Korona Kielce - Lechia Gdańsk
Korona 1x 1.85 Bet365
Od 3 lat Gdańszczanie nie potrafią wywieźć choćby 1 pkt z Kielc, gdzie wtedy Korona nie prezentowała jakieś nadzwyczajnej formy. Po zmianie trenera gra Kielczan zdecydowanie się poprawiła, zwłaszcza u siebie pkt i wygrywają z takimi drużynami jak Pogoń czy Zagłębie. Ostatnio dwie wyjazdowe porażki, z Piastem po słabym meczu i z Lechem, gdzie postawili się rywalowi, mieli swoje szanse bramkowe, i zaprezentowali dobrą formę. O formę jestem spokojny, do składu powróci pauzujący ostatnio bramkostrzelny Palanca, nikogo w składzie nie zabraknie na najbliższy mecz, więc zobaczymy najsilniejszą 11-kę gospodarzy.
Od dawna wiadomo, że Lechia u siebie, a Lechia w delegacji to zupełnie dwa inne zespoły. Miewają przebłyski, kiedy pokonują Zagłębie, czy Jagę, ale to zdarza się niezwykle rzadko. Ostatnio w delegacji remis z Arką i porażka po tragicznym meczu w Krakowie z Wisłą 3:0. Tak jak wspomniałem, ostatnie mecze w Kielcach nie napawają optymizmem, nie gra im się tam dobrze, zwłaszcza, kiedy przyjeżdżają w roli zdecydowanego faworyta. Do tego ze składu wypada filar środka pomocy Krasic, który będzie pauzował za kartki, a to jest bardzo duże osłabienie zespołu, bo zawodnik ten jest odpowiedzialny za rozgrywanie. Ponadto zabraknie Slawczewa, kolejny defensywny pomocnik, oraz obrońcy Malocy. Wychodzi na to, że Sebastian Mila, który ostatnio nie zachwycał swoją grą, będzie musiał przejąć obowiązki pauzującego Krasica, więc spora odpowiedzialność po stronie Polaka. Moim zdaniem Korona może wykorzystać te braki w składzie przyjezdnych, nie chcę ryzykować, chociaż duże prawdopodobieństwo, że Korona to wygra tak jak w ostatnich latach, ale zagram nieco asekuracyjnie, bo remis jak najbardziej jest tutaj możliwy.