aka-shakal
Użytkownik
Bautista-Agut R. - Benneteau J.
Benneteau J. +2,5 gema ::: 2,06 ::: 2/3 +2,12
Kto jak to, ale Hiszpan to taka tenisowa ciapa trochę jak Berdych. Niby solidny, jednak jak się zagotuje to potrafi odstawić niezły kabaret na korcie. Wydaje mi się, że on jest bardziej skupiony na Dubaju niż tutaj ATP 250 w Marsylii.
Ostatnio na Davis Cup w przedmeczowym kursie w okolicach 1,03 na przeciwnika oczywiście grubo ponad +10, prowadził w meczu w setach 2:0, w trzecim przełamał i przegrał całe spotkanie. Na live musiało być solidnie pograne po kosmicznych kursach.
Benneteau co by nie mówić to 36-letni wielki przegrany, dobry zawodnik, 10 finałów ATP zaliczonych i 10 przegranych. Co by o nim złego nie napisać to rok temu u siebie we Francji w Paryżu zagrał kapitalny turniej, ograł Cilica, Goffina, Tsongę po drodze. Teraz też gra we Francji, a z Marsylią ma wspaniałe wspomnienia, przede wszystkim w deblu. 4 razy grał tu w finale i 3 razy wygrał, oraz raz w 2010 grał w ostatnim spotkaniu turnieju singla.
Wynik: 6:7 6:7
Herbert P. - Pouille L.
Herbert P. +1,5 seta ::: 1,75 ::: 1/3
Herbert P. +3,5 gema ::: 1,72 ::: 1/3
H2H 3:1, ostatnie ich dwa mecze były bardzo zacięte, obaj są dość młodzi, obaj pochodzą z Francji gdzie zagrają. Powinno być tutaj dużo walki na korcie. Pouille wiadomo - to świeżo upieczony zwycięzca z Montpellier gdzie nie powinno go być już po meczu z Tsongą który skreczował, jednak stało się inaczej. Co nie nie mówić o tym spotkaniu na pewno Herbert jakieś tam szanse ma.
Wynik: 6:3 6:7 4:6
Benneteau J. +2,5 gema ::: 2,06 ::: 2/3 +2,12
Kto jak to, ale Hiszpan to taka tenisowa ciapa trochę jak Berdych. Niby solidny, jednak jak się zagotuje to potrafi odstawić niezły kabaret na korcie. Wydaje mi się, że on jest bardziej skupiony na Dubaju niż tutaj ATP 250 w Marsylii.
Ostatnio na Davis Cup w przedmeczowym kursie w okolicach 1,03 na przeciwnika oczywiście grubo ponad +10, prowadził w meczu w setach 2:0, w trzecim przełamał i przegrał całe spotkanie. Na live musiało być solidnie pograne po kosmicznych kursach.
Benneteau co by nie mówić to 36-letni wielki przegrany, dobry zawodnik, 10 finałów ATP zaliczonych i 10 przegranych. Co by o nim złego nie napisać to rok temu u siebie we Francji w Paryżu zagrał kapitalny turniej, ograł Cilica, Goffina, Tsongę po drodze. Teraz też gra we Francji, a z Marsylią ma wspaniałe wspomnienia, przede wszystkim w deblu. 4 razy grał tu w finale i 3 razy wygrał, oraz raz w 2010 grał w ostatnim spotkaniu turnieju singla.
Wynik: 6:7 6:7
Herbert P. - Pouille L.
Herbert P. +1,5 seta ::: 1,75 ::: 1/3
Herbert P. +3,5 gema ::: 1,72 ::: 1/3
H2H 3:1, ostatnie ich dwa mecze były bardzo zacięte, obaj są dość młodzi, obaj pochodzą z Francji gdzie zagrają. Powinno być tutaj dużo walki na korcie. Pouille wiadomo - to świeżo upieczony zwycięzca z Montpellier gdzie nie powinno go być już po meczu z Tsongą który skreczował, jednak stało się inaczej. Co nie nie mówić o tym spotkaniu na pewno Herbert jakieś tam szanse ma.
Wynik: 6:3 6:7 4:6