3. kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji [7.11.2024]
- Utwórz temat ibis
- Rozpoczęty
- Status
Dyscyplina: Piłka Nożna - LKE
Godzina: 21:00
Spotkanie: APOEL - Fiorentina
Typ: Fiorentina
Kurs: 1,81
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Piłkarze Fiorentiny nie zwalniają tempa i odnieśli dzisiaj siódmą wygraną z rzędu biorąc pod uwagę ligę włoską i LKE. W Serie A po nokaucie 5:1 Romy i wyjazdowej wygranej z Genuą oraz dzisiejszej również 1:0 z Torino usadowili się w ścisłej czołówce tabeli. W dwóch kolejkach LKE Fiorentina pokonała 2:0 walijski TNS oraz 4:2 szwajcarski St Gallen. Cypryjczycy w pucharze w pierwszym spotkaniu fazy ligowej zremisowali 1:1 z irlandzkim Shamrock Rovers ale potem niespodziewanie ulegli w Nikozji 0:1 Boracowi Banja Luka. Fiorentina jest w tak znakomitej formie, że trudno przypuszczać aby piłkarze pozwolili sobie na jakieś rozluźnienie- postawię na dalszą kontynuację znakomitej passy.
Godzina: 21:00
Spotkanie: APOEL - Fiorentina
Typ: Fiorentina
Kurs: 1,81
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Piłkarze Fiorentiny nie zwalniają tempa i odnieśli dzisiaj siódmą wygraną z rzędu biorąc pod uwagę ligę włoską i LKE. W Serie A po nokaucie 5:1 Romy i wyjazdowej wygranej z Genuą oraz dzisiejszej również 1:0 z Torino usadowili się w ścisłej czołówce tabeli. W dwóch kolejkach LKE Fiorentina pokonała 2:0 walijski TNS oraz 4:2 szwajcarski St Gallen. Cypryjczycy w pucharze w pierwszym spotkaniu fazy ligowej zremisowali 1:1 z irlandzkim Shamrock Rovers ale potem niespodziewanie ulegli w Nikozji 0:1 Boracowi Banja Luka. Fiorentina jest w tak znakomitej formie, że trudno przypuszczać aby piłkarze pozwolili sobie na jakieś rozluźnienie- postawię na dalszą kontynuację znakomitej passy.
Ostatnia edycja:
Ruszamy z tematem
Spotkanie: Legia Warszawa - Dynamo Mińsk
Godzina: 18:45
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,38 (póki ciepłe, kurs powinien spaść jeszcze niżej po mojej analizie)
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Widząc kurs 1,50 na Legię zastanawiałem się o co chodzi? Legia podejmuje drużynę białoruską. Podkreślam - białoruską. Na jakim dnie jest aktualnie białoruski futbol? Niechaj przedstawię to w rankingu UEFA:
Tak jak widać - jest na dnie drużyn amatorskich. To już nie te czasy kiedy to jeszcze 10 lat temu drużyny drżały przed BATE Borysów. Obecnie to jest poziom dosłownie Andory czy Gibraltaru. Przyjrzyjmy się jak do tej pory idzie tej drużynie w europejskich pucharach:
Jeden remis z drużyną z Armenii oraz dwa zwycięstwa - z drużyną z Gibraltaru oraz właśnie z Armenii po karnym w doliczonym czasie gry. Stąd też tak "wysoki współczynnik" w tym roku gdzie zamiast 0,250 jest 1,750. Ale i tak nie jest tak pięknie i jak do tej pory Dynamo Mińsk zanotowało 7 porażek.
Dlatego też mimo tego, iż 3x Dynamo Mińsk przegrał tylko 1:0 - gram na czyste zwycięstwo Legii zamiast over 1.5 goli dla Legii. Chociaż myślę, że te powinny być ale nie ma co ryzykować dla kursu 1.53 zamiast mieć spokojne 1.38. Zresztą mecz Legii z TSC Backa Topola również był dużym value. Ale o tym za moment.
Czyli to tak jakby w fazie grupowej przy niemal pełnych trybunach Legia będzie mierzyła się z drużyną pokroju Andora/Gibraltar. Tu musi być zwycięstwo. Pytanie tylko jakie?
Odnośnie Legii chyba nie muszę się zbyt wiele wypowiadać. Jedyny remis u siebie z Broendby - a tak same wygrane. Teraz powinna zostać dopisana kolejna wygrana.
Następny mecz:
Spotkanie: TSC - Lugano
Godzina: 18:45
Typ: Lugano
Kurs: 1,62 (póki ciepłe, kurs powinien spaść jeszcze niżej po mojej analizie)
Bukmacher: Fortuna
Zobaczmy pewną analogię w rankingu UEFA od sezonu 2022/2023:
Widzicie? Od niemalże 2 lat serbski futbol w Europie można powiedzieć nie istnieje. Crvena Zvezda regularnie dostarcza w grupie LM punkty, Partizan już nie jest tym samym Partizanem co kiedyś (0:4 w derbach Belgradu mówi samo za siebie). No a co z pozostałymi drużynami? Muszą jakoś zagrać w Europie.
TSC to drużyna która również regularnie dostarcza punkty. Przyjrzyjmy się ich grze:
Myślę, że tutaj wnioski nasuwają się same. Na 12 spotkań w Europie - 11 porażek (!!!) oraz 1 remis (cudem wywalczony po redzie w 71 minucie obrońcy Olympiakosu który prowadził już 2:0 do 65 minuty i w doliczonym czasie gry TSC uratowało remis). Dlatego mecz z Legią dla mnie był w tym wypadku lokatą po kursie 1.98. Teraz Lugano (osobiście szwajcarskim drużynom nie kibicuję w Europie z wiadomego względu - walczymy z nimi o lepszą lokatę) ale tu nie powinni mieć problemu. Kurs 1.62 biorę w ciemno.
Co do drużyny Lugano to też myślę, że niewiele trzeba aby osiągnąć pozytywny rezultat w Serbii. Ponieważ z takimi drużynami jak Maccabi czy Braga - mogłaby być nawiązana jakaś walka. Ale wyniki 1:4 bądź 1:5 nie napawają mnie do tego aby ta drużyna traktowała te rozgrywki priorytetowo tylko bardziej pod kątem korupcyjnym gdzie Serbia to kraj w którym najwięcej się ustawia spotkań w Europie i gra w Europie najlepiej im do tego służy.
Czyli mając akumulator:
TSC Backa Topola - Lugano 2 1.67
Legia Warszawa - Dynamo Mińsk 1 1.39
AKO: 2.32
Możemy dość "promocyjnie" podwoić swój kapitał w ten czwartek
Promocyjnie, ponieważ uważam te typy za istne value po powyższej analizie Powodzenia!
Spotkanie: Legia Warszawa - Dynamo Mińsk
Godzina: 18:45
Typ: Legia Warszawa
Kurs: 1,38 (póki ciepłe, kurs powinien spaść jeszcze niżej po mojej analizie)
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Widząc kurs 1,50 na Legię zastanawiałem się o co chodzi? Legia podejmuje drużynę białoruską. Podkreślam - białoruską. Na jakim dnie jest aktualnie białoruski futbol? Niechaj przedstawię to w rankingu UEFA:
Tak jak widać - jest na dnie drużyn amatorskich. To już nie te czasy kiedy to jeszcze 10 lat temu drużyny drżały przed BATE Borysów. Obecnie to jest poziom dosłownie Andory czy Gibraltaru. Przyjrzyjmy się jak do tej pory idzie tej drużynie w europejskich pucharach:
Jeden remis z drużyną z Armenii oraz dwa zwycięstwa - z drużyną z Gibraltaru oraz właśnie z Armenii po karnym w doliczonym czasie gry. Stąd też tak "wysoki współczynnik" w tym roku gdzie zamiast 0,250 jest 1,750. Ale i tak nie jest tak pięknie i jak do tej pory Dynamo Mińsk zanotowało 7 porażek.
Dlatego też mimo tego, iż 3x Dynamo Mińsk przegrał tylko 1:0 - gram na czyste zwycięstwo Legii zamiast over 1.5 goli dla Legii. Chociaż myślę, że te powinny być ale nie ma co ryzykować dla kursu 1.53 zamiast mieć spokojne 1.38. Zresztą mecz Legii z TSC Backa Topola również był dużym value. Ale o tym za moment.
Czyli to tak jakby w fazie grupowej przy niemal pełnych trybunach Legia będzie mierzyła się z drużyną pokroju Andora/Gibraltar. Tu musi być zwycięstwo. Pytanie tylko jakie?
Odnośnie Legii chyba nie muszę się zbyt wiele wypowiadać. Jedyny remis u siebie z Broendby - a tak same wygrane. Teraz powinna zostać dopisana kolejna wygrana.
Następny mecz:
Spotkanie: TSC - Lugano
Godzina: 18:45
Typ: Lugano
Kurs: 1,62 (póki ciepłe, kurs powinien spaść jeszcze niżej po mojej analizie)
Bukmacher: Fortuna
Zobaczmy pewną analogię w rankingu UEFA od sezonu 2022/2023:
Widzicie? Od niemalże 2 lat serbski futbol w Europie można powiedzieć nie istnieje. Crvena Zvezda regularnie dostarcza w grupie LM punkty, Partizan już nie jest tym samym Partizanem co kiedyś (0:4 w derbach Belgradu mówi samo za siebie). No a co z pozostałymi drużynami? Muszą jakoś zagrać w Europie.
TSC to drużyna która również regularnie dostarcza punkty. Przyjrzyjmy się ich grze:
Myślę, że tutaj wnioski nasuwają się same. Na 12 spotkań w Europie - 11 porażek (!!!) oraz 1 remis (cudem wywalczony po redzie w 71 minucie obrońcy Olympiakosu który prowadził już 2:0 do 65 minuty i w doliczonym czasie gry TSC uratowało remis). Dlatego mecz z Legią dla mnie był w tym wypadku lokatą po kursie 1.98. Teraz Lugano (osobiście szwajcarskim drużynom nie kibicuję w Europie z wiadomego względu - walczymy z nimi o lepszą lokatę) ale tu nie powinni mieć problemu. Kurs 1.62 biorę w ciemno.
Co do drużyny Lugano to też myślę, że niewiele trzeba aby osiągnąć pozytywny rezultat w Serbii. Ponieważ z takimi drużynami jak Maccabi czy Braga - mogłaby być nawiązana jakaś walka. Ale wyniki 1:4 bądź 1:5 nie napawają mnie do tego aby ta drużyna traktowała te rozgrywki priorytetowo tylko bardziej pod kątem korupcyjnym gdzie Serbia to kraj w którym najwięcej się ustawia spotkań w Europie i gra w Europie najlepiej im do tego służy.
Czyli mając akumulator:
TSC Backa Topola - Lugano 2 1.67
Legia Warszawa - Dynamo Mińsk 1 1.39
AKO: 2.32
Możemy dość "promocyjnie" podwoić swój kapitał w ten czwartek
Promocyjnie, ponieważ uważam te typy za istne value po powyższej analizie Powodzenia! 
646,7K
versa
Typer
Ogólnie typ na Astane z podpórką wydaje mi się być już bardzo dobrym typem ale jak się bawić to się bawić - ryzykowniejsza propozycja również i na dziś. Przed meczem wiadomo, że FC Astana jest w Europie o wiele bardziej znaną marką w świecie piłki nożnej niż cypryjskie Pafos. Choć start ligi konferencji dla obu drużyn po dwóch kolejkach jest dość mieszany to dziwię się bardzo wystawionym aż tak rozbieżnych kursów na to spotkanie przez bukmachera. Pafos w pierwszej kolejce mocno zmiażdżył 4:1 na wyjeździe mołdawskie Petrocub, żeby potem dostać "u siebie" lecz na innym stadionie 0:1 z niemieckim średniakiem lub nawet coś niżej niż średniakiem - Heidenheim, które w ostatnim czasie jest poniżej oczekiwań. Z drugiej zaś strony kazachska FC Astana, która na start pokonała serbskie TSC na neutralnym obiekcie skromnie 1:0, po to by następnie przegrać 0:2 z walijskim TNS. Pafos to druzyna, która awansowała do ligi konferencji po dwóch mocnych dogrywkach w 1/8 i półfinale kwalifikacji, a więc nie ukrywam, że bardziej liczę na prowadzenie Astany do przerwy niż na koniec spotkania, choć Astana jako ta mocniejsza marka sama w sobie również musi zaskoczyć, by liczyć się dalej w tych rozgrywkach, muszą podbić swoje morale w meczu, gdzie są skazywani na przegraną, a rywal nie jest jakimś hegemonem w Europie.
jak juz podajecie typ na forum publicznym to warto chociaz cokolwiek informacji poszukac w necie
W dobie internetu 5 min zajmuje znalezienie informacji
Na stronie Astany jak i na innych wisi informacja od dluzszego czasu:
" Stołeczna Astana poleciała na Cypr na mecz 3. rundy fazy generalnej Ligi Konferencyjnej z Pafos. Główny trener drużyny Grigorij Babayan ponownie zabrał drużynę rezerw na mecz Pucharu Europy. Wcześniej stolica grała także rezerwowym składem w drugiej rundzie LK przeciwko walijskim New Saints i przegrała wynikiem 0:2. Poinformowano, że główni zawodnicy pozostali w Ałmaty i będą przygotowywać się do meczu rundy finałowej KPL z Tałdykorganem „Żetysu”, w którym zadecydują losy mistrzostw. Dodajmy, że mecz „Pafos” – „Astana” odbędzie się 7 listopada w Limassol i rozpocznie się o godzinie 22:45 czasu kazachskiego. "
100 razy lepsze takie informacje niz w 10 linijkach opisywac ostatnie wyniki druzyn...
Nie neguje typu, moze i siadzie, ale jak juz cos podajecie na takich forach to nie robcie tego na odpierdol.
W dobie internetu 5 min zajmuje znalezienie informacji
Na stronie Astany jak i na innych wisi informacja od dluzszego czasu:
" Stołeczna Astana poleciała na Cypr na mecz 3. rundy fazy generalnej Ligi Konferencyjnej z Pafos. Główny trener drużyny Grigorij Babayan ponownie zabrał drużynę rezerw na mecz Pucharu Europy. Wcześniej stolica grała także rezerwowym składem w drugiej rundzie LK przeciwko walijskim New Saints i przegrała wynikiem 0:2. Poinformowano, że główni zawodnicy pozostali w Ałmaty i będą przygotowywać się do meczu rundy finałowej KPL z Tałdykorganem „Żetysu”, w którym zadecydują losy mistrzostw. Dodajmy, że mecz „Pafos” – „Astana” odbędzie się 7 listopada w Limassol i rozpocznie się o godzinie 22:45 czasu kazachskiego. "
100 razy lepsze takie informacje niz w 10 linijkach opisywac ostatnie wyniki druzyn...
Nie neguje typu, moze i siadzie, ale jak juz cos podajecie na takich forach to nie robcie tego na odpierdol.
13,9K
madman01
Użytkownik
No i dobrze hagi ze to napisales takie posty sie szanuje sam pogralem paphos pre, wystarczy ze kazachy nie dali rady jakims kelnerom z amatorskiej ligi walijskiej, a gdzie im do lidera ligi cypryjskiej
1,2M
Shamrock-TNS TYP 1 kurs 1,88 5/10 g.18.45 2:1 WIN
Shamrock-TNS TYP over 1,5 gola Shamrock kurs 2,00 4/10 g.18.45 2:1 WIN
PS:
Shamrock:
"Stephen Bradley być może nie widział szans na zdobycie przez Hoops tytułu mistrzowskiego w lidze, ale marzenie o dostaniu się do fazy pucharowej w Europie wciąż jest aktualne, tym bardziej, jeśli uda im się pokonać TNS.
To będzie starcie, które obie drużyny będą czuły jako wygrane.
Oni stanowią zagrożenie na całym boisku – powiedział Harrison.
Z pewnością pod względem ataku mają kilku bardzo dobrych graczy. Najłatwiej byłoby wymienić (Grahama) Burke’a.
Oczywiście, że przyszedł z bardzo, bardzo wysokiego poziomu. Grał w Anglii w Championship z Preston, ale są też bardzo dobrzy gracze na całym boisku.
Będzie naprawdę ciężko. Masz naprawdę dobrych graczy atakujących, grających w atakującym stylu, ich boczni obrońcy są naprawdę skrzydłowymi i próbują przycisnąć przeciwnika. To wyzwanie, na które czekamy z niecierpliwością.
Z fizycznego i taktycznego punktu widzenia będzie to bardzo interesujący mecz. Grają w taki rodzaj futbolu, w jaki my sami lubimy grać. To może być niemal gra w szachy, gdy przyjdzie co do czego.
Jedną z osób dobrze znających teren ligi irlandzkiej jest Josh Daniels.
28-latek grał w Derry City od 2014 do 2017 roku, po czym przeniósł się do Glenavon, Shrewsbury Town, a następnie do TNS.
Ma pojęcie, czego może się spodziewać w Tallaght, choć przyznaje, że od czasu jego gry w lidze sytuacja uległa zmianie.
„Miło jest wrócić” – powiedział Daniels. Minęło sporo czasu, odkąd tu byłem. Liga nabrała rozpędu, odkąd w niej grałem, i naprawdę, naprawdę się rozwinęła. Nie możemy się doczekać, żeby się sprawdzić.
(Stadion Tallaght) miał tylko trzy trybuny, kiedy byłem tu ostatnio. Chyba ostatni raz grałem na nich w Maginn Park, więc Brandywell nie było wtedy nawet na miejscu, nie było przebudowane. Miło to widzieć.
Oczywiście, że pomaga to w frekwencji. Oby tak było długo dla irlandzkiej piłki nożnej.
Przejście byłoby niesamowite, ale nikt nie spodziewał się, że się zakwalifikujemy. To był rollercoaster”.
Harrison przyjmuje sytuację taką, jaka jest i nie zamierza zbytnio się przejmować perspektywą awansu swojej drużyny do fazy pucharowej jako jednej z 24 najlepszych drużyn w lidze.
Przyznał jednak, że dzisiejszy pojedynek jest kluczowy dla nadziei TNS i Shamrock Rovers na awans.
Kiedy przyjrzysz się bliżej terminarzom i dostrzeżesz okazje do zdobycia punktów... obie drużyny są w tym momencie w całkiem dobrej sytuacji” – powiedział.
Z pewnością uważam, że jeśli Shamrock Rovers wygrają, to będą wystarczająco blisko awansu. Jeśli wygramy, to może będziemy o punkt lub dwa od nich. Myślę, że osiem (punktów) prawdopodobnie da Ci awans do (ostatniej 24), siedem może przy dobrej różnicy bramek.
To ważny mecz, ponieważ obie drużyny poczują, że można na nim zyskać punkty."
"Jeśli uda nam się wygrać mecz, znajdziemy się w naprawdę silnej pozycji” – powiedział trener główny Hoops Stephen Bradley w rozmowie przed meczem.
Nie będziemy wiedzieć na pewno, ale daje nam to naprawdę silną szansę na grę w Europie po Bożym Narodzeniu, czego wszyscy chcemy. Ale musimy skupić się na jutrzejszym dniu i tym, co przed nami.
Mają szansę stworzyć historię, zrobić coś, czego nigdy wcześniej nie zrobiono w tym kraju” – powiedział Bradley o swoim zespole. „To coś wyjątkowego i coś, co możemy zrobić w czwartkowy wieczór. Uważam, że TNS to bardzo dobra drużyna. Byłem ich oglądać i oglądałem ich z daleka wiele razy.
Mają jakość w drużynie, naprawdę wyraźną tożsamość w sposobie, w jaki grają. Widać, że filozofia menedżera jest jasna. Pokonali Astanę 2-0 i to mogło być więcej, byli naprawdę dobrzy tego wieczoru. Więc nie mam wątpliwości, że czeka nas naprawdę trudny mecz, ale wierzę, że nasi zawodnicy są na niego gotowi.
Rovers zakończyli rozgrywki krajowe bardzo mocno – wygrywając siedem i remisując jeden z ostatnich dziewięciu meczów – ale przegrali tytuł dwoma punktami z Shelbourne. Możemy mówić o późnych biegach, prawie tam dotarliśmy, ale nie byliśmy wystarczająco dobrzy (aby wygrać ligę) i to jest prosty fakt.
Postawiliśmy się w sytuacji, w której musimy liczyć na inny wynik, a to nie są nasze standardy, dlatego w tym roku nie poszło nam najlepiej na szczeblu krajowym.
Oczywiście jesteśmy załamani. To boli, kłuje, ma boleć, trzymaliśmy tytuł przez długi czas. Ale może to mały kopniak w tyłek, którego wszyscy potrzebowaliśmy."
TNS:
"Jeśli Shamrock Rovers wygrają, są wystarczająco blisko awansu, a jeśli wygramy, to jesteśmy o punkt lub dwa od nich – powiedział menedżer TNS Craig Harrison w rozmowie z BBC w środę. „Myślę, że osiem [punktów] prawdopodobnie pozwoli wam dostać się do 24, siedem może przy dobrej różnicy bramek”.
Wiemy, że to będzie trudny mecz, ale oglądaliśmy go na żywo już dwa razy i oczywiście zrobiliśmy tyle pracy domowej, ile mogliśmy.
To taki mecz, w którym obie drużyny czują, że mogą coś wynieść z gry, a zwycięstwo dla nas oczywiście postawiłoby nas na właściwej drodze i dałoby nam świetną okazję do awansu w zawodach."
Ode mnie...o ile goście chyba bez urazów to Shamrock bez Rory Gaffneya, Seana Hoare, Danny Mandroiua i niepewny jest występ Seana Kavanagha..
Typuję wynik w okolicach 2:1.
Pzdr/Psycho.
Shamrock-TNS TYP over 1,5 gola Shamrock kurs 2,00 4/10 g.18.45 2:1 WIN
PS:
Shamrock:
"Stephen Bradley być może nie widział szans na zdobycie przez Hoops tytułu mistrzowskiego w lidze, ale marzenie o dostaniu się do fazy pucharowej w Europie wciąż jest aktualne, tym bardziej, jeśli uda im się pokonać TNS.
To będzie starcie, które obie drużyny będą czuły jako wygrane.
Oni stanowią zagrożenie na całym boisku – powiedział Harrison.
Z pewnością pod względem ataku mają kilku bardzo dobrych graczy. Najłatwiej byłoby wymienić (Grahama) Burke’a.
Oczywiście, że przyszedł z bardzo, bardzo wysokiego poziomu. Grał w Anglii w Championship z Preston, ale są też bardzo dobrzy gracze na całym boisku.
Będzie naprawdę ciężko. Masz naprawdę dobrych graczy atakujących, grających w atakującym stylu, ich boczni obrońcy są naprawdę skrzydłowymi i próbują przycisnąć przeciwnika. To wyzwanie, na które czekamy z niecierpliwością.
Z fizycznego i taktycznego punktu widzenia będzie to bardzo interesujący mecz. Grają w taki rodzaj futbolu, w jaki my sami lubimy grać. To może być niemal gra w szachy, gdy przyjdzie co do czego.
Jedną z osób dobrze znających teren ligi irlandzkiej jest Josh Daniels.
28-latek grał w Derry City od 2014 do 2017 roku, po czym przeniósł się do Glenavon, Shrewsbury Town, a następnie do TNS.
Ma pojęcie, czego może się spodziewać w Tallaght, choć przyznaje, że od czasu jego gry w lidze sytuacja uległa zmianie.
„Miło jest wrócić” – powiedział Daniels. Minęło sporo czasu, odkąd tu byłem. Liga nabrała rozpędu, odkąd w niej grałem, i naprawdę, naprawdę się rozwinęła. Nie możemy się doczekać, żeby się sprawdzić.
(Stadion Tallaght) miał tylko trzy trybuny, kiedy byłem tu ostatnio. Chyba ostatni raz grałem na nich w Maginn Park, więc Brandywell nie było wtedy nawet na miejscu, nie było przebudowane. Miło to widzieć.
Oczywiście, że pomaga to w frekwencji. Oby tak było długo dla irlandzkiej piłki nożnej.
Przejście byłoby niesamowite, ale nikt nie spodziewał się, że się zakwalifikujemy. To był rollercoaster”.
Harrison przyjmuje sytuację taką, jaka jest i nie zamierza zbytnio się przejmować perspektywą awansu swojej drużyny do fazy pucharowej jako jednej z 24 najlepszych drużyn w lidze.
Przyznał jednak, że dzisiejszy pojedynek jest kluczowy dla nadziei TNS i Shamrock Rovers na awans.
Kiedy przyjrzysz się bliżej terminarzom i dostrzeżesz okazje do zdobycia punktów... obie drużyny są w tym momencie w całkiem dobrej sytuacji” – powiedział.
Z pewnością uważam, że jeśli Shamrock Rovers wygrają, to będą wystarczająco blisko awansu. Jeśli wygramy, to może będziemy o punkt lub dwa od nich. Myślę, że osiem (punktów) prawdopodobnie da Ci awans do (ostatniej 24), siedem może przy dobrej różnicy bramek.
To ważny mecz, ponieważ obie drużyny poczują, że można na nim zyskać punkty."
"Jeśli uda nam się wygrać mecz, znajdziemy się w naprawdę silnej pozycji” – powiedział trener główny Hoops Stephen Bradley w rozmowie przed meczem.
Nie będziemy wiedzieć na pewno, ale daje nam to naprawdę silną szansę na grę w Europie po Bożym Narodzeniu, czego wszyscy chcemy. Ale musimy skupić się na jutrzejszym dniu i tym, co przed nami.
Mają szansę stworzyć historię, zrobić coś, czego nigdy wcześniej nie zrobiono w tym kraju” – powiedział Bradley o swoim zespole. „To coś wyjątkowego i coś, co możemy zrobić w czwartkowy wieczór. Uważam, że TNS to bardzo dobra drużyna. Byłem ich oglądać i oglądałem ich z daleka wiele razy.
Mają jakość w drużynie, naprawdę wyraźną tożsamość w sposobie, w jaki grają. Widać, że filozofia menedżera jest jasna. Pokonali Astanę 2-0 i to mogło być więcej, byli naprawdę dobrzy tego wieczoru. Więc nie mam wątpliwości, że czeka nas naprawdę trudny mecz, ale wierzę, że nasi zawodnicy są na niego gotowi.
Rovers zakończyli rozgrywki krajowe bardzo mocno – wygrywając siedem i remisując jeden z ostatnich dziewięciu meczów – ale przegrali tytuł dwoma punktami z Shelbourne. Możemy mówić o późnych biegach, prawie tam dotarliśmy, ale nie byliśmy wystarczająco dobrzy (aby wygrać ligę) i to jest prosty fakt.
Postawiliśmy się w sytuacji, w której musimy liczyć na inny wynik, a to nie są nasze standardy, dlatego w tym roku nie poszło nam najlepiej na szczeblu krajowym.
Oczywiście jesteśmy załamani. To boli, kłuje, ma boleć, trzymaliśmy tytuł przez długi czas. Ale może to mały kopniak w tyłek, którego wszyscy potrzebowaliśmy."
TNS:
"Jeśli Shamrock Rovers wygrają, są wystarczająco blisko awansu, a jeśli wygramy, to jesteśmy o punkt lub dwa od nich – powiedział menedżer TNS Craig Harrison w rozmowie z BBC w środę. „Myślę, że osiem [punktów] prawdopodobnie pozwoli wam dostać się do 24, siedem może przy dobrej różnicy bramek”.
Wiemy, że to będzie trudny mecz, ale oglądaliśmy go na żywo już dwa razy i oczywiście zrobiliśmy tyle pracy domowej, ile mogliśmy.
To taki mecz, w którym obie drużyny czują, że mogą coś wynieść z gry, a zwycięstwo dla nas oczywiście postawiłoby nas na właściwej drodze i dałoby nam świetną okazję do awansu w zawodach."
Ode mnie...o ile goście chyba bez urazów to Shamrock bez Rory Gaffneya, Seana Hoare, Danny Mandroiua i niepewny jest występ Seana Kavanagha..
Typuję wynik w okolicach 2:1.
Pzdr/Psycho.
Ostatnia edycja:
2,2M
sunxl
Typer
Dyscyplina: Piłka nożna/Liga Konferencji
Godzina: 18:45
Spotkanie: Legia Warszawa vs Dynamo Mińsk
Typ: Goncalo Feio zostanie ukarany kartką
Kurs: 5.00🟥
Bukmacher: BETFAN
Post w dziale:
Analiza:
Legia wygląda coraz lepiej i pomimo tego, że czasami zdarzają się słabsze momenty, to Wojskowi są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tak było przy okazji spotkania z Widzewem Łódź i wydawało się, że podział punktów stanie się faktem, ale determinacja i wola walki pozwoliła na pokonanie rywala w polskim klasyku.
Przejście na 4 obrońców dało większy balans pomiędzy ofensywą i defensywą. Zawodnicy odnajdują się w takim ustawieniu i Goncalo Feio znalazł kręgosłup drużyny, który wybiega od pierwszych minut. Wygranym ostatnich tygodni z pewnością jest Kacper Chodyna. Były zawodnik Zagłębia Lubin przybył na Łazienkowską za spore pieniądze i pokładane są w nim spore nadzieje. Odpłaca się za zaufanie i był jednym z najlepszych piłkarzy Legii w poprzednim miesiącu.
Zawodzi Marc Gual i od byłego króla strzelców Ekstraklasy kibice stołecznych oczekują o wiele więcej. Hiszpan ma sporą konkurencję w ataku i jeżeli nie poprawi swoich liczb, a przede wszystkim nie będzie wykorzystywał 90% sytuacji, to za chwilę usiądzie na ławce rezerwowych. Kto wie, może portugalski szkoleniowiec już dzisiaj postawi na inną 9? W kolejce jest m.in. Jean-Pierre Nsame. Czy gospodarze sięgną po trzeci triumf z rzędu w Lidze Konferencji?
Cieszę się, że takie egzotyczne kluby trafiają do Polski, bo jeszcze niedawno regularnie oglądałem zmagania białoruskiej ekstraklasy. Pozostał sentyment po zarazie, gdzie tylko Wyszejszaja Liha przynosiła nam piłkarskie emocje. Wiele zmieniło się u naszych wschodnich sąsiadów i z roku na rok są to słabsze rozgrywki. Fani nie wypełniają stadionów na Białorusi, bo w ten sposób chcą pokazać brak wsparcia dla aktualnego rządu.
Garstka kibiców pojawia się na spotkaniach Wyszejszaja Liha i nie ma co się dziwić, wszak oglądamy tutaj korupcję i nieczyste zagrania. Szachcior Soligorsk za ustawianie meczów został ukarany zabraniem mistrzostwa w roku 2022, ale też solidną stratą punktową i były dominator tamtejszych boisk właśnie spadł z jej ekstraklasy. Na tym korzysta m.in. Dynamo, który jest ulubionym projektem Aleksandra Łukaszenki i wszystko zamyka się klamrą.
Ekipa z Mińska może mówić o sporym sukcesie i zastrzyku gotówki po awansie do fazy ligowej Ligi Konferencji. Z pewnością będzie to miało wpływ na kolejne lata i zapewne stołeczni zdominują Wyszejszaja Liha na kolejne lata, tak jak to było w przypadku BATE. Jeżeli spojrzymy na wyniki osiągane przez ten zespół w europejskich pucharach, to brakuje szczęścia, wszak minimalne przegrane z HJK i Hearts nie były do końca zasłużone. Na kogo zwrócić uwagę u gości? Nikita Demchenko to ciekawy gracz, który za chwilę może opuścić kraj. Mówi się o zainteresowaniu rosyjskich zespołów. Czy outsidera stać na niespodziankę w Warszawie?
Dynamo może postawić tutaj trudne warunki i nie lekceważyłbym Mistrza Białorusi. Jasne, to Legia ma o wiele więcej jakości w składzie, niemniej jednak przyjezdni skupią się na kontratakach, a Wojskowi będą zmuszeni grać w ataku pozycyjnym.
Przygotowałem nietypowy zakład na dzisiejsze spotkanie w Warszawie i jest on związany z arbitrem, którego znam z Turcji oraz oczywiście z trenerem Legii. Stawiam na to, że Goncalo Feio zostanie ukarany kartką.
W tym sezonie Ekstraklasy Portugalczyk ma na swoim koncie 4 kartoniki i tym samym jest zawieszony na hitowe starcie w Poznaniu. Dobrze znamy temperament szkoleniowca Wojskowych i dodatkowo dochodzi dzisiaj kontekst polityczny. Jestem zdania, że pojawi się sporo nerwów nie tylko na boisku, ale również na ławce trenerskiej.
Bardzo dobrą wiadomością jest osoba sędziego Atilla Karaoglana Znam tureckiego arbitra z rozgrywek Super Lig i tam nie patyczkuje się z menadżerami. Również na arenie międzynarodowej chętnie kara szkoleniowców. Ostatnio pokazywał menadżerom kartki w meczach:
Godzina: 18:45
Spotkanie: Legia Warszawa vs Dynamo Mińsk
Typ: Goncalo Feio zostanie ukarany kartką
Kurs: 5.00🟥
Bukmacher: BETFAN
Post w dziale:
Analiza:
Legia wygląda coraz lepiej i pomimo tego, że czasami zdarzają się słabsze momenty, to Wojskowi są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tak było przy okazji spotkania z Widzewem Łódź i wydawało się, że podział punktów stanie się faktem, ale determinacja i wola walki pozwoliła na pokonanie rywala w polskim klasyku.
Przejście na 4 obrońców dało większy balans pomiędzy ofensywą i defensywą. Zawodnicy odnajdują się w takim ustawieniu i Goncalo Feio znalazł kręgosłup drużyny, który wybiega od pierwszych minut. Wygranym ostatnich tygodni z pewnością jest Kacper Chodyna. Były zawodnik Zagłębia Lubin przybył na Łazienkowską za spore pieniądze i pokładane są w nim spore nadzieje. Odpłaca się za zaufanie i był jednym z najlepszych piłkarzy Legii w poprzednim miesiącu.
Zawodzi Marc Gual i od byłego króla strzelców Ekstraklasy kibice stołecznych oczekują o wiele więcej. Hiszpan ma sporą konkurencję w ataku i jeżeli nie poprawi swoich liczb, a przede wszystkim nie będzie wykorzystywał 90% sytuacji, to za chwilę usiądzie na ławce rezerwowych. Kto wie, może portugalski szkoleniowiec już dzisiaj postawi na inną 9? W kolejce jest m.in. Jean-Pierre Nsame. Czy gospodarze sięgną po trzeci triumf z rzędu w Lidze Konferencji?
Cieszę się, że takie egzotyczne kluby trafiają do Polski, bo jeszcze niedawno regularnie oglądałem zmagania białoruskiej ekstraklasy. Pozostał sentyment po zarazie, gdzie tylko Wyszejszaja Liha przynosiła nam piłkarskie emocje. Wiele zmieniło się u naszych wschodnich sąsiadów i z roku na rok są to słabsze rozgrywki. Fani nie wypełniają stadionów na Białorusi, bo w ten sposób chcą pokazać brak wsparcia dla aktualnego rządu.
Garstka kibiców pojawia się na spotkaniach Wyszejszaja Liha i nie ma co się dziwić, wszak oglądamy tutaj korupcję i nieczyste zagrania. Szachcior Soligorsk za ustawianie meczów został ukarany zabraniem mistrzostwa w roku 2022, ale też solidną stratą punktową i były dominator tamtejszych boisk właśnie spadł z jej ekstraklasy. Na tym korzysta m.in. Dynamo, który jest ulubionym projektem Aleksandra Łukaszenki i wszystko zamyka się klamrą.
Ekipa z Mińska może mówić o sporym sukcesie i zastrzyku gotówki po awansie do fazy ligowej Ligi Konferencji. Z pewnością będzie to miało wpływ na kolejne lata i zapewne stołeczni zdominują Wyszejszaja Liha na kolejne lata, tak jak to było w przypadku BATE. Jeżeli spojrzymy na wyniki osiągane przez ten zespół w europejskich pucharach, to brakuje szczęścia, wszak minimalne przegrane z HJK i Hearts nie były do końca zasłużone. Na kogo zwrócić uwagę u gości? Nikita Demchenko to ciekawy gracz, który za chwilę może opuścić kraj. Mówi się o zainteresowaniu rosyjskich zespołów. Czy outsidera stać na niespodziankę w Warszawie?
Dynamo może postawić tutaj trudne warunki i nie lekceważyłbym Mistrza Białorusi. Jasne, to Legia ma o wiele więcej jakości w składzie, niemniej jednak przyjezdni skupią się na kontratakach, a Wojskowi będą zmuszeni grać w ataku pozycyjnym.
Przygotowałem nietypowy zakład na dzisiejsze spotkanie w Warszawie i jest on związany z arbitrem, którego znam z Turcji oraz oczywiście z trenerem Legii. Stawiam na to, że Goncalo Feio zostanie ukarany kartką.
W tym sezonie Ekstraklasy Portugalczyk ma na swoim koncie 4 kartoniki i tym samym jest zawieszony na hitowe starcie w Poznaniu. Dobrze znamy temperament szkoleniowca Wojskowych i dodatkowo dochodzi dzisiaj kontekst polityczny. Jestem zdania, że pojawi się sporo nerwów nie tylko na boisku, ale również na ławce trenerskiej.
Bardzo dobrą wiadomością jest osoba sędziego Atilla Karaoglana Znam tureckiego arbitra z rozgrywek Super Lig i tam nie patyczkuje się z menadżerami. Również na arenie międzynarodowej chętnie kara szkoleniowców. Ostatnio pokazywał menadżerom kartki w meczach:
- Białoruś vs Luksemburg: 1 kartka dla trenera Białorusi
- Szwajcaria U21 vs Albania U21: 1 kartka dla trenera Albanii
- Fenerbahce vs Adana Demirspor: 1 kartka dla Jose Mourinho
- Galatasaray vs Besiktas: 1 kartka dla trenera Besiktasu
Ostatnia edycja:
cóż za poczucie własnej wartości kursy spadną po jego analizie pomijając fakt, że mecz dobiega końca, a jego faworyt zbiera tęgie lanie 4:1, to jakim pajacem trzeba być, żeby pisać coś takiego? Na bank odssmakerzy wszystkich buków siedzą i analizują wypociny jakiegoś wieśka i na tej podstawie robią korekty kursów. Chłopie odstaw to co bierzesz.I jak widać - spadły
w przeciwieństwie do Legii które wzrosły - ale tylko dlatego bo Tobiasz doznał kontuzji Dlaczego sam na forum nie napisałeś analizy, że wygra TSC bo taki pajac jak ja nad Tobą napisał, że kursy spadną po jego analizie?
Bardziej liczyłem na to, że im więcej obstawione na mecz - tym bardziej kursy będą spadać. Często tak po nietrafionych typach u kogoś jesteś najmądrzejszym forumowiczem świata?
Właśnie problem jest w tym, że diler który się z tego utrzymywał serwował towar rodem z Kolumbii ale niestety został bezrobotny i siedzi na zasiłku dla bezrobotnych... muszę się pocieszyć towarem z Ciechocinka.
Ja tylko napisałem analizę. Może nie doceniłem, że TSC grało z takimi drużynami jak West Ham, Freiburg, Olympiakos, Maccabi Tel Aviv, Braga?
Myślałem, że Lugano to drużyna która spokojnie sobie poradzi. Niestety, szkoda tylko Śląska Wrocław który również odpadł ze szwajcarską drużyną, chociaż powinien awansować
jedynie dobrze, że Szwajcaria z którą ścigamy się w rankingu - nie goni naszego kraju Nigdy nie pisałem, że moje typy są naj naj, bo takich w bukmacherce niestety nie ma i nie będzie. Natomiast analiza podpowiadała co innego no i nie tym razem.
Ostatnia edycja:
- Status
