>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Archiwum turniejowe PDC/BDO: (08.12.2010-01.09.2013)

Status
Zamknięty.
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Dean Winstanley - Alan Norris ⛔
Typ: Dean Winstanley; @1,30
Bet365


Na temat Winstanleya napisałem kilka zdań w TYM poście. Jego dzisiejszym przeciwnikiem będzie Alan Norris, który to zaczął ubiegły rok od drugiej rundy MŚ, potem była seria słabszych występów i można powiedzieć, że dopiero na jesień złapał formę, wygrywając French Open oraz Luxembourg Open, a także będąc w finale Czech Open, gdzie jednak wszystkie te turnieju mają słabą rangę. W pierwszej rundzie tegorocznych MŚ Norris wygrał 3-2 z Benito van de Pasem, zaliczając niezłą trzylotkową średnią 91,95. Myślę, że druga runda to i tak dużo dla tego dartera. Nigdy jeszcze nie zaszedł dalej w najważniejszej imprezie i chyba tak po tym meczu pozostanie. Wydaje się, że między Deanem, a Alanem jest różnica powiedzmy dwóch klas (w ogóle wydaje mnie się, że w BDO są większe różnice w umiejętnościach poszczególnych zawodników niż to ma miejsce w PDC; ta druga federacja posiada lepszych darterów; porównując choćby wizualnie MŚ obu federacji dużo ciekawiej ogląda się główną imprezę w PDC; no ale to wszystko to może temat na inną dyskusję). Winstanley na pewno myśli tutaj nawet o tytule mistrzowskim i z takim przeciętnym zawodnikiem jak Norris powinien sobie poradzić. Typuję zatem wygraną Winstanleya w tym spotkaniu.
 
marqs3lby 10K

marqs3lby

Użytkownik
Mam coś pecha ostatnio, co postawie to nic nie wchodzi. Postawiłem dziś na Harmsa ✅ ale niestety zawiódł mnie mistrzu Adams ⛔. Ogólnie dzisiejsze mecze były bardzo ciekawe i wprost nie mogę się doczekać półfinału Harms - O&#39;Shea. Z jednej strony czarny koń rozgrywek, z drugiej &quot;beat the champion&quot; i chyba najlepszy zawodnik w turnieju. Kto wygra nie wiem, wiem jedynie że zwycięzca tego półfinału zostanie mistrzem. No chyba że do finału dojdzie Hankey a z nim nigdy nic nie wiadomo ;)
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Za nami dwa ćwierćfinały MŚ BDO:

Martin Adams – Tony O‘Shea 2-5
Wesley Harms – Paul Jennings 5-3

Dzisiaj rozegrane zostaną dwa pozostałe ćwierćfinały:

Ted Hankey – Martin Atkins
Alan Norris – Christian Kist


Tak przedstawiają się kursy w Bet365 na końcowe zwycięstwo, a także na dwa ostatnie ćwierćfinały oraz na pierwszy półfinał (Harms – O’Shea):





W związku z tym mam taki typ:

Kto wygra MŚ BDO 2012? ⛔
Typ: Tony O‘Shea; @2,62
Bet365


Tony O‘Shea jest od kilku lat w szerokiej czołówce BDO. Jest on lubiany przez publiczność darterską. Brakuje mu jednak spektakularnego sukcesu. Taki Martin Adams też czekał dosyć długo na swój tytuł mistrzowski i wreszcie się doczekał, no i później odblokował się psychicznie. Dlatego taka sytuacja nie miałaby się powtórzyć z Tonym O’Shea. Wydaje mnie się, że w poprzedniej dekadzie ciężej było coś zdziałać w BDO, jednak z czasem wielu czołowych darterów tej federacji zaczęło odchodzić do PDC.

Tony O’Shea startuje w MŚ BDO od 2002 roku. Jego najlepsze wyniki to: półfinał 2004, finał 2009 (porażka z Tedem Hankeyem 6-7) oraz półfinał 2010. Wczoraj SILVERBACK wyeliminował Martina Adamsa, czyniąc w ten sposób duży krok w kierunku tytułu. Ozdobą meczu było zejście 170 w wykonaniu O’Shea. Tony w trzech meczach na MŚ zaliczał kolejno trzylotkowe średnie 88,80; 90,48; 94,02. Zatem z rundy na rundę wygląda to coraz lepiej.

O’Shea jest w tej chwili faworytem do tytułu, jak widać po kursach. Oczywiście wpływ na to ma to, iż nie wszyscy zawodnicy rozegrali jeszcze ćwierćfinały. Po dzisiejszych meczach z pewnością nieco spadną kursy (do końcowego zwycięstwa) na darterów, którzy się zakwalifikują do drugiego półfinału. Jednak to @2,62 można interpretować tak, iż oddsmakerzy poważnie traktują szanse SILVERBACKA na tytuł mistrzowski. Wiadomo, że nawet po zakończeniu dwóch ostatnich meczów 1/4 finału kurs na triumf O’Shea w MŚ także może ulec zmianie. Wszystko zależy od tego czy faworyci wygrają swoje mecze.

Warto zwrócić uwagę na @4,00 Hankeya. Napisałem, iż jak widać po kursach, O’Shea jest w tej chwili faworytem do tytułu. Trochę może przesadziłem, bo natowania Hankeya wydaje się być podobne (@4,00 i teoretycznie trzy mecze do końca jak wszystko dobrze pójdzie, gdzie u O’Shea mamy @2,62 i teoretycznie dwa mecze do końca jak wszystko dobrze pójdzie). Hankey był już dwa razy mistrzem świata BDO, więc ma już wyrobione nazwisko.

Podsumowując, typuję końcowy triumf SILVERBACKA. Groźny może być Hankey, ale to ewentualnie dopiero w finale. Choć tak naprawdę spośród pozostałej na placu boju szóstki zawodników każdy ma jakieś szanse. Ja największe daję mojemu faworytowi. O’Shea zagrał dobry mecz przeciwko Adamowi, zejście z 170 punktów to było naprawdę coś fajnego; darter ten czeka od dawna na spektakularny sukces. Wspomnianym przed chwilą meczem ćwierćfinałowym przekonał mnie do siebie. Typuję zatem, że to Tony O’Shea będzie mistrzem świata BDO 2012.
 
marqs3lby 10K

marqs3lby

Użytkownik
Ja dziś stawiam na Teda Hankeya ✅, ale zastanawiam sie nad Kistem. Christopher48, oglądałeś ten mecz z Winstanleyem? Warto postawić na Norrisa czy to był po prostu słaby dzień wicemistrza i teraz Kist powinien wygrać? No i co z Atkinsem? Nic mi nie mówi to nazwisko, nie znam się aż tak na darcie ????
 
marqs3lby 10K

marqs3lby

Użytkownik
Okej, dziś półfinały. O pierwszym wypowiedział się Christopher i podzielam jego zdanie, z całą moją sympatią dla Wesleya Harmsa.
Christian Kist - Ted Hankey
Holender kontra Anglik. Solidny młody gracz przeciwko stary wyjadacz którego gra zależy od .. no właśnie, nie wiadomo ???? Wczoraj zagrał fatalny mecz z Atkinsem i w sumie można powiedzieć że to Atkins go przegrał niż Hankey wygrał. Atkins grał niewyobrażalnie słabo i powinien się wstydzić że tak się zaprezentował w ćwierćfinale mistrzostw świata. Hankey jak już wspomniałem też nie zachwycił. W ogóle zachowywał się dziwnie. Znany jest z niekonwencjonalnych decyzji rzutowych, interakcji z widownią a wczoraj nawet nie podawał ręki kibicom. Wygrał po słabej grze ale nie wiadomo czy nie chciał się wysilać skoro przeciwnik nie postawił wysoko poprzeczki czy też nie był to jego dzień. Jego rywalem jest holender Christian Kist. Podobnie jak Harmsa, bardzo cenię jego grę. Co prawda nie widziałem jego meczu z Alanem Norrisem, ale musiał stać na dobrym poziomie skoro padło 19 maxów (10 w wykonaniu Kista). Oglądałem mecz Kista z Dekkerem i naprawdę musze powiedzieć że jest solidnym zawodnikiem. Trafia celnie, nie denerwuje się w sytuacjach podbramkowych. Gdyby rywalem Holendra nie był Hankey nie miałbym wątpliwosci, jednak postawa Anglika sprawia że ryzyko wzrasta. Dziś stawiam na solidnego łysolka z Niderlandów ????

Christian Kist @1.6
✅
Tobet
3/10
Tony O&#39;Shea @1.32 ✅
Tobet
8/10
Wielki szacunek dla Wesleya Harmsa, fantastyczny zawodnik. Naprawdę bardzo mi go szkoda że nie wygrał.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
marqs3lby 10K

marqs3lby

Użytkownik
Finał
Christian Kist - Tony O&#39;Shea
Wielki finał! O 18:30 rozpocznie się pojedynek po którym dowiemy się kto zostanie mistrzem świata. Z jednej strony zawodnik z Holandii, debiutant w mistrzostwach (!), 25-letni Christian Kist. Z drugiej, o wiele bardziej doświadczony, wicemistrz świata z 2009 roku (uległ Tedowi Hankeyowi, którego wczoraj pokonał Kist), 50-letni Tony O&#39;Shea ze Stockport w Anglii. Można by powiedzieć starcie Dawida z Goliatem. Oglądałem obu panów w akcji i muszę przyznać że mimo całego szacunku dla gry O&#39;Shea wydaje mi się, że niczym LeBron James w NBA, po raz kolejny nie zdobędzie tytułu, pomimo że na niego zasługuje. Wczoraj O&#39;Shea naprawdę się męczył z Harmsem, gdy młody Holender go gonił stary wyjadacz jakby można rzec zaczął tracić pewność siebie, skutkiem czego jest aż 14 odbitych lotek oraz sporo pomyłek na 1 i 5. Ostatecznie wygrał ale czy zasłużenie to różnie można odbierać. Zupełnie nie przypominał O&#39;Shea z pojedynku z Adamsem. Po tamtym meczu można było w ciemno zakładać że O&#39;Shea wygra skutkiem czego post Christophera z którym się zgadzałem do dziś. Kist wydaje mi się bardziej pewny siebie, taka cicha myszka która jednak jest bardzo solidna. Wydaje mi się, że ledwo dając radę Harmsowi nie da rady Kistowi.
Christian Kist @1.8 ✅
2/10
Sportingbet
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Jak by ktoś powiedział przed MŚ Tonemu O&#39;Shea, że zagra w finale z Kistem, to by się Tony na pewno ucieszył. Jednak teraz sprawa wygląda inaczej - Kist spisuje się w tym turnieju bardzo dobrze. W meczu z Hankeyem wytrzymał emocjonalnie do końca, czego nie można powiedzieć o Tedzie, który po niewykorzystaniu w dziesiątym secie lotki meczowej, w secie ostatnim (jedenastym) już kompletnie padł psychicznie - słaba gra w tej partii, jakaś zaczepka z sędzią, jedna z lotek rzucona byle jak - szkoda było no to patrzeć. Hankey jest niestety trochę znany z takich zachowań.

Ja się nie wycofuję z typu na końcowy triumf O&#39;Shea, ale nie jestem już go tak pewien, jak w chwili gdy o nim pisałem. Kist w piątek oraz w sobotę zagrał dobre mecze i będzie na pewno groźny w finale. Jednak to O&#39;Shea jest bardziej doświadczonym darterem i to doświadczenie powinno zaprocentować w finale. Liczę też na to, że SILVERBACK pokaże takiego darta, jak w meczu z Adamsem.
 
G 0

gandixnl

Użytkownik
Kist jest niespodzianką tych zawodów. Wczorajszy półfinał przeciwnik bardziej przegrał niż Holender wygrał. Dziś będzie całkiem inaczej. Młodziak nie odpuści łatwo ponieważ wie że to jego wielka szansa. Brakuje mu troszkę pewności siebie więc momentami przy lepszej grze O&#39;Shea może się opuszczać ale decydujące momenty gry powinny należeć do niego. Mój typ i dokładniejsza analiza na blogu w podpisie. Do zobaczenia o 18.45 w Eurosporcie ????
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Już jutro pierwsza runda PDC World Cup 2012!
To druga edycja tego ekscytującego turnieju. Tym razem, najlepszych graczy reprezentujących swoje kraje będą gościć Niemcy - konkretnie Hamburg.​
Kursy na jutrzejsze (w sumie to dzisiejsze) spotkania:

Obrońcy tytuły to drużyna Holandii. Dwa lata temu zwyciężyli w składzie Raymond van Barneveld &amp; Co Stompe. W tym roku raczej tego nie powtórzą bo Stompe nie zagra. Zastąpi go Vincent van der Voort a tego nie traktowałbym w kategoriach wzmocnienia.
Drabinka w tym turnieju przedstawia się następująco:

Na koniec najważniejsze - składy:

Widać, że będziemy mieć do czynienia z ciekawym turniejem na wysokim poziomie. Zwracam uwagę na piekielnie mocnych Anglików (którzy muszą sobie powetować TRAGICZNY ostatni turniej, gdzie jeśli się nie mylę, odpadli już w pierwszej rundzie - teraz za Wade&#39;a zagra Jackpot) Australijczyków (wystąpią w tym samym składzie, który ostatnio minimalnie uległ Walii) czy Walijczyków (ostatnio grał Bates, teraz zastapi go Burnett. Może znów powalczą o finał?)
Niestety zabraknie reprezentacji Polski.
Czy znów będziemy świadkami ekscytującej walki o trofeum?
Czy już w pierwszych dwóch rundach zobaczymy niespodzianki?
Czekam na Wasze opinie/typy.
Swoje przewidywania podam za chwilę.​
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
:

Dania : Gibraltar

Gibraltar @ 1,90
6/10
Unibet

Dania w tych zawodach wystąpi w składzie Per Laursen &amp; Jann Hoffmann a Gibraltar reprezentować będą Dylan Duo i Dyson Parody.
Składy trudno ocenić... nie są to topowi gracze i nie spodziewam się porywającego pojedynku. Warto jednak zauważyć, że o ile Laursen powinien zaprezentować dobry poziom to jego partner może być &quot;kulą u nogi&quot;.
Zawodnicy Gibraltaru nie mogą się pochwalić taką przeszłością jak Laursen (nie jest to nic fenomenalnego ale jednak fanom darta jest dobrze znany) ale w zaczynającym się turnieju wystąpią dwaj, aktualnie najlepsi zawodnicy tego kraju. Obaj grali niedawno w poważnych turniejach. Wyniki w PDPA Players Championship Spain 1&amp;2 co prawda nie napawają optymizmem ale sama gra z Websterem i Painterem i urwanie odpowiednio 2 i 3 legów to już coś.
Duńczycy ostatni raz grali w zeszłym roku. Laursen przegrał w &quot;Last 72&quot; czyli preliminacjach do MŚ z Petrim Korte 3-4. Jeśli mnie pamięć nie myli to zaprezentował się w tym meczu tragicznie. Co jeśli to się powtórzy? Na pewno nie będzie mógł liczyć na partnera bo ten w ostatnich meczach pokazywał się z bardzo przeciętnej strony.
Zakład niesie ze sobą oczywiście pewną dozę niepewności ale dla mnie Gibraltar powinien być u buków zdecydowanym faworytem. Skoro nie jest... trzeba to wykorzystać.​
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Pierwszy dzień PDC World Cup of Darts


Schedule of Play - First Round
Friday February 3
Afternoon Session (2pm-6pm)
1.30pm Canada (John Part &amp; Ken MacNeil) v Hungary (Nandor Bezzeg &amp; Kristian Kaufmann)
2.00pm Republic of Ireland (William O&#39;Connor/Mick McGowan v Malaysia (Lee Choon Peng/Amin Bin Abdul Ghani)
2.30pm USA (Darin Young &amp; Gary Mawson) v Philippines (Christian Perez &amp; Lourence Ilagan)
3.00pm Austria (Mensur Suljovic &amp; Dietmar Burger) v New Zealand (Warren French &amp; Preston Ridd)
3.30pm Sweden (Magnus Caris &amp; Dennis Nilsson) v Japan (Haruki Muramatsu &amp; Morihiro Hashimoto)
4.00pm Spain (Antonio Alcinas &amp; Carlos Rodriguez) v South Africa (Devon Petersen &amp; Shawn Hogan)
4.30pm Finland (Petri Korte &amp; Marko Kantele) v Croatia (Boris Krcmar &amp; Tonci Restovic)
5.00pm Gibraltar (Dylan Duo &amp; Dyson Parody) v Denmark (Per Laursen &amp; Jann Hoffmann)
Schedule of Play - Second Round
Friday February 3
Evening Session (8pm-12am)
Northern Ireland v Gibraltar/Denmark
Brendan Dolan v Dyson Parody/Jann Hoffman
Michael Mansell v Dylan Duo/Per Laursen Belgium v Sweden/Japan
Kim Huybrechts v Dennis Nilsson/Morihiro Hashimoto
Kurt Van De Rijck v Magnus Caris/Haruki Muramatsu
Australia v Republic of Ireland/Malaysia
Simon Whitlock v Mick McGowan/Amin Bin Abdul Ghani
Paul Nicholson v William O’Connor/Lee Choon Peng
Wales v Finland/Croatia
Mark Webster v Marko Kantele/Tonci Restovic
Richie Burnett v Petri Korte/Boris Krcmar
Germany v USA/Philippines
Jyhan Artut v Gary Mawson/Lourence Ilagan
Bernd Roith v Darin Young/Christian Perez
Scotland v Spain/South Africa
Gary Anderson v Carlos Rodriguez/Shawn Hogan
Peter Wright v Antonio Alcinas/Devon Petersen
England v Canada/Hungary
Phil Taylor v Ken MacNeil/Kristian Kaufmann
Adrian Lewis v John Part/Nandor Bezzeg
Netherlands v Austria/New Zealand
Raymond van Barneveld v Dietmar Burger/Preston Ridd
Vincent van der Voort v Mensur Suljovic/Warren French

kukla ładnie graficznie przedstawił strukturę turnieju. Dla formalności napisze tylko, że w pierwszej rundzie odbędą się pojedynki zespołów z miejsc 9-24 w formule best of nine legs, 501 Doubles. Pary drugiej rundy są znane, w tej fazie rozgrywek lotnicy będą grać tak jakby dwa mecze. Najpierw w singlu, że tak powiem &#39;krzyżowo&#39;. To znaczy zawodnik znajdujący się wyżej w rankingu w drużynie X, zagra z zawodnikiem drużyny Y niżej usytuowanym w rankingu od kolegi z zespołu. Pojedynki singlowe w formule best of seven legs, 501 singles. Później mecz w parze przy zasadzie best of nine legs, 501 doubles. Za wygranie w singlu 1 pkt dla drużyny, w parze 2 pkt. W przypadku remisu, decyduje tzw sudden death leg.

Kanada v Węgry
Spotkania Kanady z Węgrami wydaje się być rozstrzygnięte już przed meczem. Chociaż to tylko sport, to jednak &#39;nasi Bratankowie&#39; chyba nie mają najmniejszych szans na sprawienie niespodzianki. Part wspomagany MacNeilem, który nie należy do czołówki, baa ma do niej lata świetlne, ale jednak spisujący się lepiej niż przeciwnicy, powinien szybciutko wygrać ten mecz. Kaufmann to noname, który buja się w okolicach tysięcznego miejsca w rankingu, a Bezzeg ? Ten prezentuje podobny poziom, co partner Johnego. Węgier jednak w tym roku mało grał, zdecydowanie mniej od MacNeila. Spotkanie będzie jednostronne.

Irlandia v Malezja
Przewiduję niespodziankę. Któż to taki gra w tej Irlandii, że są oni tak zdecydowanymi faworytami ? Zdziwko bierze, ale nikt szczególny. Mick McGowan grał mało, w gruncie rzeczy tylko &#39;szkółkę&#39; + kwalifikacje UK Open. Regularnie odpadał w 1/128. Ostatnie lata słabiutkie w jego wykonaniu. Willie O Connor jest lepszym zawodnikiem od kolegi, ale on również na swoim koncie nie ma sukcesów. W tym roku zwiedził trochę świata, przede wszystkim grał turnieje z cyklu PDPA. Tylko w dwóch zaliczył 1/4 i to wszystko. W pozostałych turniejach odpadał głównie w 1/64. Oczywiście Malezja to typowy egzotyk, jednak posiadający w swoich szeregach takiego zawodnika, jak Lee Choon Peng. Uważam, że jeśli on zagra tak jak kilkadziesiąt dni temu, to Malezję stać na nawiązanie walki. 1,5 miesiąca temu podczas MŚ Peng odpadł w pre eliminacjach z Munchem, rzucając średnią 77.88 i schodząc ze 120. Skończył też 2 z 4 lotek. Patrząc na poczynania &#39;Wyspiarzy&#39; i biorąc pod uwagę chociażby ich wynik sprzed dwóch lat, to przy tak rzucającym Pengu nie koniecznie muszą wygrać. Oczywiście Lee nie gra sam, jego partnerem jest Amin Abdul Ghani, który może psuć wiele krwi, nie koniecznie rywalom, jednak liczę na to, że nie zagra jak amator. Jeśli tak będzie, to niespodzianka będzie możliwa. Ghani, to oczywiście najniższa półka, jedyne co można o nim powiedzieć, to to, że w 2005 i 2007 odpadał w 1/64 w WDF World Cup. Jeśli Irlandczycy nie będą mieli dni, któryś zawodnik z tego kraju nie trafi z formą, to Malezja może coś ugrać. Oczywiście dobre zawody będzie musiał zagrać Peng i właśnie na to liczę.

USA v Filipiny
Sytuacja bliźniaczo podobna do tej z meczu opisanego powyżej.
USA, czyli Young+Mawson, to doświadczona para, która na scenie Darta jest już od kilkunastu lat. Ten pierwszy podczas ostatnich MŚ odpadł w pierwszym meczu rzucając średnią 85 i kończąc 50% lotek. Obaj w tym roku bez rewelacji, grali to co zawsze. Mawson ma za sobą słabiutki sezon, w którym regularnie szybko odpadał w turniejach. Filipiny, to przede wszystkim Perez, który podczas niedawno rozegranych MŚ podobnie, jak Young odpadł w 1/64. Jeśli chodzi o średnią, to był ciut lepszy, Ave3 = 86. Jego kolega z reprezentacji, Lourence Ilkagan to &#39;ryba&#39;. W tym roku zagrał tylko dwa turnieje u siebie, który jeden wygrał. &#39;Lata świetności&#39; ma już za sobą, jednak liczę na, że dzisiaj zagra na jakimś tam poziomie i przy dobrej postawie Pereza, obaj powalczą o 2.rundę. Jeśli Mawson zagra, tak jak grał w tym roku, to sam Young może nie dać rady.

Jeśli chodzi o resztę spotkań, to w mojej ocenie pewne zwycięstwa powinny zanotować reprezentacje Szwecji, Hiszpanii i Finlandii. Szczególnie lotnicy z kraju &#39;Trzech Koron&#39; powinni sobie bardzo łatwo poradzić z rywalami. Caris+Nilsson są w zdecydowanie lepszymi zawodnikami, niż Japończycy. Pierwszy wymieniony zagrał bardzo dobry mecz podczas MŚ, niestety odpadł. Oczywiście obaj to średnia półka, ale Azjatom do nich daleko. Muramatsu nie wystarczy, sam nie da rady. Na wsparcie kolegi raczej nie ma co liczyć. Podobna sytuacja jest w meczu Hiszpanii z RPA. Petersen o dziwo odpalił na MŚ, ale dzisiaj sam meczu nie wygra. Europejczycy tworzą fajną ekipę, która dwa lata temu pokazała, że stać ich na wiele. Wtedy odpadli w 1/2. IMO spokojnie dadzą radę, bo po prostu są lepsi. Chorwaci raczej nie mają czego szukać, Korte zrobi różnicę, choć oczywiście nie jakąś tam nieprawdopodobną. Jeśli chodzi o niespodzianki, to takową widzę w meczu Austria-Nowa Zelandia. Suljovic to znany gracz, który jest ze średniej półki, ale jak to już kilka zdań temu psiałem, sam meczu nie wygra. Burger jest cienki, co udowodnił ostatnio podczas MŚ, więc w nim wsparcia Mensur mieć nie będzie. Nowa Zelandia w tej parze prezentuje się lepiej od lotników z Europy. French+Ridd to siła większa niż Mensur+Burger. Sujlović w singlu pewnie byłby najlepszy, ale 1.runda to gra w parze, więc Austriaków czeka ciężka przeprawa. Poza tym nie sądzę, aby Mensur zagrał tak dobrze, jak kilkadziesiąt dni temu w Alexandra Palace. IMO value. Jeśli chodzi o mecz Gibraltaru z Danią, to mam odmienne zdanie od kukli. Uważam, że to właśnie Laursen poprowadzi Skandynawów do zwycięstwa. Parody, to poziom Hoffmana, więc nie ma różnicy.

Kanada v Węgry 1 @ 1,16 SB ✅ 5-3
Irlandia v Malezja 2 @ 3,80 SB ⛔ 5-2
USA v Filipiny 2 @ 2,65 Unibet ⛔ 5-3
Austria v Nowa Zelandia 2 @ 3,15 Unibet ⛔ 5-3
Szwecja v Japonia 1 @ 1,57 Unibet ✅ 5-2
Hiszpania v RPA 1 @ 1,40 Unibet ⛔ 2-5
Finlandia v Chorwacja 1 @ 1,50 SB ⛔ 4-5
Gibraltar v Dania 2 @ 1,909 SB ✅ 4-5

oczywiście polecam granie Dart na live !​
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Schedule of Play - Second Round
Friday February 3
Evening Session (8pm-12am)
Australia v Republic of Ireland/Malaysia
Simon Whitlock v Mick McGowan/Amin Bin Abdul Ghani
Paul Nicholson v William O’Connor/Lee Choon Peng

Wales v Finland/Croatia
Mark Webster v Marko Kantele/Tonci Restovic
Richie Burnett v Petri Korte/Boris Krcmar

Germany v USA/Philippines
Jyhan Artut v Gary Mawson/Lourence Ilagan
Bernd Roith v Darin Young/Christian Perez

Scotland v Spain/South Africa
Gary Anderson v Carlos Rodriguez/Shawn Hogan
Peter Wright v Antonio Alcinas/Devon Petersen

England v Canada/Hungary
Phil Taylor v Ken MacNeil/Kristian Kaufmann
Adrian Lewis v John Part/Nandor Bezzeg

Netherlands v Austria/New Zealand
Raymond van Barneveld v Dietmar Burger/Preston Ridd
Vincent van der Voort v Mensur Suljovic/Warren French
Simon Whitlock v Mick McGowan
Komentarz zbędny. &#39;Czarodziej&#39; zje Irlandczyka. McGowan do spółki z o Connorem odprawił w 1.rundzie Malezyjczyków, jednak to nie on był postacią wiodącą w swoim zespole. Robotę robił William. Australijczyk na MŚ pokazał, że jest w dobrej dyspozycji.

Paul Nicholson v William O&#39;Connor
&#39;The Asset&#39; zagrał przyzwoite zawody w Londynie. Jak to on, średnia 90 to standard, tak też powinno być i dzisiaj. O&#39;Connor kilka godzin temu nie zagrał tragedii, ale to co prezentuje nie starczy na rywala.

Mark Webster v Tonci Restovic
&#39;Webby&#39;, ale nie polecam grać. 1,111 nie opłacalne. Ostatnie turnieje Webstera, jak doskonale pamiętamy średnio dobre, ale o dziwo potrafił zaliczyć finał PCF. Bardzo raziła jego nieskuteczność na doublach. Z Chorwatem powinien sobie dać radę. Nie sądzę, aby ten poprawił swoje cyferki z 1.rundy, w której zagrał o dziwo lepiej od kolegi z zespołu. Wyżej kolan nie podskoczy, że tak powiem.

Richie Burnett v Boris Krcmar
Boris mimo &#39;180 i zejścia ze 135 podczas meczu z Finami, nie zagrał najlepszych zawodów. Miał 3 lotki na mecz, ale nie skończył. Szczęśliwie dla niego i kolegi, Korte spartolił sprawę jeszcze bardziej. Wydaje mi się, że Walijczyk nie powinien mieć większych problemów ze zwycięstwem. W ostatnio rozegranych MŚ poległ w 2.rundzie, robiąc w dwóch meczach średnie kolejno 95 i 94. W większym turnieju poprzedzającym MŚ, czyli PCF też zagrał przyzwoicie. Oczywiście jego procent lotek finiszujących prezentuje się niezbyt kolorowo, by nie powiedzieć słabo, jednak to nie powinno być dzisiaj problemem, ponieważ jego średnia powinna zniwelować różnicę. Jeśli Burnett zagra na swoim &#39;średnim&#39; poziomie, to powinien spokojnie pokonać rywala.

Jyhan Artut v Gary Mawson
Stawiam na Niemca, który zaszokował całą sceną Darta swoim występem podczas MŚ, kiedy to co prawda przegrał z Andersonem, ale w jakim stylu i po jakim boju ! Sprawienie nieprawdopodobnej niespodzianki miał na wyciągnięcie ręki, przecież miał lotki na mecz, ale jednak nie dał rady. Mimo wszystko zostawił po sobie pozytywny ślad. Rzucił wtedy średnią 86 i miał 37% na lotkach kończących. Cyferki absolutnie nie powalają, ale trzeba zaznaczyć, że do momentu w którym miał lotki na mecz, wyglądały one bardzo fajnie. Później były niesamowite emocje i nerwy, a co za tym szło statystyka obu lotników spadała. Oczywiście, że przed MŚ Artut nie był nikim znaczącym i w sumie nie jest, mającym za sobą słaby sezon, jednak tamten występ to był jakiś przebłysk. Dlaczego i teraz on miałby się nie pojawić ? Nawet jeśli tak się nie stanie, to dlaczego miałby nie wygrac z Mawsonem ? Ten w tym roku cieniutko, bardzo. W meczu z Malezją, to jego kolega odwalał brudną robotę. Mecz może się różnie ułożyć, ale nie sądzę, aby któryś z panów zdecydowanie wygrał ten pojedynek. Bukmacherzy faworyzują Niemca, w mojej ocenie jak najbardziej prawidłowo. Nie wolno zapomnieć o tym, że Niemiec gra u siebie, więc publika na pewno mu pomoże.

Bernd Roith v Darin Young
Stawiam zdecydowanie na Amerykanina, który w meczu z Malezją pokazał, że jest w miarę dobrej dyspozycji. Roith to stary piernik, który w 2011 roku rzucał w turniejach z cyklu PDPA i &#39;szkółce&#39;. Oczywiście bez sukcesów, porażki w 1/64 i 1/128 to standard. Young w MŚ odpadł w 1.rundzie. Przegrał z Lloydem rzucając średnią 85 i kończąc co drugą lotkę. Kilka godzin temu zagrał dobre zawody, dlatego myślę, że i w tym meczu spisze się przyzwoicie. Jeśli będzie rzucał na tym samym poziomie, to nie powinien mieć problemów ze zwycięstwem. O ile w przypadku Artuta publika może mieć znaczenie, o tyle w tym pojedynku ten aspekt nie powinien mieć wpływu na końcowy wynik.

Gary Anderson v Shawn Hogan
Nie ma o czym mówić, peFFeczka. Hogan cienki jak barszcz. Gdyby nie Petersen, który jest w dobrej formie, to Shawn nie wiedziałby co począć na scenie. Lotnik z Afryki nie przerzuci średniej 80.

Peter Wright v Devon Petersen
Wreszcie ciekawy pojedynek. Patrząc na poczynania Wrighta w końcówce roku 2011, a szczególnie podczas PCF, liczyłem na jego dobrą grę również w MŚ. Niestety się przeliczyłem, ponieważ Szkot poległ już w 1.rundzie z Klaasenem. Średnia słaba, bo tylko 88, a jak na niego to mało, no i te kończące, które są jego dużym problemem ,tylko 22%. Coś mu nie pykło. Petersen natomiast zaskoczył wszystkich. Lotnik z Afryki niespodziewanie dotarł do 2.rundy. W pre eliminacjach zagrał słabo, ale zdołał awansowac. Poprawił się w 1.rundzie, w której to pokonał Browna robiąc średnią 86 i lotki finiszujące na 48%. W 2.rundzie zagrał jeszcze lepiej. Napsuł trochę krwi Andersonowi. Urwał mu dwa legi w grze do czterech, robiąc Ave3 = 91 i grając kończące na 31%. Devon zostawił po sobie wyraźny ślad i pokazał, że stać go na dobrą grę. Jestem pewien, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Kilka godzin temu razem z Hoganem odprawili z kwitkiem reprezentację Hiszpanii, co jest dużą niespodzianką. Oczywiście całą robotę wykonał &#39;The Spartan&#39;, który pokazał że jest w dobrej formie. Rzucił trzy &#39;180 i grał na dobrej skuteczności. Na doublach też pozytywnie się pokazał. Wydaje mi się, że w spotkaniu ze Szkotem pójdzie za ciosem. Jest w gazie i powinien to wykorzystać, tym bardziej, że Peter jest bardzo nieregularny. Oczywiście grają best of seven legs, więc czasu na wzloty i upadki może nie być, niemniej jednak może się tak zdarzyć, że Wright kompletnie nie trafi z dniem. Uważam, że kurs na Petersena to spore value.

Phil Taylor v Ken MacNeil
Gdyby &#39;ThePower&#39; grał lewą ręką, to i tak by wygrał. MacNeil słabizna.

Adrian Lewis v John Part
Nie czas na niespodzianki. Nawet jeśli Lewis nie zagra rewelacji, baa nawet jak nie trafi z dniem, to i tak powinien spokojnie wygrać. Nie wiem czy dyspozycja Parta w meczu z Węgrami, to tylko chwilowe zachwianie formy czy rzeczywiście nie jest kolorowo, tzn nie aż tak, by powalczyć z &#39;Jackpotem&#39;. Słabo na kończących, a bez tego ani rusz w spotkaniu z Adrianem. Anglik od początku powinien ruszyć z kopyta, w końcu z Taylorem muszą zmazać plamę sprzed dwóch lat. Kurs jaki bukmacherzy oferują na Lewisa zdaje się być prezentem.

Raymond van Barneveld v Dietmar Burger
Nawet jeśli &#39;Barni&#39; nie trafi z dniem, tak jak to miało miejsce podczas MŚ, kiedy to poleciał w 1.rundzie, to i tak powinien wygrać z Austriakiem. Ten zadziwiająco przyzwoicie (jak na niego) zagrał w meczu z Nowozelandczykami. Nie sądzę jednak, aby mógł poprawić ten wynik. Nawet jeśli to zrobi, w co nie wierzę, to stać go tylko na odrobinę poprawy, a to będzie za mało na Holendra. Ten miewał w 2011 roku wzloty i upadki. Niedawno był upadek, więc czas na wzlot. Tym bardziej, że Holendrzy za wszelką cenę chcą obronić tytuł.

Vincent van der Voort v Mensur Suljovic
Chyba jednak Holender, mimo że Mensur gra przyzwoicie. van der Voort w MŚ poległ w 2.rundzie, notując w turnieju średnie 95 i 94, jak zwykle rzucając sporo maxów i grając na doublach na 38 i 46 procent. Holender jest po średnim roku 2011, w którym potrafił zanotować konkretne wyniki, ale i niesamowitego bubla. Co by nie mówić, jest zdecydowanie lepszy od Suljovicia, który ostatnio zanotował zwyżkę formy, ale i tak notuje gorsze cyferki od Vincenta. Pogromu absolutnie się nie spodziewam, nie wątpię również w to, że Mensur nawiąże walkę z rywalem, jednak mimo wszystko nie sądzę, aby był w stanie sprawić niespodziankę.

Simon Whitlock v Mick McGowan 1 @ 1,16 SB ✅ 4-1
Paul Nicholson v William O&#39;Connor 1 @ 1,363 SB ✅ 4-0
Mark Webster v Tonci Restovic 1 @ 1,111 SB ✅ 4-0
Richie Burnett v Boris Krcmar 1 @ 1,40 Unibet ✅ 4-3
Jyhan Artut v Gary Mawson 1 @ 1,57 bet365 ✅ 4-3
Bernd Roith v Darin Young 2 @ 1,615 SB ✅ 2-4
Gary Anderson v Shawn Hogan 1 @ 1,10 Unibet ✅ 4-3
Peter Wright v Devon Petersen 2 @ 2,20 SB ⛔ 4-1
Phil Taylor v Ken MacNeil 1 @ 1,04 SB ⛔ 3-4
Adrian Lewis v John Part 1 @ 1,533 SB ⛔ 3-4
Raymond van Barneveld v Dietmar Burger 1 @ 1,20 Unibet ✅ 4-3
Vincent van der Voort v Mensur Suljovic 1 @ 1,533 SB ⛔ 3-4
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Drugi dzień PDC World Cup of Darts


Schedule of Play - Second Round
Saturday February 4
Afternoon Session (2.30pm-6.30pm)
2.30pm Northern Ireland (Brendan Dolan &amp; Michael Mansell) v Denmark (Per Laursen &amp; Jann Hoffmann)
3.00pm Belgium (Kim Huybrechts &amp; Kurt Van De Rijck) v Sweden (Magnus Caris &amp; Dennis Nilsson)
3.30pm Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson) v Republic of Ireland (William O&#39;Connor &amp; Mick McGowan)
4.00pm Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett) v Croatia (Boris Krcmar &amp; Tonci Restovic)
4.30pm Germany (Jyhan Artut &amp; Bernd Roith) v USA (Darin Young &amp; Gary Mawson)
5.00pm Scotland (Gary Anderson &amp; Peter Wright) v South Africa (Devon Petersen &amp; Shawn Hogan)
5.30pm England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Canada (John Part &amp; Ken MacNeil)
6.00pm Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort) v Austria (Mensur Suljovic &amp; Dietmar Burger)
Schedule of Play - Quarter-Finals
Saturday February 4
Evening Session (8pm-12am)
England/Canada v Germany/USA
Wales/Croatia v Scotland/South Africa
Australia/Republic of Ireland v Belgium/Sweden
Northern Ireland/Denmark v Netherlands/Austria

Northern Ireland (Brendan Dolan &amp; Michael Mansell) v Denmark (Per Laursen &amp; Jann Hoffmann)
Zdecydowanie &#39;Wyspiarze&#39;. W rywalizacji jest 1-1, więc ta reprezentacja, która wygra dzisiejsze spotkanie awansuje do ćwierćfinału. Dolan niespodziewanie przegrał z Hoffmanem 3-4, za to Mansell bardzo pewnie pokonał Laursena. Pierwszy wymieniony Irlandczyk zagrał słabiutkie zwody, jak na niego. Niestety powtórzył niechlubny wyczyn z MŚ, w których to jego cyferki wyglądały tragicznie. Zdawałem sobie sprawę z tego, że Dolan może byc bez formy, ale mimo to byłem przekonany, że spokojnie pokona Hoffmanna, który w 1.rundzie pokazał, że jest cienki. Niestety tak się nie stało. Średnia Irlandczyka fatalna, bo tylko 77, a lotki kończące ... bez komentarza, trafił tylko 3 z 16. Jego rywal był ciut lepszy, średnia 81 i 31% na doublach. Skoro Dolan taki cienki, to dlaczego jego reprezentacja ma awansować ? Przede wszystkim dlatego, że Hoffmann dzisiaj lepiej nie zagra. Wczorajszy jego wynik, to chyba max co wyciśnie w tym turnieju. Za to Brendan powinien poprawić swoje cyferki, zdecydowanie. Gorzej być nie może, więc powinno być lepiej. Poza tym u swego boku ma Mansella, który wczoraj pokazał, że jest lepiej dysponowany od obu Duńczyków. W spotkaniu z Laursenem zanotował średnią 85 i kończył co drugą lotkę. Per natomiast się zbłaźnił, Ave3 = 68 i tylko 13% na lotkach finiszujących. Było to jego kolejne tragiczne spotkanie w turnieju. Już w 1.rundzie w meczu z Gibraltarem prezentował się fatalnie. Jeśli Michael powtórzy wyczyn z wczoraj, to wygrana północnych Irlandczyków powinna być formalnością. Nawet jeśli Dolan dalej będzie rzucał słabo, to różnicę powinien odrobić Mansell i to z nawiązką.

Belgium (Kim Huybrechts &amp; Kurt Van De Rijck) v Sweden (Magnus Caris &amp; Dennis Nilsson)
Jednak Belgowie. Przede wszystkim dlatego, że w swoich szeregach mają Huybrechtsa, który widać że nadal jest w formie po MŚ. Jak doskonale pamiętamy, w Londynie Belg pokazał się z fantastycznej strony, grał świetne zawody. Dzisiaj powinien zrobić tą potrzebną różnicę, tym bardziej, że jest to mecz o awans, tzn kto wygra awansuje, więc Kim powinien wycisnąć z siebie jak najwięcej. U Szwedów prym wiedzie Caris, który zdecydowanie lideruje, ale jednak w tym turnieju grał gorzej od wspomnianego przed chwilą Belga. Szwedzi w 1.rundzie gładko pokonali Japończyków, co zresztą anonsowałem. W 2.rundzie Nilsson zmierzył się z Huybrechtsem i oczywiście przegrał. Belg grał na Ave3 = 93, 3x &#39;180 i 36% na lotkach finiszujących, Szwed zaś na Ave3 = 80 i 50% na doublach. W drugim singlowym pojedynku Caris był górą w starciu z Kurtem. Wygrał 4-2 rzucając średnią 86, ale kończąc tylko 4 z 16 lotek. Jego rywal zaś trzy lotki zagrał na poziomie 78, rzucił jedną &#39;180 i identycznie jak Nilsson, zszedł 2/4 na doublach. Dzisiaj gramy w formule best of nine legs, dlatego uważam, że przy takiej zasadzie i w takim meczu statystyki Nilssona i Van De Rijcka nie będą się znacząco różnić. Szwed pewnie będzie lepiej rzucał, ale tylko nieznacznie. Mała różnica między grą tych zawodników, pozwoli Kimowi na odrobienie i odskoczenie w punktacji. Caris owszem, nie gra tragedii, jednak trochę mu brakuje do Huybrechtsa. Jeśli Belg powtórzy wyczyn na &#39;180, to zwycięstwo będzie blisko.

Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson) v Republic of Ireland (William O&#39;Connor &amp; Mick McGowan)
Nie no, Irlandczycy, z czym do ludzi ? Nie ma nawet o czym pisać, zwycięstwo Australijczyków jest absolutnie pewne. Śmiem twierdzić, że para &#39;The Wizard&#39; &amp; &#39;The Asset&#39; może z łatwością wygrać cały turniej. Drabinkę mają łatwą, bo ew dopiero w finale mogą trafić na Anglików. Wczoraj Nicholson grał z O&#39;Connorem i go zjadł, szybkie 4-0. Średnie obu Panów to 91 v 71, a kończące to 57% v 0(William nawet nie miał szans na skończenie). Whitlock natomiast oddał tylko jeden leg Mickowi. Panowie zagrali przy Ave3 = 89 v 78 oraz 57% v 25% na kończących. Dzisiaj powinniśmy być świadkami szybkiego zwycięstwa Australijczyków.

Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett) v Croatia (Boris Krcmar &amp; Tonci Restovic)
Kolejne spotkanie, które wydaje się być rozstrzygnięte już przed meczem. Gdzie Waljczycy, a gdzie Chorwaci ? Ci drudzy w bólach awansowali do 2.rundy pokonując Finalndczyków 4-3. Tamto spotkanie stało na fatalnym poziomie, nie dało się tego oglądać. Średnia 77 po stronie Chorwatów i 75 u Finów. Lotki finiszujące tragedia, pierwsi zamknęli tylko 4 z 25, zaś drudzy 3 z 23. W reprezentacji bałkańskiej prym wiedzie Krcmar, który błysnął dwa razy w tym turnieju. Najpierw w 1.rundzie schodząc ze 135, a później w 2.rundzie schodząc tym razem aż ze 158. W swoim drugim turniejowym spotkaniu mierzył się z Burnettem i przegrał, 4-3. Rzucił średnią 89, wspomniany c/o i zamknął 3 z 7 lotek. Richie zaś zagrał na bardzo dobrej skuteczności, Ave3 = 97 i aż 67% na kończących lotkach. Przespał początek spotkania, ale w porę się obudził. Dyspozycja Borisa w tamtym meczu bardzo zaskoczyła, nie wydaje mi się jednak, że mógłby dzisiaj powtórzyć ten wynik. Więcej raczej nie wyciśnie, absolutnie. Drugi singlowy mecz w potyczce tych reprezentacji, to szybki nokaut w wykonaniu Webstera. 4-0 przy średnich 91 v 81 oraz 40% v 0 na lotkach kończących. Tonci miał 5 lotek na wygranie lega i żadnej nie wykorzystał. Warto dodać, że Mark rzucił trzy maxy. Dzisiaj powinniśmy być świadkami łomotu, który Walijczycy sprawią Chorwatom. Nawet jeśli Krcmar znowu zagra &#39;dobre&#39; zawody, to i tak to będzie za mało. Na pomoc kolegi nie może niestety liczyć, a bez tego ani rusz. Wyspiarze chcą przynajmniej powtórzyć wynik sprzed roku, czyli zaliczyć finał. A może w tym roku uda im się wygrać turniej ? Bardzo prawdopodobne.

Germany (Jyhan Artut &amp; Bernd Roith) v USA (Darin Young &amp; Gary Mawson)
Jednak Amerykanie. Mecz zapowiada się niezwykle interesująco, ponieważ powinniśmy być świadkami wyrównanego widowiska. Uważam jednak, że to para Young &amp; Mawson wyjdzie z tej potyczki zwycięsko. Przede wszystkim dlatego, że więcej rzucają, a poza tym w drużynie z Niemiec gra Roith, który w mojej ocenie prezentuje się najgorzej z całej czwórki. USA w 1.rundzie pokonało Filipiny (jak pamiętamy typowałem zwycięstwo tych drugich). Tamto spotkanie zagrali &#39;przyzwoicie&#39;, robiąc średnią 87 i zamykając 5 z 12 lotek. W 2.rundzie Artut mierzył się z Mawsonem. Spotkanie wygrał Niemiec, który zagrał minimalnie lepiej. A może wypada powiedzieć, że zagrali na tym samym poziomie, tylko że Amerykanin nie wykorzystał swoich szans ? W każdym razie coś po środku. Jyhan wygrał 4-3, a statystyki lotników wyglądały następująco: Ave3 = 83 v 82, kończące 5/12 v 3/9. Publika trochę pomogła swojakowi, bo Mawson miał swoje szanse, ale ich nie wykorzystał. W każdym razie było to wyrównane spotkanie. W drugim singlowym meczu Young pokonał Roitha 4-2. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, mógł wygrać 4-1, ale zepsuł aż 4 lotki na mecz. Oczywiście Darin był zdecydowanie lepszy. Jego średnia wyniosła 83, zaś rywala 79. Gracz z USA skończył 4 z 15 lotek, a Bernd 2 z 8. Statystyki nie są powalające, jednak patrzac na grę Amerykanina w 1. i 2. rundzie, widać, że prezentuje się najlepiej z całej czwórki. M.in właśnie dlatego upatruję zwycięstwa po stronie graczy z Ameryki. Mawson i Roith zagrają na podobnych cyferkach ze wskazaniem na tego pierwszego, zaś Young powinien być ciut lepszy od Artuta, tak to widzę. Nawet jeśli okaże się, że Jyhan będzie rzucał lepiej, to i tak USA może wygrać, bo Roith może pudłować. Mecz na styku, ale faworyzuję parę spoza Europy.

Scotland (Gary Anderson &amp; Peter Wright) v South Africa (Devon Petersen &amp; Shawn Hogan) Szkoci nie mogą sobie pozwolić na wpadkę, zresztą takowej nie będzie. Wczoraj po raz kolejny Anderson dostarczył widzom niesamowitych emocji, wyciągając mecz ze stanu 0-3. Hogan o dziwo zagrał &#39;dobre&#39; zawody, jak na niego, jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że to Gary podarował mu 2 legi, a nie Hogan je wygrał. Zdziwiła mnie dyspozycja gracza z RPA. Po tym co widziałem w 1.rundzie, byłem przekonany, że nie przeskoczy on na średnią 80, a tu proszę, rzucił 84. Do tego 3/4 na zamykających. Szkot odpalił w ostatnim momencie. Zaczęły funkcjonować jego &#39;180, których od stanu 0-3 rzucił 4. Mecz skończył ze średnią 91 i 4/16 na dublach. W drugim meczu singlowym zainteresowanych reprezentacji Wright po dobrym meczu gładko pokonał Petersena, 4-1. Na moje nieszczęście, ponieważ typowałem zwycięstwo gracza z RPA. Peter rzucił dobrą średnią - 94, ale najważniejsza była skuteczność na dublach, Szkot zamknął 4 z 5 lotek, co daje fenomenalne 80%. Petersen nie zagrał fatalnie, ale występ absolutnie bez rewelacji. Średnia tylko 86 i zamknięta tylko 1 z 4 lotek. W meczu nie miał nic do powiedzenia. Dzisiaj powinno być podobnie. Hogan delikatnie odpalił, ale na nic więcej raczej go nie stać, a Petersen nawet jeśli zagrałby na średniej over 90, to sam nie da rady. Jak widać Peter ma się dobrze, więc do spółki z Garym szybko powinni odprawić z kwitkiem lotników z RPA. Gdyby Anderson znowu spał podczas gry, to i tak Szkoci dadzą radę.

England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Canada (John Part &amp; Ken MacNeil)
Sie porobiło, można by rzecz. Sensacyjnie to mało powiedziane, Taylor przegrał z MacNeilem 4-3. &#39;ThePower&#39; powoli się kończy, to już wcześniej było wiadome, ale żeby takie kwiatki się pojawiały ? Tego chyba nikt się nie spodziewał. Ken odpalił, nie wiedzieć jak i dlaczego. W 1.rundzie grał padlinę, a tu w 2. rzuca średnią 90, kończy 4 z 6 lotek i schodzi ze 111. Phil zamknął tylko 3 z 7, a średnią miał 92. Uważam, że Kanadyjczyk nie będzie dzisiaj w stanie zagrać już tak skutecznie. Poza tym jestem pewien, że statystyki Taylora po meczu deblowym będą wysokie. Będzie się chciał mocno zrehabilitować za wczorajszą wpadkę. W drugim meczu singlowym MŚ - Lewis, przegrał z Partem 4-3. Wszystko to za sprawą fatalnej gry na dublach. Adrian skończył tylko 3 z 12 lotek ! Przegrał, mimo że rzucał zdecydowanie więcej, średnia 93 v 86 i 3 v 0 w maxach. Dzisiaj podobnie jak Taylor, Adrian będzie rządny rewanżu. Podobnie, jak w przypadku Phila, &#39;Jackpot&#39; powinien poprawić swoje cyferki. Zresztą Anglicy, którzy stawiani byli za faworytów turnieju dzisiejszy mecz muszą wygrać, żeby mieć szansę na ćwierćfinał. W przypadku ich wygranej będzie remis punktowy 2-2, więc rozegrany zostałby tzw sudden death leg. Jeśli do niego rzeczywiście by doszło, to awans &#39;Wyspiarzy&#39; byłby bardziej prawdopodobny, aniżeli Kanadyjczyków. Z prostej przyczyny, para Taylor &amp; Lewis jest bardziej doświadczona, lepsza, a przede wszystkim byłaby w gazie. Poza tym tak jak wspomniałem, nie sądzę aby MacNeil ponownie zagrał tak dobre zawody. Dorzucając do tego nie za wesołą dyspozycję Parta, Anglicy wydają się być na dobrej drodze do odrobienia strat i awansu do 1/4.

Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort) v Austria (Mensur Suljovic &amp; Dietmar Burger)
Obrońcy tytułu. Mecz o awans, ponieważ wczoraj zwycięstwa rozłożyły się na obie reprezentacje.
&#39;Barni&#39; w męczarniach pokonał Burgera 4-3. O dziwo lepsze statystyki miał Austriak. Lotnicy rzucali następująco: średnie - 87 v 88, kończące - 4/10 v 3/6, maxy - 0 v 1. Holender był nieregularny, miał małe przebłyski, by za chwilę rzucić bubla. Burger po raz kolejny rozegrał &#39;dobre&#39; zawody&#39;. Nie wydaje mi się jednak, żeby dzisiaj poprawił swój wynik. W przeciwieństwie do Raymonda, który lubi przeplatać słabe wyniki z dobrymi, na to dzisiaj liczę. Stać go na zagranie over 90 na trzech lotkach. W drugim singlowym meczu Mensur po wyrównanym boju pokonał van der Voorta 4-3. Więcej rzucał Austriak, który zrobił jednego maxa, średnią 90 i zamknął 4 z 7 lotek. Holender skończył mecz ze słabą średnią - 87. Zrobił fajny c/o, bo zszedł ze 140, a na finiszujących zanotował 60% (3 z 5).
Tego spotkania na pewno nie będzie mógł zaliczyć do udanych. Dzisiaj powinien, a nawet musi zagrać zdecydowanie lepiej, jeśli wraz z kolegą chce myśleć o obronie tytułu. Jeśli para z kraju tulipanów poprawi swoje cyferki, to nie powinna mieć problemów z pokonaniem Austriaków. Burger tak jak pisze, lepiej rzucać już nie będzie, a Mensur nie gra na tyle dobrze, by mógł odjechać Holendrom. Kurs trochę malizna, więc nie wiem czy tak bardzo opłacalny, aczkolwiek nie widzi mi się niespodzianka.

Dolan/Mansell v Hoffman/Laursen 1 @ 1,53 bet365 ✅ 5-4
Huybrechts/Van de Rijck v Nilsson/Caris 1 @ 1,727 SB ✅ 5-2
Whitlock/Nicholson v O&#39;Connor/McGowan 1 @ 1,20 bet365 ✅ 5-2
Webster/Burnett v Restovic/Krcmar 1 @ 1,16 bet365 ✅ 5-1
Artut/Roith v Mawson/Young 2 @ 1,85 SB ✅ 4-5
Anderson/Wright v Petersen/Hogan 1 @ 1,20 SB ⛔ 3-5
Taylor/Lewis v Part/MacNeil 1 @ 1,20 bet365 ✅ 5-3
England v Canada 1 @ 1,833 SB ✅ England win tie in sudden-death leg
van Barneveld/van der Voort v Suljovic/Burger 1 @ 1,33 Unibet ✅ 5-2​
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Schedule of Play - Quarter-Finals
Saturday February 4
Evening Session (8pm-12am)
Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson) v Belgium (Kim Huybrechts &amp; Kurt Van De Rijck) Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett) v South Africa (Devon Petersen &amp; Shawn Hogan) England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v USA (Darin Young &amp; Gary Mawson) Northern Ireland (Brendan Dolan &amp; Michael Mansell) v Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort)

Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett) v South Africa (Devon Petersen &amp; Shawn Hogan)
Walijczycy rozbili Chorwatów 5-1, robiąc średnią 97 i grając na dublach na 67%. Wyśmienite zawody rozgrywa Webster, który notuje niesamowite cyferki. Kilka minut temu rozbił Hogana 4-0. Burnett radzi sobie nieco gorzej, ale nie ma padliny. Spokojnie rzuca over 90 na 3 lotkach, a i te jego kończące nie wyglądają najgorzej. Afrykańczycy w 2.rundzie sensacyjnie wygrali ze Szkotami doprowadzając tym samym do sudden death leg, który udało im się wygrać. W starciu z Walijczykami jednak nie mają najmniejszych szans. Owszem, Petersen prezentuje się nie najgorzej i z pewnością będzie walczył i szarpał, jednak sam nie da rady. Para Webster &amp; Burnett prezentuje się w tym turnieju bardzo pozytywnie. &#39;The Spider&#39; robi ogromną różnicę, której w żaden sposób nie ogarną zawodnicy spoza Europy. Za dużą przepaść ma przed sobą Hogan i to jest główny powód grania na Walię w tym meczu.

Phil Taylor v Gary Mawson
Typ podany dla zasady. Anglicy nie spisują się najlepiej w tym turniej, jednak w tej parze nawet przy słabej grze &#39;ThePower&#39;, zwycięzca może być tylko jeden. USA to Young, Mawson tylko statystuje. Turniej w jego wykonaniu jest bardzo słaby i tylko dzięki znakomitej postawie kolegi z zespołu, ma teraz możliwość gry z legendą.

Adrian Lewis v Darin Young
O dziwo Amerykanin. Patrząc na poczynania obu lotników w tym turnieju, kurs na Younga wydaje się być przesadzony. Lewis jest jakiś nie swój, słabo gra na kończących, a i nie rzuca przesadnie dużo. Z Partem przegrał 4-3 rzucając średnią 93 i kończąc tylko 3 z 12 lotek. Kilka godzin temu w potyczce deblowej nie zagrał rewelacyjnie. Było dobrze, ale nie na tyle, żeby Young przy ew dyspozycji z meczu deblowego przeciwko Niemcom nie mógłby nawiązać walki. Ten w 1.rundzie zagrał średnie zawody, choć w deblu było już lepiej niż w singlu W 2.rundzie było ok, szczególnie w spotkaniu deblowym, gdzie po raz kolejny zagrał dobre zawody. Można powiedzieć, że nawet świetne, w końcu w nieprawdopodobny sposób zapewnił USA ćwierćfinał. Wytrzymywał ciśnienie w kilku ważnych momentach. Rzucał dużo i skutecznie, dzięki czemu wraz z kolegą po meczu z Niemcami może się chwalić średnią 90 i 56% na lotkach kończących. Czeka go ciężkie zadanie, ale nie niemożliwe do zrealizowania, tym bardziej, że tak jak piszę, Lewis &#39;nie gra najlepiej&#39;. Pamiętamy jego przestoje podczas MŚ, które mogły go wiele kosztować. Kto wie, może i teraz one się pojawią ? Jeśli Young zagra tak, jak w meczu deblowym z Niemcami, to może pokusić się o niespodziankę. Chyba mam czujkę.

England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v USA (Darin Young &amp; Gary Mawson)
Sytuacja bliźniaczo podobna do tej z pojedynku Wales v South Africa. Young może powalczyć z Lewisem w singlu i to tyle, jeśli chodzi o możliwości reprezentacji USA. Mimo, że Anglicy nie zachwycają, to jednak z takim rywalem, jak para Young &amp; Mawson powinni sobie bez problemu poradzić. Szybkie 4-0 jest bardzo możliwe. Jeśli Young nie będzie dysponowany tak, jak kilka godzin temu, to ten wynik prawdopodobnie padnie. Za duża jest przepaść między Mawsonem, a resztą graczy.

Northern Ireland (Brendan Dolan &amp; Michael Mansell) v Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort)

Jeśli chodzi o ostatnią potyczkę, czyli mecz Irlandii z Holandią prezentujący się w singlu tak: Raymond van Barneveld v Michael Mansell i Vincent van der Voort v Brendan Dolan , to niestety nie mam pomysłów. Prawie wszystko się w tym meczu może zdarzyć, tzn możemy być świadkami średniego/słabego widowiska z obu stron, gdzie wynik będzie sprawą otwartą (czyli standard po stronie Irlandii i kiepska dyspozycja po stronie Holendrów), łomotu na &#39;Wyspiarzach&#39;, bądź też wygranej zespołu z kraju tulipanów po słabej grze (przeciwnicy będą jeszcze gorsi). Powiem tak, jeśli chodzi o mecz deblowy, to tutaj zwycięstwo Holendrów wydaje się być dość pewne. We dwójkę są zdecydowanie lepsi od pary Irlandczyków. Jak będzie w singlu ? No właśnie, nie do końca jestem przekonany, co do podwójnego zwycięstwa obrońców tytułu. Dolan póki co gra słabo, jednak widać poprawę z meczu na mecz, boję się że ten jeden raz odpali i przy nie najlepszej do tej pory dyspozycji Van der Voorta, zdoła wyszarpać ten 1 pkt. Patrząc na dotychczasowy przebieg turnieju, wydaje się, że w drugim meczu singlowym, &#39;Barni&#39; powinien sobie bez problemu poradzić z Mansellem. Kurs na Holendra jest jednak nieatrakcyjny i nie opłaca się go grać. Absolutnie nie jest to peFFka, którą warto by podwyższać sobie AKO.

Petersen/Hogan v Webster/Burnett 2 @ 1,33 bet365 ✅ 3-4
Phil Taylor v Gary Mawson 1 @ 1,062 bet365 ⛔ 3-4
Adrian Lewis v Darin Young 2 @ 3,75 SB ⛔ 4-3 (Young miał dwie lotki na mecz, pudłował na D20)
Taylor/Lewis v Young/Mawson 1 @ 1,125 SB ✅ 4-2
van Barneveld/van der Voort v Dolan/Mansell 1 @ 1,25 SB ✅ 4-3
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Trzeci dzień PDC World Cup of Darts

Schedule of Play - Semi-Finals
Sunday February 5
Afternoon Session (3pm-6.30pm)
Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson) v Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort)
3.10pm Simon Whitlock v Vincent van der Voort
3.30pm Paul Nicholson v Raymond van Barneveld
3.50pm Simon Whitlock v Raymond van Barneveld
4.10pm Paul Nicholson v Vincent van der Voort
4.40pm Doubles - Australia v Netherlands (if needed)
England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett)
5.00pm Phil Taylor v Richie Burnett
5.20pm Adrian Lewis v Mark Webster
5.40pm Phil Taylor v Mark Webster
6.00pm Adrian Lewis v Richie Burnett
6.30pm Doubles - England v Wales (if needed)
Schedule of Play - Final
Sunday February 5
Evening Session (8pm-11.30pm)
Australia/Netherland v England/Wales

Paul Nicholson v Raymond van Barneveld
&#39;The Asset&#39;. Patrząc na dotychczasowe poczynania obu graczy, w ogólnym rozrachunku nieco lepiej zaprezentował się Australijczyk, który tylko w meczu deblowym 2.rundy zagrał poniżej oczekiwań. Nicholson w 2.rundzie w singlu zjadł O&#39;Connora 4-0 robiąc średnią 91 i kończąc 4 z 7 lotek. Holender w tej samej fazie rozgrywek w słabym stylu pokonał Burgera rzucając Ave3 = 87 i kończąc 4 na 10 lotek. W meczu deblowym obaj zawodnicy nie zagrali rewelacyjnie. Wczoraj w ćwierćfinale w meczu singlowym Paul poległ w meczu z Huybrechtsem, zagrał jednak dobre zawody, średnia 94, dwa maxy i 33% na finiszujących. Holender natomiast niespodziewanie odpalił. Rzucił średnią 101, dwa maxy i skończył 4 z 7 lotek. Panowie grali też w meczach deblowych i tu bardziej pozytywnie spisał się Nicholson, który do spółki z &#39;Czarodziejem&#39; szybko odprawił z kwitkiem Belgów. Wespół zrobili średnią 102 i skończyli 4 z 5 lotek. &#39;Barni&#39; natomiast, jak to ma w zwyczaju, po dobrym występie zanotował bubla. Razem z van der Voortem co prawda wygrał z Irlandczykami 4-3, jednak było to w słabym stylu. Wydaje mi się, że w spotkaniu Nicholsonem, Holender ponownie nie odpali. Powinien zaliczyć średni występ, bo mimo wszystko na tych zawodach nie jest w najlepszej dyspozycji. Jeśli Nicholson zagrana na swoim poziomie, to nie powinien mieć problemu z pokonaniem rywala.

Simon Whitlock v Raymond van Barneveld
Whitlock nie błyszczy, jednak mimo wszystko prezentuje się lepiej od Raymonda. Skoro Nicholson ma z nim wygrac, to tym bardziej zrobi to Simon, który prezentuje się lepiej od swojego kolegi z zespołu. W meczu singlowym 2.rundy zrobił średnią 89 i zanotował 57% na dublach. Pociągnął w meczu deblowym i to dzięki niemu Australijczycy wygrali mecz. W ćwierćfinale pokonał van de Rjicka 4-0 rzucając dwie &#39;180, średnią 93 i kończąc 4 z 13 lotek. Tak jak pisałem w meczu opisywanym wcześniej, w deblu razem z Nicholsonem zrobił bardzo dobre cyferki. &#39;Czarodziej&#39; prezentuje się lepiej, dlatego powinien wygrać.
edit: Holender zagrał dobre spotkanie przeciwko Nicholsonowi, wyglądał bardzo przyzwoicie, dlatego polecam ten mecz atakować live. Czeka nas zacięte widowisko. Whitlock wygrał 4-3 z van der Voortem.

Paul Nicholson v Vincent van der Voort
Zmiana planów, jednak Vincent. Liczyłem na 4-0 w singlu, ale się przeliczyłem. Holender przegrał przed chwilą z Whilockiem 4-3, ale nie zagrał tragicznie. Paul teraz walczy z &#39;Barnim&#39; i niestety nie wygląda najlepiej. Deblowy mecz będzie jednak decydujący. 2,50 na Holendra to value, które trzeba pobrać.

Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson) v Netherlands (Raymond van Barneveld &amp; Vincent van der Voort)
Mądrzejsi będziemy po spotkaniu Nicholson v van der Voort. W tym momencie Whitlock pocina z &#39;Barnim&#39; i radzi sobie świetnie, tymczasem Holender po dobrym meczu z Paulem, przespał początek spotkania z &#39;Czarodziejem&#39;.

edit:
Whitlock wygrał 4-2, zagrał dobrze. Nicholson w meczu z Vincentem gra lepiej, niż kilka minut wcześniej przeciwko &#39;Barniemu&#39;. van der Voort rozrzuca lotki i jego gra nie wygląda najlepiej.
Decyduje się grać na parę australijską. Simon jest dobrze dysponowany, więc pociągnie Paula.
Vincent nie wygląda za dobrze, więc jeśli nie wejdzie w mecz, to już do końca powinien cieniować.
Nicholson się przebudza, końcówkę meczu z van der Voortem ma świetną. W rywalizacji jest 3-1, więc jeśli Holendrzy chcą się znaleźć w finale, muszą wygrać mecz, a później &#39;dogrywkę&#39;. Zdecydowanie Australia.

Phil Taylor v Richie Burnett
Value, jakich mało. Angielska para, czyli Taylor &amp; Lewis spisuje się na tych mistrzostwach słabiutko. &#39;Słabą&#39; formę prezentuje szczególnie ten pierwszy. W 2.rundzie w meczu singlowym &#39;ThePower&#39; sensacyjnie przegrał z MacNeilem 4-3. Rzucił wtedy średnią 92 i skończył 3 z 7 lotek, czyli jak na niego mało. W deblu zagrał jeszcze gorzej. Razem z Lewisem zagrał tylko na Ave3 = 90 i 6/16 na dublach, Taylor dużo pudłował. Jakby tego było mało, wczoraj uległ Mawsonowi 4-3, mimo, że trzy lotki zagrał na poziomie 97 oczek, a kończące na 50%. Niesamowite jest to, że i w deblu zagrał słabo. Z Lewisem zrobili średnią tylko 85, co jest nieprawdopodobnie słabym wynikiem, jak na nich. Nie wesoło było na dublach, gdzie Phil dużo pudłował. Dzisiaj czeka go niesamowicie ciężkie zadanie. Burnett w tym turnieju gra bardzo dobrze. Już na początku 2.rundy pokazał, że razem z Websterem z łatwością może wygrać turniej. Richie pokonał wtedy Krcmara 4-3, robiąc Ave3 = 97 i kończąc aż 4 z 6 lotek. W deblu było podobnie, po raz kolejny zanotował przyzwoite cyferki. Wczoraj w ćwierćfinale mierzył się z Petersenem. Niestety przegrał. Dużo rzucał, bo Ave3 wyniosło 99 i rzucił 3 maxy, jednak 25% na dublach nie pozwoliło mu zwyciężyć. Walijczycy mieli chyba słabszy dzień, ponieważ w deblu nie zagrali rewelacyjnie. Udało im się jednak szczęśliwie zwyciężyć. Wydaje mi się, że była to jednak jednorazowa wpadka. Webster &amp; Burnett zdają sobie sprawę z tego, że są mocni i że spokojnie mogą się w tym turnieju pokusić o zwycięstwo. Żeby tak się stało, dzisiaj muszą grac na maxa. O duże oczka Richiego jestem spokojny, bo jest w dobrej dyspozycji. Zagadką jest gra na dublach. Stać go przecież na dobrą grę, co pokazał choćby w singlu 2.rundy. Jeśli teraz powtórzyłby ten wynik, to wygranie z Taylorem może być łatwą sprawą. Tym bardziej, że ten tak jak piszę, jest pod formą. Burnetta stać na zwycięstwo w tym spotkaniu, więc kurs jaki oferują bukmacherzy to prezent, który trzeba przyjąć z ogromnym uśmiechem na twarzy !

Adrian Lewis v Mark Webster
Sytuacja prawie identyczna do tej powyżej, z tą jednak różnicą, że Lewis gra gorzej od Taylora, a Webster lepiej od Burnetta. &#39;Jackpot&#39; w singlu w 2.rundzie rzucił średnią 93, 3 maxy i skończył tylko 3 z 12 lotek. Później poprawił się nieco w deblu, ale znowu było bez rewelacji. Wczoraj szczęśliwie wygrał z Youngiem 4-3. Amerykanin miał 2 lotki na mecz, ale pudłował D20. Lewis zagrał tragicznie. Trzy lotki na poziomie uwaga ... 83 i kończące na 31%. Nie poprawił się w deblu, gdzie razem z Taylorem zrobił średnią 85. Adrian jest ewidentnie bez formy, nie wiedzieć czemu. Przecież 1,5 miesiąca temu wygrał MŚ, a teraz gra taka padlinę. Przeciwieństwem jest &#39;Webby&#39;, który gra zdecydowanie lepiej, niż w końcówce 2011 roku. W singlu 2.rundy wygrał z Restoviciem rzucając średnią 91 i zamykając 4 na 10 lotek. Dorzucił do tego trzy &#39;180. W deblu poprawił swoje cyferki. Razem z Burnettem szybko rozprawił się z Chorwatami - Ave3 = 97 i 63% na dublach. W ćwierćfinale mierzył się z Hoganem, którego zjadł w trzy sekundy. Szybkie 4-0 przy średniej trzech lotek 98 i 50% na finiszujących. Do tego jeden max. Spuścił z tonu w meczu deblowym, ale wydaje mi się, że była to jednorazowa wpadka. Webster w tym turnieju wygląda bardzo dobrze i do spółki z Burnettem tworzy fajny monolit. Marka spokojnie stać na zwycięstwo nad Lewisem. Ten jest bez formy i jeśli się nie weźmie w garść, to tu może dojść do pogromu, czyli 4-0 dla Walii po singlach. Kolejne value, które trzeba pobrać.

Phil Taylor v Mark Webster
&#39;ThePower&#39; kilka minut temu uległ Burnettowi 4-1. Trzy lotki rzucał w okolicy 95 oczek, czyli nie najgorzej, jednak slabu wypadł na dublach. Webster przegrał z Lewisem i nie wyglądał najlepiej. Ave 3 w okolicach 87, więc słabizna. Wobec takiej postawy Walijczyka stawiam na Taylora, który powinien wygrać, żeby dać komfort psychiczny sobie i Adrianowi.

Adrian Lewis v Richie Burnett
Prawdopodobnie Burnett, ale poczekam na spotkanie Lewis v Webster. Burnett przed chwilą zjadł Taylora 4-1, robiąc średnią coś pod 110. Phil zagrał na około 95.
edit: Zmiana planów. Jednak &#39;Jackpot&#39;, który szybko wygrał z Websterem, rzucając średnią 105. Widać było, że to już jest inny Lewis. Burnett co prawda z Taylorem zagrał trzy lotki na 110, jednak wątpię aby był w stanie powtórzyć ten wynik. Musiałby rzucać równie wysoko, a i na na dublach wycisnąć maksa.
Niemniej jednak powinniśmy być świadkami fantastycznego widowiska.

England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Wales (Mark Webster &amp; Richie Burnett)
Mocno ściskałem kciuki za Walijczyków, jednak chyba nie dadzą rady. Niestety ten na którego tak bardzo liczyłem - Webster, gra słabiutko. Burnett zaczął fenomenalnie i nawet jeśli utrzyma cyferki, to sam meczu nie wygra. Taylor &amp; Lewis zdecydowanie poprawili swoją grę. Jeśli dyspozycję z singli utrzymają na debel, to na spokojnie powinni wygrać z Walijczykami. Razem z pewnością będą rzucać więcej niż rywale.
edit: Burnett bardzo dobrze sobie radzi w spotkaniu z Lewisem, ale ten nie jest gorszy. Wygrywa 1. leg schodząc ze 155. &#39;Jackpot&#39; po raz kolejny notuje fenomenalne zejście, tym razem 111 na 3-2.
Richie walczył jak lew z Adrianem, jednak uległ mu 4-3. Bardzo pozytywny występ w jego wykonaniu. Mecz deblowy dla Anglików, niestety. Tak jak pisałem, Burnett sam nie da rady. Webster mnie negatywnie zaskoczył.

Paul Nicholson v Raymond van Barneveld 1 @ 1,90 bet365 ⛔ 0-4
Simon Whitlock v Raymond van Barneveld 1 @ 1,50 bet365 ✅ 4-2
Paul Nicholson v Vincent van der Voort 2 @ 2,50 bet365 ⛔ 4-2
Australia v Netherlands 1 @ 1.50 bet365 ✅ 4-0
Phil Taylor v Richie Burnett 2 @ 3,80 SB ✅ 1-4
Adrian Lewis v Mark Webster 2 @ 2,37 bet365 ⛔ 4-0
Phil Taylor v Mark Webster 1 @ 1,53 bet365 ✅ 4-1
Adrian Lewis v Richie Burnett 1 @ 1,40 SB ✅ 4-3
England v Wales 1 @ 1,444 SB ✅ 4-2

oczywiście polecam granie Dart na live !​
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Schedule of Play - Final
Sunday February 5
Evening Session (8pm-11.30pm)
England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson)
8.00pm Phil Taylor v Paul Nicholson
8.30pm Adrian Lewis v Simon Whitlock
9.00pm Phil Taylor v Simon Whitlock
9.30pm Adrian Lewis v Paul Nicholson
10.00pm Doubles - England v Australia (if needed)

Może się tak zdarzyć, że nie dojdzie do meczu deblowego, ponieważ Anglicy już po meczach singlowych zapewnią sobie tytuł mistrzowski. Najbardziej przekonany jestem co do typów na Lewisa i Taylora w starciach z Nicholsonem. Półfinał pokazał, na co stać lotników z Wielkiej Brytanii. Wydaje mi się, że utrzymają formę, a przy takiej ich dyspozycji Nicholson nie będzie miał szans ani z Philem, ani z Adrianem. Paul nie rzuci średniej over 95, nie po tym co pokazał w 1/2. Pytanie jest takie, czy Whitlock powalczy i da cień nadziei na pozytywne rozstrzygnięcie dla swojej reprezentacji ? Może być ciężko. Średnie powyżej 100 oraz niesamowite c/o w wykonaniu &#39;Jackpota&#39; w meczach półfinałowych bardzo przekonują do grania Anglików. Taylor też się bardzo poprawił, rzucał powyżej 95. Według mnie nieprawdopodobne jest 4-0 dla pary Whitlock &amp; Nicholson po singlach. Jeśli dojdzie do meczu deblowego, to myślę, że górą będzie Taylor &amp; Lewis. Przede wszystkim dlatego, że się obudzili i w półfinale wreszcie zagrali na przyzwoitym poziomie. Poniżej tego pułapu nie powinni już zejść. Nawet jeśli trochę obniżą swoje loty, to i tak daje im większe szanse. Nicholson w singlu w 1/2 wypadł średnio, pierwszy mecz przespał, a w drugim obudził się w połowie. Może i w finale przytrafi mu się przestój ? Są to wstępne typy, tzw suchota. Zobaczymy, jak będzie rozwijała się akcja, dopiero wtedy potwierdzę, bądź też zmienię anonsowane zakłady.
edit: Pojawiły się statystyki z meczów półfinałowych.
Taylor: średnie - 95 i 96, 0 i 0 &#39;180, 1/3 i 4/8 kończące
Lewis: średnie - 105 i 93, 3x i 2x &#39;180, 4/5 i 4/15 kończące
Whitlock: średnie - 94 i 95, 1x &#39;180 i 1x &#39;180, 4/14 i 4/8 kończące
Nicholson: średnie - 83 i 89, 0 i 1x &#39;180, 0/1 i 4/7 kończące
Anglia debel: średnia - 97, 2x &#39;180, 4/9 kończące
Australia debel: średnia - 89, 0 &#39;180, 4/9 kończące

Phil Taylor v Simon Whitlock
&#39;ThePower&#39; zagrał dobre spotkanie z Nicholsonem, pokonując go 7-4. Rzucał duże oczka, przy stanie 4-3 jego średnia wynosiła blisko 103. Trochę gorzej, ale równie dobrze rzucał Paul, do wspomnianego wyniku miał średnią 98. Taylor niestety słabo wypadł na dublach, bo chyba więcej niż 30% nie zanotował, nie wiem czy nawet z 25% wyszedł. Mimo wszystko skłaniam się ku Philowi, który tak jak to napisał skazany &#39;dziś ma dobry dzień&#39;. Whitlock rzuca przyzwoicie, ale nie na takim pułapie, jak Taylor w 1/2 czy też tak jak kilka minut temu. Simon gra teraz z Lewisem i dopiero po tym spotkaniu podejmę ostateczną decyzję odnośnie typu na opisywany mecz.
edit: Lewis z Whitlockiem na razie nie zachwycają. Jest lepiej niż w 2.rundzie i ćwierćfinale, ale do poziomu z półfinałów trochę brakuje. Po przerwie lotnicy rzucają zdecydowanie lepiej. W 11 legu Lewis dokonuje rzeczy fantastycznej, schodzi ze 161 i wychodzi 6-5. Adrian wygrywa z Simonem 7-5 po dobrym, aczkolwiek niezachwycającym meczu. Australijczyk powalczył, jednak jego cyferki nie były aż tak galante. Uważam, że w meczu z Taylorem broni nie złoży i po raz kolejny powalczy, jednak Phil rzuca więcej. Jeśli ten poprawi duble, to powinien dać sobie radę z Australijczykiem.
edit2: Taylor obudził się przy stanie 3-0 dla Whitlocka. Dwa kolejne legi zaliczył na swoją korzyść i na przerwę schodził przegrywając już tylko 2-3. Warto dodać, że piąty leg zakończył fantastycznym c/o, zrzucił 142 ! Niestety do tej pory Phil gra tragicznie na dublach. Nie wiem czy ma 20%, skończył 2 na 10 lotek? Stan 2-4 i średnia obu panów jest niemal identyczna, po zaokrągleniu wynosi 102, na dublach 17% v 41%? Taylor zamknął tylko 3 lotki z 17.

Adrian Lewis v Paul Nicholson
&#39;Massive pressure&#39; u &#39;The Asset&#39;. Jeśli &#39;ThePower&#39; pokona Simona, co jest bardzo prawdopodobne, bo lotnicy idą łeb w łeb, to Nicholson nie ma wyjścia, musi wygrać mecz. Czy wytrzyma ciśnienie ? Nie do końca jestem o tym przekonany. Lewis z Whitlockiem nie zagrał rewelacji, dopiero pod koniec meczu zaczął dużo i skutecznie rzucać. Jeśli z Paulem zagra tak, jak w końcówce meczu z &#39;Czarodziejem&#39;, to powinien wygrać. Nicholson w pojedynku z Taylorem nie zagrał źle, w końcu rzucił swoją najwyższą średnią w tym turnieju, jednak nie sądzę aby teraz jeszcze poprawił to osiągnięcie.
edit: Taylor wygrał z Whitlockiem 7-6, więc Paul musi wygrać z Lewisem, by jego reprezentacja miała jeszcze szanse na wygraną w turnieju. Jeśli tak się nie stanie tytuł powędruje w ręce Anglików.
Lewis wie o co gra w tym pojedynku, dlatego uważam, że wyjdzie maksymalnie skoncentrowany i za wszelką cenę rządny zwycięstwa. Jeśli depnie od początku, czyli zagra tak jak z Websterem czy chociażby tak, jak w końcówce meczu z Whitlockiem, to wygra na spokojnie.

England (Phil Taylor &amp; Adrian Lewis) v Australia (Simon Whitlock &amp; Paul Nicholson)
Nie wierzę, Nicholson wygrał z Lewisem, więc mamy mecz deblowy. Teraz to jest dopiero zagadka. Whitlock powalczył zarówno z Taylorem, jak i z Lewisem, a Paul przegrał z Philem, ale wygrał z Adrianem. I kto tu jest teraz faworytem ? Niby Anglicy, w końcu zrobili 3-1 w singlu, ale po meczu, który właśnie się skończył, to nie jest takie oczywiste. Co jeśli &#39;Jackpot&#39; za chwilę będzie grał na takim poziomie, jak z &#39;The Asset&#39;, a &#39;Czarodziej&#39; znowu będzie szarpał ? Może być wesoło i niby będzie zdziwka, jak wygrają Australijczycy, ale nie aż tak do końca. Typ, który podałem wcześniej zostawiam dla zasady, ale polecam granie tego meczu na live, zdecydowanie. Jeśli para Taylor &amp; Lewis się nie weźmie do roboty, to może się obudzić z ręką w nocniku ! Nieprawdopodobne ...

Phil Taylor v Paul Nicholson 1 @ 1,30 bet365 ✅ 7-4
Adrian Lewis v Simon Whitlock 1 @ 1,85 SB ✅ 7-5
Phil Taylor v Simon Whitlock 1 @ 1,533 SB ✅ 7-5
Adrian Lewis v Paul Nicholson 1 @ 1,40 bet365 ⛔ 4-7
Taylor/Lewis v Whitlock/Nicholson 1 @ 1,50 bet365 ⛔ 4-7

 
Otrzymane punkty reputacji: +15
S 4,7K

skazany10

Użytkownik
Phil Taylor v Simon Whitlock 2 @ 2.37 bet365 ⛔ 7-6 ech, tak jak myślałem, bardzo wyrównany szkoda, że nie 7-6 dla Czarodzieja.
Phil Taylor v Simon Whitlock over 11,5 lega ? ✅ 7-6
Dla mnie &quot;Czarodziej&quot; jest jednym z najlepszych obecnie darciarzy. Oglądałem całe PDC World Darts Championship, gdzie dotarł do półfinałów odpadając dopiero po super pojedynku z Hamiltonem. W drużynowych mistrzostwach też sobie dobrze radzi, notując bardzo dobre pojedynki, nie schodząc poniżej średniej 90. Generalnie sympatyzuje z tym zawodnikiem od początku przygody z dartem i uważam, że właśnie systematyczność na dość wysokim poziomie może dać mu wygraną. Taylora nie trawie, dopiero coś w półfinale pokazał, widać, że dziś ma dobry dzień. Ale grając do 7 legów potrzeba grania na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Spodziewam się mega wyrównanego pojedynku. Oglądam go obecnie ze &quot;słabym&quot; w tych mistrzostwach Nickolsonem i nie wróże mu zwycięstwa z &quot;Czarodziejem&quot;..
Adrian Lewis v Paul Nicholson 1@ 1,40 Bet365 ⛔ no oczywiście niespodzianka nie tam gdzie trzeba.
Na sucho, dziś Lewis pokazał za co został mistrzem na nowy rok. Jeśli pokaże to co w półfinale nie ma Australijczyk szans. Kończące, średnia, osiągnięcia wszystko po stronie w mojej opinii nowego drużynowego mistrza świata.

edit. 3-0 AUSTRALIA! nie możliwe, mieli wygraną w garści i mogą przegrać!
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
S 4,7K

skazany10

Użytkownik
Ja piernicze! Taka szansa, co ten Czarodziej zrobil! To byłby najwiekszy come back w finale historii! Nicholson placze... Szkoda bo według mnie to co zrobili Australijczycy pod koniec powinno dać im mistrzostwo. Szkoda mi ich bardzo a pojedynek zajebisty
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
W dniu dzisiejszym startują rozgrywki Premier League Darts.
Jest turniej dartowy organizowany przez Professional Darts Corporation, nadany po raz pierwszy w Wielkiej Brytani 20 stycznia 2005 za pośrednictwem Sky Sports. Zawody rozgrywane są corocznie od lutego do maja w halach w całej Wielkiej Brytanii. W tym roku harmonogram turnieju wygląda tak:



W turnieju wystąpi ośmiu zawodników. Pierwsza czwórka to lotnicy, którzy na dzień 3 Stycznia 2012 roku znajdowali się na pierwszych czterech miejscach w rankingu PDC. Druga czwórka, to gracze wybranie na zasadzie dzikiej karty(wc). Dwóch darterów wybrała organizacja PDC i dwóch stacja transmitująca zawody, czyli Sky Sports. I tak w Premier League Darts 2012 wystąpią:
Phil &#39;ThePower&#39; Taylor (1)
Adrian &#39;Jackpot&#39; Lewis (2)
James &#39;The Machine&#39; Wade (3)
Gary &#39;The Flying Scotsman&#39; Anderson (4)
Simon &#39;The Wizard&#39; Whitlock (5) wc
Raymond &#39;Barney&#39; van Barneveld (9) wc
Andy &#39;The Hammer&#39; Hamilton (7) wc
Kevin &#39;The Artist&#39; Painter (10) wc

Mecze gramy maksymalnie 14 legów. Jeśli jednak zawodnik przed rozegraniem 14 legów wygra ich 8, to automatycznie zostaje zwycięzcą pojedynku. Oczywiście może też paść remis. Za zwycięstwo lotnik dostaje 2 punkty, zaś za remis 1. Po rozegraniu piętnastu turniejów najlepsza czwórka zmierzy się ze sobą w półfinałach. Później poza finałem, zostanie też rozegrany mecz o 3.miejsce.

Nagrody finansowe za te zawody wyglądają następująco:
Winner £150,000
Runner Up £70,000
Semi-finalists £50,000
5th Place £40,000
6th Place £35,000
7th Place £30,000
8th Place £25,000
Week&#39;s Highest Checkout prawdopodobnie £1,000

Przed nami ósma edycja tego turnieju. Tytułu broni Gary Anderson, który wygrał Premier League Darts w swoim debiucie. W tym roku debiutantami są Kevin Painter i Andy Hamilton. Warto też wiedzieć, że w przeszłości Phil Taylor wygrywał te zawody aż pięciokrotnie. Fenomenalnie wyglądały jego początkowe zwycięstwa, kiedy to przez pierwsze trzy edycje nie przegrał nawet spotkania, notując tym samym serie 44 meczy bez porażki. W 2009 roku Premier League wygrał James Wade.​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom