Mądry Polak po szkodzie, jak mówi przysłowie. Wielu tutaj piszących dobrze ostrzegało autora tematu, że granie all in po przegranym pierwszym kuponie jest fatalnym pomysłem. Wiadomo jak boli pierwsza przegrana, tym bardziej, że wcześniejsze kupony kończyły się sukcesem. W takim momencie najważniejsza jest chłodna głowa, jeszcze się taki nie urodził, który wygrywa non stop. My to znamy, bo większość z nas przez taki stan przechodziła, może nie grając takimi stawkami, ale chęć szybkiego odrobienia strat nie jest nam obca. Autor najwidoczniej sam musiał przez taką lekcję przejść, i chyba najwyższy czas, aby zaczął uczyć się na własnych błędach. Zachować chłodną głowę i ostrość umysłu po porażkach to chyba najważniejsza rzecz w bukmacherce. Bez tego nie ma co liczyć na większe sukcesy.