Co do Legii mam dzisiaj mieszane uczucia, bo przede wszystkim kurs na zwycięstwo, jak i na handi -1, są przeszacowane i nie mają odpowiedniego value, a granie na strzelca bramki czy na inne związane z meczem wydarzenia to już jest większe ryzyko i raczej tego staram się unikać.
Co prawda Smuda jest trenerem archaicznym i pracuje w oparciu o metody przedpotopowe - to fakt, ale musimy też zauważyć, że w każdym zespole miał dobry kontakt z więszkością zawodników i zdobywał posłuch, a co za tym idzie, efekt nowej miotły może w tym przypadku zadziałać.
Dość bezpieczny wydaje się tu handi -1, ale po kursie 1,55 brzmi mało zachęcająco, więc jak chyba koło tego meczu sobie przejdę bokiem.
Dużą wartość ma dla mnie natomiast w dniu dzisiejszym granie na Śląsk - to idealny dla nich mecz na przełamanie i spotkanie jest grane przez dużą ilość ludzi - od wczoraj kursy poleciały z 2,50 aż do 2,25. Gospodarze mają tu nóż na gardle i jeśli myślą o awansie do czołowej ósemki, co od zawsze było głównym celem klubu, muszą po prostu ten mecz wygrać. Jest to też jedna z ostatnich szans dla trenera Rumaka, który w wypadku wygranej może sobie zapewnić nieco spokoju podczas pracy w okresie zimowym.
Arka po ostrym początku mocno spuściła z tonu i nie zachwyca, a Śląsk po batach, które odebrał od wielkiej trójki, może powrócić na właściwe tory. Za gospodarzami przemawia również statystyka bezpośrednich potyczek we Wrocławiu - na 6 dotychczas rozegranych spotkań 6 razy triumfowali wrocławianie, i choć ostatni mecz rozegrali w 2012 roku, to nie wolno obok tego faktu przejść obojętnie.
Śląsk będzie tu chciał za wszelką cenę odnieść zwycięstwo i, choć nie wiadomo jeszcze czy wystąpią Augusto i w jakiej dyspozycji po miesięcznej przerwie jest Mariusz Pawelec, dla mnie są tu faworytem.
Sląsk - Arka 1 2,25 Unibet 4/10