Wczorajsza LM prawie 3 stówy na +, dzisiaj mam nadzieję na podobny rezultat.
CSKA Moskwa - Benfica
obie drużyny strzelą TAK @1,77
Chociaż Benfica gra w LM padakę i mecz ten jest dla nich grą o świeczkę to nie można w nieskończoność przegrywać do zera. Bilans 1:10 nie zachęca, ale Benfica dawno nie miała takiej złej passy. No i jedyną bramkę strzelili dzisiejszym przeciwnikom. Pewnie ten mecz też przerżną, ale liczę na to że bramkę strzelą.
Karabach - Chelsea
bramka NIE padnie w minutach 1-15 @1,41
Nic ciekawego na ten mecz nie widzę, poza tym typem który gładko powinien wejść. Nie spodziewam się takiego pogromu jak w pierwszej kolejce, ten typ jest konkurencyjny z Handicap 2:0 i 1X ale tam kurs jest jednak trochę niższy. Wątpliwe jest, żeby Chelsea rozstrzelała się już w pierwszym kwadransie, być może 0:0 będzie nawet do przerwy.
Anderlecht - Bayern
handicap 1:0 wygra Bayern @1,67
Dość dobry kursik na dość pewny zakład. Bayern nawet z zagwarantowanym awansem powinien z czystej przyzwoitości dać radę wygrać z Anderlechtem który może się pochwalić bilansem bramkowym 0:15.
Atletico Madryt - AS Roma
spotkanie/ilość bramek 1/+1,5 @2,42
Oczywiście nie wierzę w awans Atletico do 1/8, natomiast drużyna Simeone nigdy tanio skóry nie sprzedawała. Może im nie iść, ale serce do gry mają spore. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby w ich ostatnim meczu w tej edycji LM u siebie nie dali z siebie wszystkiego dla kibiców i nie wygrali tego spotkania. Dodatkowo liczę na prowadzenie już w pierwszej połowie.
FC Basel - Manchester United
Podwójna szansa X-X @1,71
Chociaż United to niekwestionowani liderzy jeżeli chodzi o grupę A to gra Basel też może się podobać, przynajmniej dla mnie są pozytywnym zaskoczeniem. Manchester awans ma praktycznie w kieszeni, nawet remis w tym spotkaniu daje im pierwsze miejsce, stąd typ na to że nie będą jakoś specjalnie się przemęczać. Podwójna szansa na remis - do przerwy lub po 90 minutach gry ze wskazaniem raczej do przerwy, myślę że w drugiej połowie United coś wepchnie i mecz się skończy wynikiem 0:1.
Juventus - FC Barcelona
Remis @3,30
Gospodarze z pewnością nie są u szczytu formy, Barcelona mimo że wygrywa mecz za meczem to ich gra też nie wygląda jeszcze za pięknie. Barcelona mimo wielu czystych kont popełnia jeszcze babole w obronie, a i Juventus traci przynajmniej jednego gola praktycznie w każdym meczu, myślę więc że wynik zamknie się przy stanie 1:1. Zwłaszcza, że gościom daje to awans z pierwszego miejsca, a Juventusowi pewne drugie miejsce, przy założeniu że wygrają ostatni mecz z Olympiakosem.
PSG - Celtic
handicap 0:3 wygra PSG @2,34
Nie widzę tutaj innej możliwości niż wysoka wygrana PSG. Ofensywna machina bawi się futbolem i to że mają już zapewniony awans nie ma dla nich żadnego znaczenia - zawsze będą chcieli strzelić jak najwięcej bramek. Wahałem się jeszcze czy nie postawić na dokładną ilość bramek PSG w pierwszej połowie - 3 @5,50 ale ten typ wydaje się jednak bezpieczniejszy.
Sporting Lizbona - Olympiakos
Sporting Lizbona @1,57
Portugalczycy grają dosyć solidnie w tej edycji LM i nie bardzo mam ochotę kombinować przy typie w tym meczu. Czyste zwycięstwo wydaje się rozsądne, Olympiakos na wyjazdach nie rzuca przeciwników na łopatki, poza tym wygrana w tym meczu to dla Sportingu jedyna szansa na powalczenie o awans do 1/8. Poza tym zaklepali by sobie po tej wygranej trzecie miejsce więc nie wydaje mi się, żeby wypuścili tutaj 3 punkty z rąk.
CSKA-Benfica -100
Anderlecht-Bayern -200
Chelsea-Karabach -160
Atleti-Roma-18
Manchester-Basel +50
Juve-Barca +280
PSG-Celtic +410
Sporting-Oly +480
Tyle zysku +- osiągnąłeś,nie chcę mi się liczyć dokładnie. Ale zysk to jest to co ZYSKAŁEŚ bez wkładu własnego.Tak czy siak bardzo ładnie gratuluję.
Wyszło Ci 922zł, ale nie zysku tylko łącznej wygranej łącznie ze stawkami. Odejmij sobie stawki przy tych 6 wygranych (czyli 600zł) i Ci zysku wyjdzie 322zł. Przecież stawki w zysk nie wliczasz, bo stawiając kupon za 100 po kursie 1,5 niby wygrywasz 150zł, ale zysku masz ledwo 50zł. Ty sobie wszystkie wygrane zliczyłeś i odjąłeś dwa przegrane typy, ale zapomniałeś też odjąć stawki z wygranych typów, żeby pisać o zysku. Bo całkowita wygrana =/= zysk.efortuna - zresztą zawsze możesz sobie podliczyć wszystko sam kolego
Całe forum będzie płakało. Co za olbrzymia strata.Więcej typow nie będe podawał,
Juventus w LM na żywo z dzisiejszym obejrzałem 4 mecze. Ligowe - skróty. To już nie te czasy co kiedyś jak miałem czas żeby przez 12 godzin oglądać wydarzenia sportowe i grać non stop codziennie dziesiątki spotkań, ale... tamten okres dał mi takie przygotowanie, że nie muszę obecnie tak robić. Yield i zysk dostępne w moim temacie... Zapraszam. Od 3 lat każdy rok kończę z zyskiem kilku średnich krajowych z bukmacherki i to całkowicie LEGALNIE - dla tych co uważają, że granie u polskich buków nie jest możliwe... Niech to będzie najlepszy wyznacznik moich umiejętności... Pozdrawiam wszystkich moich fanów i "fanów"Adamo80
Nie oglądałeś żadnego meczu Juve w lidze w tym sezonie ? a ile oglądałeś ich meczów w LM ?
Po cholere piszesz typy na drużyny o których nie masz pojęcia jak grają.Jaki to ma sens ?
no i siadło eleganckoPique też ma dwie, kurs 3 jest w Unibecie
siadło , ale Pique dostał czerwoną wczesniej, więc tutaj specjalnego kartkowania nie bylo bo pauzował wczesniej.no i siadło elegancko
88*1,41=124,08efortuna - zresztą zawsze możesz sobie podliczyć wszystko sam kolego
Ale co nic nie wiadomo?. Ty osądzasz Barcelonę po dwóch meczach - ze Sportingiem i Olympiakosem. Wczoraj ugrali to co chcieli i nie pozwolili Juventusowi na zbyt wiele. Bardziej interesuje ich niedzielny mecz z Valencią. Valverde dokonał rotacji i bardzo dobrze, są mecze ważne i ważniejsze.Całe forum będzie płakało. Co za olbrzymia strata.
Co do meczu Barcelony niestety nadal nic nie wiadomo, bo grał skład mieszany. Juventus rzeczywiście też ma spore problemy... Ja tylko czekam na kolejne fazy LM jak taki Juventus, Barcelona, Bayern nadzieją się na PSG i kluby angielskie, które wreszcie zaczęły grać w piłkę ???? Nie będzie co zbierać..., a ogólny kierunek to taki aby grać na nich przeciw tym starym. To jak w polityce u nas w 2015 - idzie Panowie i Panie nowe... ???? Już teraz mogę się założyć, że każdy typ w stronę PSG+klubów z wysp jaki zagramy po ogólnym bilansie po finale LM będziemy mieli ze sporym plusem szczególnie, że buki jak nigdy zaczną polowanie na januszy ???? przyciągając ich nazwami: Real, Barcelona czy Bayern.
Obiecywałem sobie przed LM, że będę grać mocno na PSG. Zagrałem tylko raz, a oni każdy kolejny mecz biją handi. Za każdym razem sobie mówę - w końcu będzie słabszy występ, jakieś rozluźnienie czy wyrachowanie, a oni dzisiaj jadą 7:1, a "WIELKI" Bayern ledwo co ogarnia Anderlech - ten sam Anderlecht, który przegrał z tym Celtikiem, który dzisiaj dostał 7:1 z PSG. W ostatniej kolejce wchodzę mocno w PSG. Oni po prostu chcą wysoko wygrać każdy mecz. Jak na mistrza LM sezonu 2017/2018 przystało ????
Barcelonę to ja oglądam i w lidze i w LM i oceniam ich na tej podstawie. Napisałem, że nic nie wiadomo bo był skład mieszany, który i tak dał radę Juventusowi. Ja nie neguję tego, że osiągnęli to co chcieli i to była celowa taktyka Valverde tylko stwierdzam fakt, że po pierwsze był skład mieszany, po drugie Juventus również nie jest w formie więc to żaden test. Zobaczymy jak Barcelona zagra z angielskimi klubami i PSG . Nie zrozum mnie źle - dla mnie na dzisiaj Barca to wciąż top 10 świata - ich gra wygląda na bardzo dobre rzemiosło, ale to nie jest artyzm, który był ich domeną ostatnie lata. Pomijając ligę to mamy wymęczone 1:0 ze Sportingiem, remis z Olympiakosem, remis z Juventusem (nie liczę pierwszego meczu) - to ma być wielka Barcelona ? Zamienili się miejscami z klubami angielskimi, które kiedyś tak grały. Czy ja uważam, że PSG rozbije Juventus 7:0 albo 8:0 ? Nie, ale uważam, że po prostu awansuje...Ale co nic nie wiadomo?. Ty osądzasz Barcelonę po dwóch meczach - ze Sportingiem i Olympiakosem. Wczoraj ugrali to co chcieli i nie pozwolili Juventusowi na zbyt wiele. Bardziej interesuje ich niedzielny mecz z Valencią. Valverde dokonał rotacji i bardzo dobrze, są mecze ważne i ważniejsze.
PSG na pewno nie trafi w pierwszej fazie ani na Barcelonę ani na Bayern. Z tej trójki może to być tylko Juventus. Ale jak myślisz, że PSG rozbije Juve w dwumeczu 7:0, czy 8:0 to chyba nie mamy o czym gadać. Na koniec chcę dodać, że po fazie grupowej, kolejne spotkania będą rozgrywane na przełomie luty/marzec, a więc forma kilku drużyn dużo się po zmienia...
Mówisz, że wchodzisz na PSG w spotkaniu z Bayernem. Ja idę tu w drugą stronę, ale o tym za dwa tygodnie.
Oczywiście, że nie rozbije, bo teraz w Europie się tak nie gra. Zapewne zadowolą się jakimś remisem na wyjeździe i spokojnie przyklepią awans u siebie. Niestety w meczach o dużą stawkę rządzi zachowawczość i kalkulacja. I to jest w każdych rozgrywkach. Wystarczy spojrzeć na takie mecze jak "hity" w Anglii czy choćby derby Madrytu. Tego momentami nie da się oglądać.Ale jak myślisz, że PSG rozbije Juve w dwumeczu 7:0, czy 8:0 to chyba nie mamy o czym gadać
Nie znam się za dobrze na włoskiej piłce, ale wydaje mi się, że odejście Bonucciego rozwaliło ten dotąd (do tego sezonu) niezawodny mechanizm defensywny - być może najlepszą defensywę świata. Nie jest to porównywalne z odejściem Neymara z Barcelony, ale dwa trzonowe zęby zostały wyrwane. To oczywiście nie jest jedyny czynnik, który powoduje taką, a nie inną grę starych sytych wilków. Drugim czynnikiem jest czynnik mentalny... Jak się zdobywa potrójną koronę, jak się zdobywa LM lub pierwszą trójkę LM co sezon, jak się bije kolejne rekordy to nie ma po prostu takiej motywacji. Ile można ? I to jest na dzisiaj w mojej opinii problem: Bayernu, Realu, Barcelony, Juventusu, Atletico... Do tego dochodzą te odejścia, ale... Barcelona na wyjazdach grała fatalnie już w zeszłym sezonie. Ja do dzisiaj nie rozumiem jak po czymś takim jak pokonanie PSG 6:1 można było tak dać d. z Juventusem. A może właśnie rozumiem - pokonanie PSG wtedy to był kolejny rekord do pobicia bo nikomu wcześniej się to nie udało więc Messi i spółka dokonali REMONTADY przez wielkie R, a kolejny mecz z Juventusem to była po prostu kolejna praca do odrobienia, a nie jakiś rekord. Zgoła odmiennie sytuacja wygląda w PSG i klubach z Anglii. PSG raz, że po poprzednim sezonie jest teraz mega zmotywowana. Dwa - Neymar, Mbape - młodzi, głodni sukcesów z wielkimi umiejętnościami. Zaś kluby angielskie to ostatnie 5 lat było trochę pośmiewisko. Wysoki poziom średniaków i dołów ligi w porównaniu do innych krajów, ale TOP 3 odstawał od TOP 3 np. z Hiszpanii. Tym nie mniej świetne transfery i to co pisałem czyli ciągła walka nawet z dołami tabeli wyszlifowała ich umiejętności. Do klubów sprowadzono najlepszych trenerów jak Pep czy Mou, a nawet Klopp, którzy zaszczepił im wolę walki, wolę zdobywania bramek, a nie zadawalania się remisami. Myślę, że o fenomenie angielskiej piłki w tym sezonie powinni się wypowiedzieć liczni na tym forum znawcy PR z którymi w zeszłych sezonach ostro dyskutowałem np. o przewadze zespołów z Hiszpanii. Dzisiaj te kluby PR triumfują i ci eksperci dużo wniosą do kolejnych etapów LM, a ja przyrzekam, że w tym sezonie z moich ust nie padnie nigdy stwierdzenie o "sile ligi" hiszpańskiej czy niemieckiej w stosunku do angielskiej.Wracając do Juve. Myślisz, że na wiosnę będą jeszcze lepsi? Jak dla mnie to ten model powoli się wyczerpuje, podobnie jak w Atletico. W ostatnich latach niszczyli ligę, bo nie mieli przeciwnika i mogli skupić się na pucharach. Teraz mamy kilku kandydatów do mistrzostwa i już są problemy. Juve nadal ma świetny bilans, ale to nie wystarczy na pozycję lidera. Stare firmy wracają w wielkim stylu. Jeśli jeszcze jakimś cudem wróci wielki Milan, to
Cieszę się, że mój post stał się przyczyną twojego dobrego nastroju. Myślę, że dobrze, że miałeś chwilę radości po liczeniu strat z Monaco. A sorry zapomniałem, że po kursie 20 to może postawiłeś te 10 zapałek, no ok. te 10zł ????No wreszcie coś mnie dzisiaj rozbawiło
Drogi Psycholu wiesz, że za spamowanie w stylu: "no wreszcie mnie coś rozbawiło" itp. niemerytoryczne bzdury możesz dostać ostrzeżenie lub bana ? Jesteś od około roku na forum, ale wierz mi, że podobnych człowieczków co ty, którzy się przypier...i byle się przypier.....ć było wielu... Pisz merytorycznie bo dotąd jak zauważyłem jedyne co potrafisz to wypuszczać z siebie takie bąki ????Prawdopodobnie nigdy nie dojdziesz do takich stawek za jakie ja gram
Ps. Lepiej po kursie 20 przegrać niż 1.12
Problem jest taki, że tam nie ma żadnej przerwy zimowej, są 2 puchary, liga jest trudna i wyrównana, kalendarz napięty i znając życie na wiosnę angielskie drużyny znów będą zajechane. Barca, która wygląda słabo w tym sezonie gra sobie spacerki w lidze, Bayern to samo, PSG to już w ogóle szkoda gadać. Te ekipy będą miały przewagę. Niby kadry szerokie, ale choćby mecze City z Wolves czy Feyenoordem pokazały, że jednak ławka to jest wielki spadek jakości.Dzisiaj te kluby PR triumfują i ci eksperci dużo wniosą do kolejnych etapów LM, a ja przyrzekam, że w tym sezonie z moich ust nie padnie nigdy stwierdzenie o "sile ligi" hiszpańskiej czy niemieckiej w stosunku do angielskiej.
Można też na to spojrzeć z takiej strony, że duża ilość rozegranych spotkań hartuje. Jest się w mega rytmie meczowym. Ten medal ma dwa końce. Brak przeciwników w lidze potrafi rozleniwić i spowodować osłabienie formy w LM. Przecież zauważ kiedy Real albo Barcelona wygrywali LM u siebie w lidze też często nie mieli łatwo bo może sam dół LaLiga to cieniasy, ale środek i góra z Valencią, Sevillą, Atletico to też były wzywania, a mimo to ogarniali LM. Trenerzy też potrafią odpuszczać... Myślę, że jak będą jakieś puchary w Anglii i ważny mecz LM to na puchar pojedzie 3 skład... W zeszłym sezonie na wiosnę to angielski klub czyli Leicester pokonał Sevillę... Na tym poziomie klubów i zawodników nawet granie co kilka dni nie powinno powodować spadku formy. Oczywiście najważniejsza jest kwestia kontuzji i ławki i tu się z Tobą zgadzam. Ale to dotyczy wszystkich klubów i tych z Anglii i Hiszpanii. Jak dla mnie do najszerszą obecnie ławkę z topowych zespołów na Real, ale czy to mu da LM ? Wątpię...Problem jest taki, że tam nie ma żadnej przerwy zimowej, są 2 puchary, liga jest trudna i wyrównana, kalendarz napięty i znając życie na wiosnę angielskie drużyny znów będą zajechane. Barca, która wygląda słabo w tym sezonie gra sobie spacerki w lidze, Bayern to samo, PSG to już w ogóle szkoda gadać. Te ekipy będą miały przewagę. Niby kadry szerokie, ale choćby mecze City z Wolves czy Feyenoordem pokazały, że jednak ławka to jest wielki spadek jakości.
Jak będzie, zobaczymy. Oby angielskie kluby zaszły jak najdalej, bo ile można oglądać ciągle te same drużyny w ćwierćfinałach i półfinałach.
Oj tutaj bym się nie zgodził. Real miał najlepszą ławkę to prawda przy Moracie,Jamesie dużo opcji z przodu. Teraz jest nijaki Benzema,który nie ma konkurencji, Bale szklanka całe życie no i musi grać ktoś pokroju Vasqueza czasem. Carvajal wypada i jest naprawdę słabo, tak samo druga strona. Stoperzy to jest dobrze obsadzona pozycja w miarę + środek pola, reszta nie ma zmienników na miarę Realu. Najlepsza ławka to jednak chyba City teraz.Jak dla mnie do najszerszą obecnie ławkę z topowych zespołów na Real, ale czy to mu da LM ?
A co Ty ze skarbówki jesteś żebym Ci się tłumaczył ile zarobiłem ? Żart ? Może jeszcze pita przysłać ???? W swoim temacie z okazji 2000 postu dokładnie opisałem przebieg mojej przygody z bukmacherką. Wyglądało to mniej więcej tak: pierwszy rok straty, kolejne 2 lata na 0, kolejne 3 na plus. Dla mnie najważniejsza nie jest kasa bo tą zarabiam w pracy, którą kocham, ale po prostu sprawdzanie swoich umiejętności. Czy to co sobie wymyśliłem, założyłem miało miejsce. Czasami nawet bet mi nie wejdzie, ale przebieg gry odzwierciedla moje przewidywania i jestem wtedy zadowolony. Jak wchodzi coś na farcie, a nie tak miało być to już wiem, że mi się tylko udało. Oczywiście gdzieś tam ważna jest kasa bo jak bym ciągle przegrywał to by znaczyło, że to nie ma sensu... Na szczęście tak nie jest. Nie uważam się za jakąś alfę i omegę bukmacherki. Są znacznie lepsi ode mnie, ale każdy kolejny rok i mecz to dla mnie dodatkowa nauka.Adamo80 :
Od 3 lat kończysz rok z zyskiem kilku średnich krajowych ?
Te kilka to dokładnie ile w tych trzech latach ? ? średnia krajowa to jakieś 3 tys ? nie chce sprawdzać bo dla mnie dane są przekoloryzowane , ważne ile u Ciebie kryje się pod "średnią krajową" a właściwie jaka kwota.
Przed trzema laty notowałeś ujemny bilans ? jak długo to trwało ? ważne , że obecnie osiągasz regularne profity.Nigdy w życiu bym nie pomyślał , że ktoś taki po tym co czytuje może wychodzić na plus.Co właśnie zmieniło się w Twoim obstawianiu , że od tych trzech lat kończysz rok na sporym plusie ?
Bukmacherka to ciągłe przewidywanie. Przecież ja nie jestem wróżbitą Maciejem żeby wiedzieć na 100% jak to będzie wyglądało dalej. Niektórzy tu na forum jak się pisze, że widzi się tak, a nie inaczej pewne sprawy uważają, że kogoś takiego charakteryzuje cyt: Mianowanie jednych na faworytów , mocarzy a drugich strącanie do wypalonych , słabych , przegranych trąca już absurdem i zwykłą niewiedzą bądz hurraoptymizmem raptem po paru dobrych meczach ,a to nieprawda ! Ja ZANIM PSG zagrało pierwszy mecz w LM przewidywałem, że będzie wszystko wygrywać z handi w lidzie i LM i już się spełniło. To tylko moje przewidywanie co jest najważniejszą rzeczą w bukmacherce, zresztą może mieć praktyczne znaczenie w długoterminówkach. Mogę się mylić, ale nie zarzucaj mi absurdu czy niewiedzy bo potem jak się sprawdzi to nie sprostujesz tego co tu piszesz, a jak się nie sprawdzi to wtedy się dopiero wyżyjesz.a co do angielskich zespołów taka sprawa a mianowicie grają o wiele lepiej niż przez ostatnie lata a Barcelony , Juve , Reale zdają się ciut na te chwile spuściły z tonu plus Bayern , BvB co w żadnym wypadku nie oznacza gwoli ścisłości , że Anglia jest nową-starą potęgą choć można być jako fan bądz przeciwnik wymienionych przeze mnie zespołów pozytywnie nastawionym i sporo oczekiwać od fazy pucharowej.
Mianowanie jednych na faworytów , mocarzy a drugich strącanie do wypalonych , słabych , przegranych trąca już absurdem i zwykłą niewiedzą bądz hurraoptymizmem raptem po paru dobrych meczach.Pare jaskółek wiosny nie czyni.Dla przykładu pamiętam doskonale jak w sezonie 13/14 City bodaj w grudniu pokonali Arsenal 6:3 i innych ligowców również gromili jak taran i urośli do miana faworytów z grającymi oszczędnie i zachowawczo Barcelony.Co było dalej wiadomo.