Manchester United wraca wreszcie na właściwe tory, po wygranej z FC Basel Czerwone Diabły przedłużyły swoją serię bez porażki na własnym stadionie do 32 spotkań, do wyrównania rekordu sir Alexa Fergusona pozostało już tylko 5 meczów... Forma jaką prezentują United mówi sama za siebie, ligowy bilans 3-1-0 ze stosunkiem bramek 12-2 to naprawdę świetny start, w przeciwieństwie do ich kolejnych przeciwników zespołu Evertonu, którego bilans ligowy to 1-1-2 oraz bramki 2-6. Nie umknął mojej uwadze fakt, że to Czerwone Diabły mają znacznie łatwiejszy kalendarz na tym etapie rozgrywek ponieważ do The Toffees jak do tej pory grali z takimi drużynami jak Stoke, Man City, Chelsea oraz Tottenham, myślę jednak że taki właśnie układ spotkań to woda na młyn dla United, dzięki któremu piłkarze nabrali właściwego rozpędu oraz ich morale wystrzeliło w górę. Kolejnym argumentem na granie "czystej jedynki" jest dzisiejszy wyjazd drużyny Evertonu do Bergamo na mecz Ligi Europy, wiadomo jak drużyny angielskie traktują te rozgrywki niemniej jednak przy takiej liczbie kontuzji (Funes Mori, Coleman, Barkley, Bolasie, Tarashaj) Koemanowi ciężko będzie rotować składem tak aby najlepsi odpoczęli przed wyjazdem na Old Trafford. W drużynie United zabraknie kontuzjowanego Paula Pogby, świetna forma belgijskiego snajpera Lukaku jak rówież fantastycznie poukładana ekipa Czerwonych Diabłów powinna sprawić wiele radości swoim kibicom w niedzielne popołudnie i na taki właśnie scenariusz liczę również ja, powodzenia.
Man United @ 1,43