Dotąd problem grecki był zmartwieniem państw strefy euro. Od wtorkowej nocy jest i polskim. Dzięki szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi.
Zaskakujący zwrot dokonał się na wtorkowym, wieczornym posiedzeniu grupy państw euro. Na wniosek Tuska o greckiej propozycji ostatniej szansy mają rozmawiać w niedzielę nie przywódcy i szefowie rządów państw strefy euro, a całej Unii Europejskiej. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapytana na konferencji o przyczynę takiego zwrotu akcji i czy to oznacza, że w pomocy dla Grecji mają brać udział także kraje, które nie mają euro, uniknęła odpowiedzi. Powiedziała jedynie, że to był pomysł przewodniczącego Tuska.