Trochę dziwi mnie ta formuła, która tak dopasowała pary ćwierćfinałowe, no ale trudno. Co do samych spotkań, to chyba pojedynek
USA -
Finlandia zapowiada się tu najgoręcej.
Kanada - Słowacja
Na temat tego spotkania, jak i pozostałych dużo już zostało powiedziane, ja natomiast chciałem zauważyć że drużyna Kanady na tych MŚ, rozkręcała się z meczu na mecz, wielki progres można było zauważyć w spotkaniu przeciwko Finlandii, gdzie po ciężkiej pierwszej tercji, reszta spotkania bezsprzecznie należała do Klonowych Liści. Jutrzejszy mecz, będzie o bardzo dużą stawkę także w tym wypadku nie można już sobie pozwolić na chwilę słabości i myślę że reprezentacja Kanady o tym wie, obie drużyny mniej więcej wiedzą kto jak gra, ale nie oszukujmy się Kanadyjczycy potencjałem biją na głowę Słowaków. Na pewno ambicji i zaangażowania reprezentacji Słowacji nie zabraknie, jednak potencjałem niestety nie są w stanie dorównać, mimo wszystko dobrze zbilansowanej drużynie Kanady. Mnie bardzo cieszy fakt iż praktycznie wszyscy zawodnicy spod znaku Klonowego Liścia, wpisują się na listę strzelców, to tylko dobrze świadczy o tym, że potrafią dzielić się krążkiem i mają wspólny cel. Jak dla mnie zdecydowanie Kanada.
Szwecja - Czechy
Gospodarze tego turnieju, poza wpadką z Rosją, grali dość równo i regularnie. Potyczka grupowa z Czechami również większych problemów im nie sprawiła, ale był to tylko mecz grupowy. Czesi na tym turnieju, są mimo wszystko póki co małym rozczarowaniem, widać że gra z reprezentacjami na równym sobie poziomie lub lepszymi, sprawia im sporo problemów, a sam fakt posiadania w swoim składzie graczy z
NHL nie niweluje zbytnio tej różnicy. Można snuć domysły że Czesko się nie forsowało, to co mieli wygrać to wygrali i teraz zacznie się prawdziwa gra, ale nie oszukujmy się, w takich spotkaniach jak z Rosją czy Szwecją właśnie, nasi sąsiedzi ustępowali rywalom. Nie skreślam Czechów, bo mimo wszystko mają w swoich szeregach świetnych graczy, tylko jak na razie nie przekonali mnie oni na tyle bym mógł im zaufać. Mimo wszystko stawiam ? na zwycięzcy tego spotkania ponieważ uważam że nie jest to tak oczywiste i jednoznaczne. Z drugiej strony wydaje mi się że obie reprezentacje mocno skupią się na defensywie i zbyt wielu bramek nie zobaczymy, dlatego tez opcja under, chyba jest tu najlepszym rozwiązaniem.
USA - Finlandia
To spotkanie podobnie jak to wyżej jest owiane tajemnicą wyniku, ja na pewno będę kibicował drużynie
USA, która bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie podczas fazy grupowej, nie twierdzę że półfinał im się należy, ale na pewno będę za nich trzymał kciuki. Odnośnie Finów to jedno co się rzuca w oczy, że poza pierwszą linią czyli Jokinen-Koivu-Filippula w tej drużynie nie ma komu zdobywać bramek. Na początku aktywny był Immonen ale 2-3 mecze i nagle wychodzi na to że
Finlandia to tak naprawdę tylko pierwsza linia i Lehtonen, który w pojedynkach z
USA i Kanadą przyjął 10 bramek. W tym przypadku również polecam under, na pewno poziom lekko się wyrówna, ale mimo wszystko przewaga psychiczna po stronie Yankesów, jeśli zagrają swoje to nie powinno być problemu z pokonaniem Suomi.
Propozycje:
Kanada win 60' / 1.33 DOXXbet
SWE - CZE (under 5.5) / 1.65 Betway
USA - FIN (under 5.5) / 1.62 Betsafe
ako: 3,55 (kursy w większości buków zbliżone, także myślę że warto podjąć próbę takiego grania )