>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

20 Kolejka Premier League 02-04.01.2012

Status
Zamknięty.
tbm 642

tbm

Forum VIP
Newcastle - Manchester United
typ: over 2,5 ✅ 3:0
kurs: 1,82
Stawka: 5/10
Tobet
* Sir Alex Ferguson przyznał, że porażka 2:3 z Blackburn to katastrofa. Na mecz z Newcastle wracają Ferdinand, Giggs i przede wszystkim Rooney, który z pewnością będzie szukał drogi do siatki gospodarzy - ma coś wszystkim do udowodnienia.
* Manchester w 5 ostatnich grach wyjazdowych zachował czyste konto! Teraz paradoksalnie liczę na przełamanie tej serii. NUFC potrafili zdobyć gola na Old Trafford - z pewnością są w stanie strzelić u siebie [w pierwszym meczu 1:1].
* Choć Newcastle wyraźnie obniżyło loty to ciągle w świetnej dyspozycji znajduje się Demba Ba, który przed wyjazdem na Puchar Narodów Afryki zechce potwierdzić swoje umiejętności.
* Mecz z Manchesterem wyzwoli dodatkowe pokłady energii wśrod zawodników Alana Pardew. Kwestia motywacji jest istotna. Newcastle to drużyna, która wygrywa - przegrywa mecze po wymianie ciosów. Nie trzyma się kurczowo defensywy, potrafi kreować sytuacje i tak powinno być nawet w meczu z Czerwonymi Diabłami.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
nate 0

nate

Użytkownik
Tottenham - West Bromwich Albion | 1 [AH -1.5] | 1,98 @ Bet365 | 7j
Dziś o godzinie 20:45 czasu polskiego na White Hart Lane faworyzowany zespół gospodarzy podejmie jedną z drużyn, która przed sezonem była przymierzana do walki o utrzymanie. Jak się jednak okazuje, po półmetku sezonu WBA radzi sobie całkiem nieźle, i tylko dłuższy kryzys mógłby sprawić, iż WBA straci siedmiopunktową przewagę na rzecz strefy spadkowej. Teraz, kiedy Chelsea, Arsenal i Liverpool notują od krótszego lub dłuższego czasu zniżkę jakości, to Tottenham jest ekipą której daje się największe szanse na dogonienie potentatów, do których strata wynosi obecnie sześć oczek, ale dziś może zmniejszyć się do trzech. Rok temu na White Hart Lane nieoczekiwanie ekipa z Albionu wywiozła punkt po remisie 2:2. Na obiekcie WBA rok temu było 1:1, w obecnym sezonie Spursi zrewanżowali się wygrywając 1:3 po strzeleniu dwóch bramek w końcówce.
Tottenham w ostatnim czasie radzi sobie całkiem dobrze. W samym grudniu Tottenham kolejno wygrał 3:0 z Boltonem, przegrał 2:1 ze Stoke, wygrał 1:0 ze Sunderlandem, zremisował 1:1 u siebie z Chelsea oraz pokonał 0:2 Norwich. W ostatnim spotkaniu przypadającym na sylwestra, Spursów podejmowało Swansea, które niespodziewanie po golu w końcówce i remisie 1:1 zdołało urwać punkt. W tym spotkaniu Swansea niespodziewanie częściej utrzymywało się przy piłce, oddało 13 strzałów na bramkę z czego cztery były celne. Tottenham oddał 10 strzałów, z czego pięć było celnych - jednak dużo lepszej jakości. Słaby występ w tym spotkaniu zaliczył Goalkeeper Spursów, Brad Friedel zaś dobrze zaprezentowali się: Kaboul, Walker, van der Vaart i Modric. Gdyby nie dobra gra defensywna gospodarzy, wynik byłby z pewnością korzystniejszy. WBA w ostatnim czasie zaliczyło kilka dobrych występów, wygrywając 1:2 z Blackburn i 2:3 z Newcastle przyszedł czas na Manchester City, gdzie niespodziewanie zakończyło się na bezbramkowym remisie. Jednakże twierdzenie, że wynik był zasłużony jest kompletnie nie na miejscu.. WBA przez całe spotkanie skupiało się na utrzymaniu czystego konta, przy 25% posiadania udało się jednak trafić raz na bramkę City. W ostatnim spotkaniu West Bromwich podejmował Everton, biorąc pod uwagę wcześniejszych rywali - w tym spotkaniu gospodarze mieli największe szanse na zwycięstwo, okazało się jednak że zakończyło się na 0:1 po bramce w końcówce. Spotkanie wydaje się, było wyrównane. Jednak WBA nie oddało ani jednego celnego strzału, przy czterech celnych Evertonu. Ten, na którym skupia się cała ofensywa - Peter Odemwingie był chyba najsłabszym zawodnikiem meczu, reszta grała na równi, nikt nie zagrał ponadprzeciętnie.
Dzisiaj najprawdopodobniej Tottenham zagra ustawieniem 4-4-1-1 w ofensywie z Adebayorem i Van der Vaartem. Roy Hodgson z kolei zapowiedział 4-4-2. W obu ekipach będą braki, u gospodarzy nie zagra Ledley King [D 11], Aaron Lennon [M 10] oraz Scott Parker [M 15], którego zastąpi Steven Pienaar. Z kolei w WBA zabraknie Jonasa Olssona [D 18/1], Stevena Reida [M 17/1] oraz Youssufa Mulumbu [M 18/1]. Reasumując, Hodgson zapewne widzi małe szanse w tym spotkaniu i jego podopieczni przyjmą podobną taktykę jak tą w meczu z Manchesterem CIty. Spursi są zazwuczaj skuteczni, dzisiaj dostają prezent w postaci naruszenia trzonu defensywy gości. Nie wyobrażam sobie, by ekipa która może włączyć się do walki o mistrzostwo nie zagrała na tyle dobrze by wygrać dwoma bramkami. GL!
 
audi-rs6 50

audi-rs6

Użytkownik
Dziś o 21 w Manchesterze odbędzie się szlagier 20 kolejki. Do lidera tabeli przyjeżdża zawsze groźny Liverpool. Ostatnimi czasy City zamiast uciekać lokalnemu rywalowi, gubi punkty z przeciętnym WBA czy Sunderlandem. Ostatnie zwycięstwo to 21 grudnia i wygrana 3:0, najwyższy czas powtórzyć ten wynik. Liverpool ostatni swój wyjazdowy mecz wygrali z Aston Villą 0:2 i teraz będzie im bardzo ciężko wygrać na boisku City, które w tym sezonie jest u siebie fenomenem. Żadna drużyna przyjeżdżająca tu w tym sezonie nie wywiozła nawet punktu. Podejrzewam, że i tym razem goście wrócą na tarczy. Goście mają też kiepską skuteczność na wyjazdach, bo zaledwie 10 strzelonych bramek. Na własnym boisku 2 drużyny mają stracone 4 bramki, są to właśnie City oraz...Swansea. Widać, obrona jest ich mocną stroną. Oczywiście niespodzianka może też wisieć w powietrzu, patrząc na ostatnią kolejkę gdzie jak pamiętamy jakimi wynikami skończyły się mecze: United, City, Chelsea, Arsenal. Szejk Mansour bin Zayed al-Nahyan miał na ten sezon 3 cele: zdobycie potrójnej korony. W lidze wyczerpali już limit porażek, najwyższy czas się oczepać się, nabrać sił i wpaść w swój styl gry a wtedy mecze gospodarzy będą cieszyły oko. Gdzieś w statystykach znalazłem, że ostatni mecz ligowy tych drużyn wygrany w Manchesterze przez Liverpool to 5 października 2008r, ale mogę się mylić. Kurs też jest obiecujący bo bukmacherzy dają w okolicach 1.80 na wygraną gospodarzy. Ja także stawiam na nich.

Manchester City - Liverpool - 1 - 1,80 ✅

kurs: bet-at-home
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
grubas 397

grubas

Użytkownik
Tottenham v West Brom - Tottenham -1,5 @2,025 ⛔

Zacznę od tego, że Tottenham raczej nie zawodzi na swoim stadionie. Nie mówię tu o suchych statystykach, ale o grze. Spurs zazwyczaj stwarzają sobie bardzo dużo sytaucji, jednak często nie grzeszą skutecznością. Mecz ze Swansea wyglądał jak wyglądał, bo trafiły na siebie 2 podobnie grająca drużyny, które równo rozdzieliły role (posiadanie piłki 50% - 50%). Oba zespoły grają piłką i lubią dyktować tempo gry. Niestety Tottenham nie umiał się przebić i przejąć całowicie inicjatywy i przez to zremsiował. Jak ważne jest dla Tottenhamu posiadanie piłki pokazują statystyki choćby z wygranego meczu z Norwich (41% - 59% dla Totka). Był to mecz na wyjeździe, a na własnym stadionie Koguty prezentują się zazwyczaj lepiej. WBA raczej ustawi się na kontry i odda pole przeciwnikowi. W ostatniej kolejce WBA przegrało z Evertonem po dość wyrównanym i nudnym meczu. Jest kontuzjowanych 2 podstawowych pomocników: Mulumbu i Reid. W Tottenhamie nie zagra z tych ważniejszych Lennon. Parker wg mnie wystąpi choć media jego status określają jako &quot;niepewny&quot;, bo już nie raz zdarzało mu się grać z drobną kontuzją.
Przewiduję w tym meczu over 2,5; ale kurs na -1,5 Tottenhamu jest o 0.40 większy, więc pobieram właśnie jego. Poza tym nie jestem w stanie zaufać WBA co do strzelenia bramki, więc tym bardziej się decyduję na to rozwiązanie.


Wigan v Sunderland - Wigan 0 @1,825 ⛔ :wowsdf:

Spotkanie drużyn nastawionych na kontry. Wigan ostatnio zremisowało ze Stoke na wyjeździe, po golu z karnego w doliczonym czasie gry. Wynik bardzo dobry, ale też w pełni zasłużony. Wigan nie dopuszczało do wielu szans pod swoją bramką, samo nieźle kontrowało. Atak wygląda nieźle, obrona w końcu polepszyła swój wizerunek, bo problemem były jedynie stałe fragmenty gry (w meczu ze Stoke to oczywiste). Sunderland ostatnio wygrał z Man City, w dość kontrowersyjnych okolicznościach kradnąc mi kasę ????. Trzeba przyznać, że choć stworzył sobie 3 sytuacje (wszyskie sam na sam), to był drużyną gorszą. Jak wspomniałem w analizie tamtego meczu Bendtner jest zerem i w tej chwili nie ma w ekipie O&#39;Neila żadnego zdrowego napastnika. Sessegnon, którego słusznie się najbardziej obawiałem jest pomocnikiem i to niestety widać w sytuacjach &quot;oko w oko&quot; z bramkarzem, bo najczęściej strzela albo w bramkarza albo obok bramki. Jeszcze Larsson z wolnymi może coś zdziałać. Sunderland umie tylko grać z kontry. Dzisiaj to raczej będzie trudne, bo nawet jak Wigan będzie dominować to zostawi kilku defensywnych zawodników w okolicach środka boiska.
Potencjał obu ekip podobny, z tym, że Wigan jest w lepszej formie i ma więcej do zaoferowania w ataku. Sunderland jest drewniany i wątpię, aby dzisiaj miał tyle szczęścia co z City. Wigan nie powinno przegrać.
Inny dobry typ na ten mecz to under 2,5.


Man City v Liverpool - powyżej 2,5 @2,05 ✅

Nie ma żadnych ważnych dla dzisiejszego pojedynku absencji.
Analiza będzie krótka. City ostatnio dobry mecz z Sunderlandem, myślę że wychodzą na prostą. Spodziewam się, że dzisiaj będą dyktować tempo gry. Z obroną przed kontrami mają problemy, Sunderland stworzył sobie 3 sytuacje. Ostatnio słąbo w obronie. Liverpool z kolei zagrał dobry mecz z Newcastle. Stworzył sporo sytuacji, dobrze zagrał Gerrard, który dzisiaj pewnie od pierwszej minuty. W obronie potęgą nie są. Mają za słabą pomoc, by prowadzić dzisiaj grę.
Oba zespoły z dużym potencjałęm w ataku i mniejszym w obronie. W takiej sytuacji, taki kurs na over mi się podoba.


Stawki: 3 j.

Nie pisałem długich analiz. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej to może zobaczyć do tematów o poprzednich kolejkach i przeczytać moje opisy meczy poszczególnych drużyn.

Powodzenia ????

E\\
Widzę, że kurs na -1,5 Tottenhamu spadł o 0,1. W każdym bądź razie ja zdążyłem jeszcze pograć po 2,025

Przeczytałem to co napisałem o meczu City i Liverpoolu. ten typ jest przemyślany tylko teraz nie mam za bardzo czasu pisać, a mecz już niedługo i chyba nie znajdę przez pierwszym gwizdkiem już wolnej chwili.

E2\\
Gratulacje dla typujących na WBA +1,5 ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
-

Spotkanie: Manchester City - Liverpool FC
Typ: BTS
Kurs: 1.80
Bukmacher: Bet365​

Analiza: O 21:00, zostanie rozegrane najważniejsze spotkanie w 20. kolejce Premier League, a zarazem pierwsze najciekawsze w nowym roku. Mowa oczywiście o potyczce na Etihad Stadium pomiędzy liderem ligi - Manchesterem City, a przyjezdnymi z Liverpoolu - &quot;The Reds&quot;. Trzeba przyznać, że w Premier League, robi się coraz większy ścisk w górnej części tabeli. Z początku, gdy Manchester City wygrywał mecz za meczem, wydawało się, że nikt nie jest w stanie zatrzymać podopiecznych Manciniego, jednak po porażce na Stamford Bridge, drużyna &quot;The Citizens&quot; w końcu zaczęła tracić punkty.
Tak wygląda górna tabela, przed tym spotkaniem.
Wziąłem pod uwagę, tylko pierwszych sześć zespołów, aby zmieścić w niej gospodarzy, jak i gości. Co prawda, o zmieszczenie tych pierwszych w tabeli, nie ma raczej żadnych obaw, gdyż City od dłuższego czasu, okupuje cały czas pierwsze miejsce. Ale spójrzmy teraz na Liverpool, który według mnie przed tym spotkaniem ma nie lada motywację, a mianowicie... Jeżeli dziś, uda im się wygrać na Etihad Stadium, mają szanse przeskoczyć Arsenal, który jak wszyscy dobrze pamiętamy, wczoraj stracił punkty na Craven Cottage, w głupi, dziecinny i niedorzeczny sposób... Oprócz tego, dzisiejsza wygrana nad &quot;The Citizens&quot; zniweluje jedenasto punktową stratę do Manchesteru, na zaledwie osiem oczek. Mogło by się wydawać, że osiem punktów straty do pierwszego miejsca, do bardzo dużo, jednak biorąc pod uwagę, jak bardzo Liga Angielska jest wyrównana, taka strata jest wcale nie taka duża.
Z drugiej strony mamy podobnie zdeterminowany Manchester City, który w ostatnim ligowym spotkaniu, mającym miejsce zaraz po nocy Sylwestrowej, przegrał na Stadium Of Light z Sunderlandem 0:1. Drużyna z niebieskiej części Manchesteru, już w drugiej minucie mogła wyciągać piłkę z siatki. Znakomite podanie do Bendtnera, fatalnie ustawiona obrona, jednak Duńczyk jak już to na niego przystało zmarnował dogodną sytuację. W pierwszej połowie poza znakomitą sytuacją Duńczyka, Manchester City stwarzał sobie dogodne okazje, by wyjść na prowadzenie, jednak nie przyniosło to skutku. Między innymi, kapitalnym strzałem popisał się Edin Dzeko, który trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie, to nadal drużyna &quot;The Citizens&quot; przeważała, jednak Sunderland, dzielnie się bronił i od czasu do czasu, przeprowadzał kontrataki, jeden z nich mógł zakończyć się bramką, gdy w 63 minucie, dobrym rajdem popisał się Sessègnon, jednak po strzale z &quot;fałsza&quot; trafił, niedaleko lewego słupka. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry drużyna z Manchesteru mogła przenieść szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po uderzeniu Silvy zza pola karnego, znakomicie bronił Mignolet, a w poprzeczkę po dobitce trafił Richards. W końcu, twarda gra w obronie i wyczekanie przeciwnika przyniosło skutki, w 92 minucie kontra zespołu Sunderlandu podanie do Ji Dong-Won, który znakomicie zachował się w polu karnym i mamy bramkę na 1:0, Manchester City po raz drugi w tym sezonie przegrywa swoje spotkanie. (Co prawda bramka padła ze spalonego, ale ile już takich bramek zdarzało się z Premier League, nikt nie jest idealny, nawet liniowy, mógł nie zauważyć.)
Teraz coś o ekipie &quot;The Reds&quot;. Liverpool w ostatnim ligowym spotkaniu mierzyło siły z Newcastle. Ten pojedynek zakończył się wynikiem 3:1, dla gospodarzy. Oglądałem to spotkanie i muszę przyznać, że stało ono na dość równym poziomie z obu stron. Jednak to Liverpool potrafił wykorzystać swoje sytuacje. Jedenastka - Kenny&#39;ego Dalglisha przegrywała na początku spotkania, jednak zdołało im się zaraz po straconej bramce podnieść z kolan i ostatecznie wygrać. Wszystkich kibiców &quot;The Reds&quot; cieszy powrót Stevena Gerrarda, który już w tym spotkaniu po zaledwie 29 minutach przebywania na boisku strzelił bramkę, co więcej po wejsćiu na boisko w 59 minucie, mógł zaliczyć co najmniej jedną asystę, jednak znakomitego dośrodkowania od Anglika, nie wykorzystał jego kolega z reprezentacji i drużyny - Andy Caroll.
Poza Gerrardem, z bardzo dobrej strony pokazał się w tym spotkaniu Walijczyk - Craig Bellamy. Nie ma się co oszukiwać, że robi on różnicę w Liverpoolu. Strzelił dwie bramki i zaliczył wyśmienite spotkanie wręcz, pomimo tego, że zszedł z boiska w 74 minucie.
W obu drużynach nie ma praktycznie znaczących braków. Kenny Dalglish nie będzie mógł skorzystać z usług Lucasa Leiva. Niewykluczone jest, że zobaczymy od początku Stevena Gerrarda i Luisa Suareza, którego kara, za rasistowskie odzywki w stronę Evry, ma wejść w życie dopiero za kilka lub kilkanaście dni.
&quot;The Citizens&quot; natomiast to jedyny zespół, który na swoim pokładzie nie ma ani jednego kontuzjowanego gracza, gdyż wszystko wskazuje na to, że Mario Balotelli wyleczył już uraz kostki i będzie dostępny w dzisiejszym spotkaniu.
Sędzią dzisiejszego spotkania będzie Pan Andre Marriner, który z reguły w Premier League występuje jako asystent arbitra. Dotychczas tylko w ośmiu spotkaniach był głównym sędzią, jednak wcale w nich nie próżnował. Karał zawodników 34 razy żółtą kartką, a jego średnia na mecz wynosi 4.25. Zaraz po Mike&#39;u Jonesie Phil&#39;u Dowdzie jest najczęściej kartkującym sędzią na wyspach. Dziś w tak zaciętym spotkaniu, nie widzę innego wyniku jak co najmniej 5 kartek.
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam wielu wrażeń, zasiąść wygodnie w fotelu i &quot;Zapiąć pasy&quot; jak to mówi Pan Nahorny, rozpoczynając swoim komentarzem, każdy hit, którego transmisja ma miejsce na antenie Canal Plus.



Dodatkowe typy:

Powyżej 4.5 kartek (azjan) @ 1.700
Manchester City powyżej 1.5 kartki @ 1.53!!
Liverpool powyżej 1.5 gola @ 3.40
Over 2.5 gola @ 2.00


-

Spotkanie: Wigan Athletic - Sunderland
Typ: Sunderland DNB
Kurs: 1.90
Bukmacher: Bet365​

Analiza: Niby wydawałoby się, że zwycięstwo Sunderlandu to oczywistość. Nie było by w tym nic dziwnego, bo sam uważam podobnie, że na DW Stadium podopieczni Martina O&#39;Neilla wygrają. To inny zespół odkąd przyszedł nowy szkoleniowiec.
Ale nie możemy zapominać, o tym, że Wigan w ostatnich spotkaniach wcale nie gra tak słabo. Właściwie to gra słabo, bo to norma u nich w tym sezonie, ale jest jakaś poprawa. Ich obecna forma w ostatnich pięciu spotkaniach, to zwycięstwo z WBA(2:1), trzy remisy (Chelsea, Liverpool,Stoke) i porażka na Old Trafford - 0:5.
Nie wiadomo, czego się można spodziewać... Według mnie wygra Sunderland, ale lepiej pograć z DNB.
 
kieran 2,8K

kieran

Użytkownik
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam wielu wrażeń, zasiąść wygodnie w fotelu i &quot;Zapiąć pasy&quot; jak to mówi Pan Nahorny, rozpoczynając swoim komentarzem, każdy hit, którego transmisja ma miejsce na antenie Canal Plus.
Raczej Pan Twarowski ;) Co do dzisiejszego hitu - Liverpool wygrał z Newcastle, ale to nie było jednostronne widowisko. Newcastle zdobyło pierwszą bramkę, jednak to podopieczni Dalglisha byli skuteczniejsi i władowali im 3 bramki. Na pewno cieszy powrót Gerrarda, który jest liderem tej drużyny, lecz również Suareza. Liczę tu na jakąś niespodziankę w stylu wygranej Liverpoolu, ale nie sądzę, by Manchester odpuścił ten mecz zwłaszcza, że jutro United gra z Newcastle i jest jakaś szansa, że klub z Old Trafford straci pkt.
 
nr69 1,4K

nr69

Użytkownik

Manchester City - Liverpool FC

Po kilku sensacjach w dwóch ostatnich kolejkach takich jak przegrana City z Sunderlandem 1:0, ManU z Blackburn na Old Trafford 2:3, Chelsea z Aston Villą na Stamford Bridge i wczorajszej porażce Arsenalu Londyn w derbach z Londynu z Fulham 1:2, gdzie Kanonierzy prowadzili do 85 minuty i gdyby nie czerwona kartka Djoruo pewnie by wygrali. Na ostatnie dni to już chyba limit niespodzianek został wyczerpany i dziś Obywatele powinni ograć The Reds. City jeszcze w tym sezonie u siebie nie przegrało. Wygrali
aż 9 spotkań na Etihad Stadium! Manchester City w tym sezonie spisuje się świetnie i jest liderem Premier Leauge. Mniemam, że gdyby nie wpadka z Chelsea(przegrali 2:1, a byli zespołem lepszym) i z Sunderlandem(dwie poprzeczki) walka o mistrzostwo byłaby już rozstrzygnięta. City i The Reds to dwa zespoły, które mają najmniej straconych bramek. Obywatele 16, Liverpoolczycy 15. Liczba bramek jest już zgoła odmienna i Manchester C. ma ponad 2 razy więcej bramek strzelonych niż Liverpool. Zespół z niebieskiej części Manchesteru trafiał do siatki rywali 53 razy, natomiast zespół z czerwonej części Liverpoolu - 24. City lideruje, a Liverpool jest na 6 miejscu w tabeli i gdyby dzisiaj The Reds wygrali wskoczyliby na 5 miejsce i zrównali się ilością punktów z Chelsea. Jak to mawiają &#39;&#39;wszystko ładnie pięknie, ale..&#39;&#39;, no ale Liverpool dziś nie jest faworytem i wątpię, że przerwą passę 9 zwycięstw na swoim stadionie Obywateli. Liverpool FC na wyjeździe wygrał 5 razy, 1 raz zremisował i 3 razy przegrał. Dziś z trójki napastników Dzeko, Balotelli, Aguero wystąpi ten ostatni. Argentyńczyk będzie wspomagany przez gwiazdę tego sezonu, mistrza świata Silvę. Sergio strzelił już 13 bramek, David 5. Ponadto Aguero asystował 5 razy, a Silva 8 razy a na dodatek zagra dziś też na skrzydle Samir Nasri, który ma 7 asyst na swoim koncie i często schodzi do środka pola. Drugą linie w zespole Obywateli uzupełnią Barry, Milner oraz defensywny pomocnik - Yaya Toure. W obronie zagra prawdopodobnie żelazna czwórka - Richards, Kompany, Lescott, Clichy. Bramki strzegł będzie Joe Hart. To teraz może parę słów o zespole gości. Najważniejszą informacją dla kibiców The Reds jest powrót kapitana zespołu Stevena Gerrarda, który po nękających go kontuzjach wraca do świetnej formy, co potwierdził w ostatnim meczu asystując i strzelając bramkę. W ataku wystąpi kontrowersyjny Luis Suarez, który aż nadto wkomponował się w Premier League i zamiast zając się grą, to częściej gestykuluje, wymusza faule i obraża rywali (po rasistowskim zachowaniu i obrazie Evry, Urugwajczyk miał być zawieszony na kilka meczów), a nie robi tego co dla napastnika najważniejsze, czyli strzela bramki. Na koncie ustrzelonych ma 5, a mógł znacznie więcej. Wspierać byłego kapitana Ajaxu będzie prawdopodobnie Bellamy, dla którego ten mecz jest bardzo ważny, ponieważ niedawno występował w zespole gospodarzy dzisiejszego spotkania. W drugiej linii zagrają też Downing i Adam, a w defensywie wystąpią Johnson, Skrtel, Agger, Enrique. W bramce stanie również mistrz świata Pepe Reina, choć jak dobrze wiemy, był tylko bramkarzem rezerwowym na mundialu. Warto też zaznaczyć, że na ostatnie 13 pojedynków City z The Reds, Manchester wygrał tylko raz i dzisiaj będzie miał okazję pokazać siłę zespołu Manciniego, który po przejęciu klubu przez Szejków dostał szansę i mając ogromne możliwości finansowe i dysponując bardzo szeroką i wyrównaną kadrą ten mecz musi po prostu wygrać. Trener Liverpoolu na pewno wie o sile zespołu z Manchesteru i dziś ustawi skład bardziej defensywnie i będzie liczył na kontrataki. Stawiam na pewne zwycięstwo City i 10 już wygraną w tym sezonie na Etihad Stadium.

Składy :
Manchester City: Hart, Richards, Kompany, Lescott, Clichy, Milner, Toure, Barry, Nasri, Silva, Aguero.

Liverpool: Reina, Johnson, Skrtel, Agger, Enrique, Henderson, Gerrard, Adam, Downing, Suarez, Bellamy.


⚽ Manchester City
- Liverpool FC ▶ [1,85] 3:0
! ✅
▶ Buk: Bwin | Stawka: 100 PLN | PW: 85 PLN
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
ajax4 11

ajax4

Użytkownik
VS

Spotkanie: Manchester City v Liverpool
Typ: Liverpool
Kurs: 4.55
Bukmacher: Unibet


Znajdujący się w lekkiej zadyszce Manchester City ma przed sobą niezwykle trudne spotkanie z Liverpoolem. W poprzednich trzynastu meczach tych drużyn The Citizens triumfowali zaledwie raz - w połowie 2010 roku.
Od wspomnianego spotkania oba zespoły spotkały się dwukrotnie, za każdym razem na Anfield. W listopadzie minionego roku kibice byli świadkami remisu 1:1. Zdecydowanym faworytem wtorkowej konfrontacji będą jednak piłkarze Roberto Manciniego. The Citizens nie stracili w tym sezonie przed własną publicznością ani jednego punktu, a kluby te dzieli dodatkowo pięć lokat w ligowej tabeli.

City - mimo remisu z West Bromem i porażki z Sunderlandem - utrzymało pozycję lidera. Punkty w równie niespodziewany sposób gubili bowiem ostatnio także rywale z Old Trafford. Oba kluby z Manchesteru dzieli obecnie jedynie bilans bramkowy. Zespół Manciniego nie może tym samym pozwolić sobie na trzeci mecz bez zwycięstwa w lidze.

Nadzieje na zakończenie sezonu w czołówce mają z kolei piłkarze i kibice Liverpoolu. The Reds zrehabilitowali się za ostatnie remisy z Wigan oraz Blackburn, pokonując przed własną publicznością Newcastle United (3:1). Dobrą wiadomością było nie tylko zwycięstwo, ale także długo oczekiwany powrót Stevena Gerrarda. Kapitan zespołu, który zmagał w ostatnich tygodniach z poważna infekcją, wszedł na boisko z ławki i po imponującej akcji wpisał się na listę strzelców.

Niewykluczone, że 31-latek znajdzie się we wtorek w wyjściowym składzie. Największym atutem Liverpoolu nie powinna być jednak ofensywa, a defensywa. Drużyna Kenny’ego Dalglisha straciła jak dotąd najmniej goli ze wszystkich drużyn Premier League. Fakt ten może być sporym zmartwieniem dla gospodarzy, którzy w ostatnich dwóch meczach nie strzelili ani jednego gola.

Do pierwszego składu na mecz z The Reds wrócą prawdopodobnie James Milner oraz lider całego zespołu - David Silva. Niewykluczone, że w ataku znajdzie się miejsce dla Mario Balotelliego, który zmagał się w ostatnich dniach z niegroźnym urazem. Roszady mogą nastąpić także w składzie Liverpoolu. Oprócz wspomnianego Gerrarda na występ liczyć może Luis Suarez. Kara 8-meczowego zawieszenia wejdzie w życie dopiero za kilkanaście dni.

Prawdopodobne jedenastki:

Man City: Hart; Richards, Kompany, Lescott, Clichy; Milner, Toure, Barry, Nasri, Silva; Aguero

Liverpool: Reina; Johnson, Skrtel, Agger, Enrique; Henderson, Gerrard, Adam, Downing; Suarez, Bellamy


źródło: http://anglia.goal.pl/
 
Baqu 1,4M

Baqu

Forum VIP
03 Jan 2012, 20:45 Tottenham - West Brom | BTS | 1.95 WH

widzę mamy podobne zdanie z Robsonem o tym spotkaniu.

26/11/2011 Premier League West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 1:3
23/04/2011 Premier League Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion 2:2
11/09/2010 Premier League West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 1:1
02/05/2009 Premier League Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion 1:0
28/12/2008 Premier League West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 2:0
27/03/2006 Premier League Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion 2:1
28/12/2005 Premier League West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 2:0
20/04/2005 Premier League Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion 1:1
12/02/2005 FA Cup Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion 3:1
29/01/2005 FA Cup West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur 1:1
jak widać z H2H 1.95 to bardzo uczciwy kurs. Totenham ma świetną ofensywne dzisiaj będzie to Adebayor z Defoe
wspomagani przez Sandro, VDV i Modrica.
Tottenham Hotspur have scored in 17 successive Premier League matches which equals their best streak in the Premier League era (Sep 2007-Jan 2008).
The Baggies natomiast w tym sezonie grają rewelacyjnie na wyjazdach, gdzie zdobyli aż 14 punktów wygrywając
cztery spotkania - to więcej punktów, a niżeli zdobyli w domu.

Tottenham v West Brom
Tottenham: Friedel, Walker, Kaboul, Gallas, Assou-Ekotto, Van der Vaart, Modric, Sandro, Bale, Adebayor, Defoe. Subs: Cudicini, Pavlyuchenko, Giovani, Bassong, Kranjcar, Rose, Livermore.
West Brom: Foster, Jones, Dawson, McAuley, Shorey, Cox, Thorne, Scharner, Dorrans, Thomas, Odemwingie. Subs: Fulop, Tchoyi, Morrison, Jara Reyes, Mantom, Tamas, Fortune.
Referee: Mark Halsey (Lancashire)
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Liverpool: Reina; Johnson, Skrtel, Agger, Enrique; Henderson, Gerrard, Adam, Downing; Suarez, Bellamy
Trochę się twój skład różni od właściwego. ????
Liverpool: Reina, Enrique, Johnson, Skrtel, Agger, Spearing, Adam, Downing, Henderson, Kuyt, Carroll.
Rezerwowi: Doni, Gerrard, Maxi, Carragher, Shelvey, Kelly, Bellamy.
E:
Nati1234 @ dopiero kilkadziesiąt minut temu Liverpool oświadczył że nie będzie się odwoływał od kary nałożonej na Luisa, jeśli zdecydowałby się odwołać, Luis mógłby dzisiaj grać.
 
N 149

nati1234

Użytkownik
Czemu wszyscy podajecie Suareza? Przecież od 2 dni(?) wiadomo, że nie zagra
ajax4 Liverpool: Reina; Johnson, Skrtel, Agger, Enrique; Henderson, Gerrard, Adam, Downing; Suarez, Bellamy
nr69 Liverpool: Reina, Johnson, Skrtel, Agger, Enrique, Henderson, Gerrard, Adam, Downing, Suarez, Bellamy.
kieran: Na pewno cieszy powrót Gerrarda, który jest liderem tej drużyny, lecz również Suareza
Faworytem jest Manchester City -0,5 @1.95✅ ... można pocisnąć też,
brak gola przed 31minutą @1.83 ⛔
i Przedział bramek 2-3 @1.90✅
kursy bet365
Suareza nie będzie! Gerrard jest po kontuzji owszem grał 30 minut strzelił bramkę, ale to nie znaczy że i w tym meczu wejdzie na boisko i Liverpool nagle zacznie grać inną piłkę.
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
VS

Tottenham - WBA
Typ : WBA + 1,5 @ 1,926 Pinnacle

Tottenham w dzisiejszym meczu najprawdopodobniej bez Parkera, który opuścił mecz ze Swansea z urazem kolana. Niby jakieś tam szanse się mu daje na występ, ale po co ryzykować zdrowie zawodnika, sprawa się rozstrzygnie przed samym meczem. Do gry jak podaje bbc nie dostępni mają być Ledley King i Lennon. Ogólnie to ostatnio widać coraz większa zadyszkę Tottenhamu. Co prawda jeszcze wygrywają, ale męczą się coraz bardziej. Z Chelsea mocno przeciętny mecz, potem 2:0 z Norwich, którego akurat nie widziałem i ostatni remis 1:1 ze Swansea gdzie wyczytałem, że rewelacji nie było. Więc nic nie skłania mnie do słabego kursu @1,35 na Koguty w dniu dzisiejszym.
WBA z kolei potrafiło wygrywać już na StJames&#39;s Park czy Ewood Park z Blackburn, potem remis z City i porazka nieznaczna z Evertonem. Mecz może byc na styku w mojej opinii. Hodgson nie będzie mógł skorzystać z Gery, Mulumbu, Olssona czy Brunta. Tak więc WBA skupi się na defensywie i wyporwadzaniu kontr jak w meczu z Newcastle, a robić to potrafią. Możliwa też niestety absencja Shane Longa, w jego miejsce zagra Tchoyi, a co ważne są Odemwingie i Thomas. Może i Koguty wygrają,ale nie widzę tu okazałego zwycięstwa.

Tottenham (Probable, 4-4-1-1): Friedel; Walker, King, Kaboul, Assou-Ekotto; Modric, Livermore, Sandro, Bale; Van der Vaart; Adebayor.
WBA (Probable, 4-4-1-1): Foster; Jones, Dawson, McAuley. Shorey; Thomas, Scharner, Dorrans, Morrison, Tchoyi; Odemwingie.
Dołączam sie do typu jak najbardziej ! WBA juz kaca z Evertonem powinno miec za soba takze nie przejda obojetnie obok spotkania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
bo86bo 15,1K

bo86bo

Użytkownik
Jones przesadza dziś już dawno powinny się pokryć kartki dla City chociażby faule taktyczne napastników City! W ogóle co to znaczy zmienić sędziego przed meczem?
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Lol, bobo - to nie sędziował Marriner?!
Robson// bobo ma rację, sędziował Jones bo w ostatniej chwili zmienili sędziego coś mówili komentatorzy o tym ;)
edit/ Faktycznie... To wszystko tłumaczy... Z kartkującego Marrinera, wpadł jakiś kret. Poza tym wszystkim, bobo ma rację, napastnikom City jak i Adamowi z Liverpoolu należało się przynajmniej po żółtej kartce...
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
R 28

roki1

Użytkownik
Newcastle-Manchester united

Dzisiaj przyjezdni przyjada mocno podraznieni.Zaangazowanie w mecz powinno byc duze.Bo w ostatnim meczu tego mi brakowalo,brakowalo mi presingu i wiekszej woli walki.Skonczylo sie jak sie skonczylo.Braki w obronie,glupi karny i blad bramkarza pozwolil wygrac przyjezdnym.Jednym slowem prezenty w okresie swiatecznym,zdarza sie najlepszym.Tylko teraz jest po swietch i trzeb wziasc sie do roboty.Tym bardziej ze miesjcowy rywal wygral wczorajszy mecz.Trzeba gonic.Wraca Roony,Ferdinand,Gigs.Bedzie wieksza sila razenia jak i wiekszy spokoj w obronie.Gra Manchasteru jest dobra,wczesniejsze mecze to potwierdzaja.Pewne wygrane na wyjezdzie jak i usiebie.Duzo bramek dobra kombinacyjna gra jak i dobra gra w tyle.Dzis wydaje mi sie ze bedzie to samo.Gospodarze nie maja raczej wiekszych szans w tym starciu wdlug mnie.Liverpool jak nacisnal na Newcastle to momentami nie wiedzieli co sie dzieje.Przyjezdni dzisiaj beda jeszcze wiekszej furi,maja lepszych pilkarzy i bardziej poukladana gre.Dobra,Newcastle mial pare dobrych momentow w ostatnim meczu,ale wedlug mnie to zamalo na ten czas i na sytuacje ktore sie ostatnio wydarzyly.Do tego gospodarze jak dla mnie nie sa w super formie jak na poczatku sezonu.Gorsze ekipy od Manchesteru przyjezdzaly ostatnio i robily dobre rezultaty.Dlatego wydaje mi sie ze dzisiaj Manchester to wygra jak i bedzie duzo bramek w meczu.
Newcastle-Manchester united Typ 2 Kurs 1.66 Bet365
Typ over 2.5 Kurs 1.8 Bet365
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Everton - Bolton

Bolton zagral tragicznie 1sza czesc sezonu. Ale mozliwe, ze zaczyna byc widac wkoncu jakies swiatelko w tunelu. Ostatnie mecze to zwyciestwo z Blackbr 2-1, porazka z Castle 0-2 oraz remis z Wolves 1-1. Jest jakis impuls delikatny w ekipie Coyle&#39;a.

Everton zwyciestwo nad WBA odnioslo bardziej na zasadzie &quot;kaca noworocznego&quot; rywala niz swoich umiejetnosci. Przez 1sza czesc sezonu widac, ze Everton nie ma juz tej samej sily razenia. Mala ilosc zdobywanych bramek, brak mobilizacji w waznych grach (a przeciez z tego wlasnie Everton slynal, ze na trudnych rywali potrafil sie spiac jak nigdy i robic korzystny wynik). Teraz tego niestety brak.

Pierwsze spotkanie na Reebok Stadium dla gosci - Everton wywiozl dobry wynik 2-0.

Bukmacherzy daja teraz AZ w przyblizeniu 1,50 na The Toffees. To jest bardzo, bardzo malo... Patrzac na Bolton widze dobry sklad, ale brak jakiegos bodzca. Pierwsza czesc sezonu tragiczna, ale czy mozna przejsc caly pilkarski rok grajac az taki piach ? Dzis Klusaki sie postawia, a porazka nawet jesli, to najwyzej roznica 1 bramki ! Everton nie gra w napadzie szalu, zeby mogl zmiazdzyc przyjezdnych, a kurs naprawde dobry.

Everton - Bolton +1,0 2 @ 2.25
 
pindzia 30

pindzia

Użytkownik
Moim skromnym zdaniem ludzie którzy piszą takie miłe słówka o Newcastle oglądali chyba nie ten mecz. Co prawda Goście objęli pierwsi prowadzenie w spotkaniu z liverpoolem ale to była taka bardziej akcja z przypadku , ponieważ piłka była zagrywana na pałe w pole karne . Dodatkowo przy bramce pomgół także obrońca gospodarzy odbijając piłkę ramieniem . Liverpool wyraźnie miał przewagę i to nie podlegało dyskusji . Fakt , że tak szybko wyrównali nie jest dziełem przypadku . Przebywali na połowie gości i grali swoje . W drugiej połowie również obserwowaliśmy ataki Gospodarzy . Może nie było jakiś 100 procentowych sytułacjii ale grali do przodu i wkońcu udało im się szczelić bramkę . Natomiast Newcastle miało jedną szanse by strzelić bramkę zaraz po jej stracie i to wszystko co pokazali . Moim zdaniem po wczorajszym pewnym zwycięstwie City dzisiaj United również nie dadzą szans gospodarzy a fakt że po kontuzji wraca kilku ważnych osobowości skłania mnie do grania na nich . Powodzenia ,

A tutaj jeszcze takie info dla tych co rzucą się na Newcastle..


Czerwone Diabły w tej kampanii jeszcze nie przegrały ligowego meczu na wyjeździe, a ich następny przeciwnik zwyciężał w zaledwie dwóch z ostatnich ośmiu spotkań. Co więcej, Sroki pokonując 26 grudnia drużynę Boltonu Wanderers odniosły pierwsze zwycięstwo od 5 listopada, co idealnie obrazuje w jakiej obecnie formie znajduje się ekipa, będąca rewelacją pierwszych miesięcy kampanii 2011/12.
????
 
tomek18 47

tomek18

Użytkownik
Everton - Bolton ⛔
typ: Poniżej: 2.5 bramek
kurs: 1,92
Faworytem dzisiejszego spotkania jest Everton, ale kurs 1,42 jakoś mnie nie satysfakcjonuje. Dlatego zdecydowałem sie zagrać że padnie mniej niż 2,5 bramek. Dlaczego? Ponieważ w ostatnich siedmiu meczach Evertonu padło nie więcej niż 2 bramki w spotkaniu. U gości jest to akurat różnie. Można powiedzieć, że raz jest poniżej 2,5 a raz powyżej. W ostatnich 5 obu zespołów aż 4 razy nie padło więcej niż 2 bramki.
Bolton Everton 0:2 26.11.2011
Bolton Everton 2:0 13.02.2011
Everton Bolton 1:1 10.11.2010
Everton Bolton 2:0 20.03.2010
Bolton Everton 3:2 25.10.2009
 
audi-rs6 50

audi-rs6

Użytkownik
W sumie zgodzę się z kolegą powyżej, Sroki na własnym stadionie grają piłkę poniżej oczekiwań. Bilans 4-3-2 na własnym boisku nie napawa optymizmem przed kolejnym meczem. Co ciekawe ostatnia wygrana u siebie Newcastle miała miejsce 2 miesiące temu! 5 listopada pokonali 2:1 Everton, w sumie też szczęśliwie bo po samobóju Heitingi. Na wyjazdach ekipa United radzi sobie najlepiej w lidze. Brak porażek, 2 remisy i 7 wygranych mówią same za siebie. Wybiegając nieco wstecz, ekipa z Manchesteru bezbramkowo zremisowała z Newcastle, a było to w kwietniu ubiegłego roku. Czas biegnie dalej a United gra dużo lepiej. Tak patrząc jeszcze, skoro Liverpool wbił 3 gole gospodarzom, United może wbić ich więcej. Stawiam na nich w tym spotkaniu. Mój typ:

Newcastle - Man U - (1:0) - 2 - 2,70

kurs:bet-at-home
 
B 71

bartus

Użytkownik
Everton - Bolton
Spotkanie w Angielskiej Premier League pomiędzy Everton i Bolton.Mecz zajmujacego bezpieczna 10 lokate w tabeli Evertonu z czerwona latarnia ligi Boltonem.Wedlug wszystkich prawideł bukmacherskich to gospodarze powinni łatwo wygrać taki mecz,ale wszyscy wiemy ze typować wyniki spotkań nie jest łatwo,dlatego wybrał bym zagranie na undera w tym spotkaniu.Na ostatnie 7 spotkan miedzy tymi zespolami tylko dwa razy padl over,a wszyscy powinni wiedziec ze Everton lepiej ostatnio gra na wyjezdzie niz u siebie,wiec zapewne bedzie to mecz w ktorym gospodarze beda probowali zdobyc gola , goscie za wszelka cena beda probowali go nie stracic.Wiadomo faworytem jest Everton,ale zapewne zwyciestwo przyjdzie im wymeczyc,a co za tym idzie zapewne mecz skonczy sie wynikiem 1:0,chociaz tez nie jestem tego pewien,ale jednak mysle ze zagranie undera bedzie bezpieczniejsza opcja.Everton prawdopodobnie przystąpi do tego meczu bez Drenthe , Fellainiego i Colemana. Bolton radzić sobie musi bez kontuzjowanych Sean Davies, Ricardo Gardner.Ostatnie spotkanie zakonczylo sie porazka Boltonu u siebie 2-0,napewno w tym meczu sie nie otworza,wiec zagranie undera mysle ze jest najrozsadniejszym wyjsciem.

Typ: Under 2.5 Kurs 1.85 Bet365
Typ: Obie druzyny strzelą gola? Nie Kurs 1.85 Bet365
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom