Kurde a wydawalo mi sie ze Schnyder wygrala z Bartoli no ale moze jednak mi sie wydawalo tylko supermanie :spokodfhgfh:. Schnyder trafiona Safin zawiodl nie tylko mnie a co do Agi to to co kazdy widzial. Poza tym z trzech innych rad wynikalo ze zagralem dwa underdogi ktore spokojnie siadly a wiec jakby nie patrzec 3/5 dzis prosze pana ''smyciusia''.widzę, że świeżak w postaci "Safinatora" nam tutaj się już panoszy po napisaniu 2. postów, ale jakoś po wynikach dzisiejszych typów 0/3 jego wykład z tego, że serwuje mocnej od Jarkko Nieminena jakoś się nie przydał. Dziękujemy za lekcję tenisa, ale tutaj szczycimy się wynikami i skutecznością:spokodfhgfh:
A co do pytania MaciekGKS'a to spokojnie przylaczam sie do odpowiedzi dwyane'a. Jest paru zawodnikow i pare zawodniczek ktore rzeczywiscie przyjmuja taka taktyke po wygraniu pierwszego seta. Jest tez inna kwestia a mianowicie dekoncentarcja. U pan i u panow czesto jest to w momencie latwego wygrania partii wtedy przychodzi blogie odprezenie i nastepny set konczy sie tylko na honorowym gemie. U pan czesciej niz u panow wystaepuje rozpamietywanie jednej jedynej pilki ktora zepsuje sie czesto na poczatku seta. Pozniej nie mozna pozbierac mysli i zaczac grac na optymalnym poziomie