Panowie, bez przesady. Niedawno słyszałem, że Polonia Warszawa nie chce grać w europejskich pucharach, a dzisiaj, że Śląsk Wrocław. ???? Przecież przed startem każdego sezonu dla większości klubów te puchary są wymarzonym celem. Dla kibiców to dodatkowa atrakcja, a dla klubu zaszczyt i możliwość wypromowania się, zarobienia kasy i zdobycia punktów w rankingu. Każde miejsce wyżej w ligowej tabeli to także dodatkowe 200 tys. złotych dla klubu. A to, że trzeba zacząć wcześnie przygotowania do nowego sezonu to nie powinien być problem. W Polsce mamy 3 miesięczną przerwę zimową, gdzie piłkarze mogą sobie przez długie tygodnie odpoczywać, na dodatek nie rozgrywamy w sezonie zbyt dużej ilości spotkań. Na zachodzie jest zdecydowanie więcej kolejek, także do mnie argument, że danemu klubowi europejskie puchary są niekorzystne i ich nie chce kompletnie nie trafia. Problem ze stadionem spełniającym wymogi gry w Lidze Europejskiej? Taki problem to powinna być przyjemność.
Typu powyżej oczywiście nie podważam, ale nie uważam, aby na wynik spotkania miało wpływ to, że Śląsk nie chce pucharów, coś takiego jestem pewien, że nie będzie miało miejsca bytu.