme w ostatnich sezonach, to tutaj potrafil zaliczyc jakis przyzwoity wynik. Ten sezon znowu Holender ma lepszy, jego gra mi sie podoba, wiec wydaje sie faworytem w starciu z niemieckim kwalifikantem. Moze mnie Hanfmann zaskoczy, dzis pokonal Lopeza. Wciaz jednak uwazam, ze Haase bedzie sie bardziej starac niz Lopez. Hanfmanna w zyciu na korcie nawet nie widzialem, na pewno gra teraz dobrze i notuje okres swojej dobrej formy, ale znajac mozliwosci i wyniki Robina Haase to on bedzie tutaj faworytem do byc moze juz swojego trzeciego finalu w Gstaad w swojej karierze.

Hanfmann grał dzisiaj z Sousa, wczoraj grał z Lopezem.
Co ważne, umie wychodzić z opresji. Dzisiaj nie stracił ani razu swojego podania. Serwis bardzo nieprzyjemny, nawet drugi serwis nie dało się zaatakować Sousie dzisiaj. Moim zdaniem jeśli Niemiec utrzyma poziom z dzisiaj i wczoraj to będziemy świadkami wyrównanego meczu.

 

[chyczy]

Ja proponuję od siebie z Gstaad : Bautista win @1.57 [sts]
Hiszpan widać, że jest niemalże zdesperowany, żeby osiągnąć jakiś sukces, a wg mnie jak na pół finał na jego ulubionej nawierzchni przeciwnik jest idealny. Fognini w poprzednich spotkaniach 2:1 z Gombosem (1.42h), który gra mąkę, ale jednak to challenger oraz 2:1 z Gulbisem (1.51h), który dla mnie osobiście jest średniakiem. Bautista w swojej drodze do 1/2 ograł Sakharova 2:0 (1.26h) oraz Istomina 2:0 (1.21h), więc na czysto wychodzi już, że spędził godzinę mniej na kortach, a Istomin to już wg mnie nie taki pierwszy lepszy leszcz do bicia, dodatkowo w 1 secie odrabiał z 3:2 na 3:6, co może na clayu nie jest niesamowity, ale jednak ważne że nie wył i krzyczał tylko brał się do roboty. Podkreślam właśnie ten fakt, gdyż Fognini ma mentalność gimnazjalisty i gdy tylko idzie nie po jego myśli to zaczynają się dyskusje z sędzią, rzucanie rakietą i ogólne rozprawianie nad brakiem przychylności losu, natomiast Hiszpana zaliczył bym do tych z reguły spokojniejszych, chociaż każdy czasem pęka w tym sporcie. Myślę, że po przegraniu pierwszego setu Makaron się popłacze i panowie zejdą z wynikiem 2:0 na korzyść Bautisty po plus minus godzinie i 40 minutach. Powodzenia

 

[tdulko]

Hanfmann grał dzisiaj z Sousa, wczoraj grał z Lopezem.
Co ważne, umie wychodzić z opresji. Dzisiaj nie stracił ani razu swojego podania. Serwis bardzo nieprzyjemny, nawet drugi serwis nie dało się zaatakować Sousie dzisiaj. Moim zdaniem jeśli Niemiec utrzyma poziom z dzisiaj i wczoraj to będziemy świadkami wyrównanego meczu.

Nie wiem, moze Haase to wygra, na razie mocno sie meczy z gimnazjalista i wszystko wskazuje na tiebreak w trzecim ale chcialbym dodac, ze Haase to jest znany mieczak ???? ktory swego czasu pobil wszystkie rekordy przegranych tierbreakow. Tutaj tez jednego zawalil a mial meczowe..

 

[krzychux4x]

@up
gimnazjalista to on nie jest, '91 rocznik

 

[toper86]

Oglądał ktoś cały mecz Haase-Hanfmann ? Dla mnie jest to absolutny przykład ze tennis jest "najczystszą gra na świecie" Pozdrawiam.

 

[jorgus007]

Hanfmann po pierwszym secie zaczął naprawdę dobrze grać, a Haase bez pomysłu

 

[tdulko]

@up

gimnazjalista to on nie jest, '91 rocznik

Zgadza sie, troche sie pomylilem

Ale co do osiagniec tenisowych gimnazjalista to on jest (w porownaniu z Haase)

 

[matijas77]

Ja proponuję od siebie z Gstaad : Bautista win @1.57 [sts]

Hiszpan widać, że jest niemalże zdesperowany, żeby osiągnąć jakiś sukces, a wg mnie jak na pół finał na jego ulubionej nawierzchni przeciwnik jest idealny. Fognini w poprzednich spotkaniach 2:1 z Gombosem (1.42h), który gra mąkę, ale jednak to challenger oraz 2:1 z Gulbisem (1.51h), który dla mnie osobiście jest średniakiem. Bautista w swojej drodze do 1/2 ograł Sakharova 2:0 (1.26h) oraz Istomina 2:0 (1.21h), więc na czysto wychodzi już, że spędził godzinę mniej na kortach, a Istomin to już wg mnie nie taki pierwszy lepszy leszcz do bicia, dodatkowo w 1 secie odrabiał z 3:2 na 3:6, co może na clayu nie jest niesamowity, ale jednak ważne że nie wył i krzyczał tylko brał się do roboty. Podkreślam właśnie ten fakt, gdyż Fognini ma mentalność gimnazjalisty i gdy tylko idzie nie po jego myśli to zaczynają się dyskusje z sędzią, rzucanie rakietą i ogólne rozprawianie nad brakiem przychylności losu, natomiast Hiszpana zaliczył bym do tych z reguły spokojniejszych, chociaż każdy czasem pęka w tym sporcie. Myślę, że po przegraniu pierwszego setu Makaron się popłacze i panowie zejdą z wynikiem 2:0 na korzyść Bautisty po plus minus godzinie i 40 minutach. Powodzenia

Jak gulbis jest sredniakiem to już nie wiem... gulbis ostatnio złapał formę i dobrze gra.. więc nie był wcale to łatwy przeciwnik

 

[forven]

Kolejny wiarygodny mecz z udziałem Fogninego i Bautisty, gdzie Hiszpan majac 9 BP nie wykorzystał żadnego, a Wloch 2 BP i 2 wykorzstane. Przy czym w ostatnim serwisie ze strony Hiszpana dostaje nagle udar mózgu i wszystkie serwy idą w siatkę, tiaaa........

 

[tdulko]

Forven, przeciez oni dostaja scenariusz co maja robic Wiedz daj sobie kolego spokoj, idz na lawke posiedziec albo przelacz sie na telenowele ????

 

[qarny]

Te turnieje tzw.koncowka mączki jest chyba najbardziej nieprzewidywalna i w ogóle się nie zdziwię jak jutro wygra Florian w Hamburgu. Bo w zwycięstwo Hanfmanna nie wierzę za bardzo. Jak Fog dochodzi do finału to mu po prostu zależy i ambitnie podchodzi do meczu, a umiejętności ma po prostu większe nieporównywalnie. Ale Florian w Hamburgu czemu nie? Leonardo dobrze wygląda, ale też tak za łatwo przechodzi przez turniej rangi 500 jakby nie było. Może być jakiś większy over, mogą być 3 sety, bo Florian u siebie powalczy, publika będzie za nim a i to jest jego chyba ostatni moment na jakikolwiek większy sukces na arenie międzynarodowej. Sporo było niespodzianek w Hamburgu, a kurs na Floriana będzie rósł - już teraz jest 2.50, jutro przeczuwam koło 2.60 bo pewnie pójdzie masówka na Leonardo. Nie zapominajmy, że to finał i jak już ktoś w finale jest, to nie po to żeby przegrać. Tym bardziej, że starszy z Mayerow to stary wyjadacz i on pewnie na spokojnie podejdzie do spotkania.

 

[tdulko]

Te turnieje tzw.koncowka mączki jest chyba najbardziej nieprzewidywalna i w ogóle się nie zdziwię jak jutro wygra Florian w Hamburgu. Bo w zwycięstwo Hanfmanna nie wierzę za bardzo. Jak Fog dochodzi do finału to mu po prostu zależy i ambitnie podchodzi do meczu, a umiejętności ma po prostu większe nieporównywalnie. Ale Florian w Hamburgu czemu nie? Leonardo dobrze wygląda, ale też tak za łatwo przechodzi przez turniej rangi 500 jakby nie było. Może być jakiś większy over, mogą być 3 sety, bo Florian u siebie powalczy, publika będzie za nim a i to jest jego chyba ostatni moment na jakikolwiek większy sukces na arenie międzynarodowej. Sporo było niespodzianek w Hamburgu, a kurs na Floriana będzie rósł - już teraz jest 2.50, jutro przeczuwam koło 2.60 bo pewnie pójdzie masówka na Leonardo. Nie zapominajmy, że to finał i jak już ktoś w finale jest, to nie po to żeby przegrać. Tym bardziej, że starszy z Mayerow to stary wyjadacz i on pewnie na spokojnie podejdzie do spotkania.

Oczywiscie. ze nie ma zadnych przeciwskazan, zeby Florian to wygral, mecz wydaje sie 50/50 co najmniej, biorac pod uwage publike.

 

[krzychux4x]

a ja mysle ze skoro oplacili mu wszystkich przeciwnikow po drodze, to w finale tym bardziej to zrobia. Wiec Florek jutro wygrywa

 

[mrbrightside]

No ten ostatni set Fogniniego i Bautisty to smierdzial jak.skunks na odległość. Dla mnie to niesamowite ze wygraly same dogi w tych polfinalach i to w 3 meczach dodatkowo po przegarnych pierwszych setach tak tak oczywiscie to sport pary tak wyrownane itd