vs
Manchester City FC - Wigan Athletic FC
Druga drużynie w tabeli po trzech kolejkach zmierzy się dzisiaj na Etihad Stadium z The Latics. Goście dzisiejszego starcia mieli najłatwiejszy terminarz z wszystkich ekip. W pierwszych meczach spotkali się z trzema beniaminkami. Wywieźli z tych meczów pięć punktów. Pokonali QPR oraz zremisowali z Norwich i Swanseą. Natomiast drużyna Roberto Manciniego po trzech kolejkach ma komplet punktów, strzeliła dwanaście bramek, z czego sam Dzeko sześć. Bośniak został piłkarzem sierpnia. Wygrali ze Swanseą, Boltonem oraz Kogutami. W poprzednim sezonie obydwa starcia wygrali The Citizens. Jednak w całej historii bezpośrednich spotkań to The Latics są lepszą drużyną. Trener Obywateli prawdopodobnie będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, chociaż na drobny uraz narzeka Samir Nasri. Jednak strona Manchesteru City jest przekonana, że Francuz zagra:
Roberto Mancini wyznał, że Samir Nasri będzie w stanie wystąpić w jutrzejszym meczu przeciwko Wigan. Do dyspozycji trenera będą też Nigel De Jong oraz Micah Richards.
Nasri złamał palec u ręki w ostatnim meczu Francji z Rumunią. Decyzja klubowych lekarzy jest taka, że Samir będzie mógł zagrać w sobotnim meczu.
W drużynie gości nie wystąpi jedynie kontuzjowany Paragwajczyk Antolin Alcaraz, natomiast pod znakiem zapytania stoi gra Steve'a Gohouriego. Menedżer Roberto Martinez będzie mógł natomiast skorzystać ze sprowadzonych w ostatnich dniach okna transferowego, Shauna Maloneya, Patricka van Aanholta i Alberto Crusata. Warto dodać, że The Latics mają serię siedmiu meczy bez porażki wliczając poprzedni sezon. Inny rezultat aniżeli wysoka wygrana The Citizens byłaby wielką sensacją. Obywatele są na fali, być może jest to ten sezon, w którym już powalczą o majstra a może i nawet o Ligę Mistrzów.
Składy:
Manchester City (Probable, 4-2-3-1): Hart; Richards, Kompany, Lescott, Kolarov; Milner, Y Toure; Silva, Tévez, Nasri; Dzeko.
Wigan (Probable, 4-1-4-1): Al Habsi; Boyce, Caldwell, Lopez, Figueroa; Watson; Maloney, McCarthy, Diame, Crusat; Di Santo.
Moje propozycje:
Edin Dzeko strzeli @ 1.80 Bet365
Edin Dzeko strzeli dwie lub więcej @ 4.50 Bet365
Manchester City (-2 azjan) @ 2.00
Edin Dzeko strzelił więcej goli dotychczas w
Premier League, niż 16 drużyn w stawce....
-----------------------------------------------------------------
vs
Arsenal Londyn FC - Swansea City A.F.C
Już dziś na Emirates Stadium w ramach czwartej kolejki
Premier League Kanonierzy zmierzą się z beniaminkiem z Walii. Podopieczni Wengera w tym sezonie zawodzą strasznie. Arsenal po trzech kolejkach zajmuje siedemnaste miejsce z dorobkiem... jednego punktu. W ostatniej kolejce ulegli na Old Trafford 2:8. Nikt z ekipy The Gunners wolałby nie pamiętać o tamtym meczu. W pierwszej kolejce po nudnym meczu zremisowali bezbramkowo na St. James Park ze Srokami, natomiast w drugiej ligowej odsłonie ulegli u siebie z The Red 0:2. Gospodarze z drobnymi problemami przeszli do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jednym z najlepszych graczy w tym sezonie w Arsenalu jest Wojciech Szczęsny. Klasę pokazał w spotkaniu Polaków z Niemcami. Mimo wyniku 2:8 na Old Trafford był jedną z wyróżniających się postaci. Ekipa z Liberty Stadium w tym sezonie nie trafiła jeszcze do bramki rywala, ale mimo to mają więcej punktów niż ich dzisiejszy rywal, bo aż dwa. Dwukrotnie remisowali bezbramkowo. Raz z Sunderlandem a raz z Wigan. W premierowej kolejce ulegli Obywatelom na Etihad Stadium aż 0:4. Wielką niewiadomą jest postawa nowych zawodników Arsenalu. Mowa tutaj o Artecie, Benayounie i Mertesackerze. Ta
trójka bowiem ma zagrać od 1'. U Kanonierów nie zagrają Diaby, Wilshere (both ankle), Vermaelen (Achilles), Squillaci (calf) oraz Gervinho, Jenkinson, Song. Jeśli chodzi o Walijczyków to traner gości nie może skorzystać z usług Situ, Halliche (both international clearance), Tate (broken leg), Monk (foot), Beattie (ankle). Podobnie jak w meczu City to inny wynik niż przekonująca wygrana Kanonierów będzie sporą sensacją. Mam nadzieję, że The Gunners wreszcie zagrają na wysokim poziomie. Jak nie teraz to kiedy?
Składy:
Arsenal: (Probable, 4-2-3-1): Szczeny; Sagna, Koscielny, Mertesacker, Gibbs; Ramsey, Arteta; Walcott, Frimpong, Arshavin; Van Persie.
Swansea City: (Probable, 4-2-3-1) Vorm; Rangel, Williams, Caulker, Britton; Agustien, Britton; Dyer, Routledge, Sinclair; Graham.
Moje propozycje:
Arsenal (-1.5) @ 2.08 Bet365
Powyżej 2.5 bramek @ 1.72 Pinnacle
Jeśli dzisiaj Kanonierzy nie wygrają to głowy powinni polecieć...
-----------------------------------------------------------------
vs
Sunderland AFC - Chelsea Londyn FC
Na Stadium of Light w czwartej kolejce Czarne Koty zmierzą się z londyńską Chelsea. Gospodarze w tym sezonie spisują się nieźle, jednak jeszcze nie wygrali. W pierwszej kolejce zaprezentowali się bardzo dobrze. Z gorącego terenu jakim jest Anfield Road wywieźli remis, jednak według mnie to piłkarze Bruca zasługiwali na trzy oczka bardziej niż Liverpool. W drugiej kolejce Sunderland zawiódł, bo przegrał u siebie 0:1 ze Srokami i mecz kończyli w dziesiątkę. Ostatni mecz to również spora niespodzianka, albowiem tak trzeba nazwać bezbramkowy remis na Liberty Stadium. Jeśli chodzi o The Blues to siedem punktów po trzech kolejkach wygląda nieźle, naprawdę nieźle. Jednak wiele do życzenia mówi gra Chelsea. Bezbarwny remis na Britannia Stadium, następnie wygrana z West Bromwich Albion 2:1, jednak zwycięska bramka padła w końcówce spotkania. Ogromna przewaga w posiadaniu piłki dla The Blues, jednak patrząc na wyrównaną ilość strzałów można wywnioskować brak pomysłu na grę w ataku Niebieskich. Podobnie było w starciu z Norwich. Wygrana 3:1, jednak bramka na 2:1 padła dopiero w 81' z rzutu karnego i po czerwonej kartce gości. Reasumując, Chelsea w tym sezonie nie jest skuteczna. W poprzednim sezonie na Stamford Bridge Czarne Koty wygrały 3:0, jednak u siebie ulegli 2:4. The Blues w Sunderlandzie zagrają osłabieni brakiem kontuzjowanych Didiera Drogby i Michaela Essiena. Do dyspozycji Andre Villasa-Boasa będą natomiast Petr Cech, David Luiz i Daniel Sturridge. Pierwsza dwójka ostatnio leczyła kontuzję, natomiast ostatni z nich odcierpiał karę zawieszenia na trzy spotkania. Szansę debiutu w londyńskim zespole może otrzymać także sprowadzony z Livepoolu Raul Meireles. W skłądzie gospodarzy zabraknie Gyana, O'Shea, Campbella, Gordona, Meylera. Szansę gry powinien dostać sprowadzony w ostatnim dniu okienka Nicklas Bendtner. Uważam, że zważając na brak skuteczności obu ekip nie będziemy oglądać dzisiaj dużo bramek.
Składy:
Sunderland (Probable, 4-5-1): Mignolet; Bardsley, Brown, Bramble, Richardson; Larsson, Cattermole, Colback, Gardner, Sessegnon; Bendtner.
Chelsea (Probable, 4-4-2): Cech; Bosingwa, David Luiz, Terry, Cole; Ramires, Mikel, Lampard, Malouda; Anelka, Torres.
Moja propozycja:
Poniżej 2.5 bramek @ 1.92 Pinnacle
Czy brak Drogby będzie mocno widoczny?...
-----------------------------------------------------------------
vs
Wolverhampton Wanderers - Tottenham Hotspur
Na Molineux Stadium miejscowe Wilki zmierzą się z Kogutami. Podopieczni Harrego Redknappa sezon zaczęli źle, ale grali z bardzo mocnymi rywalami. Na Old Trafford ulegli 0:3 Czerwonym Diabłom, natomiast na White Hart Line przegrali z The Citiznes aż 1:5. Pierwsza kolejka z Everton została odwołana. W spotkaniu z Hearts przypieczętowali awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. W ostatnim dniu okienka z Tottenham odszedł Peter Crouch, który był do tej pory podstawowym napastnikiem. Teraz Koguty mają Adebayora, który cały czas czeka na debiut w lidze. Do Tottenhamu doszedł Scott Parker, który również jeszcze nie wystąpił w spotkaniu z Kogutem na trykocie. Jeśli chodzi o Wolverhampton to gospodarze dzisiejszego pojedynku zaczęli sezon świetnie. Na dziewięć możliwych punktów mają aż siedem. Pokonali w pierwszej kolejce Blackburn 2:1, następnie wygrali z Fulham 2:0 a w ostatniej odsłonie zremisowali z The Villans. W poprzednim sezonie na Molineux Stadium padł remis 3:3, natomiast na White Hart Line Koguty wygrali z Wilkami 3:1. Koguty muszą dzisiaj wygrać, jeśli chcą odbić się od dna. Teoretycznie rywal trudny, jednak Tottenham pokazywał w poprzednich sezonach, że potrafi wygrywać ze wszystkimi, jeśli tylko chcą i są w formie. Spotkania z dwoma Manchesterami nic nie wykazały, bowiem obie drużyny zmierzają po tytuł mistrzowski. Dużym osłabieniem gości jest niewątpliwie strata Rafaela van der Vaarta. Holender odpocznie od futbolu przez około miesiąc po kontuzji uda odniesionej w meczu z Manchesterem City. U gospodarzy nie ujrzymy Edwardsa, Ebanks-Blake'a i prawdopodobnie Jarvisa. W drużynie gości oprócz Van der Vaarta nie zobaczymy Sandro, Pienaara oraz Gallasa. Uważam, że spotkanie na Molineux Stadium jest doskonała szansą dla Londyńczyków na odbicie się od dna, w które nie tak dawno wpadli.
Składy:
Wolves (Probable, 4-4-2): Hennessey; Stearman, Johnson, Berra, Ward; Hunt, Henry, O’Hara, Jarvis; Doyle, Fletcher.
Spurs (Probable, 4-4-2): Friedel; Corluka, Kaboul, Dawson, Assou-Ekotto; Lennon, Parker, Modric, Bale; Adebayor, Defoe.
Moje propozycje:
Tottenham DNB @ 1.96 Pinnacle
Powyżej 2.5 bramek @ 1.97 Pinnacle
Czy Adebayor będzie dużym wzmocnieniem dla Kogutów?...